Opowieść szaleńca

Okładka książki Opowieść szaleńca John Katzenbach
Okładka książki Opowieść szaleńca
John Katzenbach Wydawnictwo: Amber Seria: Srebrna Seria kryminał, sensacja, thriller
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Seria:
Srebrna Seria
Tytuł oryginału:
A mad-man's tale
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
8324121633
Tłumacz:
Przemysław Bieliński
Tagi:
kryminał morderstwo śledztwo
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
169 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
49
17

Na półkach:

Tematyka budząca zawsze duże zainteresowanie. To zabawne, że najciekawszy jest dla nas ten świat, do którego wielu z nas na co dzień nie ma wstępu.
Interesująca opowieść młodego człowieka, który trafił do szpitala dla psychicznie chorych. Historia Mewy, który na co dzień musi zmagać się ze swoimi problemami psychicznymi jak i innymi problemami, które możemy spotkać właśnie w miejscu, w którym się znalazł. W moim odczuciu książka głównie opowiada o ludzkiej samotności. Znajdziemy w niej piękną przyjaźń i ciekawą akcję, która wciąga do samego końca, ale przede wszystkim myślę, że główny bohater zmaga się cały czas z samotnością i brakiem zrozumienia przez innych.

Tematyka budząca zawsze duże zainteresowanie. To zabawne, że najciekawszy jest dla nas ten świat, do którego wielu z nas na co dzień nie ma wstępu.
Interesująca opowieść młodego człowieka, który trafił do szpitala dla psychicznie chorych. Historia Mewy, który na co dzień musi zmagać się ze swoimi problemami psychicznymi jak i innymi problemami, które możemy spotkać właśnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
300
300

Na półkach:

Sugestywne, przyznaję. Wariatkowo to zawsze wdzięczny temat. I z tym tematem autor sobie świetnie poradził.
Oglądałem trzy filmy zrobione na podstawie książek Katzenbacha, nie podobały mi się, ale myślę, że gdyby sfilmowano „Opowieść szaleńca”, mogłoby być inaczej.
Bohater opisuje swoje wspomnienia. Pisze na ścianach małego pokoju, a praca jest tak wyczerpująca, że po okresie remisji ponownie wpada w chorobę.
A w wielkim szpitalu fruwają nieczyste anioły, niektórym pacjentom przysiadają na ramieniu i szepczą do ucha: weź, obedrzyj ze skóry, nie wahaj się, bij, zabij, zaloguj się, napisz opinię…
(Wydanie książki – 1/6. Druk koszmarny, można sobie popsuć oczy. Redakcja także fatalna.)

Sugestywne, przyznaję. Wariatkowo to zawsze wdzięczny temat. I z tym tematem autor sobie świetnie poradził.
Oglądałem trzy filmy zrobione na podstawie książek Katzenbacha, nie podobały mi się, ale myślę, że gdyby sfilmowano „Opowieść szaleńca”, mogłoby być inaczej.
Bohater opisuje swoje wspomnienia. Pisze na ścianach małego pokoju, a praca jest tak wyczerpująca, że po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
344
37

Na półkach: ,

Zawiodłam się na tej książce.

Jak zaczęłam czytać to bardzo mi się spodobała. Bynajmniej nie z powodu historii morderstwa, ale tego jak Francis opowiada o sobie i innych "wariatach". Jak pyta czym jest normalność a czym jest szaleństwo, czym rzeczywistość a czym fikcja. Wciągnął mnie, bo miał talent do tych rozmyślań a znam je z własnej głowy, bo nie obce mi depresja i lęki. Niestety, czym dalej wgłąb książki tym te przemyślenia bardziej wydumane i na wyrost a mniej bliskie memu sercu. A wątek kryminalny nie jest tak bardzo ciekawy jak w innych książkach tego typu. Niestety, nie wciąga i nie przeraża.

Zapowiadało się bardzo dobrze a potem przez pół książki czytałam na siłę.

Zawiodłam się na tej książce.

