<Żyje! Odnaleziony cudem w górskiej przepaści po upadku z 40 metrów. Zbierał grzyby kiedy doszło do wypadku.> <Śmierć przy zbieraniu grzybów. Nie przyszedł do domu o umówionej porze, znaleziono zwłoki.> Powyższe nagłówki gazet stanowią krótkie i dobitne podsumowanie działań, których podejmować się muszą każdej jesieni w północnych Włoszech górskie służby ratownicze.

<Żyje! Odnaleziony cudem w górskiej przepaści po upadku z 40 metrów. Zbierał grzyby kiedy doszło do wypadku.> Rozwiń Zwiń

We Włoszech zbieranie grzybów jest nie tylko doroczną tradycją. Jest także formą sportu ekstremalnego. Osoby postrzegane przeważnie jako niezwykle zrównoważone i unikające ryzyka w czasie grzybobrania potrafią się diametralnie zmienić. Przypominają nieraz profesjonalnych alpinistów, narciarzy ekstremalnych albo ludzi skaczących ze spadochronem ze szczytu pasma górskiego Trollveggen. Ze statystycznego punktu widzenia zbieranie grzybów to obok narciarstwa i wspinaczki trzecia najbardziej powszechna przyczyna prowadzenia akcji ratunkowych.

We Włoszech zbieranie grzybów jest nie tylko doroczną tradycją. Jest także formą sportu ekstremalnego. Osoby postrzegane przeważnie jako nie...