W dżungli zabija się anioły. Opowieść o siostrze Dorothy Stang

Okładka książki W dżungli zabija się anioły. Opowieść o siostrze Dorothy Stang Binka le Breton
Okładka książki W dżungli zabija się anioły. Opowieść o siostrze Dorothy Stang
Binka le Breton Wydawnictwo: Znak Seria: Świadkowie biografia, autobiografia, pamiętnik
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Świadkowie
Tytuł oryginału:
The Greatest Gift. The Courageous Life and Heath of Sister Dorothy Stang
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2010-01-21
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-21
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324013005
Tłumacz:
Violetta Reder
Tagi:
zakonnica Dorothy Stang
Średnia ocen

4,9 4,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,9 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
647
263

Na półkach: ,

Chciała chronić rolników i ich amazońskie ziemie, mimo że nie pochodziła z Brazylii, to z wielkim zaangażowaniem i poświęceniem oddawała się przez ponad trzydzieści lat obronie praw ziemskich. Siedemdziesięcio trzyletnia Siostra Dorothy Stang była poniekąd w tym sama, nie otrzymała obiecanej pomocy policji państwowej, ani też wojskowej. Anapu wszak słynie z bezprawia.

Jakie mam podejście do książki?
Chyba niestety bardziej negatywne, aniżeli pozytywne. Dlaczego?
Jak to bywa w biografii, można natknąć się na ogrom domysłów "Dorothy z pewnością zastanawiała się nad tym, co by się stalo gdyby.....". Otóż w domysłach nie ma mowy o pewności. "Być może" zdecydowane już tak. Zwłaszcza, że książkę napisała kobieta, ktora nigdy z Siostrą Dorothy się nie spotkała, a jedynie kilka razy rozmawiała przez trzeszczący telefon.
"Po omacku włączyła światło i spojrzała na zegarek" - tutaj już wyimaginowane totalnie scenariusze się sypią. Nikt bowiem nie wie, co Dorothy robiła i o czym myślała będąc sama, a nawet świadkowie, takich mało ważnych detali nie uchwyciliby w swoich wspomnieniach.
Raczej spodziewałam się wiarygodnych faktów, bez ubierania ich w szaty wyobraźni. A tych szat jest zdecydowanie za dużo. Momentami robi się od nich gorąco i na pewno nie z wrażenia.
Bynajmniej ja przykładam do tego bardzo dużą uwagę, na pewno nie na każdego taka prezentacja działa jak płachta na byka.
Żałuję, że książka nie jest w formie autobiografii, zapisków Dorothy. Wnikliwiej można by się przyjrzeć jej poczynaniom oraz przekonaniom. Niepodważalnie byłaby to bardzo dobra lektura, a tak...musiałam zadowolić się substytutem.

Oczywiście życiorys Dorothy jest barwny i nietuzinkowy, jednakże jej postawę można odebrać w dwojaki sposób. Dotothy miała wybór - życie albo śmierć. I wybrała. Inną kwestią jest to, czy wybrała dobrze. Jednak nie mnie to oceniać.
Podążała swoją ścieżką, za swoimi ideałami. Była do końca sobą, w zgodzie z prawdą. Wiedziała, że może stracić życie, mimo to do końca walczyła z niesprawiedliwościami tego świata. Nie dała sobie zgody na powiedzenie dość, stop, było to sprzeczne z jej głębokimi przekonaniami.
Za jej głowę wyznaczono cenę. Jakie szanse miała 73 letnia kobieta z uzbrojonymi bandytami? To heroiczne przedsięwzięcie. Złożenie siebie w ofierze.
Wątpię jednak, czy w tym wszystkim zawarta była pokora i rozsądek. I pewnego rodzaju pozytywny lęk, który potrafi postawić granicę.
Jej postawa nie wiem czy jest godna pochwały. Natomiast jej misje już zdecydowanie tak.

Jednocześnie w książce poznajemy dzieciństwo Siostry Dorothy, jej początki życia zakonnego oraz misyjnego.
Ochoczo wypowiadają się osoby, które miały z nią przyjemność obcować, rzecz jasna w samych superlatywach. I dla mnie były to najlepsze momenty. Nie dlatego, że Dorothy jest wychwalana, lecz dlatego, że przez przytaczane przez nich wspominki przewija się autentyczność.

