Rokoko

Okładka książki Rokoko Władysław Tomkiewicz
Okładka książki Rokoko
Władysław Tomkiewicz Wydawnictwo: Arkady sztuka
308 str. 5 godz. 8 min.
Kategoria:
sztuka
Wydawnictwo:
Arkady
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1988-01-01
Liczba stron:
308
Czas czytania
5 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
83-213-4372-4
Tagi:
sztuka rokoko
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Warszawa w latach 1526-1795 Maria Bogucka, Maria Kwiatkowska, Marek Kwiatkowski, Władysław Tomkiewicz, Andrzej Zahorski
Ocena 5,7
Warszawa w lat... Maria Bogucka, Mari...
Okładka książki Warszawa. Jej dzieje i kultura Zofia Baranowicz, Lesław M. Bartelski, Emilia Borecka, Maria Ciechocińska, Belin Czechowicz, Izabella Galicka, Aleksander Gieysztor, Jan Górski, Stanisław Herbst, Zygmunt Jagielski, Stanisław Jankowski, Tadeusz S. Jaroszewski, Jadwiga Kaczmarzyk-Byszewska, Ewa Koczorowska-Pielińska, Ryszard Kołodziejczyk, Jan Kosim, Marek Kwiatkowski, Jerzy Lileyko, Adam Miłobędzki, Alina Sokołowska, Andrzej Sołtan, Hanna Sygietyńska, Wanda Szaniawska, Zbigniew Szczygielski, Eugeniusz Szwankowski, Władysław Tomkiewicz, Aleksander Wojciechowski, Andrzej Zahorski
Ocena 7,0
Warszawa. Jej ... Zofia Baranowicz, L...
Okładka książki Dawna Polska w anegdocie Maria Tomkiewicz, Władysław Tomkiewicz
Ocena 6,6
Dawna Polska w... Maria Tomkiewicz, W...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
685
93

Na półkach: ,

Bazowa na polskim rynku pozycja, będąca próbą monografii zjawiska. Istotna głównie jako głos w dyskusji, trwającej już od dziesiątek lat: czy rokoko to schyłkowa faza baroku, czy zupełnie odrębna formacja stylistyczna. Autor zajmuje zdecydowanie to drugie stanowisko, płynąc niejako z prądem tendencji do emancypacji rokoka, przeważających w 2 poł. XX w. Czy Tomkiewicz w przekonujący sposób uzasadnia takie postawienie sprawy? Trochę tak i trochę nie. In plus zdecydowanie jest wyodrębnienie pewnych cech, różniących lekki rokokowy styl od ociężałego i patetycznego baroku. Ale czy taka argumentacja jest wystarczająca? Gotyk czy renesans też miały swoje opozycyjne momenty toporne i finezyjne, skostniałe i pełne życia. A mimo wszystko gotyk pozostał gotykiem, a renesans renesansem.
Moim zdaniem brak jest w książce zdecydowanego nacisku na aspekt, który jest często nieocenionym wyróżnikiem stylistycznym, a mianowicie ornament. Podanie takiego wyróżnika powinno być punktem wyjścia i zajmować pierwszy rozdział po wprowadzeniu. Autor, zamiast zaczynać od buduarów i Watteau (który w gruncie rzeczy jest raczej proto-rokokowy) powinien zasypać czytelnika szczegółowym opisem rocaille, asymetrycznych muszli, kogucich grzebieni i innych zawijasów, podając różne przykłady i odmiany i udowadniając tym samym, że nigdzie przedtem i potem coś takiego nie występowało (za wyjątkiem może wczesnego neoklasycyzmu, no i oczywiście neorokoka). Potem można już tylko coraz bardziej przekonywać, opisując najlepsze realizacje.
Kolejna słabość pozycji to włączenie stylu regencyjnego w nurt rokoka, co jest dyskusyjne (regencja posługuje się wprawdzie lekkimi, ale zdecydowanie barokowymi środkami wyrazu, np symetrią). Przeszkadza też próba ogarnięcia wielu aspektów (gatunkowych i geograficznych) i związane z tym nierówne rozłożenie akcentów. Wielkim błędem jest w moim odczuciu potraktowanie po macoszemu ogromnej spuścizny rokokowej w krajach "niemieckich" i w europie środkowo-wschodniej. Niektóre przykłady z krajów habsburskich, Bawarii, czy z dawnych kresów wschodnich Rzeczypospolitej, biją "na łeb" realizacje francuskie. I nie chodzi tu tylko o Zwinger czy Sanssouci, którym akurat trochę miejsca poświęcono.
Wiadomo jednak, że w pozycji broszurkowej, która ma charakter raczej wprowadzenia w zjawisko, nie da się ująć wszystkiego i nie zawsze da się ustanowić "sprawiedliwe" proporcje. Próba ogarnięcia wielu dziedzin kultury ma też tu swoje plusy: informacje na temat rzemiosła artystycznego, muzyki, teatru, opery, tańca. Może czasem za szczegółowe, ale wiele wnoszące do oglądu epoki i stylu. W pozycjach "historyczno-sztucznych" poszerzenie pola analizy kulturowej nie zawsze jest regułą, a tu jest to pewną zaletą. Podsumowując, książka ma z pewnością swoją dużą wartość jako nakreślenie zjawiska i głos w dyskusji. Jednak nie wolna jest też od błędów merytorycznych, jak np. podana informacja, że Diderot głosił swe tezy w czasach wczesnego baroku.... ale to raczej na pewno błąd techniczny.

