Kolejna porcja przygód Dresdena trzyma poziom. Przepis na książkę pozostaje niezmienny - tajemnicze morderstwa, większa konspiracja w tle, wiecznie poobijany Dresden walczący z potężniejszymi od siebie przeciwnikami i wygrywający ledwo, ledwo... To wszystko już było i ponownie wraca, ale jest to schemat przyjemny, właśnie taki, którego oczekuję.

Naturalnie mamy powrót starych postaci, m.in. Elaine, Molly, Murphy, Marcone, Thomasa. Nowych postaci jest tu niewiele. Książka napisana językiem przyjemnym, łatwym w odbiorze. Spokojnie można ją czytać w podróży, czy będąc zmęczonym, na pewno treść gładko się przyjmie.

Powieść ponownie trochę odchodzi od humorystycznej fantasy na jaką się reklamuje. Harry nawet zaczyna przeklinać w tej części! Autor stara się pokazać bardziej mroczną i brutalną część wykreowanego świata.

Z minusów - mity miejskie lub nieprawdy podawane jako fakty (nie, pies nie musi mieć wiecznie mokrego i wilgotnego nosa - to zależy).

No i generalnie historia tu przedstawiona jest płytka, choć ten zarzut odnosi się de facto do wszystkich części. Tylko do niektórych to pasuje, a do niektórych nie. Z powieściami jest tak, że żadna postać nie będzie mądrzejsza od autora, który ją wykreował. I choć autor stara się część postaci przedstawić jako mistrzów manipulacji, szachów 5D, to czytelnik tego nie odczuwa. Końcówka pozostawiła u mnie delikatny niesmak. Autor chciał chyba przedstawić jedną z postaci jako jakiegoś wielkiego mastermind i przypisał jej całą odpowiedzialność za większość wydarzeń z książki, ale to było sztuczne, domysły oparte na niczym. Po prostu Harry tak odgadł, bo autor stwierdził, że potrzeba kogoś kto pociąga za sznurki, albo że potrzeba przedstawić tę postać jako wybitnie inteligentną, a nie było ku temu innych okazji. Tylko że ten wątek, te kilka zdań z końca książki można całkowicie wyeliminować i całość będzie miała wtedy nawet większy sens.

Podsumowując - otrzymaliśmy dokładnie to, czego należało się spodziewać po kolejnej część przygód Dresdena, wraz ze wszystkimi pozytywami i wadami pisarskiego kunsztu Jima Butchera. Jak komuś nie podeszły poprzednie części, nie podejdzie i ta. Jak ktoś polubił poprzednie części - polubi i tą. Mi się ona podobała i pewnie z czasem sięgnę po kolejny tom.

Kolejna porcja przygód Dresdena trzyma poziom. Przepis na książkę pozostaje niezmienny - tajemnicze morderstwa, większa konspiracja w tle, wiecznie poobijany Dresden walczący z potężniejszymi od siebie przeciwnikami i wygrywający ledwo, ledwo... To wszystko już było i ponownie wraca, ale jest to schemat przyjemny, właśnie taki, którego oczekuję.

Naturalnie mamy powrót...

Trzyma w napięciu! Im dalej w las tym mocniej doceniam serię.

Trzyma w napięciu! Im dalej w las tym mocniej doceniam serię.

Biały Dwór wampirów prowadzi swoje gierki i intrygi, giną kobiety z talentem magicznym, a Harry podejmuje trop, wskutek czego dochodzi do kilku wybuchów, podpaleń, a na koniec, do gruntownej przebudowy Dworu Białego Króla...

Biały Dwór wampirów prowadzi swoje gierki i intrygi, giną kobiety z talentem magicznym, a Harry podejmuje trop, wskutek czego dochodzi do kilku wybuchów, podpaleń, a na koniec, do gruntownej przebudowy Dworu Białego Króla...

I hop, kolejny Dresden wleciał jak masełko.
Chociaż "Biała noc" wygląda na naprawdę solidne tomiszcze to przyznaję, że czyta się miło i szybko.
Zagadkowe smobójstwa/morderstwa są na tyle ciekawe, że naprawdę człowiek nie czuje jak przelatuje przez tę powieść.
Najbardziej czekałam na sceny z Molly, byłam ciekawa jak Dresden odnajdzie się w roli nauczyciela i troszkę się zawiodłam. Czegoś innego spodziewałam się po tej relacji, ale myślę, że będzie ona powoli zmieniać swoje oblicze.
Uwielbiam sceny z Thomasem. Naprawdę widać, że chociaż oboje od niedawna wiedzą o swoim pokrewieństwie to zachowują się jak pełnoprawne rodzeństwo.
Nie bardzo lubię tematy wampirów w tej serii, ale w sumie tym razem zagadka była na tyle fajna i pełna zwrotów akcji, że czytało się przyjemnie, chociaż przyznaję, że gdy pojawiały się wzmianki o Nowym Meksyku dostawałam małego mindfucka. Byłam pewna przez chwilę, że przeskoczyłam jakiś tom, ale jednak nie. Retrospekcje znajdziecie w późniejszych rozdziałach.
No i Johnny <3 wiem, że to szuja i kryminalista, ale uwielbiam jak się pojawia.
~Idris

I hop, kolejny Dresden wleciał jak masełko.
Chociaż "Biała noc" wygląda na naprawdę solidne tomiszcze to przyznaję, że czyta się miło i szybko.
Zagadkowe smobójstwa/morderstwa są na tyle ciekawe, że naprawdę człowiek nie czuje jak przelatuje przez tę powieść.
Najbardziej czekałam na sceny z Molly, byłam ciekawa jak Dresden odnajdzie się w roli nauczyciela i troszkę się...

