Z książkami jest tak, że bardzo cenię sobie gdy przenoszą mnie w inny świat, pokazują coś nowego, przenoszą do ciepłych krajów... :)

W końcu nie bez powodu mówi się, że kto czyta książki ten żyje podwójnie i zdecydowanie się z tym zgodzę.. oczywiście o ile sięgasz po odpowiednie pozycje. Jeszcze raz dziękuję M.B. Morgan za egzemplarz "Naucz mnie kochać". Cóż to była za emocjonująca podróż. Ciepłe kraje, pieniądze, sława.. Czy jest ktoś, kto nie chciałby spróbować takiego życia, chociażby przez tydzień? Zero ograniczeń, za to morze możliwości?

Główna bohaterka Marina de Angelis to młoda kobieta, która ma wszystko, żyje jak w bajce. Nie musi przejmować się codziennymi obowiązkami, od wszystkiego ma ludzi. nie musi martwić się o pieniądze i możnaby powiedzieć jest niesamowitą szczesciarą, ale czy na pewno ? Czy sława, pieniądze, przystojni piłkarze to szczyt marzeń? Czy rzeczy materialne i układy partnerskie to szczęśliwe życie? Główna bohaterka to egoistka, zapatrzona w siebie i swoje potrzeby. Myśli, że wszystko można kupić.. dopóki na jej drodze nie staje Gael Selemani, wschodzaca gwiazda piłki nożnej, która nie miała łatwego życia.

Z każdą strona poznajemy styl życia Mariny, poznajemy zasady rządzące świstem sław, machlojki, manipulacje, perfidne zagrywki, udawane przyjaźnie. Jak odnaleźć się w takim otoczeniu. Marina wie to dokładnie, w końcu od dzieciństwa uczestniczy w tej szopce i w zasadzie to dla niej chleb powszedni.

Książka z pozoru wydaje się typowym romansem. Bogata dziewczyna i mężczyzna, który nie jedno przeżył.. nic bardziej mylnego. Pozory to tylko pozory, a fasada pod jaką skrywa się główna bohaterka jest niewiarygodnie wielka. W świecie celebrytow ciężko o prawdziwe relacje, ciężko o przyjaźń, nie można pokazywać słabości bo ktoś może je wykorzystać.

O tym wszystkim wie główna bohaterka i chociaż całe życie spędziła w tym otoczeniu, wcale nie jest jej łatwo być w tym świecie.


Z pozoru wielka szczęściara, jednak Marina nigdy nie doznała prawdziwej miłości, czułości.

Wszystko co miała opierało się na umowie, nawet rodzice nie dali jej prawdziwego bezpieczeństwa, miłości, tej bezwarunkowej. Jak to wpływa na kształtowanie młodego człowieka.. możemy domyśleć się sami. W świecie gdzie pieniądze potrafią załatwić wszystko pojawia się Gael, który ma zupełnie inne spojrzenie na świat, zupełnie inne doświadczenia. Ceni sobie inny rodzaj życia, nie rozumie zagrywek, które stosowane są w świecie gwiazd i choć bardzo nie chce należeć do tego świata.. nie ma wyjścia. Musi odegrać swoją rolę i to śpiewająco. Czy bogata, zepsuta do szpiku kosci kobieta może mieć w sobie prawdziwe uczucia? Może kochać? Czy naprawdę jest tak zapatrzona w siebie? Kim naprawdę jest i co ją ukształtowało? I czy mężczyzna, który jeszcze nie dawno ledwo wiązał koniec z końcem, poznał smak ubóstwa, głodu, w końcu stając się gwiazdą futbolu może nauczyć Marianę miłości, nauczyć prawdziwego życia?

Kiedy czytam książki, lubię między czasie notować wszystkie swoje spostrzeżenia. Cieszy mnie kiedy kończąc ją zmieniam całkowicie podejście do bohaterów. Namacalnie widzę ich przemianę i moją pierwotną ocenę. Za każdym razem uświadamiam sobie jak łatwo oceniamy innych, jak łatwo przypiąć jest nam komuś łatkę zupełnie nie znając tej osoby. Książka M.B Morgan to niezwykła opowieść o dojrzewaniu, o szczęściu, o tym co w życiu ważne, o tym, że często nie doceniamy tego co mamy, jak żyjemy. Widzimy tylko to co byśmy chcieli mieć, mamy spaczony, wyimaginowany obraz naszego szcczęścia. To niesamowita podróż emocjonalna. Od złości po wzruszenie. Ksiazka uświadamia nam tak wiele.

Naucz mnie kochac to pierwsza książka autorki, która wpadła w moje ręce a już wiem, że nie ostatntnia. To nie jest typowy romans, to nie jest lekka opowieść jakich mnóstwo, to mądra, momentami wzruszająca historia o życiu. Jestem totalnie oczarowana. Dodam, że początkowo nie polubiłam głównej bohaterki, ciekawa jestem czy sięgniesz po książkę i jakie emocje będą Tobie towarzyszyć, bo tego, że od książki się nie oderwiesz jestem przekonana :)

Z książkami jest tak, że bardzo cenię sobie gdy przenoszą mnie w inny świat, pokazują coś nowego, przenoszą do ciepłych krajów... :)

W końcu nie bez powodu mówi się, że kto czyta książki ten żyje podwójnie i zdecydowanie się z tym zgodzę.. oczywiście o ile sięgasz po odpowiednie pozycje. Jeszcze raz dziękuję M.B. Morgan za egzemplarz "Naucz mnie kochać". Cóż to była za...