W powieści tej przedstawiono historię Rafała i jego kolegów. Rafał zdaje maturę, ale nie dostaje się na studia. Dochodzi do wniosku, że próba zdawania na architekturę była jedynie kwestią wybujałych ambicji jego rodziców. Pracując w trakcie wakacji z dziadkiem w trójmieście namawia kolegów do podjęcia własnej inicjatywy i założenia tym samym spółdzielni usługowej. Razem z kolegami zamierza świadczyć usługi stolarskie w wynajętym od PGR w Chciewie podupadającego dworu. Wspólnie udaje im się przezwyciężyć wszelkie trudności.

Jest to jednak wybitnie utopijna i właściwie nierealna wizja. Wykonanie czegoś takiego w PRL'u lat 70-tych byłoby praktycznie niemożliwe.

W powieści tej przedstawiono historię Rafała i jego kolegów. Rafał zdaje maturę, ale nie dostaje się na studia. Dochodzi do wniosku, że próba zdawania na architekturę była jedynie kwestią wybujałych ambicji jego rodziców. Pracując w trakcie wakacji z dziadkiem w trójmieście namawia kolegów do podjęcia własnej inicjatywy i założenia tym samym spółdzielni usługowej. Razem z...

Książka z kategorii powieści dla starszej młodzieży. Głównym bohaterem jest Rafał – „świeżo upieczony” maturzysta, który spędza wakacje u dziadka w Sopocie. Właśnie „zawalił” egzamin na architekturę, więc rodzice (o straszliwie wybujałych ambicjach co dalszej kariery ich syna) za karę wysyłają go do dziadka, do Sopotu właśnie, zamiast zabrać ze sobą na wakacje do Włoch (starsi czytelnicy – Ci z „epoki” – wiedzą dobrze, że to była wtedy naprawdę straszna kara, biorąc pod uwagę to, że powieść pisana była w 1978 roku, kiedy wyjazdy zagraniczne do Europy Zachodniej były nieosiągalne dla przeciętnej rodziny). Rafał razem z dziadkiem zajmuje się drobnymi remontami stolarskimi (schody, meble, boazeria),co sprawia mu sporą przyjemność, bo zamiłowanie do stolarstwa prawdopodobnie odziedziczył po dziadku. W Sopocie Rafał spotyka kolegę z klasy – Jacka, któremu również powinęła się noga w trakcie egzaminu do wymarzonej szkoły teatralnej. Obydwaj koledzy, dzięki dziadkowi Rafała, pracują przy remoncie pawilonu handlowego nad morzem. Po pracy spotykają na plaży koleżankę z klasy – Gośkę – i dwóch kolejnych chłopaków z tej samej szkoły. Zbieg okoliczności sprawia, że ciotka Gośki również potrzebuje ekipy remontowej do prac stolarskich przy dobudówce jej domu, więc wszyscy zaczynają u niej wykonywać prace wykończeniowe. W trakcie ich rozmów rodzi się pomysł na założenie wspólnej firmy remontowej. Nie spodziewałem się niczego rewelacyjnego po tej książce, stąd też na niczym się nie zawiodłem. Powieść okazała się całkiem przyjemna w lekturze. Niewymagająca treść, prosta historia, w sam raz na wakacje.

Książka z kategorii powieści dla starszej młodzieży. Głównym bohaterem jest Rafał – „świeżo upieczony” maturzysta, który spędza wakacje u dziadka w Sopocie. Właśnie „zawalił” egzamin na architekturę, więc rodzice (o straszliwie wybujałych ambicjach co dalszej kariery ich syna) za karę wysyłają go do dziadka, do Sopotu właśnie, zamiast zabrać ze sobą na wakacje do Włoch...

Firma - zamiast studiów. W dzisiejszych czasach nic dziwnego, przed laty droga życiowa nie zawsze popierana przez rodziców (inteligentów) młodych ludzi.

Firma - zamiast studiów. W dzisiejszych czasach nic dziwnego, przed laty droga życiowa nie zawsze popierana przez rodziców (inteligentów) młodych ludzi.

Niezwykła książka opowiadająca o młodych ludziach, którzy znajdują swój pomysł na życie. Łączy ich niezwykła, piękna przyjaźń. Polecam!

Niezwykła książka opowiadająca o młodych ludziach, którzy znajdują swój pomysł na życie. Łączy ich niezwykła, piękna przyjaźń. Polecam!