Sandomiria Demonicum. O traktatach demonologicznych Andrzeja Sarwy

Okładka książki Sandomiria Demonicum. O traktatach demonologicznych Andrzeja Sarwy Tomek Miłowicki
Okładka książki Sandomiria Demonicum. O traktatach demonologicznych Andrzeja Sarwy
Tomek Miłowicki Wydawnictwo: Armoryka językoznawstwo, nauka o literaturze
306 str. 5 godz. 6 min.
Kategoria:
językoznawstwo, nauka o literaturze
Wydawnictwo:
Armoryka
Data wydania:
2023-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-01
Liczba stron:
306
Czas czytania
5 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380648944
Średnia ocen

8,8 8,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Nocne mary. Opowieści niekoniecznie na dobranoc Sylwia Błach, Rafał Christ, Arnold Cytrowski, Łukasz Dubianowski, Tomasz Duszyński, Norbert Góra, Maciej Klimek, Marcin Kowalczyk, Marta Kucharska, Wojciech Kulawski, Graham Masterton, Tomek Miłowicki, Karolina Mogielska, Jarosław Adam Pankowski, Rafał Grzegorz Sawicki, Łukasz Śmigiel, Hubert Smolarek, Nadia Szagdaj, Honza Vojtisek, Paweł Widomski, Flora Woźnica, Olek Zielonka
Ocena 8,3
Nocne mary. Op... Sylwia Błach, Rafał...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,8 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
984
432

Na półkach: , ,

„Autorzy horrorów, poszukując pomysłów na przerażające historie, sięgali po tematy psychodeliczne: schizofrenicznych osobowości, dewiacji psychicznych, zjawisk obłędu itp. Społeczne objawy związane, z jednej strony z lękiem przed degradacją rasową i obciążeniem „niezdatnością” oraz potęgującym się rozczarowaniem wobec zastosowań nauki, a szczególnie nowoczesnej biologii, z drugiej – z obawami przed „bestią”, która rzekomo drzemie w każdym człowieku” - Anita Has-Tokarz

„Idąc tropem Sigmund’a Freuda, można rzec, iż ludzkim życiem kierują siły działające poza granicami jego świadomość. Są to energie zniewalające ciało i umysł, doprowadzając tym samym do osłabienia jednostki, a w konsekwencji do jej metamorfozy. Tym sposobem docieramy do momentu, w którym człowiek przestaje być człowiekiem, staje się marionetką własnych popędów.”

Demonologia to słowo klucz o potężnej sile przyciągania. Można negować istnienie wszelkich spraw nadnaturalnych poprzez kurczowe trzymanie się swojej rzeczywistości, jednak nie da się zaprzeczyć, że „nauka o demonach” jest terminem, który przyciąga czytelników niczym nocne światło ćmy.

Dziś chciałbym rzucić trochę światła na jedną z najnowszych publikacji w grozowym świecie i opowiedzieć wam o „Sandomirii Demonicum” autorstwa Tomka Miłowickiego. Informacje o publikacji krążą po wszelkich tematycznych nadnaturalnych trupach, więc wierzę, że mogliście spotkać się z zapowiadaną premierą prezentowanego traktatu naukowego.

Tomek to dość świeży autor grozy, któremu nie można odmówić zapału i energii w tworzeniu kolejnych publikacji i opowiadań. Na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy wspominałem Wam o jego poprzednich poczynaniach (opowiadania „Cienistość”, „Aegri Somnia” i „Dom ćmy”),więc dziś wracam, by opowiedzieć o przytaczanym tu traktacie.

„Sandomiria Demonicum” to efekt kilkumiesięcznej pracy dyplomowej Tomka oraz hołd w stronę twórczości jego mentora, Andrzeja Sarwy. Jak przyznaje sam autor, omawiana tu książka to publikacja umiejscowiona najbliżej jego serca, ponieważ traktująca o gotycyzmie.

W swojej pracy badawczej Miłowicki, skupił się na analizie twórczości Pana Andrzeja. Sięgając po dość wielogatunkowe dzieła, autor dokonuje wiwisekcji tekstów i z niezwykle zaskakującą biegłością, prezentuje nam narzędzia, schematy i motywy, z których kiedyś czerpał Sarwa.

Być może zabrzmi to jak pewien fikołek logiczny, jednak nie przeczytałem omawianej tu książki dla zgłębienia twórczości Andrzeja Sarwy. Jakiś czas temu miałem krótki epizod z publikacjami autora odnośnie piekła, nieba i czyśćca, i wiem że z pewnych względów nie wrócę już do tych publikacji. Głównym powodem dla którego zapoznałem się z "Sandomirii Demonicum" była chęć dalszego śledzenia poczynań Tomka i przekonania się jak radzi sobie z pracą badawczą.

