Tyler jest księdzem, który zdecydował się założyć sutannę po traumie rodzinnej. Służy w małym miasteczku i pewnego dnia do konfesjonału przychodzi Poppy, która jest niewierząca, ale czuje potrzebę, aby się wyspowiadać. Uciekła od przeszłości, zostawiła za sobą wszystko i na przekór wszystkim została striptizerką.

Ta książka jest bardzo kontrowersyjna, ale ma do zaoferowania zdecydowanie coś więcej niż SMUTne sceny.

Najmocniejszą stroną „Priest” był zdecydowanie Tyler. Świetnie czytało się jego rozterki i rozważania na temat życia, wiary. Jego relacja z Bogiem była bardzo głęboka, piękna i poruszająca. Czytając sama czułam się rozdarta i niejednokrotnie zatrzymywałam się, żeby chwilę pomyśleć. Szalenie ciekawy był również kontrast jego postaci. Spokojny i opanowany kapłan, który ma za sobą spore doświadczenie i mocne upodobania.

Średnio polubiłam się za to z Poppy. O ile na początku nie miałam jej nic do zarzucenia, o tyle jej zachowanie w dalszej części książki mnie zirytowało. Kompletnie nie byłam w stanie jej zrozumieć i pojąć dlaczego podjęła takie, a nie inne decyzje.

Jeśli chodzi o 🌶️🔥 sceny – są zdecydowane, kontrowersyjne i jest ich dużo. Dla mnie było ich aż za dużo i w pewnym momencie zaczęłam je kartkować. Książka jest zdecydowanie dla czytelników 18+, którzy lubią książki w mocnym klimacie.

Współpraca reklamowa z @wydawnictwopapieroweserca

#priest #priestsierrasimone #recenzja #recenzjaksiążki #bookstagram #bookstagrampl #bookstagrampolska #książkara #czytam

Tyler jest księdzem, który zdecydował się założyć sutannę po traumie rodzinnej. Służy w małym miasteczku i pewnego dnia do konfesjonału przychodzi Poppy, która jest niewierząca, ale czuje potrzebę, aby się wyspowiadać. Uciekła od przeszłości, zostawiła za sobą wszystko i na przekór wszystkim została striptizerką.

Ta książka jest bardzo kontrowersyjna, ale ma do...