rozwińzwiń

Let's Get Textual

Okładka książki Let's Get Textual Teagan Hunter
Okładka książki Let's Get Textual
Teagan Hunter Wydawnictwo: Yana Cykl: Texting (tom 1) literatura obyczajowa, romans
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Texting (tom 1)
Tytuł oryginału:
Let's Get Textual
Wydawnictwo:
Yana
Data wydania:
2024-01-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-01-24
Data 1. wydania:
2017-09-06
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382892437
Tłumacz:
Paulina Maksymowicz
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
178 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
484
363

Na półkach:

Czy kiedykolwiek randkowaliście online?
Pamiętacie ten dreszczyk rozmów z nieznajomym?

Emocje związane z wysyłaniem SMS-ów do kogoś, kogo nie znasz, i potajemną nadzieją, że jest seksownym i fajnym facetem, a nie palantem.

Delia i Zach „spotykają się” przez przypadek.
Zach zadzwonił pod zły numer i myślał, że rozmawia ze swoim klientem, podczas gdy Delia myślała, że to jej brat. Po tym nieporozumieniu, oboje byli na tyle zaintrygowani, że kontynuowali pisanie SMS-ów.

Rozpoczyna się rozmowa pełna przekomarzań, która tworzy więź. Wciąż konwersują … i zaprzyjaźniają się. Ona nie szuka związku. On po prostu miał zły numer.

Delia jest zabawna i bezczelna. Zach jest pewny siebie, a jednocześnie nerdowaty. Oboje są sarkastyczni i zabawni. Co się stanie, kiedy w końcu się spotkają na żywo? Przekonajcie się sami 😉

To w dużym skrócie cała historia. Nie wydaje się to dużo, prawda? Jednak to była naprawdę przyjemna lektura. Z przyjemnością śledziłam rozwój akcji i kibicowałam im. Słodki romans, masa świetnych tekstów i … słodziak w postaci Kózki o imieniu Pianek. Z niecierpliwością czekam na drugą część z Zoe, współlokatorką Delii.

Ta książka była dokładnie tym, czego potrzebowałam. Prosto, zabawnie i szybko. Lekka lektura na jeden wieczór. Polecam!

Przeczytajcie, jeśli lubicie:
🐐Romantyczne komedie
🐐Dużo rozmów tekstowych
🐐Sarkazm i humor
🐐Friends to lovers
🐐Slow burn
🐐Gorące sceny

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Yana @wydawnictwo.yana (współpraca reklamowa)

Czy kiedykolwiek randkowaliście online?
Pamiętacie ten dreszczyk rozmów z nieznajomym?

Emocje związane z wysyłaniem SMS-ów do kogoś, kogo nie znasz, i potajemną nadzieją, że jest seksownym i fajnym facetem, a nie palantem.

Delia i Zach „spotykają się” przez przypadek.
Zach zadzwonił pod zły numer i myślał, że rozmawia ze swoim klientem, podczas gdy Delia myślała, że to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
54
43

Na półkach:

Przyjemna książka o tym, że dwoje ludzi zaczęło do siebie pisać, zakochali się w sobie i postanowili się spotykać.

I kupili kozę 🐐

Delia dostaje sms z nieznanego numeru. Myśli, że to jej brat, który ciągle gubi telefon, i odpisuje. Szybko okazuje się, że to Zach, który próbował umówić się z nowym klientem.

Mimo wyjaśnienia pomyłki piszą dalej ze sobą. Szybko przechodzą do flirtu.

Książka jest miła, dla niektórych może nawet nudna. Bez zwrotów akcji, czarnych charakterów, nawet edukacyjna. Aż do nieszczęsnego #thirdactbreakup. Rooozumiem, musiała być jakaś drama na końcu, ale fakt, że Delia tak chętnie obdarza zaufaniem obcych facetów z sieci, ale już nie własnego chłopaka, nie rokuje dobrze dla związku.

Na szczęście przeprasza potem Zacha.

Mnie to pozostawiło z niesmakiem. Urządziła chłopakowi dramę, chociaż od początku mogła sprawę wyjaśnić. Mogło być setek powodów, dlaczego tak się stało włącznie ze shakowaniem czy wykradzeniem danych. Po co od razu kręcić dramę i niedomówienia? W związku ważne jest zaufanie i szczera komunikacja, a nie to, żeby w razie kłótni wasi przyjaciele pomagali wam się ogarnąć. Taka relacja długo nie pociągnie.

To mnie generalnie irytuje w motywie rozstania w trzecim akcie.

