The Gunslinger

Książkę czyta się bardzo płynnie jednakże przeczytałem 300 stron i dość mało się dowiedziałem o tym świecie okej jest wysoka niska mowa jest ka ? Które ma wiele znaczeń jest mowa o różnych światach bardzo dużo wątków liźniętych ale w ogóle nie rozwiniętych mam nadzieję że w następnych tomach będzie to wszystko sumiennie pokontynuowane jednakże opowieść ma swój bardzo przyjemny klimat biorąc pod uwagę jesscze że King napisał to w wieku 19 lat to powiedziałbym że widać to trochę jednakże zobaczymy jak dalej mnie zaskoczą kolejne części jak będę mieć chwilę to sięgnę po kolejną

Książkę czyta się bardzo płynnie jednakże przeczytałem 300 stron i dość mało się dowiedziałem o tym świecie okej jest wysoka niska mowa jest ka ? Które ma wiele znaczeń jest mowa o różnych światach bardzo dużo wątków liźniętych ale w ogóle nie rozwiniętych mam nadzieję że w następnych tomach będzie to wszystko sumiennie pokontynuowane jednakże opowieść ma swój bardzo...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Książka od której się to wszystko zaczęło - przynajmniej u mnie. Była to moja pierwsza styczność z Kingiem w formie książki, dlatego pomimo szybkiego wkręcenia się w fabułę, trochę odpychały mnie opisy na kilka-kilkanaście stron. Mimo wszystko warta polecenia dla każdego fana Fantasy/Westernu/Thrillerów - a w szczególności dla fanów Kinga!

Książka od której się to wszystko zaczęło - przynajmniej u mnie. Była to moja pierwsza styczność z Kingiem w formie książki, dlatego pomimo szybkiego wkręcenia się w fabułę, trochę odpychały mnie opisy na kilka-kilkanaście stron. Mimo wszystko warta polecenia dla każdego fana Fantasy/Westernu/Thrillerów - a w szczególności dla fanów Kinga!

Pokaż mimo to

Haotyczna ale wciągająca historia. Siostrzyczki z elori najlepsza część książki;)

Haotyczna ale wciągająca historia. Siostrzyczki z elori najlepsza część książki;)

Pokaż mimo to

Dostałam tę książkę od koleżanki na święta w gimnazjum. Byłam naprawdę podekscytowana, ponieważ była to moja pierwsza książka króla horroru. Niestety styl pana Kinga kompletnie mi nie podpasował. Historia była zbyt.. ZBYT.
Nie mogłam przez nią przebrnąć, aczkolwiek przeczytałam ją całą.
Mam nadzieję, że inne tytuły okażą się jednak lepsze i zmienię zdanie na temat króla horroru.

Dostałam tę książkę od koleżanki na święta w gimnazjum. Byłam naprawdę podekscytowana, ponieważ była to moja pierwsza książka króla horroru. Niestety styl pana Kinga kompletnie mi nie podpasował. Historia była zbyt.. ZBYT.
Nie mogłam przez nią przebrnąć, aczkolwiek przeczytałam ją całą.
Mam nadzieję, że inne tytuły okażą się jednak lepsze i zmienię zdanie na temat króla...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Genialna powieść. King w najlepszym wydaniu!

Genialna powieść. King w najlepszym wydaniu!

