Głośne rzymskie procesy karne

Okładka książki Głośne rzymskie procesy karne
Maciej Jońca Wydawnictwo: Ossolineum Seria: Strefa Arche historia
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Strefa Arche
Wydawnictwo:
Ossolineum
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788304050167
Tagi:
Starożytność Rzym Rzym i świat rzymski Prawo rzymskie Rzymskie prawo karne Słynne procesy
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Leksykon tradycji rzymskiego prawa prywatnego. Podstawowe pojęcia Antoni Dębiński, Maciej Jońca
Ocena 0,0
Leksykon trady... Antoni Dębiński, Ma...
Okładka książki Łacińskie sentencje i powiedzenia prawnicze Krzysztof Burczak, Antoni Dębiński, Maciej Jońca
Ocena 0,0
Łacińskie sent... Krzysztof Burczak, ...
Okładka książki Korespondencja Pliniusza Młodszego z cesarzem Trajanem : tekst i tłumaczenie Antoni Dębiński, Maciej Jońca
Ocena 0,0
Korespondencja... Antoni Dębiński, Ma...
Okładka książki Susanna, ex Danielis 13 tragoedia. Zuzanna, tragedia z 13 rozdziału Księgi Daniela Dariusz Chemperek, Maciej Jońca, Robert Sawa
Ocena 0,0
Susanna, ex Da... Dariusz Chemperek, ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
38
38

Na półkach: ,

Będzie to fragment recenzji, dalsza część pojawi się kiedy przeczytam całą książkę. Ktoś zapyta po co pisać recenzję książki po fragmencie? Otóż odpowiadam, gdyż po przeczytaniu fragmentu na który trafiłem kartkując [często tak robię z kupionymi książkami] nie mogę milczeć. Z innymi procesami się nie zapoznałem, ale nie jestem także ekspertem w tamtych sprawach, sytuację Jezusa akurat znam dobrze, jestem chrześcijaninem więc muszę znać. Ową kupiłem głównie dla opisu procesu Jezusa z Nazaretu i jak wyglądały procesy w starożytnym Rzymie. Niestety to na co natrafiłem jest poniżej krytyki. Zacznijmy od początku

na stronie 198 autor napisał

"We wszystkich czterech kanonicznych ewangeliach zarysowuje się wyraźna tendencja do wybielania roli Piłata w ''procesie'' Jezusa."

Autor niestety nie mówi nigdzie dlaczego przekaz Ewangelii ma być tym sfałszowanym [nazywajmy rzeczy po imieniu] może dlatego, że autor twierdzi, że Ewangelie zostały spisane 40-60 lat po Chrystusie, pominę, że są koncepcję które mówią, że Ewangelia Mateusza powstała w latach 40 I wieku a Marka w latach 50 ale dobrze, załóżmy że 40-60 lat po, to rozumiem książki ludzi z okresu II wojny światowej jak pana Marka Edelmana też są niewiarygodne? Nie mówi, czemu źródła Ewangelii mają mniejszą wartość, znaczy mówi ale tego nie wykazuje, inaczej mówiąc ma w głowie pewne założenie, że chrześcijanie by przypodobać się Rzymianom tak podkoloryzowali Piłata, ale ani nie ma na to dowodów tylko są domysły autora plus czemu mamy nie odwrócić narracji i powiedzieć, że to inne źródła o Piłacie kłamią np na zlecenie jego następcy by przykryć jego chociażby korupcję i zrzucić wszystko na poprzednika? Niestety proces rozumowania nie jest ukazany co sugeruje, że autor miał uprzedzenia co do wiarygodności przekazu Ewangelii i na ich postawie zbudował swoją narrację. Ponadto sam powołuje się na np Kasjusza Diona, który jak wspominał dr Mateusz Byra w swojej książce "Powstanie w Judei 66-74 r n.e" Dion pisał większość kłamstw, ale dla pana Jońcy jest z jakiś powodów wiarygodnym źródłem, lepszym od tych Ewangelii, z jakiś powodów nie stosuje podobnej narracji do nie tylko Diona ale i innych źródeł. Oczywiście powołanie się, że Ewangelie korzystały ze "źródła Q" przynajmniej jest powiedziane, że "zakłada się" czyli innymi słowy wymyślono to sobie [patrz krytyka teorii źródeł C. S Lewisa czy Tolkiena w np Przewodniku Apologetycznym J. McDowella]

