Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jedna z najlepszych książek z tej - nie oszukujmy się - mało ambitnej serii dla nastolatek. Wiem, że czytałam ją kilka razy, bo jest po prostu ładna, bez tych dramatyzmów i głupich zbiegów okoliczności. Kenzie, postawiona w trudnej sytuacji, musi odzwyczaić się od dawnego, wygodnego życia i zacząć pracować, jeżeli chce zatrzymać swojego ukochanego konia. I oto spotyka Steve'a, który, wierząc, że jest bogata, a praca to jej kaprys, odnosi się do niej z rezerwą.

Oczywisty happy end, ale miło - na przykre, tęskne wieczory. A przeczytanie zajmuje trochę ponad godzinę.