I jeszcze jedna rzecz: autorka pisze o nerdach, ale chyba sama nerdem nie jest🧐. Napisała, że Rollercoaster Tycoon był grą arkadową. Nie wiem, może to błąd tłumacza albo ja czegoś nie wiem o tej kultowej pozycji. Może się czepiam, ale byłam uzależniona od Rollercoastera ;P.

Przyjemna książka o tym, że dwoje ludzi zaczęło do siebie pisać, zakochali się w sobie i postanowili się spotykać.

I kupili kozę 🐐

Delia dostaje sms z nieznanego numeru. Myśli, że to jej brat, który ciągle gubi telefon, i odpisuje. Szybko okazuje się, że to Zach, który próbował umówić się z nowym klientem.

Mimo wyjaśnienia pomyłki piszą dalej ze sobą. Szybko przechodzą...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
39
39

Na półkach:

Let's get textual to właśnie historia zaczynająca się od nieznanego numeru. Znajomość rozpoczęła się od takiej pomyłki.

Wiadomość od złego numeru powinna szybko się zakończyć, po prostu ją usuwasz prawda? Dani tak nie zrobiła sądząc, że to jej brat znowu zmienił numer. Nie mogła się bardziej mylić. Po drugiej stronie jest Zach Hastings, który stoi za tą pomyłką. Jednak ich znajomość nie kończy się po realizacji błędu, wręcz przeciwnie, rozwija się w coś więcej, rozpoczyna się flirt i codzienne wymiany wiadomości.

Kiedyś czytałam pełno tego typu książek i zapomniałam jak bardzo uwielbiam ten motyw. Przeczytałam ją w jeden wieczór, zostałam wciągnięta w historie Dani i Zacha. Plus byłam ciekawa o co chodzi z tą kozą.

Już od początku spodobał mi się sarkazm głównej bohaterki, nie ukrywa nic i wali prosto z mostu. Zach również mnie zauroczył swoimi tekstami nerda. Jednak nie tylko główni bohaterowie przypadli mi do gustu. Wszyscy zostali wykreowani w świetny sposób. Ich humor i lekkość bardzo mi się spodobały.

Czytając ją uśmiechałam się jak nastolatka, jakbym to ja sama dostawała takie wiadomości. Często też śmiałam się z ich głupkowatości. Powiem wam, że zakochałam się w tej książce.
Nawet nie wiedziałam kiedy skończyłam ją czytać i mam po niej ogromnego kaca książkowego. Chce więcej takich historii.

Książka jest bardzo przyjemna, czyta się ją szybko i lekko. Jest idealna na jeden wieczór.

Jeśli chodzi o kozę - sami musicie się przekonać o co chodzi.

Potrzebuje kolejnej części tej serii i mam nadzieje, że wkrótce pojawi się w Polsce.

PS. Jeśli znacie książki w tym stylu to proszę polećcie mi je w komentarzu.

Ocena:
10/10

Współpraca z Wydawnictwo YaNa

Let's get textual to właśnie historia zaczynająca się od nieznanego numeru. Znajomość rozpoczęła się od takiej pomyłki.

Wiadomość od złego numeru powinna szybko się zakończyć, po prostu ją usuwasz prawda? Dani tak nie zrobiła sądząc, że to jej brat znowu zmienił numer. Nie mogła się bardziej mylić. Po drugiej stronie jest Zach Hastings, który stoi za tą pomyłką. Jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
286
74

Na półkach:

Jestem trochę zdziwiona, że tak bardzo podobała mi się ta książka. Jest bardzo krótka i szybko się ją czyta, z racji tego, że dużą jej część stanowi chat. Bohaterowie są bardzo sympatyczni i bezpośredni. Jest trochę humoru i jest koza. I to chyba sprawia, że tak dobrze się ją czyta.

Jestem trochę zdziwiona, że tak bardzo podobała mi się ta książka. Jest bardzo krótka i szybko się ją czyta, z racji tego, że dużą jej część stanowi chat. Bohaterowie są bardzo sympatyczni i bezpośredni. Jest trochę humoru i jest koza. I to chyba sprawia, że tak dobrze się ją czyta.