Dalej autor pisze "Kiedy pisano ewangelie religia chrześcijańska dopiero walczyła o uznanie ze strony państwa. Ich autorzy nie chcieli więc ryzykować"
Eee...nie? Chrześcijaństwo nie walczyło o to, bo po pierwsze miało przekonanie, że Chrystus przyjdzie jeszcze w czasie ich życia, więc mieli gdzieś zabieganie o to. A po drugie było chrześcijaństwo przez instytucje państwa prześladowane. Przykładem potwierdzającym zarówno pierwszą jak i drugą kwestię jest list Pliniusza Młodszego do Cesarza Trajana i odpowiedź Trajana dla niego zarówno o postawie chrześcijan jak i tego jacy są. Nie wiem czemu autor tutaj pisze jawne kłamstwo.

"Dlatego Piłat jakiego znamy z ewangelii w niczym nie przypomina Piłata, jakiego znamy dzięki innym źródłom" i dalej przytacza autor przykłady stosunku chamskiego Piłata do Żydów, np jak mówi autor "wniesienie godeł wojskowych" do Jerozolimy z wizerunkami Tyberiusza, co było bluźnierstwem dla Żydów. Trochę dalej autor zastanawia się czemu Piłat umył ręce i dziwi się, ogólnie czemu Piłata miałby obchodzić kaznodzieja żydowski jakim był Jezus. Więc według autora Piłat jest zupełnie inny w Ewangeliach oraz w rzeczywistości. [twierdzi tak na podstawie tego, że chrześcijaństwo chciało się przypodobać władzy państwowej co jest wierutną bzdurą]

Czyżby? Sprawdźmy!
Jak Piłat zareagował po raz pierwszy?
"29 Dlatego Piłat wyszedł do nich na zewnątrz i rzekł: «Jaką skargę wnosicie przeciwko temu człowiekowi?» 30 W odpowiedzi rzekli do niego: «Gdyby to nie był złoczyńca, nie wydalibyśmy Go tobie». 31 Piłat więc rzekł do nich: «Weźcie Go wy i osądźcie według swojego prawa!» Odpowiedzieli mu Żydzi: «Nam nie wolno nikogo zabić»." ~J 18,29-31

Piłat wyraźnie pokazuje, że go to nie obchodzi i jest rozgoryczony, że zawracają mu głowę. Czy to wybielenie Piłata? Odpowiedzcie sobie sami.

"33 Wtedy powtórnie wszedł Piłat do pretorium, a przywoławszy Jezusa rzekł do Niego: «Czy Ty jesteś Królem Żydowskim?» 34 Jezus odpowiedział: «Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?» 35 Piłat odparł: «Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Coś uczynił?» 36 Odpowiedział Jezus: «Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd». 37 Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem?» Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu». 38 Rzekł do Niego Piłat: «Cóż to jest prawda?» To powiedziawszy wyszedł powtórnie do Żydów i rzekł do nich: «Ja nie znajduję w Nim żadnej winy." ~J 18, 33-38

To jeszcze uwaga, autor twierdził, że Jezus wyminął się od odpowiedzi czy jest królem, jak widać Jezus mówi, że jest królem. Jak Piłat traktuje Jezusa? Szyderstwem, "Cóż to jest prawda?" Jeśli to było pytanie filozoficzne godne rozważenia, czemu od razu po jego zadaniu Piłat wyszedł do Żydów? Przecież jakby zależało mu na odpowiedzi by poczekał chwilę na nią, a on "To powiedziawszy wyszedł powtórnie do Żydów" jak czuje się człowiek którego się o coś pytasz jednocześnie odwracając plecami i odchodząc? Przykład mówisz byłem na wakacjach? Kolega twój mówi O! I jak było? i mówiąc to obraca się plecami i idzie sobie. To jak to nie jest pogarda to nie wiem co nią jest.

