Opowiadania uliczne
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Twój Styl
- Data wydania:
- 2002-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2002-01-01
- Liczba stron:
- 200
- Czas czytania
- 3 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-7163-220-7
- Tagi:
- opowiadanie
"Opowiadania uliczne" Marka Nowakowskiego to kolejna książka znanego doskonale Czytelnikom i lubianego Autora takich utworów, jak "Książę nocy" czy "Rajski ptak". Jest to zbiór krótkich opowiadań drukowanych m.in. na łamach "Rzeczpospolitej" i "Gazety Polskiej". Proza ta ukazuje cień miasta; niepotrzebny, niechciany, a jednak istniejący. Autor, interesujący się szemranymi zakątkami Warszawy i ich mieszkańcami, chwytając brzydotę tych miejsc, przystraja ją malowniczymi i tandetnymi akcesoriami współczesności: telefonem komórkowym, dresem, autem z przyciemnionymi szybami. Swych bohaterów umieszcza pomiędzy współczesnym a anachronicznym, w scenerii kontrastów, gdzie obok baraków powstaje hipermarket. Są to ludzie żyjący ulicą i na ulicy, czasem tylko ocierający się o nią, innym razem "porządni" - na pozór - obywatele... Młodzi mają ogolone głowy i bycze karki, starsi łysiny i wielkie brzuchy. To chyba nie są nasi znajomi, ale są blisko nas, ocieramy się o nich czasem, nie zdając sobie z tego sprawy. Czy są to jednak tylko ludzie z ulicy?
[Twój Styl, 2003]
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 29
- 12
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Pierwsze opowiadanie niesłychanie magicznie napisane, reszta opowiadań ma swój klimat ,ale już tak nie powala. Można przeczytać, ale nie da się na długo uchować ich w pamięci.
Natomiast pieknie w tych opowiadaniach pokazane są szarości i brudy stolicy i kontrasty na jakie możemy trafić w każdym innym miejscu Polski. Bardzo dobry kawał literackiego konsztu autora. Mamy tutaj zderzenie spokojnych na pozór osiedli z niebezpiecznymi tajemnicami kamienic, łysych karków którzy zawsze znajdą jeśli nie ludzi do bicia, to ludzi do oszwabienia. Pięknie ukazana niepiękna rzeczywistość i realizm codzienności.
Pierwsze opowiadanie niesłychanie magicznie napisane, reszta opowiadań ma swój klimat ,ale już tak nie powala. Można przeczytać, ale nie da się na długo uchować ich w pamięci.
więcej Pokaż mimo toNatomiast pieknie w tych opowiadaniach pokazane są szarości i brudy stolicy i kontrasty na jakie możemy trafić w każdym innym miejscu Polski. Bardzo dobry kawał literackiego konsztu autora. Mamy tutaj...
"Opowiadania uliczne" to zbiór 26 krótkich utworów opowiadających o prawdziwym życiu ulicy. Pełno tu typów spod ciemnej gwiazdy, gangsterów ukrywających swoje brudne interesy, młodych kiboli, osiłków ogolonych na łyso ze złotym łańcuchem na szyi. Na ulicy Nowakowskiego dzieje się wiele, najczęściej są to liczne szantaże, pobicia, wymuszenia, kradzieże. Ludzie ulicy to prości ludzie, ubarwiający swój dzień alkoholem i innymi używkami.
Obok przemocy i mrocznych tajemnic ulicy Nowakowski odsłania szczegóły, świat detali, to co nie przyciąga naszej uwagi. Choćby opowiadanie "Porzucony opel", w którym zardzewiały samochód staje się zwykłym elementem ulicznego krajobrazu:
"Opel zapadał się w ziemię, jego koła obrastała wysoka trawa, pod spodem rozpleniło się rozmaite zielsko, żółciły się mlecze, fioletowe rzepy. Była to bezpieczna wysepka zieleni, swoista szklarnia, pod którą bez żadnych przeszkód rozwijały się chwasty" (s. 73)
Z kolei w innym opowiadaniu "Osiłek i staruszka" autor dotyka współczesnego problemu jakim jest obojętność, strach, brak stanowczości. W tłumie każdy jest anonimowy, a w obliczu niebezpieczeństwa lepiej się nie wychylać, najlepiej stać obok. Obojętność to choroba naszego społeczeństwa.
Ulica rządzi się swoimi prawami - tu wszystko zależy od siły, sprytu, zasobności portfela i elastyczności. Ulica kocha swoje dzieci - wyrzutków społeczeństwa, pijaków, zbrodniarzy, sieroty, kurtyzany. Aby przeżyć trzeba walczyć, kombinować. Czy ten mikroświat nie obrazuje po części całego świata, czy nie jest odzwierciedleniem naszego życia?
Marek Nowakowski miał niezwykły dar - pisał o tym o czym najczęściej się nie myśli, o tym o czym człowiek zapomina, pomija, unika wzrokiem. Pisał o brzydocie, ludziach, którzy dotknęli samego dna, o świecie który jest obok nas, ale od którego uciekamy. Życie człowieka ma różne barwy, czasami są one ciemne, mroczne, okrutne... Aby o tym pisać trzeba mieć nadzieję, że człowiek pomimo wszelkich upadków, złych wyborów, nie zatraci człowieczeństwa.