Binka le Breton nie popisała się. Być może chciała bardzo obrazowo przedstawić postać Siostry Dotothy Stang, jednak wyszło jej dzieło toporne i udziwacznione.
To była dla mnie droga przez mękę i nie ukrywam, że tą drogę musiałam sobie skracać.

Chciała chronić rolników i ich amazońskie ziemie, mimo że nie pochodziła z Brazylii, to z wielkim zaangażowaniem i poświęceniem oddawała się przez ponad trzydzieści lat obronie praw ziemskich. Siedemdziesięcio trzyletnia Siostra Dorothy Stang była poniekąd w tym sama, nie otrzymała obiecanej pomocy policji państwowej, ani też wojskowej. Anapu wszak słynie z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
158
158

Na półkach: ,

Książka dość ciekawa.
Aczkolwiek nie porwała mnie. Może dlatego, że nie mój duch.

Książka dość ciekawa.
Aczkolwiek nie porwała mnie. Może dlatego, że nie mój duch.

Pokaż mimo to

avatar
247
122

Na półkach: , ,

Książka jest biografią siostry Dorothy Stang ze zgromadzenia Sióstr Notre Dame de Namur. Poznajemy bohaterkę od jej dzieciństwa, poprzez formację zakonną, aż po jej pracę z najbiedniejszymi mieszkańcami Amazonii. Spędziła z nimi 39 lat swojego życia. Była dla tych ludzi: matką, przyjaciółką, obrończynią i przede wszystkim znakiem obecności Pana Boga. Przez to, że walczyła o ochronę środowiska naturalnego i godne życie najuboższych, zyskała sobie wielu wrogów. W tej publikacji znajdziemy wypowiedzi pozytywne i negatywne i głównej bohaterce. Siostra Dorothy miała wiele zapału i była niezmordowana w pomaganiu innym.

Jej historia sama w sobie jest bardzo ciekawa. Natomiast autorka książki chcąc wiernie przekazać relacje ludzi, którzy ją znali i kochali popełniła wiele powtórzeń. Przez to książka dłuży się jak podróż pociągiem do Zakopanego.

Książka jest biografią siostry Dorothy Stang ze zgromadzenia Sióstr Notre Dame de Namur. Poznajemy bohaterkę od jej dzieciństwa, poprzez formację zakonną, aż po jej pracę z najbiedniejszymi mieszkańcami Amazonii. Spędziła z nimi 39 lat swojego życia. Była dla tych ludzi: matką, przyjaciółką, obrończynią i przede wszystkim znakiem obecności Pana Boga. Przez to, że walczyła o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
38

Na półkach: ,

Liczne zdania tej książki można zamieścić w artykule. Najlepiej w wersji elektronicznej - więcej papieru do innych celów.

Liczne zdania tej książki można zamieścić w artykule. Najlepiej w wersji elektronicznej - więcej papieru do innych celów.

Pokaż mimo to

avatar
307
125

Na półkach:

Spodziewałam się czegoś innego. Kiedyś czytałam książkę (naprawdę nie pamiętam tytułu) o wykorzystywaniu biedoty w Amazonii, książka niesamowita dlatego siostrę Dorothy kojarzyłam (była tam wspomniana ale nie zagłębiano się w jej historię). Kiedy zobaczyłam tą książkę pomyślałam że to coś dla mnie i kupiłam. Jednak mało tu historii zwykłych ludzi a dużo wysławiania wspomnianej już siostry. Zgadzam się że należą jej się pochwały nie posądzajcie mnie o brak uczuć, ale myślę że warto poinformować czytelnika choćby w opisie że książka jest GŁÓWNIE wychwalaniem bohaterki i napisana jest żeby oddać jej pamięci hołd. Tylko tyle. Poczułam się oszukana. Książka bardzo pro kościelna. Generalnie nie polecam.

Spodziewałam się czegoś innego. Kiedyś czytałam książkę (naprawdę nie pamiętam tytułu) o wykorzystywaniu biedoty w Amazonii, książka niesamowita dlatego siostrę Dorothy kojarzyłam (była tam wspomniana ale nie zagłębiano się w jej historię). Kiedy zobaczyłam tą książkę pomyślałam że to coś dla mnie i kupiłam. Jednak mało tu historii zwykłych ludzi a dużo wysławiania...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
399
74

Na półkach:

Siostra Dorothy jest z pewnością osobą, o której warto mówić. Niemniej jednak ta książka ciągnie się jak flaki z olejem. Jest bardzo merytorycznie napisana, kumulacja informacji mnie przytłaczała.

