Zostajesz wybrany do programu dla nastolatków w którym przez 13 dni z dala od rodziny i przyjaciół będziesz wykonywał różne zadania. Po przybyciu na miejsce dostajesz swój pokój, który musisz codziennie zmieniać. Poza tym pod skórę wszczepiają ci chip który monitoruje pracę twojego organizmu.

Bardzo spodobał mi się ogólny zamysł grupy nastolatków zamkniętych pod jedynym dachem. Było można poczuć się, jakby samemu się brało udział w tym programie.

Fajnie czytało się też, o wszystkich zadaniach jakie musieli oni wykonać. Świat w książce został super opisany; łatwo było sobie wyobrazić wygląd budynku czy poszczególnych elementów.

Książka zawiera dużo dialogów przez co wręcz płynie się przez następne strony, zwłaszcza, że przez budowane niekiedy napięcie mamy ochotę jak najszybciej znaleźć się na następnej stronie.

Super był też wątek romantyczny który nie grał głównych skrzypiec a miło urozmaicał lekturę. Bardzo polubiłam Sebastiana i Finna.
NO I TA KOŃCÓWKA... Nie mogę doczekać się następnej części!

Myślę, że książka spodoba się tym młodszym jak i starszym czytelnikom.
(współpraca reklamowa)

Zostajesz wybrany do programu dla nastolatków w którym przez 13 dni z dala od rodziny i przyjaciół będziesz wykonywał różne zadania. Po przybyciu na miejsce dostajesz swój pokój, który musisz codziennie zmieniać. Poza tym pod skórę wszczepiają ci chip który monitoruje pracę twojego organizmu.

Bardzo spodobał mi się ogólny zamysł grupy nastolatków zamkniętych pod jedynym...

Oglądaliście serial Squid Game? 🦑

Jeśli jesteście fanami takich produkcji, w których grupa śmiałków zamknięta jest w odosobnionym miejscu i poddawana różnym wyzwaniom, to “Projekt Happy Head” Josha Silvera jest zdecydowanie dla Was! 💚

My jesteśmy ogromnymi wielbicielami zarówno koreańskiego bestsellera, jak i podobnych seriali, np: “Nowy Eden” czy “Alice in Borderland” (które też bardzo polecamy!),więc po “Projekt Happy Head” sięgnęliśmy z wielkim zainteresowaniem oraz sporymi oczekiwaniami i… książka zadowoliła nas w 100%. 🥰

Sebastian, jako jeden ze 100 uczestników, wybrany zostaje do rewolucyjnego programu Happy Head, którego zadaniem ma być pomoc nastolatkom w rozwiązaniu ich problemów i przeciwdziałanie szerzeniu się epidemii nieszczęścia. Cała setka umieszczona zostaje w odizolowanym od świata ośrodku, w którym to poddani zostają różnym próbom i zadaniom. W czasie pobytu Seb poznaje Finna, lekko kontrowersyjnego, ale jednocześnie zamkniętego w sobie chłopaka, który niejedno już przeszedł w swoim krótkim życiu. Kolejne dni w izolacji przynoszą nieoczekiwane zwroty akcji, a eksperyment wydaje się mieć zupełnie inny cel, niż przypuszczano. 🤫

Po przeczytaniu tej książki pierwsze, co przychodzi na myśl, to… gdzie jest kontynuacja?! To było tak dobre, że chce się więcej! Relacja Seba i Finna rozwija się dokładnie w takim tempie, jak powinna, sekrety, jakie skrywa projekt, odsłanianie są stopniowo, pozostawiając nas w niedosycie i zaciekawieniu, a postacie, które przewijają się przez powieść, są wyraziste i targają naszymi uczuciami i emocjami przy każdej możliwej okazji. Może z racji, że jest to jeden z naszych ulubionych motywów w książkach, nie jesteśmy w 100% obiektywni, ale i tak powinna ona przypaść do gustu nawet wymagającym osobom czytającym. 🤩

“Projekt Happy Head” ląduje w naszej topce tegorocznych premier i zacieramy już rączki, wiedząc, że druga część jest w przygotowaniu! Can’t wait! 💛

Oglądaliście serial Squid Game? 🦑

Jeśli jesteście fanami takich produkcji, w których grupa śmiałków zamknięta jest w odosobnionym miejscu i poddawana różnym wyzwaniom, to “Projekt Happy Head” Josha Silvera jest zdecydowanie dla Was! 💚

My jesteśmy ogromnymi wielbicielami zarówno koreańskiego bestsellera, jak i podobnych seriali, np: “Nowy Eden” czy “Alice in Borderland”...