Jak zaczęłam czytać to bardzo mi się spodobała. Bynajmniej nie z powodu historii morderstwa, ale tego jak Francis opowiada o sobie i innych "wariatach". Jak pyta czym jest normalność a czym jest szaleństwo, czym rzeczywistość a czym fikcja. Wciągnął mnie, bo miał talent do tych rozmyślań a znam je z własnej głowy, bo nie obce mi depresja i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1286
1286

Na półkach: ,

Narratorem w tej obiecującej patrząc na tytuł książce jest Francis Xavier Petrel zwany dalej Mewą . Mewę poznajemy w 25 lat po opuszczeniu szpitala dla obłąkanych . Obecnie Francis mieszka w maleńkim mieszkanku , bierze leki i pomału spokojnie sobie żyje . Ma miłych sąsiadów , którzy się o niego troszczą i siostry które co i raz go odwiedzają . Pewnego dnia Mewa spotyka kolegę niedoli , który razem z nim przebywał w szpitalu ćwierć wieku temu , niejakiego Napoleona . Skutkiem tego spotkania jest owa tytułowa '' Opowieść szaleńca '' , pierwotnie spisana na ścianach mieszkania Mewy , przez niego samego . Powoli dowiadujemy się co działo się w szpitalu od pierwszego morderstwa '' Krótkiej Blond '' , pielęgniarki z nocnego dyżuru , przez kolejne dziwne morderstwa , przez śledztwo przybyłej do szpitala pięknej , młodej pani prokurator Lucy Jones . Lucy sama ma za sobą traumatyczne przeżycie , o którym wciąż jej nie pozwala zapomnieć duża blizna na twarzy . Poznajemy też Petera , zwanego Strażakiem , który trafił do szpitala dla wariatów , bo zamiast gasić pożary , podłożył ogień pod kościół , czy miał powód , tego wam nie zdradzę . Poznajemy różnych '' wariatów '' i śledzimy dochodzenie prowadzone w klaustrofobicznej atmosferze szpitala dla szaleńców . Książka wciąga , muszę jej to przyznać , momentami miałam wrażenie że siedzę w umyśle Mewy i słyszę jego głosy . Wszystko napisane mocno sugestywnie , chociaż koniec moim zdaniem zbyt '' przeciągnięty '' a może to ja po prostu pod koniec stałam się mniej cierpliwa ? Polecam , głównie po to by przyjrzeć się szaleństwu z bliska...

Narratorem w tej obiecującej patrząc na tytuł książce jest Francis Xavier Petrel zwany dalej Mewą . Mewę poznajemy w 25 lat po opuszczeniu szpitala dla obłąkanych . Obecnie Francis mieszka w maleńkim mieszkanku , bierze leki i pomału spokojnie sobie żyje . Ma miłych sąsiadów , którzy się o niego troszczą i siostry które co i raz go odwiedzają . Pewnego dnia Mewa spotyka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
490
118

Na półkach: , ,

Jak wiadomo- początki bywają trudne.
Otwieram książkę i czytam. czytam. czyyyytaaaam...
Myślę: błagam! niech to się jakoś rozkręci!
Lubię dynamikę, dialog, a nie lity tekst...
I się rozkręciło! :) Polecam !

Jak wiadomo- początki bywają trudne.
Otwieram książkę i czytam. czytam. czyyyytaaaam...
Myślę: błagam! niech to się jakoś rozkręci!
Lubię dynamikę, dialog, a nie lity tekst...
I się rozkręciło! :) Polecam !

Pokaż mimo to

avatar
421
124

Na półkach:

To pierwsze moje spotkanie z tym autorem. Jeżeli chodzi o opinię to trochę ciężko mi ocenić ją jako całość, ponieważ cała opowieść naprawdę bardzo ciekawa i trzyma w napięciu do samego końca. I no właśnie przy końcu pojawiły się moje wątpliwości, bo zakończenie historii nie jest już tak dobre jak oczekiwałam. To zaskakujące, bo cała opowieść po prostu świetna i mam wrażenie jakby autorowi brakło pomysłu na koniec. I dlatego z przykrością odejmuje trzy gwiazdki

To pierwsze moje spotkanie z tym autorem. Jeżeli chodzi o opinię to trochę ciężko mi ocenić ją jako całość, ponieważ cała opowieść naprawdę bardzo ciekawa i trzyma w napięciu do samego końca. I no właśnie przy końcu pojawiły się moje wątpliwości, bo zakończenie historii nie jest już tak dobre jak oczekiwałam. To zaskakujące, bo cała opowieść po prostu świetna i mam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
354
302

Na półkach:

Dziwna ta książka, wątek kryminalny stanowi tylko tło dla ukazania nie pełnej normalności bohatera. i suma sumarum wychodzi z tego : akcji mało a przedłużających się opisów od groma. Mi osobiście powieść ta nie przypadła do gustu, tak że nie mogę jej polecić, chociaż lubię tego autora.

