Callie - cicha dziewczyna, która ukrywa mroczny sekret głęboko w sobie. Wszyscy mają ją za wariatkę, anorektyczkę albo satanistkę, bo zamiast promiennym uśmiechem obdarzyć, każdego napotkanego chłopaka oraz brak noszenia zwiewnych ciuszków stawia ją na ostatnim miejscu w hierarchii społecznej jej liceum. Na szczęście zaraz będzie mogła odetchnąć. Koniec ze szkołą, koniec z tym bólem, strachem czy głupimi wyzwiskami.

Kayden - najlepszy sportowiec w szkole, bożyszcze dziewczyn z liceum, chodzi z najbardziej popularną laską w szkole. Pretendent do stypendium sportowego. Każdy w liceum chciałby nim być. Tyle, że on sam nie chce być już tym kim jest.

Upragniony college daje im upragnioną wolność, a scena przy altance tylko dodaje emocji do ich relacji.

Książka pokazuje dwie pokrzywdzone osoby, które panicznie boją się odrzucenia i pragną akceptacji , z drugiej strony wyżerają ich od środka tajemnice ciągnące się za nimi od bardzo dawna.
Powiem szczerze, że nie spodziewałam się tak mocnych emocji pojawiających się wraz z czytaniem każdej kolejnej strony. Autorka zanurza czytelnika w bardzo mroczny świat, okraszony tylko piękną historią miłosną.
Jak dla mnie autorka naprawdę dobrze przedstawiła emocje panujące pomiędzy poszczególnymi bohaterami książki, czy to głównymi czy pobocznymi. Historia jest mroczna, choć głównie skupia się na relacji między głównymi bohaterami. Jest co przeżywać. Przy takich książkach umysł pracuje na wysokich obrotach, przynajmniej u mnie.

Callie - cicha dziewczyna, która ukrywa mroczny sekret głęboko w sobie. Wszyscy mają ją za wariatkę, anorektyczkę albo satanistkę, bo zamiast promiennym uśmiechem obdarzyć, każdego napotkanego chłopaka oraz brak noszenia zwiewnych ciuszków stawia ją na ostatnim miejscu w hierarchii społecznej jej liceum. Na szczęście zaraz będzie mogła odetchnąć. Koniec ze szkołą, koniec z...