rozwińzwiń

Wyprawa po szczęście

Okładka książki Wyprawa po szczęście Weronika Wierzchowska
Okładka książki Wyprawa po szczęście
Weronika Wierzchowska Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura obyczajowa, romans
456 str. 7 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2024-03-05
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-05
Liczba stron:
456
Czas czytania
7 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383522203
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
17
17

Na półkach:

Zamknijcie oczy... dokładnie zamknijcie...i wyobraźcie sobie, że jest rok 1787. Kobiety uzależnione są od mężczyzn, którzy uważają je za mało inteligentne, nie wykształcone, niepotrafiące nic poza rodzeniem dzieci. Do tego wielkie suknie z halkami, peruki, tony pudru, kąpiel uważana za szkodliwą, zapachy zabijane perfumami, czyli koszmar. Do tego zaczyna się wojna.

I nagle okazuje się, że niepospolite kobiety organizują wyprawę w świat, a konkretnie najpierw do Konstantynopola. Same pod ochroną kilku mężczyzn, którzy i tak okazują się od nich słabsi.

Kobiety są bardziej wytrzymałe, sprytne, a nawet silniejsze. Potrafią zadbać o siebie w każdej sytuacji. Nawet kiedy na każdym kroku otaczają je mordercy i szpiedzy.

Gdy zagłębimy się w lekturę okaże się, że te baby wcale nie były takie bezwolne i nie chciały podporządkować się braciom, ojcom, mężom. Nie słuchały ich i dobrze na tym wychodziły. Mają też romanse, kochają, ale tez przeżywają zawody sercowe. I...nawet mało się kłócą.
Wystarczy opisu, żeby za dużo nie zdradzać. Książka, którą czyta się szybko, trudno się oderwać, bo na każdej stronie niemal czeka kolejna przygoda. Polubiłam też bohaterki, a traf sprawił, że kolejna książka, którą wzięłam do czytania to "Pożegnanie z ojczyzną" Renaty Czarneckiej, a tam na pierwszych stronach spotkałam Zofię Wittową, która współorganizowała wyprawę, a była wówczas najpiękniejszą kobietą świata.

Zabierzcie "Wyprawę po szczęście" nad jezioro, do parku, pod kocyk. Przyda się taka lektura do łyknięcia na wiosnę 🙂

Zamknijcie oczy... dokładnie zamknijcie...i wyobraźcie sobie, że jest rok 1787. Kobiety uzależnione są od mężczyzn, którzy uważają je za mało inteligentne, nie wykształcone, niepotrafiące nic poza rodzeniem dzieci. Do tego wielkie suknie z halkami, peruki, tony pudru, kąpiel uważana za szkodliwą, zapachy zabijane perfumami, czyli koszmar. Do tego zaczyna się wojna.

I nagle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1330
1329

Na półkach:

Jest rok 1787. Formalnie królem Rzeczypospolitej jest Stanisław August Poniatowski, choć powszechnie wiadomo, że rozkazy wydaje mu caryca Katarzyna. Sytuacja polityczna jest coraz bardziej niepewna, a mimo to kilka polskich arystokratek postanawia - na złość swoim małżonkom - wyruszyć na wyprawę podróżniczą, której celem ma być Stambuł. Prowodyrką jest jedna z ówczesnych najpiękniejszych kobiet Europy Zofia Wittowa. (Jeśli czytaliście "Dzieje pięknej Bitynki", to pewnie pamiętacie, że generał Witt nie był ostatnią "przystanią" urodziwej Sophy). Dołączają do niej Marianna Mniszchowa z Ossolińskich, Julia Mniszech (przyszła Franciszkowa Krasińska),Anna Teresa Potocka, Julia Ostroróg oraz bliźniaczki Siekierzyńskie.
Król nie jest zachwycony tym babskim buntem, ale postanawia zadbać o bezpieczeństwo tej szalonej wyprawy - przydziela damom swojego zaufanego dyplomatę oraz oddział żołnierzy jako eskortę. Do wzięcia udziału w eskapadzie zostaje również zmuszona Konstancja Morsztynówna, uboga szlachcianka z fraucymeru księżnej Izabeli Lubomirskiej, wielkiej królewskiej nieprzyjaciółki. Z rozkazu króla Konstancja porzuca rolę agentki Błękitnej Markizy i przechodzi na służbę monarchy - ma dopilnować, by arystokratyczne podróżniczki nie wywołały żadnych skandali i nie wpakowały się w tarapaty. A kłopoty czyhają tuż za progiem...

