Liryki i ballady

Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
747
701

Na półkach: ,

Ponownie przyszło mi poszukiwać wiecznego i uniwersalnego piękna, tym razem w poezji lekkiej i tchnącej niewypowiedzianą tęsknotą. Można by rzec, że miłość zdominowała ją swoim czarem zapominania o wszystkim, co bierze początek z rozsądku. Na pierwszy rzut oka łatwo się z tym zgodzić. Blask księżyca upaja senne marzenia a słodycz pocałunków dodaje im pikanterii zapewne większej, niż niejedna rozumowa kalkulacja. Nie dziwny się temu, w końcu uczucia kierują się zupełnie innymi prawami. Jednak według Johanna Wolfganga Goethego świat jest jak ogród, który należy zdobywać wszystkimi dostępnymi dla nas zmysłami. Wspaniale jest zaglądać do środka, czuć rozkosz spoglądania w siebie i swoje własne odczucia. Ale rozumu nie wolno omijać, zaniedbywanie rozsądku to główny grzech przeciw czystości własnego sumienia.

Lekkie rymy poniosły mnie w krainę liryki, gdzie pożary serc to sprawa całkiem zwyczajna. Goethe potrąca tu struny uczuć z nadzwyczajną łatwością, wszystko może być swobodne i przyjemne. Czasami jednak nad procesem tworzenia piękna gromadzą się ciemne chmury. Czas śle gromy na olimpijskich bogów, potwierdzając kto jest prawdziwym władcą wieczności. Stworzone przez człowieka i osłabione bóstwa, miotają się bezsilnie w poczuciu przewagi sił natury. Niemiecki poeta składa hołd przyrodzie, naturze wnoszącej świeżą myśl do nowoczesnej w tamtej epoce poezji. Nowatorstwo widać gołym okiem, padają skostniałe mury XVIII-wiecznej liryki i przygniatają pod sobą poprzednie szlachetne ideały. Tak się piórem zdobywa świat, w okresie "burzy i naporu" to główna broń do walki z anachronizmami.

Jeśli ktoś nie lubi alegorii, to może się zgubić w zarośniętym bluszczem Neapolu. Jednak gdy uwielbienie dla kameleonowych kolorów jest silniejsze od przesytu barwami, to niechybnie taki czytelnik zostanie poniesiony na barkach swojego olśnienia po krańce wyobraźni. Zapewne spotka wiele pytań. Czego ma pragnąć? Jak rozstrzygnąć spór rozumu z uczuciem? Kiedy zaprzestać pogrążania się w namiętności, aby zmniejszyć towarzyszący temu ból. Wydaje mi się, że nawet biegły w sztuce pisania Goethe nie znał odpowiedzi na tak postawione problemy. Poeta rozpala serca, nawołuje do chwytania cennych chwil. Jednak do gaszenia wywołanej emocjami pożogi zazwyczaj wzywa się go jako ostatniego.

Przewrotne są rozmowy więźnia z kwiatami, wspomnienia po topielicy mogą pozostawić ogromne wrażenie. Są takie poezje, które leniwie ocierając się o nogi swojego czytelnika łaszą się i poszukują w ten sposób akceptacji. Jednak są też inne, piorunujące spojrzeniem i nieszukające żadnych wygód przed oczami ich miłośnika. Miejsce liryki Goethego jest gdzieś pośrodku. Nie rani, lecz nie zabliźnia urazów już zastanych. Atakując przeciwnika, daje mu chwilę oddechu aby ten mógł powiedzieć, że nie został przez nią doszczętnie stratowany. Mocy uszczęśliwiania nie posiada ale ma w sobie coś magicznego. Czarodziejską siłę budowania napięcia na z pozoru błahych sytuacjach. Potrafi jej użyć wystarczająco często, żeby wzmocnić działanie słodyczy, skutecznie umie też zatroszczyć się o chwilę ciszy i skupienia. Tak więc, kto jeszcze nie spróbował lirycznych spotkań z Goethem, tego serdecznie zapraszam do jego emocjonalnego królestwa.

Ponownie przyszło mi poszukiwać wiecznego i uniwersalnego piękna, tym razem w poezji lekkiej i tchnącej niewypowiedzianą tęsknotą. Można by rzec, że miłość zdominowała ją swoim czarem zapominania o wszystkim, co bierze początek z rozsądku. Na pierwszy rzut oka łatwo się z tym zgodzić. Blask księżyca upaja senne marzenia a słodycz pocałunków dodaje im pikanterii zapewne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
95
82

Na półkach: ,

Bardzo zgrabne wydanie. Wstęp przyjemny i nie za długi, ilustracje pobudzające wyobraźnię, i ten zapach starej książki! Moja pierwsza wycieczka w twórczość Goethego i zapewne nie ostatnia. Rewelacja!

Bardzo zgrabne wydanie. Wstęp przyjemny i nie za długi, ilustracje pobudzające wyobraźnię, i ten zapach starej książki! Moja pierwsza wycieczka w twórczość Goethego i zapewne nie ostatnia. Rewelacja!

Pokaż mimo to

avatar
616
148

Na półkach: , , ,

Goethe zawsze zachwyca. Niektóre liryki i ballady były wspaniałe, niektóre gorsze, a niektórych (przyznaję się bez bicia) do końca, w pełni nie zrozumiałam. Dobry wybór poezji, ładne wydanie, świetne ilustracje i zapach starej książki- prawdziwa perełka na półce :)

Goethe zawsze zachwyca. Niektóre liryki i ballady były wspaniałe, niektóre gorsze, a niektórych (przyznaję się bez bicia) do końca, w pełni nie zrozumiałam. Dobry wybór poezji, ładne wydanie, świetne ilustracje i zapach starej książki- prawdziwa perełka na półce :)

Pokaż mimo to

avatar
936
72

Na półkach: , , , ,

W moim odczuciu liryki dużo lepsze od ballad (oczywiście poza wyłączeniem wspaniałego Króla olch!). Poza tym wybór znakomitych tłumaczeń, a książeczka swoim formatem i zapachem pożółkłych kartek idealnie wpasowuje się w magię czytania wierszy. A Goethe należy do tych poetów, których teksty mają duszę i czuć je całą wyobraźnią. Całość objawia się w bardzo przyjemny sposób. Każdy miłośnik poezji powinien się zaznajomić i mieć na półce tę filigranową książeczkę.

W moim odczuciu liryki dużo lepsze od ballad (oczywiście poza wyłączeniem wspaniałego Króla olch!). Poza tym wybór znakomitych tłumaczeń, a książeczka swoim formatem i zapachem pożółkłych kartek idealnie wpasowuje się w magię czytania wierszy. A Goethe należy do tych poetów, których teksty mają duszę i czuć je całą wyobraźnią. Całość objawia się w bardzo przyjemny sposób....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    41
  • Chcę przeczytać
    30
  • Posiadam
    10
  • Ulubione
    2
  • Poezja
    2
  • Romantyzm
    1
  • Przeczytane w 2015
    1
  • Literatura zagraniczna
    1
  • Świat - XIX wiek
    1
  • Y-Czytane w szkole średniej
    1

Cytaty

Więcej
Johann Wolfgang von Goethe Liryki i ballady Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także