Dziwna ta książka, wątek kryminalny stanowi tylko tło dla ukazania nie pełnej normalności bohatera. i suma sumarum wychodzi z tego : akcji mało a przedłużających się opisów od groma. Mi osobiście powieść ta nie przypadła do gustu, tak że nie mogę jej polecić, chociaż lubię tego autora.

Pokaż mimo to

avatar
269
224

Na półkach: , ,

Mam mieszane uczucia, jeśli chodzi o tą książkę. Trochę tak jakbym porwała się z motyką na słońce. Jak powieść "Profesor" tego autora mnie zauroczyła i mimo czasami uczucia zmęczenia to czytałam dalej z ciekawością, tak tu niby ciekawe, bo jest nie powiem, ale wykonanie chyba zbyt ambitne dla mnie, sama już nie wiem.
Minusy stawiam za to, że:
- Bardzo mała czcionka, o zgrozo, jak ją otworzyłam to przez chwilę zwątpiłam, ale brnęłam mimo wytrzeszczania gałów ;) tym bardziej, że były tam wywody tytułowego Szaleńca pisane czcionką pochyłą - super po prostu super ;). Tak wiem, to nie wina autora, a wydawnictwa, bo nie chciało się im zrobić troszkę grubszej, ale za to o wiele przystępniejszej dla słabo widzących :)
- Tytułowy Szaleniec, nie taki szalony jak się wydaje ;) Na początku jak już zaczyna snuć opowieść czemu trafił do psychiatryka, to jest wspomniane o jego wyczynach no i wtedy można mu przyznać rację, a raczej otoczenia, że zachowywał się trochę nieobliczanie i stanowił jakieś tam zagrożenie dla innych. Ale już jak tam wylądował to nawet jego głosy (bo je słyszał) nie były takie straszne jakbym chciała, a potem to już prawie ucichły ;) Pewnie to, że łykał leki, to potrafię zrozumieć, ale i tak brakowało mi jakiś szalonych, chaotycznych myśli. Dostałam za to dość poczciwego, trochę postrzelonego na lekach staruszka co snuje swoją opowieść jak pomógł schwytać "anioła" zabójce z psychiatryka wraz z kompanem "Strażakiem" i panią detektyw.

Miałam szczere intencje i naprawdę chciałam ją przeczytać do końca, nawet specjalnie założyłam tutaj w biblioteczce półkę pod nazwą "Przerwane w czytaniu, ale z chęcią dokończenia", ale po przespanej nocy i wzięcia się za inną książkę, która od razu mi podeszła, ze smutkiem stwierdzam, że wrzucam tą do "Niedokończone".
W końcu nie każdemu, każda książka przypadnie do gustu, nawet tego samego autora, jak jedna mnie porwała tak ta znużyła koniec końców. Daję jej ocenę DOBRĄ, bo jest w niej to co i w jego poprzedniej książce, którą czytałam, ta głębia i wniknięcie do umysłu bohatera, to mi się podobało.
Mimo wszystko Polecam, bo mi ona nie przypadła do gustu, ale innym może :)

Mam mieszane uczucia, jeśli chodzi o tą książkę. Trochę tak jakbym porwała się z motyką na słońce. Jak powieść "Profesor" tego autora mnie zauroczyła i mimo czasami uczucia zmęczenia to czytałam dalej z ciekawością, tak tu niby ciekawe, bo jest nie powiem, ale wykonanie chyba zbyt ambitne dla mnie, sama już nie wiem.
Minusy stawiam za to, że:
- Bardzo mała czcionka, o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
215
163

Na półkach: ,

Hermetyczne korytarze szpitalne, zawsze miały na mnie depresyjny wpływ. Nigdy za tym uczuciem specjalnie nie przepadałem, ale jego obecność podczas mojego debiutanckiego spotkania z panem Katzenbachem, odbieram bardzo pozytywnie.

