Od tej właśnie książki zaczęła się moja miłość czytelnicza. Pamiętam, że poleciła mi ją koleżanka, gdy byłyśmy jeszcze w podstawówce. Wcześniej, owszem, od czasu do czasu czytałam lektury, ale "P.S. Kocham Cię" była chyba pierwszą książką, którą przeczytałam świadomie i dla siebie, a potem to już leciała cała seria "Nie dla mamy, nie dla taty, lecz dla każdej małolaty". Najlepsze dla mnie były te starsze książki, które stanowiły początek serii i choć właściwie niemal wszystkie miały ten sam schemat, to naprawdę uwielbiałam je czytać. "P.S. Kocham Cię" wybijała się z tego schematu przez zakończenie, dzięki czemu jeszcze bardziej zapadła mi w pamięć.

Oczywiście, teraz pewnie wydawałaby mi się infantylna i nieco przesłodzona, ale myślę, że dla nastolatki w tamtych czasach była idealna. Uważam też, że dzięki zakończeniu, które zastosowała autorka, ta książka była o wiele mniej naiwna niż właśnie reszta z tej serii.

Po prostu - sentyment i wspomnienia beztroskich chwil. I cieszę się, że dostałam polecenie na tę książkę, bo dzięki niej zakochałam się w czytaniu i tworzeniu własnych historii i opowiadań.

P.S. Czy tylko mi się wydaje, że wszystkie albo przynajmniej większość tych książek wyszła spod pióra jednej autorki? ;)

Od tej właśnie książki zaczęła się moja miłość czytelnicza. Pamiętam, że poleciła mi ją koleżanka, gdy byłyśmy jeszcze w podstawówce. Wcześniej, owszem, od czasu do czasu czytałam lektury, ale "P.S. Kocham Cię" była chyba pierwszą książką, którą przeczytałam świadomie i dla siebie, a potem to już leciała cała seria "Nie dla mamy, nie dla taty, lecz dla każdej...

Uwielbiam czytać książki z tej serii ta jest jedną z moich trzech ulubionych, płakałam po niej chyba z 2 godziny, ale nie to najbardziej mnie interesuje. od jakiegoś czasu usilnie staram się zdobyć kontakt do jej pisarki i zapytać jej czy książka jest czystą, piękną fantazją czy wydarzenia są z jej doświadczenia. W niektórych momentach mam wrażenie że książka jest napisana z życia, myślę tak na np przez wstęp
Na koniec piękny cytat: "...Ludzie tak naprawdę nie umierają, jeśli tylko zachowujemy ich w pamięci. Jeśli tylko myślimy o nich czasami, pozostają z nami na zawsze, żywi."

Uwielbiam czytać książki z tej serii ta jest jedną z moich trzech ulubionych, płakałam po niej chyba z 2 godziny, ale nie to najbardziej mnie interesuje. od jakiegoś czasu usilnie staram się zdobyć kontakt do jej pisarki i zapytać jej czy książka jest czystą, piękną fantazją czy wydarzenia są z jej doświadczenia. W niektórych momentach mam wrażenie że książka jest napisana...

Przeczytałem tę książkę jako stary dziad, po obejrzeniu filmu pod tym samym tytułem z uroczą Scarlett. Książka faktycznie jest dla małolatek i nie dziwię się, że ocierają łzy. Mnie specjalnie nie poruszyła.

Przeczytałem tę książkę jako stary dziad, po obejrzeniu filmu pod tym samym tytułem z uroczą Scarlett. Książka faktycznie jest dla małolatek i nie dziwię się, że ocierają łzy. Mnie specjalnie nie poruszyła.

Pamiętam czasy, kiedy czytało się książki z serii "Nie dla mamy, nie dla taty, lecz dla każdej małolaty". Motyw każdej z nich był w sumie taki sam. Dziewczyna zakochuje się w chłopaku, próbuje go zdobyć, coś staje jej na drodze, ale w końcu się jej udaje. Albo dziewczyna jest w związku, coś się przestaje układać, ona próbuje to naprawić, albo się to udaje i schodzi się z chłopakiem, albo zakochuje się w kimś innym.
"P.S. Kocham Cię" nieco różni się jednak od tego schematu. Pamiętam, jak bardzo płakałam przy zakończeniu. Wyróżniała się z całej serii.

Pamiętam czasy, kiedy czytało się książki z serii "Nie dla mamy, nie dla taty, lecz dla każdej małolaty". Motyw każdej z nich był w sumie taki sam. Dziewczyna zakochuje się w chłopaku, próbuje go zdobyć, coś staje jej na drodze, ale w końcu się jej udaje. Albo dziewczyna jest w związku, coś się przestaje układać, ona próbuje to naprawić, albo się to udaje i schodzi się z...

Czytałam tę serię jakieś 17 lat temu. Całą. Czasem po kilka książek dziennie. Ta była moją ulubioną. Wracałam do niej kilka razy. Do tej pory pamiętam fabułę. Z sentymentu dają wysoką ocenę!

Czytałam tę serię jakieś 17 lat temu. Całą. Czasem po kilka książek dziennie. Ta była moją ulubioną. Wracałam do niej kilka razy. Do tej pory pamiętam fabułę. Z sentymentu dają wysoką ocenę!

Pierwsza książka przez którą popłakałam się po zakończeniu lektury ( a może to sprawa hormonów u nastolatki???)
Mimo wszystko polecam wszystkim młodocianym książkoholikom :-)

Pierwsza książka przez którą popłakałam się po zakończeniu lektury ( a może to sprawa hormonów u nastolatki???)
Mimo wszystko polecam wszystkim młodocianym książkoholikom :-)

Bardzo wzruszająca książka.

Bardzo wzruszająca książka.

Przeczytałam tą książkę już jakiś czas temu, długo chodziła mi po głowie , więc postanowiłam jej poszukać. Warta przeczytania piękna historia wyciskająca niejedną łzę.

Przeczytałam tą książkę już jakiś czas temu, długo chodziła mi po głowie , więc postanowiłam jej poszukać. Warta przeczytania piękna historia wyciskająca niejedną łzę.

Zaczytywałam się w książkach z tej serii jako nastolatka, a "P.S kocham Cię" była moją ulubioną- wylałam na niej morze łez!
Z chęcią przeczytałabym ją jeszcze raz!

Zaczytywałam się w książkach z tej serii jako nastolatka, a "P.S kocham Cię" była moją ulubioną- wylałam na niej morze łez!
Z chęcią przeczytałabym ją jeszcze raz!

Piękna historia dla każdej dziewczyny wyciskająca morze łez....

Piękna historia dla każdej dziewczyny wyciskająca morze łez....