Człowiek jest tylko bażantem na tym świecie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Poza serią
- Tytuł oryginału:
- Der Mensch ist ein Grosser Fasan auf der Welt
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2006-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2006-01-01
- Liczba stron:
- 200
- Czas czytania
- 3 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8389755548
- Tłumacz:
- Katarzyna Leszczyńska
- Tagi:
- Nagroda Nobla
Jak w przypadku większości książek Müller, trudno i tutaj mówić o tradycyjnie rozumianej akcji. Rzeczywista akcja toczy się w głowach bohaterów. Autorka opisuje zdarzenia w świecie widzianym z perspektywy obcego spojrzenia - spojrzenia, dla którego to, co znajome, pod wpływem strachu, zaszczucia, bliskości śmierci staje się obce; zadziwia, ale przede wszystkim paraliżuje. Świat jest pułapką: pełną zagrożeń bądź zapowiedzi katastrofy. Ale choć życie bohaterów jej opowieści budzi przerażenie i współczucie, ich samych Müller nie idealizuje. Są często równie chorzy i odrażający jak system, w którym żyją. Kronice prób ucieczki z totalitarnego więzienia towarzyszy proces niszczenia przyjaźni, miłości i nadziei.
Przejmująca opowieść o sztuce odchodzenia.
[Czarne, 2006]
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 418
- 230
- 82
- 9
- 7
- 6
- 4
- 4
- 3
- 3
Opinia
Pierwsze spotkanie z prozą niemieckiej noblistki rodem z rumuńskiego Banatu. Tam też rozgrywa się akcja powieści, o ile tak można powiedzieć. Fabuła bowiem nie pełni głównej roli, tak jak i poszczególne postacie. W zasadzie całość robi wrażenie impresji Herthy Müller na temat ludzkiego życia, losu, społeczności banackich Szwabów z ich doświadczeniem zsyłki do ZSRR oraz schyłku ich kultury w komunistycznej Rumunii Ceausescu. Każda z postaci jest częścią tej świadomości autorki, tak jakby były one pozbawione osobowości albo były częścią tej ogólnej, miejscowej, chyłkiem, niepostrzeżenie schodzącej z kart historii.
I powieść wymyka się ocenom. Na przemian zachwyca i drażni, zaciekawia i odrzuca. Język autorki z jednej strony odpycha swoją prostotą, krótkimi frazami, nieustanną powtarzalnością słów, by z drugiej błysnąć pięknymi poetyckimi metaforami o tym jak np. czarny kapelusz nocnego stróża wędruje nad bramą. Sceny czy raczej ujęcia, powieść składa się bowiem z mnóstwa krótszych lub dłuższych impresji, poszatkowanych jak stłuczone szkiełka z kalejdoskopu, są nierówne. Jedne piękne, poetyckie, jak spalenie jabłoni, inne dodane jakby na siłę, nic nie wnoszące, jak brzytwa, rana i blizna. Nad heimatem autorki ciąży fatum. Wszystko w nim się wali, jest zaśniedziałe, spróchniałe, brudne, odrażające - także relacje międzyludzkie i seks. Brud, ciemnota, nienawiść, korupcja, seks jako łapówka, chciwość naznaczają ostatnie dni tej społeczności.
A po jej wyjeździe będzie jeszcze gorzej. Bo Rumuni Szwabów nie lubili, ale autorka nie napisała za co. Raz pojawia się słowo SS i raz Wehrmacht. Rosja (w istocie raczej Sybir) jest wspomniana kilkukrotnie i szerszej tylko w jednym rozdzialiku – ujęciu – jednym z lepszych w książce.
Nowa - stara ojczyzna w listach tych, którzy wyjechali, to raj tylko ekonomiczny, ale wyboru nie ma. W szwabskim Banacie ginie i niknie wszystko, nawet zwierzęta i rośliny. Fatum
Odchodząca w niepamięć wielokulturowa Rumunia dała światu znakomitych pisarzy tworzących w kilku językach – rodzimym, węgierskim i niemieckim, szczególnie w ostatnich dekadach jej istnienia. Nasuwa się porównanie z naszą Galicją, czy szerzej Austro-Węgrami, obfitującymi w talenty w okresie schyłkowym. Hertha Müller jest znakomitą pisarką, ale po tej powieści czytelnik musi odpocząć, zanim zafunduje sobie kolejnego doła okraszonego miejscami piękną ornamentyką. Inaczej niż u jej rumuńskiego, węgierskojęzycznego kolegi Ádám Bodora, nawet ciekawszego pisarza od niej, tyle tylko, że tworzącego w języku rzadko tłumaczonym na szwedzki czy na angielski.
Przeczytane w ramach wyzwania majowego - literatura piękna.
Pierwsze spotkanie z prozą niemieckiej noblistki rodem z rumuńskiego Banatu. Tam też rozgrywa się akcja powieści, o ile tak można powiedzieć. Fabuła bowiem nie pełni głównej roli, tak jak i poszczególne postacie. W zasadzie całość robi wrażenie impresji Herthy Müller na temat ludzkiego życia, losu, społeczności banackich Szwabów z ich doświadczeniem zsyłki do ZSRR oraz...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to