Ta książka naprawdę pomaga snuć niezliczone refleksje nad sensem życia i istotą śmierci. Zostaje w czytelniku na długo po zakończonej lekturze. To właśnie lubię w melancholijno-refleksyjnych ujęciach tematu życia i śmierci – pozwalają zadać wiele filozoficznych pytań, na które nie ma jednej dobrej odpowiedzi, a każda udzielona jest równie prawdopodobna co nieprawdopodobna.

Pełna recenzja książki dostępna jest na stronie:
https://moznaprzeczytac.pl/jeszcze-nie-czas-julia-kacprzak/

Ta książka naprawdę pomaga snuć niezliczone refleksje nad sensem życia i istotą śmierci. Zostaje w czytelniku na długo po zakończonej lekturze. To właśnie lubię w melancholijno-refleksyjnych ujęciach tematu życia i śmierci – pozwalają zadać wiele filozoficznych pytań, na które nie ma jednej dobrej odpowiedzi, a każda udzielona jest równie prawdopodobna co...

Opis książki bardzo mnie zaintrygował, ponieważ sugerował, że będzie to historia opowiadająca o przyjaźni, która jest w stanie pokonać granicę życia i śmierci, a także o konieczności zmierzenia się z bolesną przeszłością. Niestety nie do końca dostajemy to co sugeruje opis.

Czytając miałam wrażenie, że jak na tak krótką książkę to pojawia się w niej zbyt wiele wątków. Na dodatek w większości nie mają one żadnego wpływu na fabułę, która niestety jest naznaczona absurdami. A największym z nich jest wyjaśnienie, dlaczego główna bohaterka jako jedyna może rozmawiać ze swoją przyjaciółką, która leży w śpiączce 🤦🏻‍♀️

Nie przypadł mi również do gustu styl pisania autorki. Mimo że książkę czyta się zaskakująco szybko, to czułam się, jakbym miała doczynienia z jakimś opowiadaniem na blogu, a nie wydaną fizycznie powieścią.

Niestety nie polubiłam się z żadnym z bohaterów, a gdy myślę o głównej bohaterce nasuwa mi się tylko jedno słowo: rozwydrzona. Po dziewczynie, która studiuje medycynę i ma za sobą wiele ciężkich przeżyć, możnaby spodziewać się dojrzałości czy pokory. Niestety w przypadku Mai nie doświadczymy żadnej z tych cech. Relacje między bohaterami również pozostawiają wiele do życzenia, zwłaszcza relacja głównej bohaterki z jej chłopakiem.

Książka miała niezły potencjał, ale nie został on wykorzystany. Poruszane w niej trudne tematy czy toksyczne relacje zostają bez wydźwięku, bohaterowie nie uczą się na błędach i nie przechodzą żadnej przemiany.

Liczyłam, że dostanę fajną młodzieżówkę z elementami fantastycznymi w postaci proroczych snów oraz czytania myśli. Przeliczyłam się. Za to dostałam historię, która z powodzeniem mogłaby znaleźć się na zapomnianym już blogspocie.

Opis książki bardzo mnie zaintrygował, ponieważ sugerował, że będzie to historia opowiadająca o przyjaźni, która jest w stanie pokonać granicę życia i śmierci, a także o konieczności zmierzenia się z bolesną przeszłością. Niestety nie do końca dostajemy to co sugeruje opis.

Czytając miałam wrażenie, że jak na tak krótką książkę to pojawia się w niej zbyt wiele wątków. Na...

Maja przez całe swoje życie doświadczyła wiele bólu i cierpienia. W młodym wieku straciła bliskie osoby, a dorastanie w domu zastępczym przysporzyło jej kolejnych traum.
Życie nie jest dla niej łaskawe i składa jej kolejne ciosy.
Werka – jej przyjaciółka zapada w śpiączkę. Lekarze niewiedzą, kiedy kobieta się wybudzi.

Czy niepokojące sny Mai będą w stanie pomóc w wybudzeniu przyjaciółki❓️

Czy uda się uratować Weronikę❓️

Książka momentami, przybierała mnie o dreszcze. Sny Mai bywały tak przerażające, że zwyczajnie się o nią bałam i współczułam. Jedno jest pewne, mieć taką przyjaciółkę jak Maja to jak wygrany los na loterii.Przyznam, że jestem pod wielkim wrażeniem twórczości autorki, bo stworzyła pełną emocji książkę, która porusza bardzo ważne tematy.
Z całego serducha polecam do niej zajrzeć.

