Lured by the Dusk

Okładka książki Lured by the Dusk Angela J. Ford
Okładka książki Lured by the Dusk
Angela J. Ford Wydawnictwo: Independently published Cykl: Tower Knights (tom 3) romantasy
358 str. 5 godz. 58 min.
Kategoria:
romantasy
Cykl:
Tower Knights (tom 3)
Wydawnictwo:
Independently published
Data wydania:
2022-02-07
Data 1. wydania:
2022-02-07
Liczba stron:
358
Czas czytania
5 godz. 58 min.
Język:
angielski
ISBN:
9798797705284
Tagi:
romantasy fantasy romance pied pieper flute redhead gargoyle blood dracula music magic angels
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
326
96

Na półkach:

Na Goodreads (i siłą rzeczy na Amazonie) ta książka ma podtytuł „A Gothic Romance”. Zresztą podobnie jak bodaj wszystkie w cyklu. Nie widzę tu raczej szczególnego uzasadnienia, przynajmniej w przypadku tego tomu. Reszty nie znam i nie wiem, czy się zapoznam, ale wnioskuję, że wszystkie te książki można w zasadzie czytać jako niezależne publikacje. Blady, mroczny i skłopotany protagonista w białej koszuli z falbaną, martwa żona na poddaszu, zamczysko, podziemne tunele, grobowiec i gargulce merdające ogonami to dla mnie trochę za mało. Może zwyczajnie nie poczułam tej atmosfery. Tym bardziej że akcja toczy się latem i często się wspomina o przyjemnym, ciepłym zefirku.

Przyznaję, uległam rudemu facetowi na okładce, ale i zaciekawiło mnie to, że wykorzystuje się tu motyw Flecisty/Szczurołapa z Hameln. Wśród licznych retellingów i inspiracji baśniowo-mitologicznych już dość opatrzonych wydało mi się to w miarę świeże. Cóż mogę rzec, za każdym razem, gdy pojawiała się wzmianka o flecie, trudno mi było zachować powagę („You forced me to save you with my flute” XD). Również dlatego, że wyobrażałam sobie, że Oren dmie w piszczałkę i gra osławioną wersję motywu przewodniego 20th Century Fox lub „My heart will go on”.

Doceniłam ekspozycję, naprawdę skutecznie wprowadzającą w sytuację i zarysowującą motywacje bohaterki, mam jednak wrażenie, że nie zostało to jakoś szczególnie rozwinięte i właściwie niewiele dowiedziałam się o Tanith. Choć rozterki protagonistki były oczywiście sensowne, miałam niekiedy problem z wiarygodnością podejmowanych przez nią decyzji. (Czy poza tym, że ma dobre serduszko i obudziła Orena ze snu, powinna czuć się aż tak odpowiedzialna za miasto, w którym mieszkała krótko i w ogóle nie chciała tam być?). Tłucze nam się oczywiście do głowy (w ramach wartości dydaktycznej),że trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny i nie uciekać od konsekwencji, ale...

Poza tym, jak to często ma miejsce w utworach pisanych w 1. osobie, bardziej nam się wyjaśnia rzeczy, niż faktycznie o nich opowiada. Rozdziały z perspektywy Orena (raptem kilka) prawie w ogóle mnie nie chwyciły, by nie powiedzieć, że wzdychałam nad nimi czasem (i to nie w uniesieniu).

Ogólnie motyw kontrolowania magii przy pomocy instrumentu, eksploatowania magicznych stworzeń dla zysku i władzy (nie wiem za bardzo, jak to działało, z czym też miałam problem) tworzyły interesujący kontekst dla opowieści i byłam nawet zadowolona ze stawki. Niemniej znów spokojnie przydałoby się jeszcze z parędziesiąt stron na rozwinięcie tych wątków. Również para protagonistów mogłaby dostać trochę więcej czasu na rozwój relacji, bo zakochali się w sobie błyskawicznie, zwłaszcza w obliczu faktu, że albo Orena nie było, bo poszedł coś załatwić i Tanith siedziała sama w zamku, albo była przez tydzień nieprzytomna po spotkaniu z wiedźmą.

Dawno też nie czytałam już książki z motywem „aranżowanego” małżeństwa, więc zapomniałam, jak często w takich utworach szafuje się słowem „mąż” (co mnie zawsze jakoś tak gniecie niewygodnie nie tylko ze względu na manieryczność).

Na Goodreads (i siłą rzeczy na Amazonie) ta książka ma podtytuł „A Gothic Romance”. Zresztą podobnie jak bodaj wszystkie w cyklu. Nie widzę tu raczej szczególnego uzasadnienia, przynajmniej w przypadku tego tomu. Reszty nie znam i nie wiem, czy się zapoznam, ale wnioskuję, że wszystkie te książki można w zasadzie czytać jako niezależne publikacje. Blady, mroczny i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1
  • Do przeczytania: 4. Zagraniczne
    1
  • Przeczytane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Lured by the Dusk


Podobne książki

Przeczytaj także