Z racji zawodu staram się nadrobić zaległości w literaturze dziecięcej i młodzieżowej ostatnich lat, bo sporo książek stoi na półce w mojej bibliotece (tzn. stało, bo od dziś leżą w kartonach i czekają na powrót na półki w pięknym, nowym otoczeniu - przy okazji, czy ja mówiłam, jaką mamy wspaniałą młodzież? Sześć godzin, i to w sobotę!, pakowali, przewozili i układali kartony, które dwa dni zwoziłam ze wszystkich okolicznych sklepów, sp216♥️). W każdym razie tak sobie mi idzie to czytanie, czasem trafi się coś lepszego, ale większość trzyma równy, słaby poziom. Nie inaczej było i tym razem. Ani to było ciekawe, ani dobrze napisane.

Sama historia miała być chyba jakąś kryminalną historyjką dla nastolatków, ale tak się wlekła i tak mało w niej było akcji, że dobrnęłam do końca tylko dlatego, żeby być pewną, że nie warto jej polecać moim szkolnym nastolatkom (czy mówiłam już, jaką mam wspaniałą młodzież?). Chodzi tam o to, że pewna szajka napada na listonoszy. Czy coś takiego. I pojawia się też czarna honda. I tę historię rozwiązuje trójka gimnazjalistów: Master (najlepszy uczeń w szkole),Sójka (jego dziewczyna, nawiedzona ekolożka) i Gogel (szkolny nerd). Straszne postacie, zwłaszcza Sójka, co za antypatyczne dziewczę! A wszystko opisane w stylu nieudolnie naśladującym Joanny: Chmielewską i Olech.

Problem z serią +/- 16, w której wyszła i ta książka, jest taki, że autorami tych pozycji są dorośli, a adresatami młodzież. I ci dorośli, niestety, bardzo chcą być cool, więc zdarza się, że wychodzi dość żenująca karykatura. Nie wiem, może to moje poczucie humoru się wypaczyło, może stałam się zgredem, ale to silenie się na dowcip w każdym zdaniu było kompletnie niestrawne.

Jedynym punktem trochę ratującym tę książkę jest miejsce akcji - Śląsk. Tam, gdzie autor na chwilę zapomina, że musi być zabawny, i wplata interesujące opisy, przez chwilę jest ciekawie. To jednak za mało, żebym komuś tę książkę poleciła. Chyba że z zemsty, ale przecież ja mam wspaniałą młodzież, więc nie będę taka złośliwa jednak.

Drodzy Autorzy, apeluję więc do Was, bądźcie wyrozumiali, bądźcie mądrzy, bądźcie cierpliwi, tłumaczcie młodzieży ważne sprawy, poruszajcie trudne tematy, piszcie o bliskich im problemach, bawcie się językiem, rozśmieszajcie czytelników. Ale nie bądźcie cool, nie starajcie się być tacy jak oni - nie jesteście, dzieli Was od nich kilka dekad. A młodzież jest mądra, od razu wychwyci fałsz i nieautentyczność. I zamiast fejmu będzie krindż😉

Z racji zawodu staram się nadrobić zaległości w literaturze dziecięcej i młodzieżowej ostatnich lat, bo sporo książek stoi na półce w mojej bibliotece (tzn. stało, bo od dziś leżą w kartonach i czekają na powrót na półki w pięknym, nowym otoczeniu - przy okazji, czy ja mówiłam, jaką mamy wspaniałą młodzież? Sześć godzin, i to w sobotę!, pakowali, przewozili i układali...

Bohaterowie fajni, fabuła całkiem ciekawa, ale zabrakło w tej książce akcji. Za mało się w niej dzieje, żeby zainteresowała młodszego czytelnika. Dodatkowo jest napisana dość mosiężnym językiem przez co czyta się ją nieco ciężko.

Bohaterowie fajni, fabuła całkiem ciekawa, ale zabrakło w tej książce akcji. Za mało się w niej dzieje, żeby zainteresowała młodszego czytelnika. Dodatkowo jest napisana dość mosiężnym językiem przez co czyta się ją nieco ciężko.

Spoko bohaterowie, fabuła ma potencjał, ale przez połowę książki nic się nie działo. Poza tym książka jest napisana trudnym językiem.

Spoko bohaterowie, fabuła ma potencjał, ale przez połowę książki nic się nie działo. Poza tym książka jest napisana trudnym językiem.

Książka przygodowa dla młodzieży z wątkiem detektywistycznym. Autor wplata też ciekawostki dotyczące historii i regionu śląskiego, tj. okolic Rudy Śląskiej, (R.Ś. - rodzinne miasto autora). Ciekawe postacie trójki przyjaciół, którzy są głównymi bohaterami.

