Major Downar przechodzi na emeryturę

Okładka książki Major Downar przechodzi na emeryturę Zygmunt Zeydler-Zborowski
Okładka książki Major Downar przechodzi na emeryturę
Zygmunt Zeydler-Zborowski Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry Seria: Klub Srebrnego Klucza kryminał, sensacja, thriller
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Seria:
Klub Srebrnego Klucza
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
1984-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1984-01-01
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
8320705428
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
50 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
706
208

Na półkach:

Bardziej irytująca niż ciekawa. Zresztą każda książka Zygmunta Zeydlera-Zborowskiego powinna mieć podtytuł "Major Downar wśród debili i debilek".

Bardziej irytująca niż ciekawa. Zresztą każda książka Zygmunta Zeydlera-Zborowskiego powinna mieć podtytuł "Major Downar wśród debili i debilek".

Pokaż mimo to

avatar
126
91

Na półkach:

Przyznam, że intryga z pierwszej części książki wyostrzyła mi oczekiwania co do reszty i niestety oczekiwania te nie zostały spełnione. Był to klasyczny kryminał milicyjny z poprawnie przeprowadzonym śledztwem. Ale nie żałuję, że to przeczytałem, bo było to przyjemne.

Przyznam, że intryga z pierwszej części książki wyostrzyła mi oczekiwania co do reszty i niestety oczekiwania te nie zostały spełnione. Był to klasyczny kryminał milicyjny z poprawnie przeprowadzonym śledztwem. Ale nie żałuję, że to przeczytałem, bo było to przyjemne.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Typowa książka duchem z PRL i to jest na jej plus dla ludzi ciekawych tamtych realiów życia. To co teraz dziwi i często śmieszy młodszych czytelników, niż tych z tamtych czasów, jest świadectwem tamtej epoki czy komuś się to podoba czy nie. Ocenianie tej książki z perspektywy współczesności jest delikatnie mówiąc nie na miejscu.
Lekka,łatwa i przyjemna lektura.

Typowa książka duchem z PRL i to jest na jej plus dla ludzi ciekawych tamtych realiów życia. To co teraz dziwi i często śmieszy młodszych czytelników, niż tych z tamtych czasów, jest świadectwem tamtej epoki czy komuś się to podoba czy nie. Ocenianie tej książki z perspektywy współczesności jest delikatnie mówiąc nie na miejscu.
Lekka,łatwa i przyjemna lektura.

Pokaż mimo to

avatar
520
271

Na półkach:

Dobrnąłem do końca książki tylko dlatego, że jest ona cienka.

Dobrnąłem do końca książki tylko dlatego, że jest ona cienka.

Pokaż mimo to

avatar
162
150

Na półkach:

Jak prawie wszystkie książki autora z tej serii, tak i ta jest łatwa, lekka i przyjemna, oczywiście są tu różnego rodzaju "zbiegi okoliczności" w fabule, które miały wyjaśniać wszystko, więc miejscami jest trochę naiwnie, ale w tych książkach o to właśnie chodzi! To nie ma być filozoficzna rozprawa z przestępcą, tylko książka do pociągu a w tej roli sprawdza się ona wyśmienicie.

Jak prawie wszystkie książki autora z tej serii, tak i ta jest łatwa, lekka i przyjemna, oczywiście są tu różnego rodzaju "zbiegi okoliczności" w fabule, które miały wyjaśniać wszystko, więc miejscami jest trochę naiwnie, ale w tych książkach o to właśnie chodzi! To nie ma być filozoficzna rozprawa z przestępcą, tylko książka do pociągu a w tej roli sprawdza się ona...

więcej Pokaż mimo to

avatar
203
179

Na półkach:

Miałem lekkie wrażenie, że książka była napisana tak na doczepkę, jak odgrzewany kotlet, ale jednak nie ma się do czego tu przyczepić. Downar jedzie z orbisowską wycieczką do Włoch, a po powrocie pomaga w śledztwie ws. śmierci jednego z jej uczestników - dobre czytadło na zimowy wieczór, polecam.

Miałem lekkie wrażenie, że książka była napisana tak na doczepkę, jak odgrzewany kotlet, ale jednak nie ma się do czego tu przyczepić. Downar jedzie z orbisowską wycieczką do Włoch, a po powrocie pomaga w śledztwie ws. śmierci jednego z jej uczestników - dobre czytadło na zimowy wieczór, polecam.

Pokaż mimo to

avatar
109
102

Na półkach:

Ciąg dalszy eksploracji biblioteczki u dziadków. Ksiżką trochę trąci myszką, ale w tym tkwi jej urok. Fabuła ciekawa, nad całością unosi się duch PRL. Lekka opowiastka, do przeczytania w jeden wieczór.

Ciąg dalszy eksploracji biblioteczki u dziadków. Ksiżką trochę trąci myszką, ale w tym tkwi jej urok. Fabuła ciekawa, nad całością unosi się duch PRL. Lekka opowiastka, do przeczytania w jeden wieczór.

Pokaż mimo to

avatar
1221
889

Na półkach: , ,

Z wielkim sentymentem wracam do kryminałów PRL-u. Niewielkie objętościowo, małych rozmiarów, zawierają wszystko to, czego w kryminałach mi potrzeba. Kiedyś czytałam je pasjami i może nawet nieświadomie czytam teraz po raz enty. To nic.
Żałuję jedynie,że tak trudno znaleźć je w bibliotekach... Wydawnictwa mają obecnie swoich Mrozów i Bondy, więc po co im jakiś tam przeżytek...
Według mnie Zeydler -Zborowski nie kluczy, nie błądzi, nie wciska jakichś nowatorskich i nowomodnych psychologicznych profili. Nie stawia na marketingowe chwyty. Może i jest zbyt grzeczny i milicjanci nie klną, jak u Ćwirleja, ale zaskakująco dobrze dedukują. Prowadzą metodycznie śledztwo, szukają motywów i łączą wszystkie wątki.