Siostra Dorothy jest z pewnością osobą, o której warto mówić. Niemniej jednak ta książka ciągnie się jak flaki z olejem. Jest bardzo merytorycznie napisana, kumulacja informacji mnie przytłaczała.

Pokaż mimo to

avatar
378
198

Na półkach: , , , , ,

Każdy ma pewnie chwile zmęczenia. Często warto wtedy po prostu odpocząć, by później wrócić do pracy ze zdwojoną energią. Są jednak tacy ludzie, którzy nie potrafią po prostu nic nie robić. Często mówi się o nich pracoholicy, albo nieco ładniej „ludzie z pewnym powołaniem” do danego zajęcia. To drugie określenie kojarzy się chyba jednak bardziej z osobami duchownymi. Właśnie o takiej osobie dzisiaj opowiem. Kobieta odważna, cierpliwa, wierząca w to co robi i niesamowicie uparta. Oto kilka słów o siostrze Dorothy Stang.
Dot urodziła się w dość biednej amerykańskiej rodzinie. Jej dzieciństwo nie różniło się niczym szczególnym. Była oczywiście, jako prawdziwa konserwatywna katoliczka obwarowana wieloma zakazami, ale nie przeszkadzało jej to za bardzo. Wszyscy żyli wszak skromnie, gdyż były to czasy wielkiego kryzysu w USA. Każdy radził sobie jak umiał, ale było coś w życiu tej małej rezolutnej dziewczynki, co niejako zbudowało jej widzenie świata. Oprócz wiary w Boga, dla Stangów niezwykle ważna stała się pomoc innym oraz niespotykana jak dotąd dbałość o ekologię. Wspominam o tym, ponieważ o ile wybranie stanu zakonnego przez młodą dziewczynę nie jest zbytnio szokujące, zważywszy na model wychowania, o tyle już działalność zakonnicy na terenie lasu amazońskiego może budzić pewne zdziwienie.
Dorothy trafiła do zgromadzenia Notre Dame, bo miała jeden cel: pomagać innym. Marzenie miało się spełnić w Brazylii, gdzie jej życie miało służyć, jako przykład dla innych. Sama duchowość głównej bohaterki nie jest wbrew pozorom łatwa do nakreślenia, gdyż sama działalność misyjna rozpoczęła się w czasach reform w kościele związanych z II Soborem Watykańskim i miała niemały wpływ na życie osób duchownych. Sama Dot też nie kojarzy się raczej z usłużną nauczycielką religii w szkole. To bardziej feministka i ekolog. Początkowo kobieta starała się tylko pomagać doraźnie, ale z czasem to nie wystarczało. Zaczęła się walka o ziemię a siostra Stang znalazła się w samym epicentrum wydarzeń.
Książka to dobry przykład obiektywnego reportażu. Co od razu zwróciło moją uwagę to sposób przedstawiania wydarzeń z różnych perspektyw. Można powiedzieć, że w książce zawarte są wypowiedzi zarówno pozytywne jak i negatywne, co do sposobu działania zakonnicy.
Choć książka jest chwilami nudna to jednak czegoś uczy. Jest tu przykład tego, że człowiek nie musi z niczego rezygnować, aby być ekologicznym. Może wystarczy się czasami tylko zastanowić jak umiejętnie wykorzystać zasoby Ziemi, zamiast być coraz bardziej zachłannym?

Każdy ma pewnie chwile zmęczenia. Często warto wtedy po prostu odpocząć, by później wrócić do pracy ze zdwojoną energią. Są jednak tacy ludzie, którzy nie potrafią po prostu nic nie robić. Często mówi się o nich pracoholicy, albo nieco ładniej „ludzie z pewnym powołaniem” do danego zajęcia. To drugie określenie kojarzy się chyba jednak bardziej z osobami duchownymi. Właśnie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    45
  • Przeczytane
    32
  • Posiadam
    17
  • Filla 33
    1
  • Przeczytane do 2023 roku
    1
  • Boże, uchowaj
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Nie mogę skończyć
    1
  • Nie męcz oczu
    1
  • Podróżnicze/reportaże
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki W dżungli zabija się anioły. Opowieść o siostrze Dorothy Stang


Podobne książki

Przeczytaj także