Sebastian zostaje wybrany do pewnego programu, który nazywa się "HappyHead". Ma on na celu pomaganie nastolatkom w rozwiązaniu ich młodzieńczych problemów, jednak uczestnicy są odizolowani od swoich rodzin. Na miejscu chłopak nawiązuje bliższą relację z Finnem. Jednak po kilku próbach, nastolatkowie odkrywają, że program "Happyhead" nie jest do końca bezpieczny jak zakładano..

Nie wiem, czym zostało to spowodowane, ale książka nie wywarła na mnie aż takiego wrażenia, jak oczekiwałam. W lekturze znajdziemy sporo zwrotów akcji, w końcu w serialu "Squid Game" mamy tych emocji aż nadto. Jednak odniosłam wrażenie, że to bardziej był chwyt marketingowy. I nie zrozumcie mnie źle, w końcu w serialu ludzie tracą życie, nie ma co oczekiwać tego od pozycji, która jest +14. Jednak coś mi w niej zabrakło.

Wątki zostały rozpoczęte, ale jakby pisane na szybko i niezbyt rozwinięte, czy dokończone. Oczywiście było parę momentów, w których nie mogłam się oderwać od czytania, mając nadzieję, że wszystko się ułoży. Lektura nie zawiodła mnie, ale jednocześnie nie do końca ją czułam. Chyba po prostu za bardzo liczyłam, że będzie nawiązana do serialu.

Pomysł na fabułę był naprawdę świetny "Projekt Happyhead" to bardzo dobra młodzieżówka, pasująca do naszych czasów. Zamknięcie nastolatków z telefonami w pokoju, mający poprzez wykonywanie zadań mają rozwiązać swoje problemy. Rażący nawet nie był romans pomiędzy Sebastianem a Finnem. Szczerze mówiąc, było to na tyle przyjemne, że nie dało się odczuć żadnego dyskomfortu (jeśli kogoś obraża ten wątek).
Autor ma naprawdę dobre i lekkie pióro, idealnie nadające się na pozycje dla młodzieży. Mam tylko nadzieję, że w kolejnym tomie Josh Silver rozwinie bardziej wątki, których nie dokończył w tej pozycji.

Sebastian zostaje wybrany do pewnego programu, który nazywa się "HappyHead". Ma on na celu pomaganie nastolatkom w rozwiązaniu ich młodzieńczych problemów, jednak uczestnicy są odizolowani od swoich rodzin. Na miejscu chłopak nawiązuje bliższą relację z Finnem. Jednak po kilku próbach, nastolatkowie odkrywają, że program "Happyhead" nie jest do końca bezpieczny jak...

Ta książka ma ogromny potencjał by w następnej części stać się czymś JESZCZE lepszym.

Tutaj mamy sam początek - genezę projektu, jego twórców, to, co poszło nie tak no i oczywiście przedstawienie bohaterów. To idealne podłoże pod rozwinięcie akcji rodem ze Squid Game - ale dla młodzieży.

Przyznam, że nie spodziewałam się po tej książce, że aż tak mnie zaskoczy. Na pewno przyłożyło się do tego to, że nie brakowało drastycznych scen, co rzadko jest spotykane w tego typu historiach nawet w takim przedziale wiekowym. Widać, że autor nie boi się korzystać ze swojego zaplecza i robi to dobrze.

Cały system HappyHead działa w taki sposób, że oczami wyobraźni widzę o tym film. I bardzo bym ten film polubiła, serio. Trudność zadań rośnie wraz z rozwojem akcji, a niepewność bohaterów i ich frustracja ewoluuje wraz z tym, jak na jaw zaczynają wychodzić nowe sprawy...

Kiedy nie wiadomo kto jest wrogiem, a kto przyjacielem, możesz ufać tylko sobie...


(Współpraca Time4ya)

Ta książka ma ogromny potencjał by w następnej części stać się czymś JESZCZE lepszym.