"1 Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować. 2 A żołnierze uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym. 3 Potem podchodzili do Niego i mówili: «Witaj, Królu Żydowski!» I policzkowali Go. 4 A Piłat ponownie wyszedł na zewnątrz i przemówił do nich: «Oto wyprowadzam Go do was na zewnątrz, abyście poznali, że ja nie znajduję w Nim żadnej winy». 5 Jezus więc wyszedł na zewnątrz, w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich: «Oto Człowiek». 6 Gdy Go ujrzeli arcykapłani i słudzy, zawołali: «Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!» Rzekł do nich Piłat: «Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ja bowiem nie znajduję w Nim winy». 7 Odpowiedzieli mu Żydzi: «My mamy Prawo, a według Prawa powinien On umrzeć, bo sam siebie uczynił Synem Bożym».
8 Gdy Piłat usłyszał te słowa, uląkł się jeszcze bardziej. 9 Wszedł znów do pretorium i zapytał Jezusa: «Skąd Ty jesteś?» Jezus jednak nie dał mu odpowiedzi. 10 Rzekł więc Piłat do Niego: «Nie chcesz mówić ze mną? Czy nie wiesz, że mam władzę uwolnić Ciebie i mam władzą Ciebie ukrzyżować?» 11 Jezus odpowiedział: «Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry. Dlatego większy grzech ma ten, który Mnie wydał tobie». 12 Odtąd Piłat usiłował Go uwolnić. Żydzi jednak zawołali: «Jeżeli Go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem Cezara. Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się Cezarowi». 13 Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata. 14 Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów: «Oto król wasz!» 15 A oni krzyczeli: «Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!» Piłat rzekł do nich: «Czyż króla waszego mam ukrzyżować?» Odpowiedzieli arcykapłani: «Poza Cezarem nie mamy króla». 16 Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano. " ~J 19, 1-16

Co my tutaj mamy? "Oto człowiek" czyli wyszydzenie Jezusa ale i Żydów, którzy mówili że on mówił, że jest Synem Boga. Wychłostał Jezusa jak człowieka, więc jaki "Syn Boży"? Naprawdę nikt tu nie wyczuł ironii u Piłata? Po co Piłat mówił "Oto człowiek"?

"Weźcie Go i sami ukrzyżujcie! Ja bowiem nie znajduję w Nim winy" Przecież widać tu definitywną obojętność Piłata co się stanie z Jezusem, po prostu nie chciał mieć na Jego na sumieniu. Ktoś za autorem spyta ale dlaczego? Dochodzimy do fragmentu, który autor z jakiś powodów pominął uznając chyba za nieistotny.

"19 A gdy on odbywał przewód sądowy, żona jego przysłała mu ostrzeżenie: «Nie miej nic do czynienia z tym Sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie wiele nacierpiałam się z Jego powodu». "~ Mt 27,19
O tym, że żona go ostrzegła autor nie wspomina, teraz fakty Piłat słyszał co mówili o Jezusie, rozmawiał z Nim, a ponadto jego żona mu przysłała ostrzeżenie. To są powody aby Poncjusz Piłat miał wystarczające argumenty do powiedzenia "ja nie znajduję w Nim żadnej winy". Dodajmy, że jak pisał chociażby pan dr Mateusz Byra w przytoczonej powyżej książce o powstaniu w Judei Rzymianie byli przesądni, więc sen żony Piłata ma zupełnie inne znaczenie, niż my uważamy.

Dalej Ewangelia Jana [powyższy fragment z 19 rozdziału] mówi, że Piłat "uląkł się jeszcze bardziej" po słowach, że Jezus mówi, że jest Synem Bożym. I właśnie łącząc te słowa, słowa Jego żony i to co Jezus mu na początku powiedział o czym mówi Ewangelia św. Jana 18 rozdział przytoczony już w tej recenzji nadal ktoś się będzie dziwił jakim sposobem Piłat mógł mieć takie a nie inne podejście? Sam zapytał Jezusa "«Skąd Ty jesteś?»" Jezus mu nic nie odpowiedział, na co Piłat znowu jak autor Ewangelii napisał [jak zapewne stwierdziłby pan Jońca aby "wybielić" Piłata] że Piłat powiedział "«Nie chcesz mówić ze mną? Czy nie wiesz, że mam władzę uwolnić Ciebie i mam władzę Ciebie ukrzyżować?»" To znowu jest to "wybielenie". Ukazanie swojej arogancji i tego, że jestem kimś ważnym to "wybielenie" Piłata? Aż strach pomyśleć jakby według pana Jońcy wyglądała ta "niewybielona" wersja.

