rozwiń zwiń
ZielonaMałpa

Profil użytkownika: ZielonaMałpa

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 5 dni temu
159
Przeczytanych
książek
167
Książek
w biblioteczce
80
Opinii
491
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Strony www:
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie

Okładka książki Witajcie w Dunder Mifflin. Historia serialu The Office Brian Baumgartner, Ben Silverman
Ocena 7,3
Witajcie w Dun... Brian Baumgartner, ...

Na półkach:

O tym, że popularność to kwestia przypadku, szczęścia i nieprzewidzianych okoliczności, najbardziej świadczy historia serialu The Office. Amerykańskiej wersji konkretnie. Ten aspekt spróbowali w książce Witajcie w Dunder Mifflin. Historia serialu The Office uchwycić Brian Baumgartner i Ben Silverman.
Witajcie w Dunder Mifflin. Historia serialu The Office ukazuje historię serialu od pierwszej koncepcji poprzez pełną perypetii produkcję aż po zdobycie przez serial nowej popularności. To książka napisana ewidentnie z pasji. Jednym z autorów jest aktor, który grał jedną z najbardziej charakterystycznych postaci - Kevina. Dzięki swojemu udziałowi zadaje celne pytania i wyciąga od rozmówców szczegóły, które w innej sytuacji mogłyby nie ujrzeć światła dziennego. I choć nie ma tu nic bardzo kontrowersyjnego, to książkę czyta się z wypiekami na twarzy.
Książka została wydana w formie uporządkowanych wypowiedzi różnych osób zaangażowanych w produkcję serialu. Na liście znaleźli się producenci, reżyserzy i aktorzy, ale także osoby zza kulis. Taka forma na dłuższą metę jest męcząca, ale na szczęście treść została podzielona na dużo krótszych tematycznych rozdziałów, więc radość z czytania można sobie w tym przypadku podzielić na wiele części. Coś, wobec czego miałam ambiwalentne odczucia, to graficzne wstawki z biogramami rozmówców. Choć fajnie było się dowiedzieć, w jakich projektach brali oni udział przed i po swoim udziale w The Office, to wydały mi się one dość dziecinne, bo próbowały być na siłę zabawne. Nie wszystko musi być zabawne.
Z wad to zdecydowanie słabe tłumaczenie. Czasem musiałam czytać zdania kilka razy, żeby zrozumieć, co autorzy mieli na myśli. Ponadto dopatrzyłam się wielu literówek i błędów. W tym literówka w stopce strony powtarzająca się na każdej stronie. Wydawnictwo w tych kwestiach zdecydowanie się nie popisało.
Książkę czytałam bez entuzjazmu. Być może dlatego, że około rok wcześniej w moje ręce trafiła inna książka o tym samym serialu i znaczna większość informacji była dla mnie wtórna. Wiedziałam już, kto był brany pod uwagę do poszczególnych ról, jaki był pomysł na udział konia w jednym z odcinków i znałam z grubsza wszystkie zbiegi okoliczności, które doprowadziły do wzrostu popularności serialu. Więc poza kilkoma szczegółami nie znalazłam w tej książce nic nowego. Być może, gdyby ta książka była pierwsza, napisałabym coś innego.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