Pokaż mimo to

avatar
5
5

Na półkach:

Zdarzyła Wam się kiedyś pomyłka telefoniczna? Do mnie wielokrotnie wypisywali nieznani mi ludzie, którzy po szybkiej weryfikacji trafiali na listę zablokowanych. Jednak główna bohaterka książki "Let's get textual" nikogo nie blokuje, a nawet umawia się na randkę z nieznajomym. Ich relacja jest pełna humoru, wsparcia i zrozumienia. Jedynym minusem jest jej powierzchowność, brakowało mi tutaj głębszego poznania bohaterów (tego co czują, ich myśli),ponieważ większości informacji na ich temat dowiadujemy się z krótkich smsów. Bywały momenty, gdzie akcja toczyła się bardzo spontanicznie, przez co nie do końca wiedziałam skąd powstały dane sytuacje, szczególnie pod koniec książki. Dzięki dużej ilości treści wiadomości wymienianych przez bohaterów, książkę czyta się w błyskawicznym tempie. Bardzo spodobał mi się motyw kozy, z którym nie spotkałam się dotychczas w podobnych utworach, dzięki czemu ta historia pozostanie w mojej pamięci na dłużej.

Zdarzyła Wam się kiedyś pomyłka telefoniczna? Do mnie wielokrotnie wypisywali nieznani mi ludzie, którzy po szybkiej weryfikacji trafiali na listę zablokowanych. Jednak główna bohaterka książki "Let's get textual" nikogo nie blokuje, a nawet umawia się na randkę z nieznajomym. Ich relacja jest pełna humoru, wsparcia i zrozumienia. Jedynym minusem jest jej powierzchowność,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
181
37

Na półkach: , , ,

Delia dostaje wiadomość od nieznanego numeru z potwierdzeniem spotkania. Nie dziwi jej to jednak, gdyż jej brat, z którym jest umówiona, często zmienia numery telefonu. Nie spodziewa się, że za tym nieznanym numerem może stać ktoś inny - Zach Hastings.
Pomimo że ta dwójka jedynie ze sobą SMS-uje z czasem stają się dla siebie coraz bliżsi - są dla siebie pierwszą osobą, z którą się witają i ostatnią, której mówią dobranoc.

Przyznam, że nie raz nie dwa parskałam śmiechem przy lekturze. Teksty obojga są równie flirciarskie co zabawne. Właśnie za to polubiłam bohaterów, za ich poczucie humoru.
Zach wydaje się być chłopakiem idealnie w moim guście - inteligentny nerd z poczuciem humoru i urokiem osobistym. Dodatkowo kupuje kózkę dla Delii! Ideał :D

Historia jest lekka, przyjemna, łatwa w odbiorze, a przez to, że sporą część tekstu jest wymiana SMS-owa, to czyta się błyskawicznie.

Dawno tak dobrze nie bawiłam się przy żadnej pozycji. Idealna książka na zastój czytelniczy, który czasem dopada każdego czytelnika.
Nie mogę doczekać się kolejnych części, po które z pewnością sięgnę.

Delia dostaje wiadomość od nieznanego numeru z potwierdzeniem spotkania. Nie dziwi jej to jednak, gdyż jej brat, z którym jest umówiona, często zmienia numery telefonu. Nie spodziewa się, że za tym nieznanym numerem może stać ktoś inny - Zach Hastings.
Pomimo że ta dwójka jedynie ze sobą SMS-uje z czasem stają się dla siebie coraz bliżsi - są dla siebie pierwszą osobą, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
30
22

Na półkach:

Gdy przez pomylony numer ktoś kontaktuje się z wami, myśląc, że jesteście kimś innym, raczej nie kontynuujcie tej znajomość co nie? Blokujecie numer i już nigdy nie kontaktujecie się z tą osobą.
Tak właśnie postąpiłby każdy inny człowiek w mojej sytuacji, ale nie ja. Nazywam się Delia i postanowiłam kontynuować SMS-ową znajomość.
Bo przecież zły numer może okazać się właściwym facetem, prawda?

Relacja Zacha i Delii rozpoczyna się przez pomyłkę telefoniczną. Ona myśli, że wiadomość pochodzi z nowego numeru jej brata, a on, że pisze do swojego klienta. Dość nietypowy i oryginalny pomysł na rozpoczęcie znajomości...

Let's get textual to lekka, urocza i zabawna historia na jeden wieczór. To idealna książka na poprawę humoru i rozluźnienie.

Pomysł na tę historię niesamowicie mi się spodobał! Pomylone numery telefonu w połączeniu z oryginalnymi postaciami o specyficznym poczuciu humoru stworzyło ciekawą mieszankę. Zach i Delia to pokręcony duet, który bardzo polubiłam. Czytanie ich wiadomości przysporzyło mi mnóstwo radości.