Dla mnie interesująca lektura. Inni, młodsi ode mnie, wychowani na goliźnie i krwistych jatkach uznają ją pewnie za kryminalnego dinozaura (?).

Z wielkim sentymentem wracam do kryminałów PRL-u. Niewielkie objętościowo, małych rozmiarów, zawierają wszystko to, czego w kryminałach mi potrzeba. Kiedyś czytałam je pasjami i może nawet nieświadomie czytam teraz po raz enty. To nic.
Żałuję jedynie,że tak trudno znaleźć je w bibliotekach... Wydawnictwa mają obecnie swoich Mrozów i Bondy, więc po co im jakiś tam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1697
461

Na półkach: , , ,

Major Downar przechodzi na emeryturę to całkiem dobry milicyjny kryminał. Nie ma tu co prawda nikogo na miarę genialnego Poirota, ale jest całkiem sporo dobrej milicyjnej roboty i wcale nie łatwa zagadka. Książeczka mimo niewielkiej objętości nie jest powierzchowna i jest tu wszystkiego w sam raz tyle żeby miło spędzić wieczór czy dwa.

Major Downar przechodzi na emeryturę to całkiem dobry milicyjny kryminał. Nie ma tu co prawda nikogo na miarę genialnego Poirota, ale jest całkiem sporo dobrej milicyjnej roboty i wcale nie łatwa zagadka. Książeczka mimo niewielkiej objętości nie jest powierzchowna i jest tu wszystkiego w sam raz tyle żeby miło spędzić wieczór czy dwa.

Pokaż mimo to

avatar
251
251

Na półkach: , , , ,

Zła powieść kryminalna. To napiszę od razu, jeśli, nawet w trakcie lektury, ktoś zacznie odnosić przeciwne wrażenie, to będzie ono błędne. A to możliwe, że w trakcie lektury wyda ci się, że to wcale nie jest takie złe. Cóż, kusi stwierdzenie o "powieści niewykorzystanych szans", ale to nieprawda. To powieś na którą zwyczajnie nie było pomysłu, ale było dość rutyny, by do czasu udawać, że jest.

Przede wszystkim sama intryga kryminalna nosi na sobie piętno czegoś najgorszego, co może się przytrafić kryminałowi. Nie chodzi o naiwność, o to, że jest naciągany, o małe prawdopodobieństwo psychologiczne - to wszystko jest jeszcze do zniesienia. Chodzi o rozwiązanie typu deus ex machina. W tej książce nawet bardziej niż zwykle bolesne, bo w końcówce pojawiają się nawet, jako mniej lub bardziej współwinne, zupełnie nowe postacie. To chyba największy grzech, jaki można sobie wyobrazić w intrydze kryminalnej. To jest najważniejszy składnik zjawiska, które wzmiankowałem powyżej - tak,w pewnym momencie jesteśmy na serio ciekawi "kto, z kim i dlaczego". By w finale dowiedzieć się, że ten z tym, ta z tą i tyle. Nijak to z fabuły nie wynika, nijak nie mamy szansy odkryć tego choćby na minutę przed panem majorem.

Język jest przejrzysty, jednolity i gładki. Aż zbyt, jak na powieść o grupie ludzi, którzy się zbijają. Zero emocji w tym wszystkim, zero utożsamienia się z losem postaci przez Autora, choćby jakiegoś pośredniego.

Siatka połączeń między postaciami kuleje. Na wycieczce orbitowskiej połowa uczestników znała się już wcześniej? I to dobrze. WTF? Co ciekawe stwierdzenie, że "Warszawa to bardzo małe miasto i bardzo rozplotkowane" pada w tekście, ale bez przesady.

Akcja przyśpiesza pod koniec w sumie tak jak powinna, warsztatowo tempo jest w porządku, ale to słaby plus. Zresztą już wspominałem o tym - co z tego, że pod koniec akcja przyśpiesza, skoro samo zakończenie to deus ex machina.

Powieść nie sprawdza się jako kronika świata. Nie dowiadujemy się niczego o badylarzach - mimo, iż to ważny motyw - o kontaktach ludzi z PRLu z zagranicą itd. Ot, kolejne scenki. A, znów, mamy w raz czy dwa prawo mieć nadzieję, że Autor miał na ową wizję świata jakiś pomysł. I to, po raz kolejny, to nie jest tak, że miał szansę i ją zmarnował. Nigdy jej nie miał, nigdy chyba tego nie planował.

Nie polecam.

Zła powieść kryminalna. To napiszę od razu, jeśli, nawet w trakcie lektury, ktoś zacznie odnosić przeciwne wrażenie, to będzie ono błędne. A to możliwe, że w trakcie lektury wyda ci się, że to wcale nie jest takie złe. Cóż, kusi stwierdzenie o "powieści niewykorzystanych szans", ale to nieprawda. To powieś na którą zwyczajnie nie było pomysłu, ale było dość rutyny, by do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    83
  • Chcę przeczytać
    27
  • Posiadam
    21
  • Kryminał
    3
  • 2019
    2
  • Kryminały PRL
    2
  • Na sprzedaż
    2
  • 00 Kryminały Polska
    1
  • Lata 20. Part 1/2
    1
  • Ha, mam! :)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Major Downar przechodzi na emeryturę


Podobne książki

Przeczytaj także