Biała noc - 9 tom przygód pierwszego chicagowskiego maga-detektywa 🔮🪄🕵‍♂️
Miastem wstrząsa fala zabójstw (domniemanych) i oczywiście na pomoc policji rusza nasz tytułowy detektyw.
Sytuacja pogarsza się gdy dociera do niego informacja, że ofiary w ostatnich chwilach życia widziane były w towarzystwie wysokiego, ciemnowłosego mężczyzny odzianego w szary płaszcz - czy brzmi to znajomo? 🤔
Tyle się działo w tym tomie! Wampiry znów namieszały 🧛
Za niedługo Harry będzie mógł się pochwalić naprawdę bogatym katalogiem wrogów 😂
Zdecydowanie widać również, że z liczbą wrogów rośnie także jego moc 💪
Jeszcze drugie tyle przede mną, ale jestem pewna, że będę kontynuować serię 📚📚📚

Biała noc - 9 tom przygód pierwszego chicagowskiego maga-detektywa 🔮🪄🕵‍♂️
Miastem wstrząsa fala zabójstw (domniemanych) i oczywiście na pomoc policji rusza nasz tytułowy detektyw.
Sytuacja pogarsza się gdy dociera do niego informacja, że ofiary w ostatnich chwilach życia widziane były w towarzystwie wysokiego, ciemnowłosego mężczyzny odzianego w szary płaszcz - czy brzmi to...

Lubię Akta Dresdena, chociaż pamiętam, że na samym początku nie byłam przekonana do tej historii. Ale mimo ilości tomów poziom się trzyma, akcja wciąga i mam przyjemność z czytania dalszych przygód maga-detektywa. Chociaż sam Dresden bywa czasami denerwujący, to kawał dobrej książkowej rozrywki, polecam wszystkim fanom i nie tylko. Czas zabrać się za kolejny tom... ;)

Lubię Akta Dresdena, chociaż pamiętam, że na samym początku nie byłam przekonana do tej historii. Ale mimo ilości tomów poziom się trzyma, akcja wciąga i mam przyjemność z czytania dalszych przygód maga-detektywa. Chociaż sam Dresden bywa czasami denerwujący, to kawał dobrej książkowej rozrywki, polecam wszystkim fanom i nie tylko. Czas zabrać się za kolejny tom... ;)

Tom 9 trzyma poziom, bardzo mi się podoba jak wątki i postacie się rozwijają :).

Tom 9 trzyma poziom, bardzo mi się podoba jak wątki i postacie się rozwijają :).

Super książka, świetnie się czyta połączenie kwestii detektywistycznych i fantasy.

Super książka, świetnie się czyta połączenie kwestii detektywistycznych i fantasy.

Historia jest angażująca i ciekawa. Cała seria wciąga niesamowicie choć nie wiem dlaczego. W każdym tomie jest to "coś" co powoduje, że chce się dalej czytać i poznawać dalsze losy bohaterów. Poczucie humoru autora jest doskonałe a bohaterowie wykreowani nie tylko ciekawie ale przede wszyskim realistycznie. Ten tom obfitował w niesamowicie ciekawą historię poprzed co nie mogłam się oderwać od tej pozycji.

Historia jest angażująca i ciekawa. Cała seria wciąga niesamowicie choć nie wiem dlaczego. W każdym tomie jest to "coś" co powoduje, że chce się dalej czytać i poznawać dalsze losy bohaterów. Poczucie humoru autora jest doskonałe a bohaterowie wykreowani nie tylko ciekawie ale przede wszyskim realistycznie. Ten tom obfitował w niesamowicie ciekawą historię poprzed co nie...

Kolejna odsłona naszego maga-detektywa Harry'ego Dresdena. Tym razem problemy są większe, a przewaga liczebna wrogów nie pomaga, by szybko rozwiązać je. Czy brat Harry'ego może być w to zamieszany? Wszystko na to wskazuje, a zakończenie jest śmiesznie zaskakujące!

Kolejna odsłona naszego maga-detektywa Harry'ego Dresdena. Tym razem problemy są większe, a przewaga liczebna wrogów nie pomaga, by szybko rozwiązać je. Czy brat Harry'ego może być w to zamieszany? Wszystko na to wskazuje, a zakończenie jest śmiesznie zaskakujące!