Jedno z większych odkryć tego roku. Książka z początku przegadana, jak wszystkie amerykańskie produkcje. Ponad sto stron o tym, że warto zdrowo się odżywiać. Spoko. Jednak, kiedy wreszcie Autorka przechodzi do konkretów, dostajemy porcję bardzo sensownej wiedzy. Konkretne plany żywieniowe oparte o zestaw produktów zalecanych z poszczególnych grup dla określonych jednostek chorobowych (a nie kolejne nierealistyczne jadłospisy), takich, jak zespół metaboliczny, zaburzenia hormonalne, cukrzyca, zaburzenia nastroju czy choroby autoimmunologiczne. Podana ilość w porcji i schematy, jak komponować poszczególne posiłki stanowią proste w zastosowaniu narzędzie dla osób, które chcą zastosować dietoterapię. Test dolegliwości pomoże określić, którym problemem powinniśmy się zająć najpierw. Osobiście przekonuje mnie to, że zaproponowane w tej książce plany żywieniowe zgadzają się z nowoczesną wiedzą, którą znajduję w opracowaniach lekarzy, do których mam zaufanie. Minusem jest brak adaptacji kulturowej, czyli produkty niedostępne na polskim rynku i przykłady przepisów nie z naszej strefy kulturowej. Ale i tak dużo można z tego wyciągnąć.

Jedno z większych odkryć tego roku. Książka z początku przegadana, jak wszystkie amerykańskie produkcje. Ponad sto stron o tym, że warto zdrowo się odżywiać. Spoko. Jednak, kiedy wreszcie Autorka przechodzi do konkretów, dostajemy porcję bardzo sensownej wiedzy. Konkretne plany żywieniowe oparte o zestaw produktów zalecanych z poszczególnych grup dla określonych jednostek...