Ciąg dalszy recenzji na:

https://www.facebook.com/photo/?fbid=923006456288807&set=a.530574235532033

Jest rok 1787. Formalnie królem Rzeczypospolitej jest Stanisław August Poniatowski, choć powszechnie wiadomo, że rozkazy wydaje mu caryca Katarzyna. Sytuacja polityczna jest coraz bardziej niepewna, a mimo to kilka polskich arystokratek postanawia - na złość swoim małżonkom - wyruszyć na wyprawę podróżniczą, której celem ma być Stambuł. Prowodyrką jest jedna z ówczesnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
941
932

Na półkach:

Książki w których spotykamy autentyczne, historyczne postacie, wplecione w wątek obyczajowy, to wizytówka Weroniki Wierzchowskiej. "Wyprawa po szczęście" to kolejna z jej książek, którą ostatnio czytałam.
Tym razem przenosimy się do 1787 roku, by wraz z Zosią Wittową i damami jej towarzyszącymi, wybrać się w niezwykłą, kobiecą podróż.
W tych czasach było to niespotykane, by damy wyruszały w takie podróżnicze wyprawy...i to same, bez mężów. Chciały zobaczyć Konstantynopol, Grecję i Egipt....czy im się to udało? A to już sami sprawdźcie.
Weronika Wierzchowska ma niewątpliwy dar, potrafi swoimi książkami przenosić nas w czasie. I robi to naprawdę z ogromnym kunsztem, bo czytając czułam się tak, jakbym sama była uczestniczką tej wyprawy. A ile wiadomości historycznych tu znalazłam. Ile ciekawostek i smaczków, które sprawiają, że naprawdę trudno się oderwać od tej historii. Ale jest tu też mnóstwo emocji i uczuć, rozterek, intryg i nieoczekiwanych zdarzeń. Naprawdę nie ma nudy.
Bardzo dobrze się bawiłam podczas lektury i tak sobie myślałam, jak to lata minęły a my kobiety, jesteśmy takie same. Chcemy, by mężczyźni liczyli się z naszym zdaniem, nie narzucali nam swojej woli, byśmy same mogły decydować o sobie i swojej przyszłości....takie proste, a jakże ważne sprawy.
Podoba mi się również, że w posłowiu autorka, wyjaśnia nam dalsze losy każdej z kobiet biorącej udział w tej wyprawie. To taka kropka nad i tej książki.
Ja jestem kupiona tą historią. A Wy, skusicie się?

Książki w których spotykamy autentyczne, historyczne postacie, wplecione w wątek obyczajowy, to wizytówka Weroniki Wierzchowskiej. "Wyprawa po szczęście" to kolejna z jej książek, którą ostatnio czytałam.
Tym razem przenosimy się do 1787 roku, by wraz z Zosią Wittową i damami jej towarzyszącymi, wybrać się w niezwykłą, kobiecą podróż.
W tych czasach było to niespotykane,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
796
686

Na półkach: , , ,

Przydarzyła mi się nie lada czytelnicza gratka!!! Wraz z bohaterami książki Weroniki Wierzchowskiej odbyłam wyprawę do największego i najpiękniejszego miasta świata XVIII wieku - gorącego, pełnego pięknych towarów i orientalnych zapachów Konstantynopola. Po drodze przeżyłam ogrom przygód: napaści bandytów, próby otrucia uczestników wyprawy, knowania i polityczne intrygi. Jesteście zaintrygowani?...