A Piłat umył ręce również po pierwsze pokazać, że nie ma z tym nic wspólnego taka próba zachowania neutralności w razie czego, plus umycie rąk jako znak uspokojenia tłumu wzburzonego.
"24 Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc: «Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz»." ~Mt 27,24
Przypomnę tylko, że już za Piłata były rozruchy, które sprowokował i nawet cesarz musiał go wysztorcować za to że przegina. Więc obmycie miało kilka wymiarów po pierwsze zapewne pod naciskiem snu żony o czym świadczą słowa "tego Sprawiedliwego", ale i uspokojenia tłumu szczególnie, że Piłat wiedział jak się to kończyło, a może i był skorumpowanym chamem, ale na pewno nie był idiotą. [Dodam ,że skorumpowany cham jako prefekt czy potem [stanowisko się zmieniło już nie prefekt a prokurator] prokurator Judei to nie nowość, Gasjusz Florus też był podobny bardzo o czym mówi [tak zgadłeś] dr Mateusz Byra w "Powstaniu w Judei 66-74r n.e"

Dalej autor pisze "Tradycja ta - chodzi o uwalnianie więźnia w święto Paschy - nie jest poświadczona w żadnym innym źródle poza ewangeliami, co stawia jej autentyczność w dosyć problematycznym świetle" Ciekawe, szkoda, że takiego podejścia autor nie ma 3 strony wcześniej kiedy cytuje Kasjusza Diona [strona 198] gdzie mówi, że cesarz Tyberiusz sprzeciwiał się "wszelkim nadzwyczajnym honorom jakie usiłowano nadać jemu lub jego matce". Dziwne, że tu nie mówi że to tylko jedno źródło więc " stawia - jego - autentyczność w dosyć problematycznym świetle". Mało tego opisując co robił Piłat w Judei powołuje się tylko na jedno źródło mianowicie "Jos. ant. iud." czyli Józefa Flawiusza, który też nie był do końca wiarygodny i był autorem propagandy Flawijskiej [dr Mateusz Byra o tym pisał Powstanie w Judei] i każda sytuacja jaką przedstawia autor, że Piłat zły bo zrobił i tutaj następuje opis sytuacji całej również korzysta się z jednego źródła, ale tutaj jakoś jest wiarygodny ten autor, pomimo wykazania mu sprzeczności czy niedociągnięć, a nawet to, że przeczył sam sobie.

Autor mówi też, że formalnie należało aby proces się zaczął wystąpiła przynajmniej jedna osoba, a tutaj tego nie ma, taka jest sugestia autora, a Ewangelia Łk 23, 1-2 mówi
"1 Teraz całe ich zgromadzenie powstało i poprowadzili Go przed Piłata. 2 Tam zaczęli oskarżać Go: «Stwierdziliśmy, że ten człowiek podburza nasz naród, że odwodzi od płacenia podatków Cezarowi i że siebie podaje za Mesjasza - Króla». " więc wystąpiło wiele osób co jest formalnie zgodne, ale autor tu sugeruje, że nikt nie wystąpił dając oczywiście do zrozumienia, że proces był zapewne zmyślony lub mocno podkoloryzowany.

Nie wiem czemu autor tak robi, nigdzie tego nie wyjaśnia [zaznaczam czytałem tylko ten jeden rozdział!] i mam wrażenie, że nie jest obiektywny, a jego uprzedzenia do wiarygodności relacji Ewangelii są aż nazbyt widoczne i przysłaniają mu obraz rzeczywistości i myślenia jednokierunkowego, nie chcąc dostrzec innych wyjaśnień widać to gdzie wskazuje na fragment Mateusza gdzie jest mowa o żonie Piłata i jej śnie. Znaczy przepraszam wspomina, ale w przypisach uznając go za "mało wiarygodny". Mam uczucie, że autor bardziej pisał o swoim przeświadczeniu, widać to chociażby w tym, że traktuje zwyczaj uwalniania więźnia przed Paschą jako "próbę zdjęcia odpowiedzialności z Rzymian". I taka narracja przejawia się wszędzie, wygląda jakby autor wyciągał to co mu pasuje i budował na tej bazie narracje, która ma potwierdzić jego pierwotne założenia.