,,Opowieść Szaleńca" jak sama nazwa wskazuje jest wyznaniem jednego z byłych pensjonariuszy przytułka dla obłąkanych. Jego sielankowy żywot gwałtownie przerywa morderstwo pielęgniarki, które jest tylko prologiem zapowiadającym pasmo niefortunnych zdarzeń. Pod względem warsztatowym panu Katzenbachowi niczego nie brakuje. Narracja pierwszosobowa jest wisienką na torcie. Wielowymiarowe postacie ze swoimi prywatnymi perypetiami, rekompensują nam nieco flegmatyczną fabułę.

Z całą pewnością wycieczka z Mewą do wariatkowa, nie wyszła mi na złe. Autor nawet nudne przestoje, potrafi załatać konspektami despotycznej szpitalnej rutyny. Wielokierunkowa, psychodeiczna lektura dla wymagającego czytelnika

Hermetyczne korytarze szpitalne, zawsze miały na mnie depresyjny wpływ. Nigdy za tym uczuciem specjalnie nie przepadałem, ale jego obecność podczas mojego debiutanckiego spotkania z panem Katzenbachem, odbieram bardzo pozytywnie.

,,Opowieść Szaleńca" jak sama nazwa wskazuje jest wyznaniem jednego z byłych pensjonariuszy przytułka dla obłąkanych. Jego sielankowy żywot...

więcej Pokaż mimo to

avatar
381
269

Na półkach: , ,

OPOWIEŚĆ SZALEŃCA

The Madman's Tale - to chyba najlepszy, najbardziej obrazujący fabułę, tytuł dla powieści, z jakim się spotkałem.

Sięgnąłem po tą pozycję, aby się przekonać, czy W Słusznej Sprawie, którą kiedyś przeczytałem, nie była tylko jednorazowym, przebłyskiem geniuszu autora.

Na szczęście okazało się, że nie.

Jeśliby ocenić Opowieść Szaleńca tylko pod kątem narracji pierwszoosobowej, można by śmiało dać 9/10 (Francis Xavier Petrel to znakomita, realistyczna postać i gdyby kiedyś doszło do ekranizacji powieści, to aktor, któremu przypadłaby ta rola, miałby duże pole do popisu; jak Edward Norton w "Primal Fear") z tak głęboką autoanalizą i wrażliwą interpretacją fabuły, dotychczas spotkałem się tylko w powieściach Simona Becketta; i przez moment - oczywiście zachowując wszelkie różnice pomiędzy twórczością obu autorów - miałem wrażenie, że sprawę zabójstw w szpitalu Western State (podobno wzorowanym na XIX-wiecznym Northampton, stan Massachussetts) rozwiązuje sam dr. Hunter.

Co do mankamentów; sposób prowadzenia śledztwa, w które są bezpośrednio zaangażowani pensjonariusze szpitala psychiatrycznego, jest nie tylko pozbawiony realizmu, ale wręcz naiwny: pani prokurator z pomocą piromana i schizofrenika, szuka w szeregach wariatów seryjnego mordercy. Jeszcze te długie opisy, choć tak piękne, że John Katzenbach mógłby wpędzić w kompleksy niejednego poetę, to w thrillerze zwyczajnie spowalniają akcję. Gdyby całość wyglądała, tak jak trzeci (ledwie kilku stronicowy) akt, powieść by na tym nie ucierpiała.

Twórczość Johna Katzenbacha (czy tylko mi on przypomina Christophera Walkena?) bez wątpienia wymaga od czytelników cierpliwości, ale gdy już ją w sobie odnajdziemy, wkroczymy w świat jednego z najlepszych pisarzy thrillerów psychologicznych, naszych czasów.

OPOWIEŚĆ SZALEŃCA

The Madman's Tale - to chyba najlepszy, najbardziej obrazujący fabułę, tytuł dla powieści, z jakim się spotkałem.

Sięgnąłem po tą pozycję, aby się przekonać, czy W Słusznej Sprawie, którą kiedyś przeczytałem, nie była tylko jednorazowym, przebłyskiem geniuszu autora.

Na szczęście okazało się, że nie.

Jeśliby ocenić Opowieść Szaleńca tylko pod kątem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    222
  • Chcę przeczytać
    205
  • Posiadam
    40
  • Ulubione
    12
  • 2013
    4
  • 2018
    3
  • 2012
    2
  • Thriller psychologiczny
    2
  • Kryminał
    2
  • Psychologia
    2

Cytaty

Więcej
John Katzenbach Opowieść szaleńca Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także