Gdy Tess rzuca wszystko i wyjeżdża do Nowego Yorku, nie może się jeszcze domyślać jak już niedługo będzie wyglądało jej życie. Po tym, jak dostała pracę w luksusowej restauracji, musi przystosować się do tamtejszych norm, zyskać sympatię innych pracowników i jednocześnie piąć się po szczeblach kariery. Już niedługo restauracja przestaje być dla niej tylko źródłem utrzymania, a staje się stylem życia. Przeżywa w niej pierwszą miłość, rozczarowania, fascynację. Tess musi odnaleźć się w wielkim, obcym mieście i uporać się z największym wrogiem- dorosłością. Jednocześnie boi się i chce być jak najbliżej niej. Wpada w wir pracy, dążenia do sukcesu i cowieczornych imprez z udziałem alkoholu i narkotyków. Poznaje przystojnego Jake'a oraz utalentowaną Simone i stara się rozwiązać zagadkę ich niby-braterskiej miłości. Odkrywa różne smaki Nowego Yorku- te słodkie i te gorzkie. Praca kształtuje ją i na ostatnich stronach powieści nie jest już tą samą dziewczyną, co na początku. "Sweetbitter" jest książką niesamowicie uspokajającą.

Podczas lektury odrywamy się od codziennych zmartwień i na chwilę "przeskakujemy" do świata Tess, który wydaje się, jakby płynął. Tak własnie dziewczyna płynie przez życie, na jednej fali, która raz wzbija się w górę, raz opada.

Gdy Tess rzuca wszystko i wyjeżdża do Nowego Yorku, nie może się jeszcze domyślać jak już niedługo będzie wyglądało jej życie. Po tym, jak dostała pracę w luksusowej restauracji, musi przystosować się do tamtejszych norm, zyskać sympatię innych pracowników i jednocześnie piąć się po szczeblach kariery. Już niedługo restauracja przestaje być dla niej tylko źródłem...