O tym, że popularność to kwestia przypadku, szczęścia i nieprzewidzianych okoliczności, najbardziej świadczy historia serialu The Office. Amerykańskiej wersji konkretnie. Ten aspekt spróbowali w książce Witajcie w Dunder Mifflin. Historia serialu The Office uchwycić Brian Baumgartner i Ben Silverman.
Witajcie w Dunder Mifflin. Historia serialu The Office ukazuje historię...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jako fanka kryminałów z klasycznym zacięciem, zawsze doceniam próbę "odizolowania" bohaterów od świata zewnętrznego. Taki motyw został wykorzystany w książce Nieznajomi Aleksandry Kalbarczyk.
Dziesięć osób z różnych powodów trafia tego samego dnia do tajemniczego domu na odludziu. Każdy spodziewał się, że będzie tam sam, jednak cała grupa zostaje zamknięta w domu bez możliwości opuszczenia budynku. No i zaczynają ginąć ludzie... Jedno po drugim.
W takich książkach najtrudniejsze dla mnie jest zapamiętanie wszystkich imion. W tym przypadku aż dziesięciu. Tym większe było to wyzwanie, że żaden z bohaterów nie przejął pałeczki i nie stał się głównym bohaterem. Na całe szczęście każda z postaci była jednak dostatecznie różna od pozostałych, by w końcu odnaleźć się z tym tłumie. No i wraz z rozwojem fabuły bohaterów pozostaje coraz mniej...
Każdy, kto czytał I nie było już nikogo królowej kryminału Agathy Christie, z pewnością od razu zauważy wiele podobieństw. W obu książkach mamy jakąś formę zaproszeń pozornie nieznajomych osób, odizolowane od świata miejsce, brak postaci detektywa oraz osoby ginące jedna po drugiej w różnych okolicznościach. I choć tej powieści Agathy Christie nigdy nie darzyłam gorącym uczuciem, to sam motyw uwielbiam.
Sama izolacja od świata zewnętrznego została w realizowana w ciekawy, choć niespecjalnie wyjątkowy sposób. Dom na odludziu, odpowiednio przygotowany, z zakratowanymi oknami i automatycznie zamykającymi się drzwiami, opróżniony z wszelkich elementów, które mogłyby okazać się przydatne w przypadku ucieczki. Bohaterowie nie mogli skontaktować się ze światem zewnętrznym, ponieważ nie dość że nie było tam zasięgu, to jeszcze brakowało prądu, choćby do podładowania telefonu.
Czytając Nieznajomych bardzo dobrze się bawiłam. Myślę, że autorka podrzuciła dość wskazówek, by w końcu móc samodzielnie domyślić się, kto stoi za zabijaniem i mniej więcej, jaki jest tego powód. Jednocześnie ze strony bohaterów zabrakło mi próby rozwikłania zagadki. Nie próbowali nawet domyślić się, że coś ich łączy, choć napis na ścianie wyraźnie to sugerował. Więc jedyna sugestia została całkowicie zignorowana.
Całościowo jednak uważam, że była to bardzo dobra książka, szczególnie biorąc pod uwagę, że to debiut literacki.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Jako fanka kryminałów z klasycznym zacięciem, zawsze doceniam próbę "odizolowania" bohaterów od świata zewnętrznego. Taki motyw został wykorzystany w książce Nieznajomi Aleksandry Kalbarczyk.
Dziesięć osób z różnych powodów trafia tego samego dnia do tajemniczego domu na odludziu. Każdy spodziewał się, że będzie tam sam, jednak cała grupa zostaje zamknięta w domu bez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nina Guerrera w wieku szesnastu lat uciekła z rąk porywacza. Po latach, kiedy Nina działa już w służbie prawa, jej największy koszmar wraca, a porywacz, który awansował do seryjnego mordercy, zaczyna igrać sobie z FBI szyframi w mediach społecznościowych. Nina angażuje się w śledztwo, by zapobiec kolejnym niepotrzebnym śmierciom młodych kobiet.
Cipher to książka, która tak naprawdę wybrzmiewa dobrze w czasach, w których powstała. Wykorzystuje świetnie motyw mediów społecznościowych i szyfrów. Choć szyfry mogły być trochę bardziej skomplikowane, bo jakoś ciężko mi uwierzyć, że najlepsze zespoły nie mogły sobie z niektórymi poradzić, gdy ich klucz był tak naprawdę wcale nie skomplikowany.
Główna bohaterka bardzo angażuje się w śledztwo, lecz czuć, że robi to dużym kosztem. Jednocześnie wie, że gdzieś czeka nagroda w formie schwytania Ciphera i to daje jej siłę do dalszej walki. Spodobało mi się, że bohaterka wyparła bardzo wiele wspomnień ze swojej pamięci, choć miała wrażenie, że pamięta jednak całkiem sporo. Jej postać była w książce taką wisienką na torcie.
Widać, że książka była pisana przez kogoś, kto dość dobrze zna procedury FBI, bo mimo fabularyzacji powieść odznacza się rzeczowością (z małym lub też dużym wyjątkiem, o którym jeszcze napiszę). Dzięki temu fabuła w książce jest mocno osadzona i nie ma się wątpliwości, że niektórych procedur bohaterowie nie przeskoczą i już.
Na pewno raziło mnie to, że w śledztwo zaangażowana była osoba bezpośrednio związana z poszukiwanym seryjnym mordercą. Nie wyobrażam sobie, żeby tak duża i prężnie działająca firma, jaką jest FBI, mogłaby się na to zgodzić. W tej książce emocjonalne zaangażowanie Niny pomogło śledztwu, ale w rzeczywistości mogłaby być co najwyżej świadkiem... A mimo to nie zostaje oddalona nawet w sytuacji załamania psychicznego.
Poza tym do minusów mogę też zaliczyć przypadkowe kojarzenie faktów podczas rozmów, co doprowadzało do uzyskania kolejnej wskazówki. Ten motyw kojarzy mi się przede wszystkim z serialem Castle, w którym główny bohater często doznawał olśnienia podczas rozmów z córką lub matką. Jeszcze jestem w stanie dopuścić coś takiego przy lekkich kryminałach, takich z jajem, czy w debiutach. Ta książka wprawdzie jest debiutem, ale pisanym przez osobę, która była częścią prawdziwych śledztw i skończyła stosowną szkołę, więc dużo trudniej jest mi to przełknąć.
Cipher to dobra książka z wielkim babolem w centrum fabuły, ale da się na ten babol przymknąć oko. W końcu to tylko fikcja!