Oceniając z perspektywy czytelnika, który miał okazję poznać kilka tematycznych publikacji, "Sandomiria Demonicum" wydaje się konkretnym i rzetelnym źródłem wiedzy na temat kilku ciekawych aspektów z mojego ukochanego gatunku, a także początków nadnaturalnej powieści. Tomek przytaczając szereg definicji, narzędzi i schematów wykorzystywanych w grozie pokazuje, że odrobił lekcję i porządnie przygotował się do pracy.

Chętni czytelnicy, znajdą tu sporo wiedzy i jeszcze więcej definicji. Z lektury dowiedzie się jakie znaczenie dla powieści ma noc, dlaczego autorzy na przestrzeni wieków prezentowali nam takich a nie innych narratorów, a także co to jest opętanie i jak działa. Miłowicki oddaje nam zgrabne kompendium wiedzy i jednocześnie publikację, która może być dodaną wartością dla każdego badacza-amatora.
Z tematów, które bezpośrednio dotykają twórczości Pana Sarwy, najbardziej podobają mi się kwestie Sandomierza jako katalizatora zła na całym świecie oraz przytaczane fragmenty okultystycznych praktyk.

Po pierwszych zapowiedziach spodziewałem się większej fragmentów traktujących o demonologicznych księgach, jednak ostatecznie nie zawiodłem się z lektury. Miłowicki przedstawił solidną bibliografię, obszerny zbiór prac Sarwy, a nawet i sporo odznaczeń i wyróżnień jakie autor otrzymał.
Nie jestem pewien w jaki sposób na ten temat spojrzą inni badacze, jednak wydaje mi się, że większość z czytelników
będzie zadowolona.

W wolnej chwili polecam się zapoznać.

„Autorzy horrorów, poszukując pomysłów na przerażające historie, sięgali po tematy psychodeliczne: schizofrenicznych osobowości, dewiacji psychicznych, zjawisk obłędu itp. Społeczne objawy związane, z jednej strony z lękiem przed degradacją rasową i obciążeniem „niezdatnością” oraz potęgującym się rozczarowaniem wobec zastosowań nauki, a szczególnie nowoczesnej biologii, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
166
166

Na półkach:

To nie jest beletrystyka. To praca dyplomowa autora, a więc i naukowa rzecz, przybliżająca nam postać Andrzeja Sarwy, bo na podstawie jego czterech traktatów demonologicznych książka się opiera. Tomek Miłowicki skupia się, bazując na twórczości artysty z Sandomierza na tym jak we współczesnej literaturze ma się gatunek grozy, a dokładniej z czego się wywodzi i co do niej wnosi, wychodząc od definicji gotycyzmu. Sandomiria demonicum jest analizą kompletną i w pewien sposób wyczerpującą temat. Widać, że autor zbadał sprawę dogłębnie, sądząc choćby po ilości bibliografii z jakiej korzystał i jaka w książce jest przytaczana. To pozycja zdawałoby się trudna, zwłaszcza dla kogoś, jak ja, kto nie znał wcześniej osoby ani twórczości Sarwy, ale na szczęście pisarz wszystko wyjaśnia w sposób czytelny, począwszy od prostych pojęć jak groteska, zjawiska kulturowe czy tło historyczne. Bo Miłowicki bazując na tekstach swojego mistrza pokazuje obraz Europy, tej XVI-XVII wiecznej taki jaki był, z jej konfliktami, różnorodnością, obawami na temat rychłej apokalipsy czy nadejścia Antychrysta. To pozycja bardzo ciekawa, z której można się naprawdę wiele dowiedzieć i zapałać miłością do powieści gotyckich, grozy, a jeśli nie to przynajmniej znać ich genezę i uznać, że mają swoje miejsce na dzisiejszym rynku wydawniczym. To też książka tłumacząca czemu tak się dzieje, jakie korzyści otrzymujemy czytając tego typu literaturę, jakie jest nasze doświadczenie związane z obcowaniem z tego rodzaju tekstami czy w końcu tłumacząca czemu lubimy się bać, bo przecież jest to dosyć ekstremalne doznanie podczas lektury i w większości gatunków literackich niezamierzone. Bardzo się cieszę, że zdecydowałem się na kupno tego jakby nie było traktatu, którego lektura mnie wzbogaciła i zachęciła do sięgnięcia po inne teksty autora, tym razem z prozy fabularnej. Sandomiria Demonicum gorąco Wam polecam!!!