Bazowa na polskim rynku pozycja, będąca próbą monografii zjawiska. Istotna głównie jako głos w dyskusji, trwającej już od dziesiątek lat: czy rokoko to schyłkowa faza baroku, czy zupełnie odrębna formacja stylistyczna. Autor zajmuje zdecydowanie to drugie stanowisko, płynąc niejako z prądem tendencji do emancypacji rokoka, przeważających w 2 poł. XX w. Czy Tomkiewicz w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
111
11

Na półkach: ,

Moim zdaniem, dla laika w temacie - zbyt szczegółowa (chociażby analiza fasad kościołów),natomiast dla historyka sztuki zbyt powierzchowna, traktująca po kilka stron o dosłownie wszystkim, od wielkiej sztuki, poprzez meble, porcelanę, na teatrze kończąc. Denerwowało mnie strasznie, że zamieszczone ilustracje w 90% nie odpowiadały tekstowi. Autor jedne obiekty opisuje, inne daje w ramach ilustracji. Suchy opis któregoś z kolei dzieła sztuki, nie poparty ilustracją, stawał się po prostu nużący... A i dodam, że uśmiałam się przeczytawszy, że "rogówkę" (fr. pannier),czyli spódnicę-stelaż, który rokokowe damy nosiły pod sukniami, autor określa mianem "koszykowej krynoliny" ;)

Moim zdaniem, dla laika w temacie - zbyt szczegółowa (chociażby analiza fasad kościołów),natomiast dla historyka sztuki zbyt powierzchowna, traktująca po kilka stron o dosłownie wszystkim, od wielkiej sztuki, poprzez meble, porcelanę, na teatrze kończąc. Denerwowało mnie strasznie, że zamieszczone ilustracje w 90% nie odpowiadały tekstowi. Autor jedne obiekty opisuje, inne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1583
1578

Na półkach: ,

Bardzo przyjemnie zaskoczenie: książeczka jest niewielka objętościowa, ale może właśnie przez to bardzo konkretna. Autor nie pomija żadnego aspektu sztuki, na którym rokoko odcisnęło swoje piętno: oprócz malarstwa, rzeźby i architektury znalazło się tu również miejsce dla ceramiki, meblarstwa czy dekoracji wnętrz.
Rokoko to oczywiście domena francuska, ale Tomkiewicz nie ogranicza się tylko do rokoka francuskiego. Dowiemy się zatem, gdzie jeszcze w Europie można szukać rokokowych zabytków, jakie style "zabarwiały" rokoko poza Francją i gdzie w Polsce zachowały się "rokokowe cacka".
Oprócz tych wszystkich zalet merytorycznych jest coś jeszcze, co książeczkę Tomkiewicza odróżnia "na plus" od innych opracować z dziedziny historii sztuki: zanim autor wprowadzi nas w świat rokokowych zabytków, odmalowuje najpierw, z czego ten świat powstał i z czego się składał. Tło historyczne i obyczajowe przedstawione w pierwszym rozdziale, stanowi dobry wstęp do dalszych opowieści o sztuce, która swój początek wzięła z buduaru, kaprysu, lekkości i zabawy.

