Cały ten seks. Kroniki podkasane i Anatomia zgorszenia.

Okładka książki Cały ten seks. Kroniki podkasane i Anatomia zgorszenia. Jan Gondowicz, Grzegorz Sieczkowski
Okładka książki Cały ten seks. Kroniki podkasane i Anatomia zgorszenia.
Jan GondowiczGrzegorz Sieczkowski Wydawnictwo: Baobab popularnonaukowa
104 str. 1 godz. 44 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Wydawnictwo:
Baobab
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
104
Czas czytania
1 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788389642783
Tagi:
seks seksualność kobieta erotyzm
Średnia ocen

4,4 4,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,4 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
225
181

Na półkach:

Ładne obrazki:) I gdyby nie było tego pretensjonalnego tekstu poszłoby o oczko wyżej.

Ładne obrazki:) I gdyby nie było tego pretensjonalnego tekstu poszłoby o oczko wyżej.

Pokaż mimo to

avatar
205
155

Na półkach:

Recenzja w 5 zdaniach:

Książka bardzo prawidłowo oceniona przez czytelników - można, ale po co ją czytać? Podzielona na 2 części, gdzie w pierwszej połowę stron stanowią "artystyczne" zdjęcia nagich pań, ale ta część jest przynajmniej troszeczkę śmieszna, jest w niej kilka ciekawostek, a czyta się lekko. Druga część to prawdziwy misz-masz, zbiór różnych tekstów, mających z seksem tyle wspólnego co koń z koniakiem. I jest równie zabawna, jak powyższy dowcip. Przeczytałem, bo czyta się szybko, ale już właściwie zapomniałem, co czytałem, a bardziej się zastanawiam, po co ktoś to wydał?

Recenzja w 5 zdaniach:

Książka bardzo prawidłowo oceniona przez czytelników - można, ale po co ją czytać? Podzielona na 2 części, gdzie w pierwszej połowę stron stanowią "artystyczne" zdjęcia nagich pań, ale ta część jest przynajmniej troszeczkę śmieszna, jest w niej kilka ciekawostek, a czyta się lekko. Druga część to prawdziwy misz-masz, zbiór różnych tekstów, mających z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
42
29

Na półkach: ,

Absolutny przerost formy nad treścią. Z książki nie można się dowiedzieć niemal niczego ciekawego, a na pewno nie wyciągnie się z niej żadnej porządnej wiedzy. Na stronach więcej jest obrazków niż tekstu. Sam język jest pretensjonalny. Odniosłam wrażenie, że autor, którego nazwiska na okładce się nie dopatrzymy (nie dziwię mu się, pewnie się wstydził) traktuje czytelnika z wyższością. Lepszy tekst o historii seksu napisałabym sama.
Pochwała należy się za fizyczny aspekt. Okładka jest ładna, papier porządny, zdjęcia dają radę. Widać, że wydawnictwo robiło co mogło, ale to nie wystarczy - w książkach ważna jest treść.

Jeden rozdział (zajmujący 21 stron ze 102 całej objętości dzieła) zajmuje wywiad z chirurgiem plastycznym. Czemu ktoś zdecydował się go tam umieścić? Pytany nie mówi niczego odkrywczego, sypie z rękawa truizmami i nie wzbudza żadnej sympatii.
Niech ostatecznym argumentem przeciw będzie fakt, że książka kończy się paskudną anegdotką o figurze Afrodyty, która zaparła dech w piersi artyście do tego stopnia, że postanowił on zabić kobietę i uprawiać seks z jej wstrząsanym pośmiertnymi drgawkami ciałem. Doprawdy niesmaczne!

Absolutny przerost formy nad treścią. Z książki nie można się dowiedzieć niemal niczego ciekawego, a na pewno nie wyciągnie się z niej żadnej porządnej wiedzy. Na stronach więcej jest obrazków niż tekstu. Sam język jest pretensjonalny. Odniosłam wrażenie, że autor, którego nazwiska na okładce się nie dopatrzymy (nie dziwię mu się, pewnie się wstydził) traktuje czytelnika z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
10

Na półkach: ,

Bardzo dobra książka. Dowcipnie napisana. Przez dwóch, a nie jednego autora, czego tutaj nie zauważyli inni recenzenci. Obok dziennikarza Grzegorza Sieczkowskiego, autorem (drugiej części) jest Jan Gondowicz, znany tłumacz, krytyk literacki i dziennikarz. Świetnie zilustrowana. Jak dla mnie mogłaby być dwa razy grubsza. Pod jej lekturze kupiłem inne książki tych autorów.

Bardzo dobra książka. Dowcipnie napisana. Przez dwóch, a nie jednego autora, czego tutaj nie zauważyli inni recenzenci. Obok dziennikarza Grzegorza Sieczkowskiego, autorem (drugiej części) jest Jan Gondowicz, znany tłumacz, krytyk literacki i dziennikarz. Świetnie zilustrowana. Jak dla mnie mogłaby być dwa razy grubsza. Pod jej lekturze kupiłem inne książki tych autorów.

