Na okręcie płynącym do Haiti w latach 50-tych XX wieku spotykają się panowie Smith, Brown i Jones, major Jones.
Już sam początek jest intrygujący, a im dalej to ciekawiej, straszniej, a chwilami i śmieszniej.
Obraz raju dla turystów zniszczonego przez dyktatora Duvaliera i jego policję polityczną Tontos Macuante, jako tło dla zmagań człowieka z nikąd - urodzonego w Monte Carlo bohatera, który w dosyć nadzwyczajnych okolicznościach stał się właścicielem eleganckiego hotelu jeszcze przed dojściem do władzy nacjonalistów.
Do tego piękny i niebanalny wątek miłosny, przesycony cierpieniem wywołanym zazdrością, dążenia państwa Smith do krzewienia wegetarianizmu, jako lekarstwa na namiętności wywołujące konflikty zbrojne i jakże barwna i tajemnicza postać Pana Jonesa, majora Jonesa.
Wszystko okraszone grozą godzin policyjnych, biedą Haitańczyków, wszechwładną korupcją, początkami ruchu partyzanckiego, ideologią, w tym wiarą jednego z niebanalnych bohaterów w komunizm, niczym poszczególne scenografie, w których bohaterom, jak komediantom, przyszło odgrywać swoje życiowe role. Na prawdę warto przeczytać, zwłaszcza, jeżeli ktoś lubił i lubi klimat i tematykę powieści Hemnigwaya.
O książce dowiedziałem się oglądając jeden z odcinków któregoś z programów Antoniego Bourdaina, który przebywając na Haiti, umilał sobie czas tą właśnie lekturą.
To chyba jedyne polskie wydanie, w swój egzemplarz zaopatrzyłem się w antykwariacie, świetne tłumaczenie z angielskiego, brakuje jednak w przypisach tłumaczeń nielicznych francuskich dialogów i wyrażeń.

Na okręcie płynącym do Haiti w latach 50-tych XX wieku spotykają się panowie Smith, Brown i Jones, major Jones.
Już sam początek jest intrygujący, a im dalej to ciekawiej, straszniej, a chwilami i śmieszniej.
Obraz raju dla turystów zniszczonego przez dyktatora Duvaliera i jego policję polityczną Tontos Macuante, jako tło dla zmagań człowieka z nikąd - urodzonego w Monte...

Od razu się przyznaję, lubię prozę Greene'a. Może i trąci myszką ale gramatycznie i stylistycznie jest elegancka jak brytyjska posiadłość ziemska.
"Komedianci" to powieść o miłości, zazdrości i śmierci w mokrym i dusznym Haiti. Greene ukazuje dramat głównych bohaterów z ironią, a nawet okrutnym dystansem. Brown, Jones, Smith, Marta, wszyscy miotają się w plątaninie ignorancji, kłamstw i niedomówień.
W warstwie politycznej książka trafnie przedstawia schemat działania tyranii, po cichu i na spokojnie niszczącej wszystko i wszystkich. Nawet śmierć nie jest w stanie uwolnić spod władzy Papy Doca i Tonton Macoute.
Cała akcja staje się też pretekstem do rozważań na temat idealizmu i wiary jako źródła motywacji, ale i ogranicznika obiektywizmu.
Ciekawa, wielowarstwowa powieść.

Od razu się przyznaję, lubię prozę Greene'a. Może i trąci myszką ale gramatycznie i stylistycznie jest elegancka jak brytyjska posiadłość ziemska.
"Komedianci" to powieść o miłości, zazdrości i śmierci w mokrym i dusznym Haiti. Greene ukazuje dramat głównych bohaterów z ironią, a nawet okrutnym dystansem. Brown, Jones, Smith, Marta, wszyscy miotają się w plątaninie...

Komedianci są powieścią rozgrywającą się w naszym świecie i ze względu na miejsce akcji wydaje się, że wiadomo o czym książka będzie. Wydarzenia mają miejsce na Haiti w czasie trwania krwawej dyktatury, ale książka jest na tyle odrealniona, że bardziej przypomina najdziwniejsze powieści pana Irvinga. Wydarzenia obserwujemy z perspektywy właściciela hotelu w Haiti, oraz takich osobliwych postaci jak: były kandydat na prezydenta USA promujący wraz z żoną wegetarianizm, mężczyzna podający się za majora.

Sam mam w związku z powieścią mieszane odczucia. Z jednej strony czytało mi się ją całkiem nieźle i była odmianą po czytaniu stale tego samego, a z drugiej strony takie nadmierne udziwnianie wszystkiego trochę mi przeszkadzało.

Komedianci są powieścią rozgrywającą się w naszym świecie i ze względu na miejsce akcji wydaje się, że wiadomo o czym książka będzie. Wydarzenia mają miejsce na Haiti w czasie trwania krwawej dyktatury, ale książka jest na tyle odrealniona, że bardziej przypomina najdziwniejsze powieści pana Irvinga. Wydarzenia obserwujemy z perspektywy właściciela hotelu w Haiti, oraz...