To nie jest beletrystyka. To praca dyplomowa autora, a więc i naukowa rzecz, przybliżająca nam postać Andrzeja Sarwy, bo na podstawie jego czterech traktatów demonologicznych książka się opiera. Tomek Miłowicki skupia się, bazując na twórczości artysty z Sandomierza na tym jak we współczesnej literaturze ma się gatunek grozy, a dokładniej z czego się wywodzi i co do niej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
662
593

Na półkach:

Myśl grozą

Jeśli książkę oceniać po tym, z jakim odczuciem odkłada się ją na półkę, to tym razem musiałabym powiedzieć: czuję się mądrzejsza. I za to, co by nie mówić, unikatowe kryterium, ogromną estymą darzę pracę dyplomową Tomka Miłowickiego pt. „Sandomiria Demonicum”. Podczas lektury czułam się, jakbym wróciła na studia. Gdy otwierały się przede mną kolejne znaczenia i piętra analiz, wróciło przyjemne mrowienie pod kopułą. Tak jakby szare komórki, te które od dłuższego czasu przebywały w letargu, stanęły znów na nogi i ruszyły na przebieżkę. I nie ma się oczywiście co temu stanowi rzeczy dziwić: podstawowa płaszczyzna tej pracy jest intelektualna, a to przecież zobowiązuje. I pokazuje przy okazji, że - chociaż zdarza nam się w dobie wszechobecnych social mediów o tym zapominać – nadal mamy mnóstwo przestrzeni na jakościowe rozmowy o literaturze. Trzeba tylko chcieć ją znaleźć.

Przybliżenie nam Andrzeja Sarwy - artysty-naukowca i artysty-erudyty - oraz analiza jego dzieł, jako romansów grozy, literatury ezoterycznej, traktatów demonologicznych, a także czytanie ich pod kątem historycznym, religijnym i politycznym, to oczywiście danie główne tejże pracy. Jako że, nie mam kompetencji do tego, by wchodzić w dyskusję z interpretacją zaproponowaną przez autora i wyciągniętymi przez niego wnioskami - przyjmuje je bez szemrania, za to z wypiekami na twarzy. Podziwiam przy tym grację z jaką Miłowicki przechodzi od omawiania filozofii do zjawisk społecznych, psychologicznych, wydarzeń historycznych, kreacji świata i wskazywania granic człowieczeństwa oraz tego, co na nas za nimi czeka. Chapeau bas!

Na uwagę zasługują także przystawki, czyli część wstępna, bez której dalsza podróż literacka nie miałaby sensu. Autor rozprawia się w niej m.in. z pojęciami takimi jak groteska, literatura gotycka, gotyckość, czarny romantyzm, thriller i ezoteryka. Pochyla się również nad skandalem, locus fatalis i locus horridus oraz bohaterem lucyferycznym. Przywołuje opinie i efekty rozważań o wspomnianych pojęciach autorstwa przeróżnych badaczy, odnosi się także do ich realizacji w dziełach kultury. Warto zwrócić szczególną uwagę na wyróżnione przez Miłowickiego źródła, znajdzie się tutaj bowiem niejedna perełka dla horroroluba z literaturoznawczym zacięciem. Ja już swoją mapę do prześledzenia mam.

Nie jest to oczywiście książka do pochłonięcia na raz. Każda z kolejnych warstw zdobywanych przez nas informacji wymaga przyswojenia, musi więc swoje „odleżeć”. Dopiero, gdy odpowiednio w nas dojrzeje, można zrobić krok dalej. W innym wypadku nie otworzymy się w pełni na to, co możemy tutaj odnaleźć. A to powinien być nasz cel nadrzędny, czyż nie?

Literatura dopełnia obraz naszego czasu, dlatego podoba mi się to, że Tomek w swojej pracy stawia także pytania, np. o to dlaczego nadal chcemy się bać i co budzi w nas strach; czy w momencie, gdy nasza współczesność jest jaka jest – niespokojna, naznaczona lękiem o zdrowie i byt, wojną, kataklizmem – czy nadal potrzebujmy przeżywania skrajnych doświadczeń poprzez literaturę. Odpowiedzi, których udziela w pełni mnie satysfakcjonują. Czuję światy w podobny sposób i podobnie o niektórych zjawiskach myślę.

Dla mnie to była pozycja obowiązkowa.

P.S. Jeśli chcecie przekonać się, jak Miłowicki radzi sobie z tworzeniem prozy fabularnej, to zachęcam do przeczytania jego opowiadania pt. „Aegri somnia” w „Nocnych marach”. Nie zawiedziecie się.

[współpraca barterowa]
#matronatAlicya

Myśl grozą

Jeśli książkę oceniać po tym, z jakim odczuciem odkłada się ją na półkę, to tym razem musiałabym powiedzieć: czuję się mądrzejsza. I za to, co by nie mówić, unikatowe kryterium, ogromną estymą darzę pracę dyplomową Tomka Miłowickiego pt. „Sandomiria Demonicum”. Podczas lektury czułam się, jakbym wróciła na studia. Gdy otwierały się przede mną kolejne znaczenia i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    5
  • Chcę przeczytać
    3
  • Posiadam
    1
  • 2023
    1
  • Wybrane
    1
  • Magia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sandomiria Demonicum. O traktatach demonologicznych Andrzeja Sarwy


Podobne książki

Przeczytaj także