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Nina Guerrera w wieku szesnastu lat uciekła z rąk porywacza. Po latach, kiedy Nina działa już w służbie prawa, jej największy koszmar wraca, a porywacz, który awansował do seryjnego mordercy, zaczyna igrać sobie z FBI szyframi w mediach społecznościowych. Nina angażuje się w śledztwo, by zapobiec kolejnym niepotrzebnym śmierciom młodych kobiet.
Cipher to książka, która tak...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika ZielonaMałpa

z ostatnich 3 m-cy
ZielonaMałpa
2024-02-05 22:02:01
ZielonaMałpa ocenił książkę Witajcie w Dunder Mifflin. Historia serialu The Office na
5 / 10
i dodał opinię:
2024-02-05 22:02:01
ZielonaMałpa ocenił książkę Witajcie w Dunder Mifflin. Historia serialu The Office na
5 / 10
i dodał opinię:

O tym, że popularność to kwestia przypadku, szczęścia i nieprzewidzianych okoliczności, najbardziej świadczy historia serialu The Office. Amerykańskiej wersji konkretnie. Ten aspekt spróbowali w książce Witajcie w Dunder Mifflin. Historia serialu The Office uchwycić Brian Baumgartner i Ben...

Rozwiń Rozwiń

ulubieni autorzy [1]

Geir Tangen
Ocena książek:
6,9 / 10
1 książka
0 cykli
Pisze książki z:
7 fanów

Ulubione

Winston Groom Forrest Gump Zobacz więcej
Remigiusz Mróz Kasacja Zobacz więcej
Zygmunt Miłoszewski Uwikłanie Zobacz więcej
Zygmunt Miłoszewski Uwikłanie Zobacz więcej
Katherine Paterson Most do Terabithii Zobacz więcej
Aneta Jadowska Trup na plaży i inne sekrety rodzinne Zobacz więcej
Romain Puértolas Całe lato bez Facebooka Zobacz więcej
Aneta Jadowska Trup na plaży i inne sekrety rodzinne Zobacz więcej
Romain Puértolas Całe lato bez Facebooka Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
159
książek
Średnio w roku
przeczytane
8
książek
Opinie były
pomocne
491
razy
W sumie
wystawione
141
ocen ze średnią 6,8

Spędzone
na czytaniu
929
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
8
minut
W sumie
dodane
2
W sumie
dodane
2
książek [+ Dodaj]