Podsumowując

Tam gdzie to wygodne autor dopisuje swoją narracje, a tam gdzie to niewygodne stwierdza, że to "mało wiarygodne". Tak jest ze snem żony Piłata, z tradycja uwalniania więźniów, czy postawy Piłata wobec Jezusa. Mało tego nie wyjaśnia dlaczego miało tak być jak mówi albo "wybielanie" Piłata.

No tak to pytanie czemu by nie sądzić, że opowieści o Piłacie ze źródła Józefa Flawiusza nie są zmyślone? Autor o tym nie mówi.

Wygląda to tak jakby autor pod swoją tezę pchał wszystko co się da, a kiedy coś mu nie pasuje ucieka w infantylne stwierdzenia, że "a to chrześcijanie zrobili by zdjąć odpowiedzialność za Rzymian by się im przypodobać" albo "to mało wiarygodne"... To mam pytanie to pana autora, skoro to jest mało wiarygodne, bo np mówią o tym tylko Ewangelie [przypomnę, 4 różne źródła to są, nie jedno], ale już o wyczynach Piłata w Judei pisze tylko Józef Flawiusz, ale on jest wiarygodny z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu, a Ewangeliści już nie... Pomijanie szyderstw Piłata to kolejne wątpliwości co do wiarygodności, pod względem treści książka jest paskudna, pełna przekłamań i jakiś swoich insynuacji i narzucaniu narracji swojej, która nie ma żadnych podstaw, a jak ma to ma fałszywe "przypodobać się Rzymianom" tak bo Pliniusz Młodszy w swoim liście bardzo przejmował się tym co mówią chrześcijanie XD
Brak obiektywizmu, to jest coś co mnie najbardziej wkurza, a jeśli autor ma dobre wyjaśnienia czemu tak zrobił czemu o tym w ogóle nie mówi w książce? Może jakbym nie znał swojej religii bym dał się nabrać czy miał wątpliwości, ale znam dzięki Boga dość dobrze i naprawdę boli mnie, że autor nie zachował obiektywizmu i w sposób skrajnie ignorancki odrzucił jakieś informacje uznając je za "mało prawdopodobne". Czemu nie miał podejścia takiego do innych źródeł, na które się powoływał, tylko stosował zupełnie inne kryterium do Ewangelii i inne do innych źródeł? Tego nie wyjaśnia, zatem jesteśmy zdani na domysły, a moje domysły mi mówią, że autor miał swoje uprzedzenia co sprawiło, że zamiast udowodnić swoją tezę dopasował argumenty pod nią, a niewygodne odrzucił z racji, że były niewygodne, nie patrząc na relacje Ewangelii jako całość, o Piłacie a w zamian doszukując się odpowiednich treści budując swoją narracje. Zwykłe Petitio principii przez które to Maciej Jońca nie był w stanie inaczej popatrzeć na całą historię Piłata w Ewangeliach, a dopasował ją do swojego uprzednio przygotowanego obrazu.

Będzie to fragment recenzji, dalsza część pojawi się kiedy przeczytam całą książkę. Ktoś zapyta po co pisać recenzję książki po fragmencie? Otóż odpowiadam, gdyż po przeczytaniu fragmentu na który trafiłem kartkując [często tak robię z kupionymi książkami] nie mogę milczeć. Z innymi procesami się nie zapoznałem, ale nie jestem także ekspertem w tamtych sprawach, sytuację...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    41
  • Przeczytane
    41
  • Posiadam
    21
  • Historia
    6
  • Ulubione
    2
  • Historia / Starożytność
    1
  • Etnologia/Historia
    1
  • Historyczne -Starożytność
    1
  • _2017
    1
  • Posiadam - nauka, historia itp
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Głośne rzymskie procesy karne


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne