Kot Simona. Za płotem
Wydawnictwo: W.A.B. Cykl: Kot Simona (tom 2) komiksy
240 str. 4 godz. 0 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Kot Simona (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Simon's Cat. Beyond the Fence
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2010-10-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-10-06
- Liczba stron:
- 240
- Czas czytania
- 4 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374148733
- Tagi:
- kot Simona życie z kotem humor rozrywka
Co tak naprawdę twój kot wyprawia za płotem?
Wszystko przez to kąpanie. Gdyby Simon nie targnął się na święte prawo kota o osobistym dbaniu o higienę, jego kot nie postanowiłby spakować tobołka i odejść.
Ale z drugiej strony - gdyby nie to, nie poznałby dowcipnych jeży, kolonii zajęcy i rodziny lisów. Nie zaprzyjaźniłby się z dzikim kotem o jednym oku i nie próbował wydoić krowy. Gdyby nie ucieczka nie dowiedziałby się, jak się żyje za płotem.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 287
- 146
- 107
- 28
- 23
- 10
- 7
- 6
- 5
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Spoko, miejscami zabawna, ale pozostawia pewien niedosyt. Dla fanów animacji będzie ok. Czasami jednak miałam wrażenie, że brakuje dodatkowych obrazków i treść jest cokolwiek niezrozumiała.
Spoko, miejscami zabawna, ale pozostawia pewien niedosyt. Dla fanów animacji będzie ok. Czasami jednak miałam wrażenie, że brakuje dodatkowych obrazków i treść jest cokolwiek niezrozumiała.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŻeby nie było. Kocham koty. Ale gdybym chciała sobie pooglądać obrazki, to obejrzałabym w necie. Co to za książka, gdzie nie ma ani grama tekstu? Wielkie rozczarowanie...
Żeby nie było. Kocham koty. Ale gdybym chciała sobie pooglądać obrazki, to obejrzałabym w necie. Co to za książka, gdzie nie ma ani grama tekstu? Wielkie rozczarowanie...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWrażenia takie same, jak po pierwszej części.
Od razu przypominają mi się moje koty...
Wrażenia takie same, jak po pierwszej części.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOd razu przypominają mi się moje koty...
Ta książka zwiera wiele treści, ale ani jednej literki :)
A czyta się znakomicie!
Widać, że Autor kota uwielbia i "posiada" (czy można w ogóle posiadać kota?). Kocia natura jest oddana w książce wprost genialnie :)
Ta książka zwiera wiele treści, ale ani jednej literki :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toA czyta się znakomicie!
Widać, że Autor kota uwielbia i "posiada" (czy można w ogóle posiadać kota?). Kocia natura jest oddana w książce wprost genialnie :)
Książeczkę o Kocie Simona dostałam w prezencie od mojego Lubego w jednym celu: jej poznawanie miało odpędzić wszelkie smutki i chandrę oraz wywołać szeroki uśmiech. Wynik: cel został w pełni osiągnięty! :)
Kot Simona ma cechy każdego kota na świecie, nawet cechy Grumpy Cat (choć bohater książki jest zdecydowanie sympatyczniejszy!). Każdy kociomaniak podczas poznawania przygód sierściucha Simona Tofielda nie raz pomyśli: "mój kot robi dokładnie tak samo!" Ja również nie raz tak pomyślałam mając na myśli mojego Don Simona (zbieżność imion jest całkowicie przypadkowa ;) ).
I tak "Kot Simona za płotem" jest nadal w zasięgu mojej ręki, bo to pozycja w sam raz na poprawę humoru w taki ponury i deszczowy dzień jak dziś :)
Książeczkę o Kocie Simona dostałam w prezencie od mojego Lubego w jednym celu: jej poznawanie miało odpędzić wszelkie smutki i chandrę oraz wywołać szeroki uśmiech. Wynik: cel został w pełni osiągnięty! :)
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKot Simona ma cechy każdego kota na świecie, nawet cechy Grumpy Cat (choć bohater książki jest zdecydowanie sympatyczniejszy!). Każdy kociomaniak podczas poznawania...
Mistrzostwo.
Wręcz idealnie ujęta psychika kota w obrazkach. Coś pięknego. Niby przygody jednego kota, ale tak naprawdę wiemy, że część z tego przydarza się każdemu kotu i że każdy reaguje tak samo, po kociemu, na określone sytuacje.
Rysunki mają tylko jedną małą wadę - nie ruszają się ;) No, ale przecież to zwykła książka, a nie z Hogwartu ;)
Część z tego można znaleźć jako filmiki na YouTube.
Mistrzostwo.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWręcz idealnie ujęta psychika kota w obrazkach. Coś pięknego. Niby przygody jednego kota, ale tak naprawdę wiemy, że część z tego przydarza się każdemu kotu i że każdy reaguje tak samo, po kociemu, na określone sytuacje.
Rysunki mają tylko jedną małą wadę - nie ruszają się ;) No, ale przecież to zwykła książka, a nie z Hogwartu ;)
Część z tego można znaleźć...
To już druga odsłona przygód pewnego rozbrykanego kota i jego właściciela - Simona. Scenki utrzymane na dobrym poziomie zabawności, doskonale uzupełniają tematykę pierwszego tomu kocich wybryków.
Tym razem kot Simona zostawia swój ciepły dom i wyrusza w podróż. Koniecznie zobaczcie kogo pozna i co z tego wyniknie!
To już druga odsłona przygód pewnego rozbrykanego kota i jego właściciela - Simona. Scenki utrzymane na dobrym poziomie zabawności, doskonale uzupełniają tematykę pierwszego tomu kocich wybryków.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTym razem kot Simona zostawia swój ciepły dom i wyrusza w podróż. Koniecznie zobaczcie kogo pozna i co z tego wyniknie!
PYTANIE:
Kim jest kot Simona?
ODPOWIEDŹ:
Każdym kotem na tej planecie!
Skąd ta śmiała teza? Stąd, że jestem właścicielką dwóch uroczych kotek, a zanim się wyprowadziłam od rodziców mieszkałam 6 lat pod jednym dachem z kocurem.
Koty więc znam i uwielbiam, dlatego książce "Kot Simona. Za płotem" mówię zdecydowanie TAK!
Co prawda bardziej przemawiają do mnie te realistyczne obrazki, od np tych w których kot trzyma kij do baseballa, aczkolwiek kto wie co tak naprawdę robią moje koty gdy nie ma mnie w domu.... (to tłumaczyło by dlaczego moja suczka tak nielubi jednej z moich kotek).
Simon Tofield przedstawia nam za pomocą obrazków pewną historię, historię oczywiście kota, który postanowił opuścić ciepły i przytulny dom i wyruszyć za płot. Kogo tam spotka i co zobaczy, tego dowiedzieć się już można tylko z książki.
Jest to zdecydowanie pozycja dla osób które koty uwielbiają, jak i dla tych którzy ich nie lubią (zawsze jeszcze można się nawrócić).
Najbardziej podoba mi się to, że każdy może na swój własny sposób zinterpretować obrazki i utworzyć unikatową opowieść.
Od momentu w którym otworzyłam tą książkę do momentu w którym ją zamknęłam uśmiech nie znikał z mojej twarzy, a w niektórych momentach aż prawie płakałam ze śmiechu (szczególnie przypadł mi do gustu fragment z muchą i taśmą klejąca).
Szczerze więc muszę przyznać, że z niecierpliwością wyczekuje kolejnych pozycji o niesfornym kocie Simona.
PYTANIE:
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKim jest kot Simona?
ODPOWIEDŹ:
Każdym kotem na tej planecie!
Skąd ta śmiała teza? Stąd, że jestem właścicielką dwóch uroczych kotek, a zanim się wyprowadziłam od rodziców mieszkałam 6 lat pod jednym dachem z kocurem.
Koty więc znam i uwielbiam, dlatego książce "Kot Simona. Za płotem" mówię zdecydowanie TAK!
Co prawda bardziej przemawiają do mnie te realistyczne...
Po pierwszej książce z cyklu "Kot Simona" możnaby przysiąc, że temat został wyczerpany i nic więcej nie da się wymyśleć. Jako odwieczna posiadaczka przynajmniej jednego kota wiedziałam jednak, że pan Tofield powróci z nowymi przygodami "futrzastego worka na miauki". I nie myliłam się! Przecież każdy, kto choć przez moment przyglądał się kotom wie, że komiksowe historie są niczym z życia wzięte. A koty przecież zawsze pozostają nieprzewidywalne.
Tom "Za płotem" zaczyna się dość niewinnie. Dość - jak na kota. Wprawdzie na podwórku kot musi walczyć z innym przedstawicielem swojego gatunku o terytorium, to jednak znajduje sposób, by "być górą" i ogólnie wiedzie spokojne życie u boku swojego pana. Sytuacja się zmienia, gdy... kot ma zostać wykąpany! Największa zbrodnia, jaką można popełnić względem swojego kota (większa niż podawanie lekarstwa i nawet... kastracja!) sprawia, że kot ma już tego dosyć. Z pomocą przyjaznym jeży pakuje "manatki", wiesza woreczek na kijku i odchodzi.
Z lekkim niepokojem "czytałam" dalsze przygody kota. Dotychczas żył w domowych pieleszach i - chociaż dom miał dość spory ogród - to nie ma co się równać z wielkim, groźnym światem! Czy domowy piecuch sobie poradzi? Pewnie, że tak. Koniec końców zawsze sobie poradzi. A ja kolejny już raz po lekturze twórczości Simona Tofielda szukam nowego zapasu chusteczek, bo autentycznie płaczę ze śmiechu. Tylko, żeby kolka mnie nie złapała. Auć!
Po pierwszej książce z cyklu "Kot Simona" możnaby przysiąc, że temat został wyczerpany i nic więcej nie da się wymyśleć. Jako odwieczna posiadaczka przynajmniej jednego kota wiedziałam jednak, że pan Tofield powróci z nowymi przygodami "futrzastego worka na miauki". I nie myliłam się! Przecież każdy, kto choć przez moment przyglądał się kotom wie, że komiksowe historie są...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to