Zach przystojny nerd, dla którego przepadłam nieodwracalnie. To jak troszczył się o Delię, chociaż jeszcze nawet nie spotkał jej na żywo, skradło moje serce. Ambitny, czuły, zabawny po prostu IDEAŁ. Gdzie ja takiego znajdę co..?

Delia ze swoim ciętym językiem i sarkastycznym sposobem bycia szybko zyskała moją sympatię. Wiem, że w prawdziwym życiu dogadałabym się z nią bez problemu.

Osobiście kocham czytać opisy, przemyślenia czy myśli bohaterów, czego niestety tutaj mi zabrakło. Uwielbiam wczuwać się w bohaterów, a przez "suche” dialogi nie mogłam tego zrobić. Początek SMS-owej relacji Zacha i Delii był mocno chaotyczny i dezorientujący, właśnie przez brak jakichkolwiek opisów. Niektóre rozdziały to było tylko wymieniane wiadomości nic więcej. To największy minus tej pozycji, który diametralnie obniżył moją ocenę.

Relacja głównych bohaterów była niesamowicie urocza i komfortowa. Zach i Delia to dwa pasujące do siebie elementy układanki. Śmieją się ze swoich beznadziejnych żartów, mają podobne podejście do życia i co najważniejsze między nimi iskrzy a nad głowami wybuchają fajerwerki. Pisk, krzyk i wymachiwanie nogami! Nie żartuję, czytając scenę ich pierwszego pocałunku piszczałam w poduszkę. Kocham to!! Uwielbiam, gdy książka budzi we mnie rozchichotaną nastolatkę. Nie obyło się także bez rumieńców, które pojawiały się na mojej twarzy za sprawą tych gorących momentów.

Humor, humor i jeszcze raz humor! Nie raz czytają wybuchałam głośnym śmiechem. Uśmiech gościł na mojej twarzy tak długo, że aż zaczęły mnie boleć policzki. Nie żartuję. Uśmiechałam się jak wariatka. Serio.

Kozy!! Mała koza o imieniu Pianek. Zach kupił sobie kozę, przez Delię, która ciągle o nich pisała. Rozumiecie!? On kupił sobie małą słodką kozę. Kozę, która ma swój własny pokój i lubi jeść poduszki. Czytając sama zapragnęłam kupić sobie kozę. To niesamowicie uroczy element, który sprawia, że historia jest niezaprzeczalnie wyjątkowa. Bo nieczęsto główny bohater kupuje małą kozę, prawda?

Mimo wszystkich mankamentów polecam Let's get textual. Ale ostrzegam po lekturze możliwa obsesja na punkcie małych kózek i przystojnych nerdów!

Gdy przez pomylony numer ktoś kontaktuje się z wami, myśląc, że jesteście kimś innym, raczej nie kontynuujcie tej znajomość co nie? Blokujecie numer i już nigdy nie kontaktujecie się z tą osobą.
Tak właśnie postąpiłby każdy inny człowiek w mojej sytuacji, ale nie ja. Nazywam się Delia i postanowiłam kontynuować SMS-ową znajomość.
Bo przecież zły numer może okazać się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
113
3

Na półkach: ,

Delia dostaje smsa od nieznajomego numeru, z pytaniem o spotkanie. Dziewczyna myśląc, że jej brat kolejny raz ma nowy numer telefonu odpisuje bez zastanowienia. Jednakże po rozmowie telefonicznej okazuje się, że to nie jest brat głównej bohaterki a mężczyzna o imieniu Zach. Pomimo pomyłki, oboje postanawiają utrzymywać kontakt ze sobą...
Let's get textual autorstwa Teagan Hunter to urocza, świetna i wciągająca lektura na jeden wieczór! Pióro autorki jest lekkie, dlatego powieść czyta się bardzo szybko. Niektóre dialogi jak i smsy były bardzo zabawne, nie pamiętam kiedy tak bardzo się śmiałam w trakcie czytania książki. Relacja między Delią a Zachem była na prawdę urocza i romantyczna. Bardzo polubiłam i przywiązałam się do bohaterów tej powieści.
Natomiast jak dla mnie najbardziej uroczą postacią w Let's get textual była koza o imieniu Pianek, nie sądziłam że wątek z kozą tak bardzo przypadnie mi do gustu! Jedynie do czego mogę się przyczepić to do wieku bohaterów, mają ponad dwadzieścia lat a w trakcie czytania wydaje się, że są to bardziej nastolatkowie niż dorośli ludzie. Niemniej jednak nie przeszkadzało mi to w odbiorze lektury i świetnie spędziłam czas z tą książką.
Moja ocena to 5/5, potrzebowałam takiej lekkiej, zabawnej książki, która wyciągnie mnie z zastoju czytelniczego. Fabuła powieści nie jest jakaś wyjątkowa czy oryginalna, natomiast jest coś niesamowitego w tej książce przez co pokochałam tę historię całym sercem i bardzo wam polecam sięgnąć po Let's get textual!