Pokaż mimo to

avatar
1809
239

Na półkach: ,

Co za rozczarowanie! Ta książka to jeden wielki chaos, bez koncepcji, bez sensu. Nic konkretnego, za to nadmiar erotycznych fotografii sprzed wieku, których zadaniem było chyba tylko zapełnienie stron, bo tekstu nie starczyło. Wydawniczy koszmarek. Brrr.

Co za rozczarowanie! Ta książka to jeden wielki chaos, bez koncepcji, bez sensu. Nic konkretnego, za to nadmiar erotycznych fotografii sprzed wieku, których zadaniem było chyba tylko zapełnienie stron, bo tekstu nie starczyło. Wydawniczy koszmarek. Brrr.

Pokaż mimo to

avatar
1184
119

Na półkach: ,

Początkowo książka rozbudziła moje zainteresowanie, jednak po przeczytaniu, muszę zdecydowanie stwierdzić, że rozczarowuje. Na każdej stronie znajdujemy wizerunki nagich kobiet z przestrzeni minionych dziesięcioleci, co stanowi niewątpliwy atut, gdyż widzimy zmiany, jakie zaszły w postrzeganiu kobiecej seksualności w pornografii. Autorzy odnoszą się do wielu ciekawostek z życia znanych z historii oraz świata sztuki osobistości, co byłoby również interesujące, gdyby nie rażący brak przypisów i odniesień do źródeł niezbędnych w tego rodzaju literaturze. Ich absencja dyskwalifikuje wiarygodność przytoczonych historii i sprawia wrażenie amatorszczyzny. Nie podoba mi się także mało przejrzysty język, który komplikuje proste kwestie poruszane w dziełku. Niestety nie mogę polecić.

Początkowo książka rozbudziła moje zainteresowanie, jednak po przeczytaniu, muszę zdecydowanie stwierdzić, że rozczarowuje. Na każdej stronie znajdujemy wizerunki nagich kobiet z przestrzeni minionych dziesięcioleci, co stanowi niewątpliwy atut, gdyż widzimy zmiany, jakie zaszły w postrzeganiu kobiecej seksualności w pornografii. Autorzy odnoszą się do wielu ciekawostek z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
622
107

Na półkach: , ,

Motywem zakupu tej krótkiej, lekkiej i nieco bezwstydnej książeczki była ciekawość. Motywem przeczytania - pragnienie oderwania się choćby na chwilę od napiętej atmosfery w zimowej sesji egzaminacyjnej. Czy się udało?

Cóż, częściowo na pewno, ale chyba raczej przez wzgląd na atrybuty tematu, niż specjalnie ciekawą redakcję omawianej pozycji. Seks jest materią nieobojętną, która u większości ludzi wywołuje emocje i zainteresowanie. Abstrahując od walencji tych uczuć, trudno jednak zaprzeczyć, że w ogóle istnieją. Stąd perspektywa zagłębienia się w trochę ponad kiludziesięcio-stronnicową lekturę przesyconą pieprznymi nowinkami wydała mi się perspektywą atrakcyjną. Niestety, niezupełnie tak było.

Chociaż "Kroniki..." rzeczywiście składają się z licznych ciekawostek [w większości stricte historycznych], a na kartach książki można spotkać osobistości takie jak Dostojewski, Caroll, czy Kleopatra [wymieniane w wiadomym kontekście], trudno mi oprzeć się wrażeniu bezsensowności sposobu, w jaki wszelkie obecne tam informacje zostały przedstawione. Mamy bowiem dywagacje na temat ewolucji pojęcia seksualności na przestrzeni dziejów, opis powstania biustonosza, deskrypcję postrzegania nagości w rozmaitych kulturach, czy rozważania dotyczące definicji piękna. I niby rdzeń jest wspólny, ale jakoś w trakcie lektury nic na to nie wskazuje.

Podsumowując; "Cały ten seks" to książka łącząca luźne rozważania na wiadomy temat. I chociaż zarówno autor, jak i wypowiedzi ludzi, do których się miejscami odwołuje, a których zdaje się uznawać za autorytety [wtręty typu "według lekarzy"], sprawiają wrażenie, jakby tytułowy temat gubili, prawa rynku są nieubłagane. Każdy gniot z seksem w tytule musi się sprzedać. To nie magia! To komercja...

Motywem zakupu tej krótkiej, lekkiej i nieco bezwstydnej książeczki była ciekawość. Motywem przeczytania - pragnienie oderwania się choćby na chwilę od napiętej atmosfery w zimowej sesji egzaminacyjnej. Czy się udało?

Cóż, częściowo na pewno, ale chyba raczej przez wzgląd na atrybuty tematu, niż specjalnie ciekawą redakcję omawianej pozycji. Seks jest materią nieobojętną,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    37
  • Posiadam
    23
  • Chcę przeczytać
    19
  • 2017-2020
    1
  • Dziwne i niezdefiniowane
    1
  • Przed założeniem konta
    1
  • Biblioteczka Kitkowa
    1
  • Wiek XIX
    1
  • Erotyka
    1
  • Na wymianę/sprzedaż
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Cały ten seks. Kroniki podkasane i Anatomia zgorszenia.


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne