Miałam nadzieję na coś więcej. Akcja rozpoczęła się bliżej końca książki, wprowadzenie zajęło raczej jej większość. Niestety tytuł jest adekwatny do treści.

Miałam nadzieję na coś więcej. Akcja rozpoczęła się bliżej końca książki, wprowadzenie zajęło raczej jej większość. Niestety tytuł jest adekwatny do treści.

Wielki smród jest powieścią łączącą powieść obyczajową /dość rozbudowane opisy sytuacji społecznej w Londynie w połowie 19 wieku i środowiska kanalarzy ,łowców szczurów,itp/,psychologiczną /opisującą popadanie w szaleństwo głównego bohatera po traumie wojny krymskiej/ oraz kryminalną /morderstwo w kanałach ściekowych Londynu związaną z korupcją przy budowie nowej kanalizacji/ . Mimo optymistycznego zakończenia ksiązka jest dość mroczna. Przenosi nas do wiktoriańskiej epoki nierówności społecznych biedy,latań gazowych, londyńskich slumsów. Zupełnie się nie zgadzam do porównywania tej powieści do twórczości Dickensa .Dickens wierzył w człowieka ,w ukryte dobro tkwiące w każdym człowieku ,zwłaszcza tym ze społecznych nizin. Tu tego nie ma. Dla mnie dużym plusem tej powieści są opisy kanałów ściekowych w 19 wiecznym Londynie ,tak,że mocą wyobraźni można poczuć tytułowy wielki smród, mrok kanałów, szczury i grozę czającą się w ciasnych tunelach. Minusem jest dość chaotycznie poprowadzona akcja, nierówne tempo i nijakie zakończenie.

Wielki smród jest powieścią łączącą powieść obyczajową /dość rozbudowane opisy sytuacji społecznej w Londynie w połowie 19 wieku i środowiska kanalarzy ,łowców szczurów,itp/,psychologiczną /opisującą popadanie w szaleństwo głównego bohatera po traumie wojny krymskiej/ oraz kryminalną /morderstwo w kanałach ściekowych Londynu związaną z korupcją przy budowie nowej...

nawet nawet

nawet nawet

Ta ksiazka jest kwintesencją nudnej powiesci. Tlo historyczne bez wyrazu, bohaterowie nijacy, akcja (jest jakas?) jak w brazylijskiej telenoweli. Przeczytalem ja, gdyz nie porzucam rozpoczetych ksiazek, ale po zamknieciu jej zadalem sobie pytanie ''ale o co w niej chodzilo?''. Naprawde nie polecam, poswiecony czas lepiej przeznaczyc na patrzenie w pustą sciane.

Ta ksiazka jest kwintesencją nudnej powiesci. Tlo historyczne bez wyrazu, bohaterowie nijacy, akcja (jest jakas?) jak w brazylijskiej telenoweli. Przeczytalem ja, gdyz nie porzucam rozpoczetych ksiazek, ale po zamknieciu jej zadalem sobie pytanie ''ale o co w niej chodzilo?''. Naprawde nie polecam, poswiecony czas lepiej przeznaczyc na patrzenie w pustą sciane.

Myślę ,że Dickens nie miałby nic przeciwko temu,że porównują tę książkę do Jego twórczości.

Klimatyczna bardzo,Londyn 19 wieku to jedna wielka kloaka,a bohaterowie ciekawi i nietuzinkowi.

Myślę ,że Dickens nie miałby nic przeciwko temu,że porównują tę książkę do Jego twórczości.

Klimatyczna bardzo,Londyn 19 wieku to jedna wielka kloaka,a bohaterowie ciekawi i nietuzinkowi.

Tytuł książki mało zachęcający (ciekawe dlaczego?) ale postanowiłem, że zmierzę się z tym utworem literackim. Początek rzeczywiście nie porwał, jednakowoż brnąłem przez treść jak główny bohater przez kanały Londynu (nie spoileruję bo to można wyczytać na okładce). Kilka razy miałem odpuścić, jak ostatnią książkę pani Lackberg, której ostatecznie nie doczytałem (odłożyłem na kiedyś...),ale poostanowiłem wytrwać. Po przekroczeniu połowy zaczęło się coś dziać i przyznam, że to coś przykuło moją uwagę do tego stopnia, iż ostatecznie odłożyłem tom po odwróceniu ostatniej kartki. Ogólnie powieść nieco nierówna, pozornie chaotyczna ale można się zaczytać. Nie chcę opisywać co się dokładnie dzieje w treści, ale jest to całkiem ciekawa mieszanka klimatów dickensowskich, okraszonych ziarenkami Conan-Doyle'a. Swoją drogą całkiem dobry materiał na film z Deppem(sporo psychologii i swego rodzaju analizy osobowości W.Maya). A zagadka kryminalna w tle? Niezbyt skomplikowana i chyba raczej dla nadania całości rumieńców. Duży plus za opisy Londynu i oddanie klimatu epoki(można porównać z Suskindem). Jako całość 5 gwiazdek (tak naprawdę 5,7). Używając terminologii hydrograficznej układa się w górnej strefie stanów średnich. Można przeczytać.

Tytuł książki mało zachęcający (ciekawe dlaczego?) ale postanowiłem, że zmierzę się z tym utworem literackim. Początek rzeczywiście nie porwał, jednakowoż brnąłem przez treść jak główny bohater przez kanały Londynu (nie spoileruję bo to można wyczytać na okładce). Kilka razy miałem odpuścić, jak ostatnią książkę pani Lackberg, której ostatecznie nie doczytałem (odłożyłem na...

Książka tak naprawdę mocno nijaka. Pomysł - owszem ciekawy, ale w mojej ocenie niewykorzystany w pełni przez autorkę. Szkoda, bo miałam naprawdę wielkie nadzieje.

Książka tak naprawdę mocno nijaka. Pomysł - owszem ciekawy, ale w mojej ocenie niewykorzystany w pełni przez autorkę. Szkoda, bo miałam naprawdę wielkie nadzieje.

Ciekawa historia, ale za "wolno" podana.

Ciekawa historia, ale za "wolno" podana.

Rzadko zdarza mi się nie przeczytać książki w całości, nawet jak nie jest zbyt wciągająca. Ta pozycja jest drugą, którą odłożyłam po zapoznaniu się z zaledwie kilkoma stronicami. Nawet trudno określić DLACZEGO...Na pewno nie wrócę już do tej książki.

Rzadko zdarza mi się nie przeczytać książki w całości, nawet jak nie jest zbyt wciągająca. Ta pozycja jest drugą, którą odłożyłam po zapoznaniu się z zaledwie kilkoma stronicami. Nawet trudno określić DLACZEGO...Na pewno nie wrócę już do tej książki.

smród z książki wylewa się na czytelnika litrami. świetnie wpleciona fikcyjna historia w mały kawałek historii Londynu.

smród z książki wylewa się na czytelnika litrami. świetnie wpleciona fikcyjna historia w mały kawałek historii Londynu.