Tutaj mamy sam początek - genezę projektu, jego twórców, to, co poszło nie tak no i oczywiście przedstawienie bohaterów. To idealne podłoże pod rozwinięcie akcji rodem ze Squid Game - ale dla młodzieży.

Przyznam, że nie spodziewałam się po tej książce, że aż tak mnie zaskoczy. Na pewno...

Książka opowiada o Sebastianie który, zostaje wybrany jako jeden ze stu uczestników innowacyjnego programu HappyHead. Celem tego projektu jest pomaganie nieszczęśliwym nastolatkom w rozwiązywaniu ich problemów.
🍂Podobała mi się pomysł na fabułę, niestandardowy i niesamowity. Książka jest niesamowita i bardzo wciągająca. Na początku trudno było mi się wkręcić w akcję. Jednak im dalej tym lepiej! Historia staje się coraz mroczniejsza i zagadkowa.
🌻Świetne jest zastosowanie narracji pierwszoosobowej. Dzięki temu dostajemy dużo humoru i lepiej poznajemy głównego bohatera, Sebastiana.Bohaterowie są bardzo fajni, mam nadzieję że dowiemy się o nich jeszcze więcej w następnym tomie. Styl pisania Josha jest świetny i interesujący.
Jedynym minusem moim zdaniem jest wątek romantyczny. Niestety jest napisany zbyt pobierznie, jagby autor chciał to odhaczyć z listy do zrobienia.
Niespodziewałam się zakończenia i czekam na 2 tom☺️. Bardzo polecam!

Książka opowiada o Sebastianie który, zostaje wybrany jako jeden ze stu uczestników innowacyjnego programu HappyHead. Celem tego projektu jest pomaganie nieszczęśliwym nastolatkom w rozwiązywaniu ich problemów.
🍂Podobała mi się pomysł na fabułę, niestandardowy i niesamowity. Książka jest niesamowita i bardzo wciągająca. Na początku trudno było mi się wkręcić w akcję. Jednak...

Odkąd zobaczyłam zapowiedzi, byłam bardzo zafascynowana, bo pomysł zapowiadał się świetnie. Natomiast kiedy ją zaczęłam, to wiedziałam, że będzie mi bardzo ciężko o niej opowiedzieć.

🙂 Historia od samego początku chwyta nas, w swoją akcję i nie puszcza do samego końca i nigdy nie wiadomo, czego można się spodziewać, w następnej chwili. Klimat jest dziwny i niepokojący, co jest zdecydowanie na plus.

🙂 Postacie od samego początku przyciągają czytelnika, każdy z nich pokazuje się od kompletnie innej strony, a fakt tego, że system ich sortuje, sprawił, że nie mogłam się oderwać.

🙂 Projekt Happyhead, jest czymś tak niepowtarzalnym, to na czym się opiera i jak działa, jest naprawdę świetnie wykreowane. Nie mogłam przestać myśleć o tym, co się wydarzy dalej.

🙂 Momentami siedziałam jak na szpilkach, nie wiedząc co się stanie lub widząc jaka krzywda zaraz może się wydarzyć, a fakt tego, co te dzieciaki musiały przeżywać jest bolący. Czytając, myślałam tylko o tym że chce to zakończyć i momentami jest to dla mnie za dużo.

🙂 Wątek romantyczny, moim zdaniem był idealnie wymierzony. Nie wybijał się on tak, aby zakryć historię, a jednocześnie był czymś, na co czekałam.

╰┈➤ Ogromne brawa dla autora. Zdecydowanie nie mogę się doczekać kolejnej części!

Pamiętajcie zapoznać się z tw!!
[Współpraca reklamowa]

Odkąd zobaczyłam zapowiedzi, byłam bardzo zafascynowana, bo pomysł zapowiadał się świetnie. Natomiast kiedy ją zaczęłam, to wiedziałam, że będzie mi bardzo ciężko o niej opowiedzieć.

🙂 Historia od samego początku chwyta nas, w swoją akcję i nie puszcza do samego końca i nigdy nie wiadomo, czego można się spodziewać, w następnej chwili. Klimat jest dziwny i niepokojący, co...