Rok 1787. Zubożała szlachcianka Konstancja Morsztyn przybywa z polecenia swojej patronki, księżnej Lubomirskiej do Wiśniowca na Wołyniu. W tym czasie gości tam król Stanisław August. Księżna Lubomirska od dłuższego czasu knuła przeciwko królowi, śledząc jego kolejne polityczne posunięcia. Sekretnym zadaniem Konstancji było zdobycie dla księżnej szczegółów przygotowanego przez króla dla carycy Katarzyny projektu przymierza polsko – rosyjskiego. Konstancji nie udało się sprostać wyznaczonemu jej zleceniu. Zbieg nieprzewidzianych zdarzeń spowodował, że została ona poproszona o wykonanie kolejnego, niecodziennego zadania. Wraz z Zofią Witt, Marianną Mniszchową, Julią Mniszech, Anną Teresą Potocką, Urszulą Kątską oraz innymi damami musiała udać się w niecodzienną eskapadę do Konstantynopola, a następnie do Egiptu i Grecji. Panna Morsztyn miała za zadanie śledzić poczynania podróżujących kobiet. Dlatego też została powołana do służby w Departamencie Spraw Cudzoziemskich Rady Nieustającej i przed nią złożyła przysięgę wierności królowi. I takim oto sposobem panna Morsztyn została szpiegiem zarówno księżnej jak i króla...
Zmierzając do Konstantynopola damy, jak i opiekujący się nimi mężczyźni, przeżywają ogrom przygód, nieprzewidzianych zdarzeń, dramatycznych sytuacji. Napotkane trudy podróży jednak nie psują humorów dam, które bawią się podczas swojej eskapady doskonale. Akcja powieści jest bardzo zaskakująca, dynamiczna, pełna zagadek i wątków awanturniczych. Nie zabrakło tu również miłosnych uniesień, ani scen pełnych humoru.
Mimo, iż bohaterką opowiadającą całą tę historię jest Konstancja, to nie mniej ważną, a może nawet ważniejszą rolę odegrała w powieści Zofia Witt. Jest ona postacią autentyczną, która budziła i budzi do dziś sporo kontrowersji. Zosia urodziła się w ubogiej greckiej rodzinie, jej mama i ciotka były prostytutkami. Dzięki niezwykłej urodzie jak i wrodzonemu sprytowi udało się jej dostać do Polski, gdzie została żoną generała Józefa Witta. Dwa lata po ślubie małżonkowie wyruszyli w podróż po Europie – odwiedzili między innymi Prusy, Austrię i Francję. W każdym kraju, w którym się pojawiła, określano Wittową mianem „najpiękniejszej kobiety Europy”. Zosia zaczęła się wdawać w liczne romanse, jej grono kochanków było bardzo liczne. Podobno kochali się w niej przedstawiciele rodzin królewskich i arystokratycznych, jednym z jej kochanków był poniekąd król Francji Ludwik XVIII.
„Wyprawa po szczęście”do niemal gotowy scenariusz na kostiumowy film przygodowy. Pełna niebezpieczeństw podróż, napady zbójców, magiczny Konstantynopol i piękne kobiety – to wszystko sprzyja doskonałemu odbiorowi powieści.
Mam nadzieję, że również wybierzecie się w czytelniczą podróż do Konstantynopola. Grzechem byłoby nie skorzystać z takiej okazji :)

Przydarzyła mi się nie lada czytelnicza gratka!!! Wraz z bohaterami książki Weroniki Wierzchowskiej odbyłam wyprawę do największego i najpiękniejszego miasta świata XVIII wieku - gorącego, pełnego pięknych towarów i orientalnych zapachów Konstantynopola. Po drodze przeżyłam ogrom przygód: napaści bandytów, próby otrucia uczestników wyprawy, knowania i polityczne intrygi....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    31
  • Przeczytane
    15
  • Posiadam
    3
  • Na uwadze
    1
  • 2024
    1
  • Do biblioteki
    1
  • Nowości
    1
  • Czytane jako nowość
    1
  • Czeka w bibliotece
    1
  • Przed premierą
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wyprawa po szczęście


Podobne książki

Przeczytaj także