Książka przygodowa dla młodzieży z wątkiem detektywistycznym. Autor wplata też ciekawostki dotyczące historii i regionu śląskiego, tj. okolic Rudy Śląskiej, (R.Ś. - rodzinne miasto autora). Ciekawe postacie trójki przyjaciół, którzy są głównymi bohaterami.

Powieść opowiada losy i przygody grupy nastolatków. Młodzi ludzie uczęszczają do ostatniej klasy gimnazjum w jednej szkole i są zgraną paczką przyjaciół. Gogel to haker i zakręcony komputerowiec, Sójka to sympatyczna ekolożka zainteresowana zwierzętami, jest jeszcze Master – zwykły nastolatek i chłopak Sójki. Bohaterowie przeżywają wiele przygód i chcą odkryć kryminalną tajemnicę bandytyzmu w ich mieście. Okazuje się, że młodzi ludzie są także dobra grupą detektywistyczną. Jedyny trop jaki ma paczka przyjaciół to ślad opon czarnej hondy i zając, który przepadł bez wieści.
Czy młodzi ludzie rozwikłają tajemnicę? Czy paczka przyjaciół z Rudy Śląskiej znajdzie miejsce w którym ukrywa się przestępca?
Powieść Kazimierza Szymeczki to książka przygodowa idealna dla nastolatków zainteresowanych komputerami, historią i starymi dziejami, a także odkrywaniem tajemnic Powieść nie do końca przypadła mi do gusty, ale nie lubię kryminalnych zagadek. Niemniej jednak akcja jest wartka, a bohaterowie ciekawi i różnorodni.

Powieść opowiada losy i przygody grupy nastolatków. Młodzi ludzie uczęszczają do ostatniej klasy gimnazjum w jednej szkole i są zgraną paczką przyjaciół. Gogel to haker i zakręcony komputerowiec, Sójka to sympatyczna ekolożka zainteresowana zwierzętami, jest jeszcze Master – zwykły nastolatek i chłopak Sójki. Bohaterowie przeżywają wiele przygód i chcą odkryć kryminalną...

Historia opowiada o perypetiach i przygodach grupy nastolatków Gogel- to komputerowiec, Sójka to ekolożka zajmująca się ekologią, a także zwierzętami, Master to zwyczajny jak każdy chłopak nastolatkowie uczęszczają do jednego gimnazjum przeżywają niesamowite, fajne przygody muszą odkryć pewną tajemnicę kryminalną.
Będąc w bibliotece zobaczyłam tę książkę zaciekawił mnie tytuł, jak i sama okładka interesująca, że postanowiłam ją wypożyczyć.
Czyta się super, oderwałam się od codzienności czytając książkę miło spędziłam popołudnie.
"Pościg za czarną hondą" to rewelacyjna,fajna młodzieżówka wciągnęła mnie szybko i zakończenie zaskoczyło mnie tych wszystkich tajemnic Śląska, gdzie rozwiązywali zagadki kryminalne.

Historia opowiada o perypetiach i przygodach grupy nastolatków Gogel- to komputerowiec, Sójka to ekolożka zajmująca się ekologią, a także zwierzętami, Master to zwyczajny jak każdy chłopak nastolatkowie uczęszczają do jednego gimnazjum przeżywają niesamowite, fajne przygody muszą odkryć pewną tajemnicę kryminalną.
Będąc w bibliotece zobaczyłam tę książkę zaciekawił mnie...

Dzieci, nie róbcie tego w domu! Od takich rzeczy jest policja.
Ale czytało mi się świetnie. Autor z lekkością łączy zabiegi domorosłych detektywów z błyskotliwym humorem, przygodą i nutką dreszczyku.
Ach, gdyby nie te wścibskie dzieciaki!

Dzieci, nie róbcie tego w domu! Od takich rzeczy jest policja.
Ale czytało mi się świetnie. Autor z lekkością łączy zabiegi domorosłych detektywów z błyskotliwym humorem, przygodą i nutką dreszczyku.
Ach, gdyby nie te wścibskie dzieciaki!

Dla mieszkańców Śląska z pewnością książka ma wysoką wartość za opis historii i charakteru regionu, mnie trochę ten wątek nudził. Fajni bohaterowie, wartka, ciekawa akcja.

Dla mieszkańców Śląska z pewnością książka ma wysoką wartość za opis historii i charakteru regionu, mnie trochę ten wątek nudził. Fajni bohaterowie, wartka, ciekawa akcja.

nudna,najgorsza,beznadziejna, to jedyne co można o tym powiedzieć

nudna,najgorsza,beznadziejna, to jedyne co można o tym powiedzieć

straszna

straszna