Maja przez całe swoje życie doświadczyła wiele bólu i cierpienia. W młodym wieku straciła bliskie osoby, a dorastanie w domu zastępczym przysporzyło jej kolejnych traum.
Życie nie jest dla niej łaskawe i składa jej kolejne ciosy.
Werka – jej przyjaciółka zapada w śpiączkę. Lekarze niewiedzą, kiedy kobieta się wybudzi.

Czy niepokojące sny Mai będą w stanie pomóc w...

Kiedy otwieramy książkę "Jeszcze nie czas" autorstwa Julii Kacprzak, jesteśmy przygotowani na poruszającą historię, ale to, co otrzymujemy, przenosi nas na głębszy poziom emocji niż bylibyśmy w stanie sobie wyobrazić. To opowieść o przyjaźni, walce z przeszłością i próbie pokonania granic życia i śmierci.


Główną bohaterką tej powieści jest Maja, studentka medycyny, która od dzieciństwa musiała zmierzyć się z licznymi tragediami. Strata obu rodziców i siostry, a potem trudne doświadczenia w domu zastępczym zostawiły na niej głębokie rany. Jednak Maja potrafiła znaleźć w sobie siłę, by stawić czoło życiowym wyzwaniom i dążyć do odzyskania spokoju. Kiedy wydawało się, że wreszcie ma szansę na spokojne życie, los rzuca jej kolejne wyzwanie. Jej najlepsza przyjaciółka, Werka, trafia do szpitala po wypadku i zostaje pogrążona we śpiączce. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, czy Werka kiedykolwiek się z niej obudzi, co jest strzałem w serce dla Mai.


W miarę jak historia rozwija się, dowiadujemy się, że Maja doświadcza niepokojących snów, które zdają się mieć związek z sytuacją Werki. Te sny stają się dla niej pewnym rodzajem przewodnika, prowadząc ją w głąb własnych wspomnień i traum. Musi stawić czoło swoim najbardziej bolesnym wspomnieniom i przekonać się, czy mogą one pomóc w uratowaniu przyjaciółki. Julia Kacprzak zgrabnie balansuje między różnymi wątkami w swojej powieści. Z jednej strony, mamy opowieść o przyjaźni między Mają a Werką, która jest sercem tej historii. Autorka pokazuje, jak silne mogą być więzi przyjaźni i jak ludzie potrafią wspierać się nawzajem w najtrudniejszych chwilach. To przypomina nam, że przyjaciele są często rodziną, którą sami sobie wybieramy.

Z drugiej strony, "Jeszcze nie czas" dotyka trudnych tematów związanych z przeszłością bohaterki. To opowieść o traumach, które kształtują nas jako ludzi, i o konieczności zmierzenia się z nimi, aby zdobyć wewnętrzny spokój. Maja musi odnaleźć w sobie odwagę, by stawić czoło swoim demonom, co stanowi trudne zadanie, ale jednocześnie daje jej nadzieję na uzdrowienie. Kacprzak wprowadza element nadprzyrodzony do fabuły, wykorzystując sny Mai jako narzędzie prowadzące ją przez jej własną przeszłość. To aspekt, który dodaje książce nieco tajemniczości i magii. Czy sny są jedynie produktem wyobraźni Mai, czy może naprawdę pomogą jej uratować przyjaciółkę? To pytanie towarzyszy nam przez całą lekturę i sprawia, że książka jest jeszcze bardziej intrygująca.

Język użyty przez autorkę jest sugestywny i poetycki. Kacprzak potrafi malować obrazy słowami, co pozwala czytelnikowi wczuć się w emocje i doświadczenia bohaterki. Opisy snów Mai są szczególnie imponujące, tworząc wrażenie, że jesteśmy razem z nią w tych surrealistycznych i czasem przerażających wizjach.