"Opowiadania uliczne" to zbiór 26 krótkich utworów opowiadających o prawdziwym życiu ulicy. Pełno tu typów spod ciemnej gwiazdy, gangsterów ukrywających swoje brudne interesy, młodych kiboli, osiłków ogolonych na łyso ze złotym łańcuchem na szyi. Na ulicy Nowakowskiego dzieje się wiele, najczęściej są to liczne szantaże, pobicia, wymuszenia, kradzieże. Ludzie ulicy to...
więcej Pokaż mimo toPo śmierci Nowakowskiego pokazało się, w „mojej” bibliotece w Toronto, mieszczącej się na „polskiej” ulicy Roncessvalles, obok Polish Credit Union i pomnika JPII, jego pięć książek, które natychmiast porwałem i zaopiniuję w miniserii „W ramach kondolencji”. Aby się nie powtarzać, zapraszam Państwa do przeczytania mojej notki przy „Psich Głowach”.
„Opowiadania uliczne” nie są opowiadaniami, jeśli już to miniopowiadankami. Wolałbym niektóre nazwać scenką rodzajową, inne minireportażem, a jeszcze inne stopklatką, ale nie w tym problem, lecz w zmianie osobowości pisarza. Ten „król życia”, który póżniej zmienił się w bardzo aktywnego działacza opozycji, teraz, na starość w „wolnej” Polsce, stał się ZGRYŻLIWYM ZGREDEM. Jak srodze musiała go rozczarować dzisiejsza rzeczywistość, skoro wpadł w tak minorowy nastrój. On, już obsesyjnie, widzi wszędzie napakowanych łysoli, którzy liczą się tylko ze swoimi mocodawcami. I ta ponura bezradność szarych obywateli wobec otaczającego zła, a przypadek staruszki wygrażającej bandycie laską, tylko uwydatnia kryzys społeczeństwa obywatelskiego. Ale jak w epoce młodości Marka i mojej, dorośli subordynowali młodzież, niech opowiedzą Wam rodzice, dziadkowie, bądż pradziakowie, a ja tylko wspomnę, że nie do wyobrażenia było, by młody człowiek siedział w środku miejskiej komunikacji, gdy dorośli stali.
Ten zbiorek jest perfekcyjny pod względem literackim, a zawieszanie, przerywanie akcji sprzyja głębszej refleksji czytelnika nad „nieszczęsnym DAREM WOLNOŚCI”, który, nieprzygotowane, jak niektórzy mówią „przypadkowe”, społeczeństwo dostało i skutecznie roztrwoniło. Bo jaka to wolność, gdy paru ludzkich śmieci zastrasza blokowisko, szkołę, ulicę, środek komunikacji etc w POCZUCIU BEZKARNOŚCI.
Gatunkowo to znowu „realizm peryferyjny”, tylko, że dziś przepełniony goryczą, ale PRZECZYTAĆ NALEŻY, gdyz umiejętność superzwięzłego kreślenia postaci i zdarzeń jest GENIALNA
Po śmierci Nowakowskiego pokazało się, w „mojej” bibliotece w Toronto, mieszczącej się na „polskiej” ulicy Roncessvalles, obok Polish Credit Union i pomnika JPII, jego pięć książek, które natychmiast porwałem i zaopiniuję w miniserii „W ramach kondolencji”. Aby się nie powtarzać, zapraszam Państwa do przeczytania mojej notki ...
więcej Pokaż mimo toPierwsze opowiadanie fascynuje. Przyciąga ciemnym magnetyzmem. Oplata nitkami relacji nasyconymi brutalnością i bezwzględnością zasad. Kolejne wydawać by się mogło, że posiadają ten sam czarny urok i to samo zagęszczenie emocji. Jednak zamiast oplatać czytelnika siecią fascynacji, każda kolejna historia ją rozluźnia. Końcowe opowiadania czyta się bardziej przerzucając kartki, niż rzeczywiście "czując" razem z bohaterami. Jedyny wniosek który nasuwa się po zamknięciu książki, to "wszyscy są źli, a to że jeszcze nikt mnie dziś nie napadł, to cud".
Ja rozumiem, że świat jest brutalny. Rozumiem też, że autor chciał się skupić na zjawisku. Rozumiem. Ale nic nie jest czarne albo białe! Ludzie ulicy mają różne twarze. Nie są klonami o różnych kolorach włosów. Szkoda, że tego nie da się odczuć czytając tą książkę. Brutalności tutaj nie zamyka się bowiem tylko w słowach. Ona atakuje książkę, tłamsząc jej ogromny potencjał. Nie tylko czytamy o krzywdzie, ale doświadczamy jej wręcz fizycznie, czując ból ksiązki. Ciekawe, chociaż trudne doświadczenie
Pierwsze opowiadanie fascynuje. Przyciąga ciemnym magnetyzmem. Oplata nitkami relacji nasyconymi brutalnością i bezwzględnością zasad. Kolejne wydawać by się mogło, że posiadają ten sam czarny urok i to samo zagęszczenie emocji. Jednak zamiast oplatać czytelnika siecią fascynacji, każda kolejna historia ją rozluźnia. Końcowe opowiadania czyta się bardziej przerzucając...
więcej Pokaż mimo to