Bardzo przyjemnie zaskoczenie: książeczka jest niewielka objętościowa, ale może właśnie przez to bardzo konkretna. Autor nie pomija żadnego aspektu sztuki, na którym rokoko odcisnęło swoje piętno: oprócz malarstwa, rzeźby i architektury znalazło się tu również miejsce dla ceramiki, meblarstwa czy dekoracji wnętrz.
Rokoko to oczywiście domena francuska, ale Tomkiewicz nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
332
25

Na półkach: , ,

Jest to jedna z niewielu (przynajmniej mnie znanych) dostępnych po polsku książek w całości poświęconych sztuce rokoka. Niestety, nie do końca spełniła moje oczekiwania. Po przeczytani pozostawiła sporo niedosytu. Jeśli chodzi o treść - brakowało mi podania patronów przy paru kościołach, kilka angielskich obrazów zamieszczono niemal bez słowa komentarza na temat rokokowego malarstwa w Anglii, autor często zbędnie makaronizuje (oczywiście bez przypisów, bo przecież każdy wie, co po francusku znaczy capricieux - niestety mnie francuskiego uczono tylko dwa lata i ja nie wiem; w wydaniu z 2005 można by to poprawić, zresztą to samo dotyczy też niektórych polskich słów jak np. pepiniera, subreta - w końcu jest to książka z założenia dla laików),nie wymienia ani jednego poety związanego z rokokiem. Książka jest mocno nakierowana na sztukę francuską, boli to zwłaszcza przy szczątkowym opisie malarstwa rokokowego na terenie polski i jak już wspominałam - pominięciu szczegółów dotyczących poezji (moim zdaniem fragment o literaturze można by zupełnie pominąć). Za to bardzo dobrze są napisane rozdziały dotyczące meblarstwa, porcelany oraz wielkiej trójcy Watteau-Boucher-Fragonard, które czytałam z wypiekami na twarzy. Na pewno nie można zarzucić autorowi chłodnego stylu, pisze z uczuciem i żywą fascynacją tematem, bywa bardzo subiektywny. Dzięki temu książka jest prawdziwie wciągająca i generalnie przystępna dla osoby niezbyt zorientowanej w temacie. Dlatego też polecam ją mimo pewnych niedociągnięć.

Jest to jedna z niewielu (przynajmniej mnie znanych) dostępnych po polsku książek w całości poświęconych sztuce rokoka. Niestety, nie do końca spełniła moje oczekiwania. Po przeczytani pozostawiła sporo niedosytu. Jeśli chodzi o treść - brakowało mi podania patronów przy paru kościołach, kilka angielskich obrazów zamieszczono niemal bez słowa komentarza na temat rokokowego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
541
206

Na półkach:

Bardzo rzetelna, lekko napisana i wypełniona ilustracjami książka poświęcona rokoku w Polsce i w Europie. Dzięki podzieleniu na rozdziały (malarstwo, architektura, rzeźba),bez wysiłku można w niej znaleźć te zagadnienia, którymi jest się zainteresowanym.

Bardzo rzetelna, lekko napisana i wypełniona ilustracjami książka poświęcona rokoku w Polsce i w Europie. Dzięki podzieleniu na rozdziały (malarstwo, architektura, rzeźba),bez wysiłku można w niej znaleźć te zagadnienia, którymi jest się zainteresowanym.

Pokaż mimo to

avatar
50
13

Na półkach: ,

Jak dla mnie książka doskonała,spełniła moje oczekiwania.polecam....

Jak dla mnie książka doskonała,spełniła moje oczekiwania.polecam....

Pokaż mimo to

avatar
963
75

Na półkach: , , ,

Publikacja poświęcona epoce rokoka. Napisana lekko i przejrzyście. Zawiera wiele podstawowych informacji z różnych dziedzin sztuki,opatrzona ilustracjami.

Publikacja poświęcona epoce rokoka. Napisana lekko i przejrzyście. Zawiera wiele podstawowych informacji z różnych dziedzin sztuki,opatrzona ilustracjami.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    43
  • Chcę przeczytać
    36
  • Posiadam
    25
  • Sztuka
    5
  • Historia sztuki
    4
  • Na składzie
    2
  • 2016
    2
  • XVIII w.
    1
  • Do zdobycia
    1
  • Historia Sztuki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rokoko


Podobne książki

Przeczytaj także