Warto również zauważyć, że autorka świetnie oddaje psychologiczne aspekty postaci. Cierpienia Mai są wiarygodnie przedstawione, a jej rozwijający się wątek psychologiczny jest zarówno poruszający, jak i przekonujący. Przeszłość Mai kształtuje jej osobowość i sposób myślenia, i jest to ważny element fabuły. "Jeszcze nie czas" Julii Kacprzak to nie tylko opowieść o przyjaźni i walce z przeszłością, to także głębsza refleksja nad naturą ludzkiej psychiki i siłą, którą można odnaleźć w sobie, by pokonać życiowe trudności. To książka, która zmusza nas do zastanowienia się nad własnymi demonami i tym, jak możemy sobie z nimi radzić.

Jednym z niewielu mankamentów tej powieści może być czasami nieco zagmatwany przebieg fabuły. Elementy nadprzyrodzone w historii mogą sprawić, że niektórzy czytelnicy poczują się zagubieni, próbując zrozumieć, co naprawdę dzieje się w świecie Mai. Jednak, jeśli jesteśmy gotowi zaakceptować tę delikatną dezorientację, zostaniemy nagrodzeni głęboką i poruszającą historią.

Podsumowując, "Jeszcze nie czas" Julii Kacprzak to powieść pełna emocji, refleksji i nadprzyrodzonych elementów. To opowieść o przyjaźni, która przetrwa nawet najtrudniejsze chwile, o walce z demonami przeszłości i o poszukiwaniu nadziei w najbardziej beznadziejnych sytuacjach. To książka, która z pewnością zostanie w pamięci czytelnika na długo po zakończeniu lektury. Jeśli szukasz poruszającej historii, która skłoni cię do refleksji nad własnym życiem, "Jeszcze nie czas" jest pozycją, którą warto przeczytać.

Kiedy otwieramy książkę "Jeszcze nie czas" autorstwa Julii Kacprzak, jesteśmy przygotowani na poruszającą historię, ale to, co otrzymujemy, przenosi nas na głębszy poziom emocji niż bylibyśmy w stanie sobie wyobrazić. To opowieść o przyjaźni, walce z przeszłością i próbie pokonania granic życia i śmierci.


Główną bohaterką tej powieści jest Maja, studentka medycyny, która...

Powiem wam, że jest to książka trochę wężykowa. Wpierw zaczyna się smutnie, mrocznie i tragicznie, następnie następuje chwila wytchnienia i ponownie wkraczamy w smutek i niepokój, jakby coś tą akcję zaciskało. Oczywiście sprawia to, że bardzo dobrze nam się ją czyta, bo wciąga nas coraz bardziej. Nie wiem dlaczego, ale całą opowieść traktowałam jako dziennik, gdyż bohaterka zwierza nam się z najbardziej przykrych rzeczy jaki ją spotkały, opisuje co przeżywa aktualnie i jaki wpływ ma nią coś, czego z przyjaciółką się nie spodziewała. Wydaje mi się, że sama autorka ma w sobie coś, co chciałabym przekazać światu i zrobiła to za pomocą tej opowieści. Nasza postać ewidentnie cierpi i ma do tego prawo. Życie odebrało jej najbliższych w naturalny, ale niespodziewany sposób. Nikt z nas nie chciałby być na jej miejscu. W pewnym momencie ma już tylko swoją przyjaciółkę, którą nie bezpośrednio, ale jednak traci. Następnie dzieje się coś, co powoduje, że opowieść wkracza na bardziej niematerialne tory. Główna bohaterkę nawiedzają koszmary z których cieszy się i nie jednocześnie. Ciekawym dodatkiem była sytuacja, kiedy wydawało jej się, że rozmawia z przyjaciółką w swojej głowie. Ona była pewna, że cokolwiek by nie powiedziała, to ona jej odpowiadała. Nawet sobie żartowały:-) Co jednak musi zrobić, by sprawić, że jedyna jej bliska osoba odzyska świadomość i się wybudzi? Dlaczego zawsze by dotrwać do szczęścia, trzeba wpierw przejść piekło ponownie?
Może to i książka młodzieżowa, ale ja uważam, że nie trzeba mieć dwudziestu lat, by móc się z kimś przyjaźnić. Ta opcja jest możliwa w każdym wieku. Spodobało mi się podejście autorki do przyjaźni tych kobiet, gdzie jedna była gotowa dla drugiej zrobić absolutnie wszystko, nawet to, co wykraczało po za ludzką psychikę. Z pewnością spodoba się osobom, które chciałyby mieć jakiś dar, lub interesuje ich ta tematyka. Opisana jednak bardzo prosto z przeznaczeniem na treść, a nie ozdobniki czy opisy. Ma mniejszy druk, trochę większa niż pocket, do przerobienia w trzy godziny:-)