8,5/10 ⭐

Naturalna jest chęć szukania rozwiązań narastających problemów ludzkości. W duchu tej idei powstał projekt HappyHead, odpowiedź na "epidemię nieszczęścia", który tak jak energia jądrowa miał zainicjować rewolucję, pomóc zawrócić losy świata na dobrą drogę. I gdy trafił w ręce osób z odmienną wizją, stał się kolejną bombą atomową. A w zasięgu rażenia znalazła się setka nastolatków, którzy mieli odmienić swoje życie na lepsze, dać bliskim "powód do dumy". Jedno jest pewne - nie opuszczą programu tacy sami.
Wow. Zanim się zorientowałam, tak się wciągnęłam, że ani na chwilę nie mogłam odłożyć "Projektu HappyHead". Po trochę niemrawym początku fabuła zaczęła się błyskawicznie rozkręcać, z każdą stroną wzmacniając uczucie niepokoju. Wszelkie drobiazgi, takie jak numery pokojów, w których nocowali uczestnicy, okazywały się znaczące i doskonale zaplanowane. Manipulacje, podziały, nagradzanie posłuszeństwa i rywalizacji - to tylko niektóre z elementów, które składały się na perfekcyjnie opracowaną sferę psychologiczną powieści.
Jednak ten thriller wyróżnia się nie tylko pomysłem na mroczną stronę fabuły - nie brakuje w nim świetnie sprofilowanych charakterów. Każdy z bohaterów poprzez swoje działania i postawy jest niezwykle spójny i ma wyraźny wkład w historię - nie ma tu mdłych zapychaczy wątków pobocznych bez osobowości.
Główny bohater, a zarazem narrator, pozwala przeżyć czytelnikom wszystkie chwile radości, strachu czy zażenowania, jakby sami brali udział w opisywanych wydarzeniach. Jego wrażliwość i targające nim wątpliwości utrudniają mu zwyczajne, codzienne funkcjonowanie, a co dopiero podejmowanie decyzji podczas udziału w programie, który może okazać się dużo bardziej niebezpieczny, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać...
Chyba nie będzie zaskoczeniem, że baardzo czekam na kolejny tom!
(Dodatkowy plus za dbałość jeśli chodzi o wydanie - zarówno w kwestiach technicznych, jak i dotyczących treści.)
A Wy dołączycie do projektu HappyHead? 🙂

8,5/10 ⭐

Naturalna jest chęć szukania rozwiązań narastających problemów ludzkości. W duchu tej idei powstał projekt HappyHead, odpowiedź na "epidemię nieszczęścia", który tak jak energia jądrowa miał zainicjować rewolucję, pomóc zawrócić losy świata na dobrą drogę. I gdy trafił w ręce osób z odmienną wizją, stał się kolejną bombą atomową. A w zasięgu rażenia znalazła się...

Ta książka jest naprawdę mroczna i czytałam ją przez cały czas z zaciekawieniem. Ile tam było emocji. To co się tam działo zdecydowanie było mroczne. Dzieją się przeróżne sytuacje, tajemnicze, dziwne, niespotykane. Książka przypomina serial Squid Game i Nowy Eden, które mi się podobały, więc chciałam przeczytać ten tytuł, aby zobaczyć czy spodoba mi się tak jak te dwa filmy. I tak było. Warto przeczytać, jeśli kogoś interesują tajemnice, mroczne historie i prace w kilkuosobowych grupach. Klimat, w jakim jest napisana ta książka jest zdecydowanie dla mnie. Ta historia po prostu ciągnęła aby ją przeczytać. Ciężko było ją odłożyć na półkę.
Bohaterowie też są szczególni, każdy z nich coś w sobie kryje. Na początku jest to zagadką, którą chciałam rozwiązać. Kim tak naprawdę są członkowie grupy. Dlaczego akurat oni trafili do projektu. Zadawałam sobie tyle pytań, ale na żadne nie było odpowiedzi. Można było się tylko domyślać. Jak dla mnie mogłoby być jeszcze więcej zagadek i mrocznej strony, ale i bez tego książka dobra. Książka jest przeznaczona dla młodzieży, ale dorosłych też może zainteresować. Dlatego polecam sięgnąć po tą pozycję.
Zdecydowanie autor umie pisać takie historie. Wie jak trzymać czytelnika w napięciu i niepewności. Chciałabym przeczytać więcej jego książek i oczywiście kontynuacje Projektu HappyHead, który podobno jest w tłumaczeniu.

