Popularne wyszukiwania
Polecamy
Grzegorz Sieczkowski

6
5,9/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż, flora i fauna, popularnonaukowa, poradniki, rozrywka
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
163 przeczytało książki autora
171 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Miłość i przeznaczenie. Trzy pokolenia rodziny Kaczyńskich
Grzegorz Sieczkowski, Bernadeta Waszkiewicz
7,3 z 6 ocen
18 czytelników 2 opinie
2010
Cały ten seks. Kroniki podkasane i Anatomia zgorszenia.
Grzegorz Sieczkowski, Jan Gondowicz
4,4 z 27 ocen
55 czytelników 7 opinii
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
Zima stulecia Grzegorz Sieczkowski 
5,7

Bardzo ciekawy reportaż osadzony w realiach minionego systemu (PRL),który dzielnie walczył z ograniczeniami nie znanymi w innych ustrojach. Z dzisiejszej perspektywy wydają się kuriozalne takie problemy jak brak ogrzewania w mieszkaniu, szmuglowanie ze wsi mięsa w w bagażniku samochodu oraz wiele innych przytoczonych w książce. Jeżeli do tego wszystkiego dołożymy srogi kaprys natury to przepis na katastrofę w mieście mamy gotowy.
Zima stulecia Grzegorz Sieczkowski 
5,7

Miałam ogromne oczekiwania co do tej książki, szczególnie, że lubię wszelkiego rodzaju zbiory anegdot i informacji o ,,Epoce słusznie minionej". Miałam nadzieję, że ,,Zima stulecia" to kolejny element układanki, która rozszerzy moją wiedzę i pozwoli poczuć klimat tamtych dni. I tak już jest, że im większe oczekiwania tym boleśniejsze jest rozczarowanie.
W zamierzeniu autora ,,Zima stulecia" to reportaż - zbiór anegdot i wspomnień z okresu 1978/1978, pamiętnego ataku zimy, który przetrwał w pamięci jaka ta najmroźniejsza, najbardziej śnieżna. Ta, która była kolejną kroplą pozwalającą obalić komunizm. Czy na prawdę taka była? Na podstawie wspomnień trudno powiedzieć - ludzkie wspomnienia są subiektywne. Sama ze swojego życia mam wiele wspomnień, które wpisywały się w ducha książki a wcale nie pochodzą z tej pamiętnej zimy (kiedy to nota bene nawet na świecie nie było). Autor też nie na podstawie zebranych wspomnień nie przekonuje. W jego opowieści jest zimno, śnieżnie, chaotycznie i ...nudno. Każda kolejna historia jest podobna do poprzedniej, dzieje się praktycznie w tym samym momencie i brakuje w niej puenty. Pociągi nie jechały, drogi zasypane, rury pękają - taaa, i może by to jeszcze przeszło. Było trudno, zima ujawniła powierzchowność działań w PRL ale chyba najbardziej denerwuje moralizatorski, wywyższający się ton, który przebija się w niektórych miejscach. Wręcz słychać ,,My to przeżyliśmy, a wasze pokolenie nie."
Zamysł reportażu był niezły ale brakło pomysłu na wykonanie. O ile początek daje nadzieje, to im dalej tym gorzej. Nudno, pełno powtórzeń, przytłaczająco i bez polotu. To trochę jak z anegdotami, które są śmieszne i zrozumiałe jak się zna kontekst - tutaj właśnie tego zabrało.