Też tak mam
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2021-11-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-11-10
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328094888
- Tagi:
- reportaż nierówności dyskryminacja przemoc domowa
„A w tej czapeczce nie będzie córce za ciepło?” „Depresja? Jaka depresja? Poszłabyś do normalnej pracy, to by ci przeszło.”, „Za bardzo boli? To okres, musi boleć.”
Tak, o naszym życiu można powiedzieć jeszcze wiele rzeczy. Można strywializować kolejne jego aspekty, ośmieszyć problemy, unieważnić to, co czujemy.
Można zapytać czy kobieta pracująca na tym samym stanowisku co mężczyzna, powinna zarabiać mniej od niego? Można zapytać o to, czy zajmowanie się domem to hobby, czy może jednak praca? O to, czy komentarz „fajne masz cycki” jest komplementem. I o to, czy krótka sukienka jest zaproszeniem do gwałtu.
To nie jest literacka fikcja. To codzienność Polek. I to o nich, o nas jest ta książka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wszystkie tak mamy
Łatwo jest napisać o siostrzanym sukcesie, uśmiechać się i poklepywać po plecach, kiedy drugiej kobiecie coś się udaje. Zdecydowanie trudniej jest stanąć obok, wysłuchać i wesprzeć, gdy nagle sufit wali się na głowę. Magdalena Kostyszyn to potrafi.
Autorka rozmawia z Polkami o codzienności. Bez żadnych filtrów. Każda z kobiet zaprasza ją do swojego świata takim, jaki jest. Nie ma wytwornego anturażu, błysku i perfekcyjnej pani domu. Za to jest mocno, prawdziwie i szczerze. Do bólu. Musiałam dawkować sobie kolejne fragmenty, ponieważ historie bohaterek „Też tak mam” nierzadko przyprawiały mnie o gęsią skórkę. Książkę czytałam ją w pociągu. Gdy podniosłam głowę w trakcie lektury, zwróciłam uwagę na to, że wagon jest praktycznie wypełniony przez kobiety. „Ile z nich przechodzi właśnie przez taki koszmar?” - pomyślałam i oblała mnie fala gorąca.
„Szczerość jest taką wartością, której nie podważysz” - czytamy w książce. Rozmówczynie Magdaleny Kostyszyn dzielą się swoim bólem i tej szczerości nie chce się podważać. Ją się akceptuje i docenia. Ma się ochotę przytulić każdą z bohaterek i powiedzieć jej „Jesteś wspaniała. Wartościowa. Dajesz radę na tyle, na ile wystarcza Ci sił”.
Jednocześnie po przeczytaniu sili mi się na usta pytanie: „I co dalej?”. Te historie wybrzmiały. Utożsamiają się z nimi kobiety z Warszawy i Kielc. Prawniczki i przedszkolanki. Emerytki i nastolatki. Co teraz? Odpowiedź przychodzi sama. „Też tak mam” istnieje na rynku wydawniczym zaledwie od paru tygodniu, a już posiada niebywałą wartość społeczną. Wpływa również na mężczyzn. To cieszy, bo daje nadzieję na zmianę. Być może to musi być zmiana pokoleniowa, ale jesteśmy na najlepszej drodze do tego, by znieczulicę i trywializację cudzych problemów zastąpić wsparciem i szacunkiem.
Autorka zaznacza, że opisuje codzienność kobiet, a mnie wydaje się, że na książkę można patrzeć trochę szerzej. Wszystkie historie, oprócz kobiet bohaterek, mają jeszcze jeden wspólny mianownik — opowiadają o tych, których nikt wysłuchać nie chciał. Nasze społeczeństwo nie od dziś mierzy się z tym problemem. Nie próbujemy wysłuchać, a co dopiero zrozumieć drugiego człowieka. Zamiast spytać „Jak się czujesz? W czym Ci pomóc?” mówimy „Nie przesadzaj. Weź się do roboty”.
Dajmy ludziom przeżywać własne tragedie. Nie umniejszamy im. Nie podważajmy cudzego końca świata tylko dlatego, że nasz wyglądałby zupełnie inaczej.
Joanna Kaczmarek
Oceny
Książka na półkach
- 2 371
- 1 133
- 253
- 219
- 106
- 75
- 67
- 33
- 28
- 24
Opinia
Tytuł wskazywałby, że jest to książka "ku pokrzepieniu serc". Nic bardziej mylnego. Największe zastrzeżenia mam do części pierwszej, dotyczącej macierzyństwa. Rozumiem, że powstała jako przeciwwaga do cukierkowych obrazów wychowywania dzieci wyłaniających się chociażby z mediów społecznościowych, ale - na Boga - autorka chyba zbyt dosłownie potraktowała słowo "przeciwwaga", bo literalnie są to historie z przeciwległego, skrajnego bieguna. Tak, kobiety chorują na depresję poporodową. Tak, kobiety żałują macierzyństwa. Ale nadal - to nie jest norma. Zabrakło mi bardziej wyważonego spojrzenia.
W wielu fragmentach się w jakimś stopniu odnalazłam. Bardzo trafne było, moim zdaniem, stwierdzenie, że czego byś nie zrobiła jako matka, zawsze będzie (dla kogoś z boku) źle. Bo społeczne widełki, żeby się "wstrzelić" w bycie ok, są tu naprawdę wąskie. Przykład: karmisz piersią tylko kilka miesięcy - wyrodna matka. Karmisz dłużej niż 2 lata - dziwoląg.
Ogólnie publikacja jest bardzo pesymistyczna, a przesłanie takie: "urodziłaś się kobietą - masz przekichane; gdzie się nie obrócisz, to dupa z tyłu".
To nie jest dobra książka.
Tytuł wskazywałby, że jest to książka "ku pokrzepieniu serc". Nic bardziej mylnego. Największe zastrzeżenia mam do części pierwszej, dotyczącej macierzyństwa. Rozumiem, że powstała jako przeciwwaga do cukierkowych obrazów wychowywania dzieci wyłaniających się chociażby z mediów społecznościowych, ale - na Boga - autorka chyba zbyt dosłownie potraktowała słowo...
więcej Pokaż mimo to