Mam tę moc, mam tę moc... chciałoby się od rana zaśpiewać, ale bez porządnej dawki kofeiny, to co najwyżej smętnie ziewniemy 😅. Skąd brać energię na cały dzień, aby wieczorem nie paść z wycieczenia? Tego można by się uczyć od dzieci, których akumulatory mają jakieś tajne źródła zasilania 😁.

Jak to jest z tą energią? Skąd się bierze? Czy jest nam dana raz na zawsze, a jeśli się wyczerpie, to jak będzie wyglądać nasze życie? No i czy energia to tylko prąd, który mamy w kontakcie?

Na te i wiele pytań odpowiedź znajdziemy w tej książce. Tekst kompleksowo i wyczerpująco traktuje o energii w każdym możliwym tego słowa rozumieniu, poczynając od tej którą dostarczamy naszemu organizmowi dzięki pożywieniu, a kończąc na zasobach naturalnych, takich jak ropa naftowa, gaz ziemny, energia słoneczna, wiatrowa, czy wodna.

Poznamy zasadę działania elektrowni atomowej, powstawanie złóż węgla czy ropy i sposób jej wydobycia, dowiemy się jaki prąd płynie w liniach wysokiego napięcia i ile kilowatogodzin dziennie zużywamy. Brzmi ciekawie, czy przerażająco? 😁 Spokojnie tu wszystko, choć nie bez trudnych słów, opisane jest bardzo przystępnie i zrozumiałe. Po jej lekturze takie pojęcia jak: biopaliwo, onshore, transformator, dywersyfikacja, czy farma fotowoltaiczna nie będą mieć przed Wami żadnych tajemnic 😀.

Świetna książka i idealnie się sprawdzi w uzupełnianiu wiedzy naszych kochanych pociech, choć poleciałbym ją dla starszych dzieci i Wam drodzy rodzice, bo edukować możemy się w każdym wieku 😁.

Mam tę moc, mam tę moc... chciałoby się od rana zaśpiewać, ale bez porządnej dawki kofeiny, to co najwyżej smętnie ziewniemy 😅. Skąd brać energię na cały dzień, aby wieczorem nie paść z wycieczenia? Tego można by się uczyć od dzieci, których akumulatory mają jakieś tajne źródła zasilania 😁.

Jak to jest z tą energią? Skąd się bierze? Czy jest nam dana raz na zawsze, a jeśli...