Ta książka jest naprawdę mroczna i czytałam ją przez cały czas z zaciekawieniem. Ile tam było emocji. To co się tam działo zdecydowanie było mroczne. Dzieją się przeróżne sytuacje, tajemnicze, dziwne, niespotykane. Książka przypomina serial Squid Game i Nowy Eden, które mi się podobały, więc chciałam przeczytać ten tytuł, aby zobaczyć czy spodoba mi się tak jak te dwa...

„Projekt Happyhead" to książka, która niezmiernie namieszała mi w głowie. Ale ten Projekt nie tylko namieszał mi w głowie, a bohaterom też. Myślę, że momentami byli oni bardziej zagubieni w swoim umyśle niż ja w tej książce. Była ona d z i w n a ale ja lubię takie książki i jest to zdecydowanie komplement. Inne epitety opisujące ją to niepokojąca, mroczna, nieprzewidywalna, dusząca. Dusi ona nas swoim mrocznym i tajemniczym klimatem. Jest ona pełna niepokojących nas momentów i przyznam, że niejednokrotnie bałam się o bohaterów. Nie mogłam się od niej oderwać, przyciągała mnie ona swoją aurą. Co do bohaterów to są oni skomplikowani. Myślę, że to dobre słowo, nikt nie wie co zrobią dalej, nawet oni sami. Wątek romantyczny podobał mi się, ale nie uważam by był potrzebny i zdecydowanie bardziej wolałam pochłaniać akcje związaną bardziej z projektem oraz opisy, które autor bardzo malowniczo napisał. Każdy szmer, szept, krzyk wywoływał u mnie dreszcze strachu. Ta książka jest napisana bardzo ładnym językiem i Josh Silver zdecydowanie umie trzymać czytelnika w napięciu oraz sprawić by czytelnik snuł skomplikowane teorie i intrygi. Bardzo niecierpliwie czekam na drugą część i liczę, że będzie ona równie dobra i porywająca jak „Projekt Happyhead". Pomysł na fabułę JEST TAK DOBRY (HALO DAWNO NIE CZYTALAM KSIAZKI Z TAK DOBRĄ I ORGINALNĄ FABUŁA?!?!?).

„Projekt Happyhead" to książka, która niezmiernie namieszała mi w głowie. Ale ten Projekt nie tylko namieszał mi w głowie, a bohaterom też. Myślę, że momentami byli oni bardziej zagubieni w swoim umyśle niż ja w tej książce. Była ona d z i w n a ale ja lubię takie książki i jest to zdecydowanie komplement. Inne epitety opisujące ją to niepokojąca, mroczna,...

Jestem wielką fanką Squid Game, więc gdy tylko zobaczyłam, że ten tytuł jest idealny dla jego miłośników, musiałam po niego sięgnąć.
Nie zawiodłam się, ponieważ naprawdę poczułam podobną atmosferę, a dodatkowo przez książkę płynęło się tak jak przez serial. Mamy tu mnóstwo dialogów, co sprawia, że naprawdę szybko przewracamy strony, a dodatkowa ciekawość, do czego to wszystko doprowadzi naszych bohaterów, tylko dodaje nam w tym prędkości. Wątek romantyczny został naprawdę dobrze poprowadzony, ponieważ nie przyćmiewał fabuły, wysuwając się na pierwszy plan. Ponadto polubiłam oboje bohaterów, więc zakończenie bardzo mnie rozczarowało, ponieważ chciałam wiedzieć co tam się stało 🫠
Chociaż brakowało mi dreszczyku emocji i chętnie przeczytałabym o innych bardziej emocjonujących i stresujących zadaniach, mam nadzieję, że drugi tom zaspokoi moje oczekiwania w większym stopniu.

Zdecydowanie polecam

Jestem wielką fanką Squid Game, więc gdy tylko zobaczyłam, że ten tytuł jest idealny dla jego miłośników, musiałam po niego sięgnąć.
Nie zawiodłam się, ponieważ naprawdę poczułam podobną atmosferę, a dodatkowo przez książkę płynęło się tak jak przez serial. Mamy tu mnóstwo dialogów, co sprawia, że naprawdę szybko przewracamy strony, a dodatkowa ciekawość, do czego to...