Popularne hasła / tagi
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bolesław Mrówczyński

- Pisze książki: literatura młodzieżowa, literatura piękna, powieść historyczna, powieść przygodowa, literatura dziecięca
- Urodzony: 22 lipca 1910
- Zmarły: 19 listopada 1982
Polski pisarz powieści podróżniczo-przygodowych o charakterze historycznym.
W 1929 zdał maturę i rozpoczął studia na filologii klasycznej Uniwersytetu Warszawskiego (UW), które przerwał z powodu trudnych warunków materialnych. Następnie podjął naukę na Studium Socjologicznym w Łodzi. Równocześnie pracował zarobkowo i społecznie. Był sekretarzem Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego (1929-1930), kierownikiem Biblioteki Młodzieży Polskiej w Łodzi (1929-1934), kierownikiem obwodu Polskiego Związku Zachodniego na województwo łódzkie i powiat częstochowski.
Pracował również społecznie jako sekretarz wojewódzki w Towarzystwie Pomocy Polonii Zagranicznej, w Towarzystwie Pomocy Dzieciom i Młodzieży Polskiej w Niemczech oraz w łódzkim Komitecie Funduszu Szkolnictwa Polskiego za Granicą. Brał udział w prowadzeniu Społecznych Uniwersytetów Powszechnych i Ruchomych Uniwersytetów Ludowych.
W 1931-1934 kierownik łódzkiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Więźniami "Patronat".
Od 1936 publikuje anonimowo artykuły poświęcone problematyce ludności polskiej w Niemczech w Ilustrowanym Kurierze Codziennym, dziennikach łódzkich i w biuletynie Polska Agencja Zachodnia. Pierwsze artykuły podpisane nazwiskiem ogłosił w 1938 na łamach czasopisma "Wychodźca". W 1937-1939 studiował historię na UW.
W czasie wojny pracował w Wydziale Zdrowia Rady Głównej Opiekuńczej (RGO) w Warszawie, biorąc udział w konspiracji w szeregach Gwardii Ludowej. Po zakończeniu wojny powrócił do Łodzi, gdzie od marca do września 1945 był zastępcą sekretarza generalnego Polskiego Związku Zachodniego. Uczestniczył w organizowaniu wielu łódzkich instytucji społecznych i naukowych, m.in. Studium Dziennikarskiego, Społecznych Uniwersytetów Robotniczych, Komitetu Przyjaciół Warmii i Mazur, Zachodniej Agencji Prasowej.
W 1947 wraca do Warszawy, gdzie pełni funkcję dyrektora Ligi do Walki z Rasizmem (1947-1949) i współredaktora miesięcznika Prawo Człowieka. W latach 1950-51 był współpracownikiem Biura Kongresu Nauki Polskiej, sekretarzem Komisji Organizacyjnej Międzynarodowych Targów w Poznaniu (1950), redaktorem wydawnictw pamiętnikarskich w Komendzie Zlotu Młodych Pracowników (1952) oraz sekretarzem, a następnie przewodniczącym Komisji Propagandy Międzynarodowego Wyścigu Pokoju (1954-1957)
Od roku 1955 rozwijał twórczość literacką jako prozaik i autor utworów dla młodzieży. Utwory prozatorskie drukował m.in. na łamach czasopisma Świat Młodych (1956-1957). W 1958 został członkiem ZLP i Polskiego Pen Clubu. W 1981 otrzymał nagrodę Prezesa Rady Ministrów za twórczość dla dzieci i młodzieży.
Mrówczyński akcję swoich powieści osadzał zazwyczaj w kolorycie Dzikiego Zachodu, wojen krzyżackich czy Wielkiej Emigracji. Duży wpływ na jego twórczość mieli tacy autorzy jak choćby Henryk Sienkiewicz czy Władysław Umiński.
Mrówczyński pisał swe utwory w duchu czysto pozytywistycznym. Charakteryzowała je praca u podstaw oraz takie wartości jak patriotyzm, waleczność, braterstwo, wiara, honor i pracowitość. Krytykował nieuctwo i pazerność a w złotą oprawę stawiał ciężką pracę, którą uznawał za klucz ludzkiej doskonałości. Pochwalał lgnięcie do edukacji a również odwagę i "lwie serce".
Do jego najważniejszych dzieł należą: dylogia "Miecz kagenowy; opowieść o Kryście, niekoronowanej królowej Zachodniego Pomorza" w której skład wchodzi "Armia milcząca" i "Dni chwały", "Człowiek bez nazwiska. Powieść historyczna z XIX wieku", "Tętniący step", "Bitwa o Pilarzinho", "W poszukiwaniu tajemniczego Bajongu", "Droga wśród skał" czy "Plama na Złotej Puszczy", oraz oczywiście "Lew Sezostrysa" opowieść o Jussufie-Adze, polskim obrońcy Akry
- 242 przeczytało książki autora
- 245 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
(...) jest dużo takich, którzy przeszli przez ruskie wojsko i jak padnie rozkaz, to gotowi rąbać nawet własnego brata.
(...) jest dużo takich, którzy przeszli przez ruskie wojsko i jak padnie rozkaz, to gotowi rąbać nawet własnego brata.
- Widocznie nie spotkał się pan z nami dotychczas - rzekł chłodno - i dlatego o wielu rzeczach pan nie wie. Chcę więc przestrzec życzliwie. Gdy na pozycji bojowej Polak wywiesza swój sztandar, lepiej go nie zaczepiać. Zginąć na niej może. Na pewno się jednak nie podda.
- Widocznie nie spotkał się pan z nami dotychczas - rzekł chłodno - i dlatego o wielu rzeczach pan nie wie. Chcę więc przestrzec życzliwie. ...
Rozwiń ZwińZawsze lepiej przecenić nieprzyjaciela niż go nie docenić, a przy tym nie zakładaj nigdy, że on od ciebie jest głupszy.
Zawsze lepiej przecenić nieprzyjaciela niż go nie docenić, a przy tym nie zakładaj nigdy, że on od ciebie jest głupszy.
DYSKUSJE