Powiem wam, że jest to książka trochę wężykowa. Wpierw zaczyna się smutnie, mrocznie i tragicznie, następnie następuje chwila wytchnienia i ponownie wkraczamy w smutek i niepokój, jakby coś tą akcję zaciskało. Oczywiście sprawia to, że bardzo dobrze nam się ją czyta, bo wciąga nas coraz bardziej. Nie wiem dlaczego, ale całą opowieść traktowałam jako dziennik, gdyż bohaterka...

Czy moc przyjaźni zdoła pokonać barierę życia i śmierci?

Maja jako dziecko straciła rodziców i siostrę, a dorastanie w domu zastępczym także nie było dla niej proste. Jednak gdy już dorosła i zaczęła studiować medycynę wszystko zaczęło się układać

Aż jej najlepszą przyjaciółką Serka trafiła do szpitala i nikt nie wiedział czy obudzi się ze śpiączki. Dla Mai to bardzo ciężki okres, a do tego zaczynają pojawiać się u niej dziwne sny, które pomaga moc uratować przyjaciółkę, o ile dziewczyna zmierzy się z bolesną przeszłością.

Ciekawa, niebanalna historia o przyjaźni.

Czy moc przyjaźni zdoła pokonać barierę życia i śmierci?

Maja jako dziecko straciła rodziców i siostrę, a dorastanie w domu zastępczym także nie było dla niej proste. Jednak gdy już dorosła i zaczęła studiować medycynę wszystko zaczęło się układać

Aż jej najlepszą przyjaciółką Serka trafiła do szpitala i nikt nie wiedział czy obudzi się ze śpiączki. Dla Mai to bardzo...

Cześć.

Ile może przyjaźń? Taka prawdziwa i szczera. Czy jesteś stanie przekroczyć barierę, która stawia przed nami los?

„Jeszcze nie czas” Julia Kacprzak, wydawnictwo Novae Res.

W książce poznajemy Maję, studentkę medycyny, która na swoich barkach pomimo młodego wieku dźwiga spory bagaż. Doświadczała wielu tragedii i wydaje się, że wszystko zaczyna się  układać, a życie toczyć prostą drogą, to jednak spada na nią kolejny cios. Weronika, najlepsza przyjaciółka trafia do szpitala, zapada w śpiączkę, czy kiedykolwiek się wybudzi?

Autorka zabrała mnie do świata Maji oraz Weroniki, który pochłonął mnie i nawet nie wiem kiedy znalazłam się na ostatniej stronie. Przyjaźń między młodymi kobietami jest bez warunkowa, nie zna granic, nawet podczas śpiączki dziewczyny potrafią nawiązać ze sobą kontakt. Rozmawiają ze sobą, wspominając przeszłość i tą miłą, jak i  tą która powoduje ból.

Czy jest to możliwe? Nie wiem, nigdy nie miałam przyjaciółki, ani osoby bliskiej która znajdowała się w śpiączce. Pewnie z medycznego punktu widzenia nawiązanie takiego kontaktu jest nie możliwe, ale nasza natura jest bardzo złożona i myślę, że taki kontakt jest możliwy.

Książka zaczyna się prologiem, który już na samym początku wyjaśnia czytelnikowi co przeżyła w przeszłości mi Maja. A epilog pokazuje, że to nie koniec niespodzianek od losu. Ta historia wskazuje jak bardzo kruche jest nasze życie, jednak daje nadzieję, a los stawiając przed nami wyzwania przynosi zmiany.

Polecam

Cześć.

Ile może przyjaźń? Taka prawdziwa i szczera. Czy jesteś stanie przekroczyć barierę, która stawia przed nami los?

„Jeszcze nie czas” Julia Kacprzak, wydawnictwo Novae Res.

W książce poznajemy Maję, studentkę medycyny, która na swoich barkach pomimo młodego wieku dźwiga spory bagaż. Doświadczała wielu tragedii i wydaje się, że wszystko zaczyna się  układać, a życie...