Pokaż mimo to

Po latach postanowiłam odświeżyć sobie sagę o rewolwerowcu i Mrocznej Wieży.
"Roland" to dopiero początek całej wyprawy poprzez światy równoległe.
Pamiętam, że czytając cykl o rewolwerowcu kiedyś dziwiłam się, że King Król Horroru umie całkiem zgrabnie opowiadać fantasy/postapokalipsę.
Cóż, obecnie Kinga znam z wielu, wielu książek i opowiadań i nadal potwierdzam, że cała ta opowieść jest ogromną, rewelacyjną podróżą przez czas i przygodę a Autor to nie tylko mistrz horroru.
"Rolanda" czyta się przyjemnie. Jest dość krótki w porównaniu do kolejnych części, akcja rozwija się dość spójnie, nie ma dłużyzn ani nudy.
No i to słynne zdanie otwierające całą sagę o uciekającym Człowieku w Czerni i ścigającym go rewolwerowcu obudziło we mnie nutkę wspomnień i nostalgii.
Roland, dumny rewolwerowiec z ziemi umiejscowionej w innym świecie niż nasz, która przestała istnieć, gdy "świat poszedł naprzód", desperacko szuka sposobu, by dogonić i unicestwić okrutnego maga bezpośrednio odpowiedzialnego za zagładę całego klanu rewolwerowców.
I o tym jest cała ta opowieść. I nie tylko. Roland otrzyma misję o wiele ważniejszą, gdy będzie musiał odszukać Wieżę - tajemnicze miejsce, które być może, będzie umiało przywrócić stary ład na świecie.
Po drodze czyha na niego wiele niebezpieczeństw. Od spalonej słońcem martwej, pustynnej ziemi, po ataki wygłodniałych zombie i nieoczekiwanym spotkaniu Jake'a chłopca ze współczesnego Nowego Jorku aż do wybuchowego finału.
Jak dla mnie bardzo dobra. Dodatkowo w tym wydaniu mamy dołączone fantastyczne i bardzo mroczne, typowo kingowskie opowiadanie "Siostrzyczki z Elurii", taki wstęp do "Rolanda".
Sięgam po kolejną część i polecam jako fantastyczną przygodę ;)

Po latach postanowiłam odświeżyć sobie sagę o rewolwerowcu i Mrocznej Wieży.
"Roland" to dopiero początek całej wyprawy poprzez światy równoległe.
Pamiętam, że czytając cykl o rewolwerowcu kiedyś dziwiłam się, że King Król Horroru umie całkiem zgrabnie opowiadać fantasy/postapokalipsę.
Cóż, obecnie Kinga znam z wielu, wielu książek i opowiadań i nadal potwierdzam, że cała...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Autor napisał słabą książkę, a na koniec tłumaczy czytelnikowi, że to tak tylko, na początek. Dzieło, które tworzy, będzie znacznie lepsze!

Autor napisał słabą książkę, a na koniec tłumaczy czytelnikowi, że to tak tylko, na początek. Dzieło, które tworzy, będzie znacznie lepsze!

Pokaż mimo to

Mocny, oryginalny i surrealistyczny bełkot, który w pełni zrozumieją nieliczni popaprańcy (żeby nie było - z mojej strony to same superlatywy).
Nie wiem czy to tylko w tłumaczeniu wydawnictwa Albatros, ale sporo zwrotów zdaje się nie mieć sensu jeśli nie domyślimy się jak mogły brzmieć po angielsku.

Mocny, oryginalny i surrealistyczny bełkot, który w pełni zrozumieją nieliczni popaprańcy (żeby nie było - z mojej strony to same superlatywy).
Nie wiem czy to tylko w tłumaczeniu wydawnictwa Albatros, ale sporo zwrotów zdaje się nie mieć sensu jeśli nie domyślimy się jak mogły brzmieć po angielsku.

Pokaż mimo to

Oceniam dopiero po przeczytaniu całej sagi. Trochę chaotyczna, widać że autor eksperymentował z chronologią wydarzeń. Bardzo nietypowy świat ni to fantasy ni to postapo, na razie skąpo opisany ale wzbudza ciekawość i zachęca do poznania jego tajemnic. Główny bohater mnie i jego motywacja jest dla mnie niezrozumiała i trochę irytują mnie jego podejmowanie decyzji na zasadzie "zrobię tak bo tak powinno być zrobione". Ogólnie słabe rozpoczęcie serii ale trzeba wziąć pod uwagę że King miał 19 lat gdy to pisał i dołączone opowiadanie "Siostrzeczki z Elurii", napisane dużo później, wydają się być napisane przez inną osobę. Polecam tylko wytrwałym zamierzającym ukończyć całą serię. Kolejne tomy są lepsze ale moim zdaniem nie wszystkie.

Oceniam dopiero po przeczytaniu całej sagi. Trochę chaotyczna, widać że autor eksperymentował z chronologią wydarzeń. Bardzo nietypowy świat ni to fantasy ni to postapo, na razie skąpo opisany ale wzbudza ciekawość i zachęca do poznania jego tajemnic. Główny bohater mnie i jego motywacja jest dla mnie niezrozumiała i trochę irytują mnie jego podejmowanie decyzji na zasadzie...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Przecież tego nie da się czytać

Przecież tego nie da się czytać

Pokaż mimo to