Delia dostaje smsa od nieznajomego numeru, z pytaniem o spotkanie. Dziewczyna myśląc, że jej brat kolejny raz ma nowy numer telefonu odpisuje bez zastanowienia. Jednakże po rozmowie telefonicznej okazuje się, że to nie jest brat głównej bohaterki a mężczyzna o imieniu Zach. Pomimo pomyłki, oboje postanawiają utrzymywać kontakt ze sobą...
Let's get textual autorstwa Teagan...

więcej Pokaż mimo to

avatar
9
9

Na półkach:

꧁ ⓇⒺⒸⒺⓃⓏⒿⒶ

ᴛʏᴛᴜᴌ: ʟᴇᴛ’s ɢᴇᴛ ᴛᴇxᴛᴜᴀʟ
ᴀᴜᴛᴏʀ: ᴛᴇᴀɢᴀɴ ʜᴜɴᴛᴇʀ
ᴡʏᴅᴀᴡɴɪᴄᴛᴡᴏ: ʏᴀɴᴀ
ᴏᴄᴇɴᴀ: ✯✯✯✯✯

[współpraca reklamowa z wydawnictwem yana]

Hejka!
Przychodzę do was dzisiaj z recenzją książki ,,Let’s get textual”.

Enjoy ❤️

Na początku książki główna bohaterka przechodzi rozstanie ze swoim chłopakiem. Jednak historia zaczyna się w momencie gdy Delia dostaje wiadomość od nieznanego numeru. Na początku myśli,
że to jej brat jednak później okazuje się, że to nieznajomy chłopak.

Zaczynają oni pisać i poznawać się ze sobą.
Flirtują, wysyłają sobie głupie zdjęcia, a gdy przychodzi jakiś kłopot wspierają się.

Stają się oni dla siebie nie tylko złym numerem, ale osobami o których myślisz przed zaśnięciem i po obudzeniu.

Pokochałam tę historię, jest to lekki słodki romansik, który naprawdę szybko
i przyjemnie mi się czytało. Styl autorki również przypadł mi do gustu. Niektóre wiadomości były tak komiczne, że nie potrafiłam przestać się śmiać.

Bardzo przywiązałam się do głównych bohaterów. Delia wydaje się osobą nieśmiałą, a Zach pomimo jego nerdowatości umie wyciągnąć z niej wszystko co najlepsze. Kocham ich połączenie.

BOŻE, Zach to taki romantyk. Te randki, które organizował dla Delii. Imagine, żeby tacy chłopcy istnieli naprawdę. Ale chyba trzeba poczekać na generację dzieci wychowanych przez książkary. Może wtedy się doczekamy.

I Pianek, kto by pomyślał, że Zach naprawdę kupi kozę. Ja na początku myślałam, że to pluszak.. Naprawdę. Ale kocham motyw tej kozy, za każdym razem gdy o niej czytałam miałam uśmiech na twarzy.

Jeśli macie ochotę na krótki, przyjemny i słodki romansik to zachęcam was do przeczytania!

꧁ ⓇⒺⒸⒺⓃⓏⒿⒶ

ᴛʏᴛᴜᴌ: ʟᴇᴛ’s ɢᴇᴛ ᴛᴇxᴛᴜᴀʟ
ᴀᴜᴛᴏʀ: ᴛᴇᴀɢᴀɴ ʜᴜɴᴛᴇʀ
ᴡʏᴅᴀᴡɴɪᴄᴛᴡᴏ: ʏᴀɴᴀ
ᴏᴄᴇɴᴀ: ✯✯✯✯✯

[współpraca reklamowa z wydawnictwem yana]

Hejka!
Przychodzę do was dzisiaj z recenzją książki ,,Let’s get textual”.

Enjoy ❤️

Na początku książki główna bohaterka przechodzi rozstanie ze swoim chłopakiem. Jednak historia zaczyna się w momencie gdy Delia dostaje wiadomość od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
14

Na półkach:

Po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii nie mogłam doczekać się, aż sama zapoznam się z tym tytułem. Niestety ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu, ta historia mnie nie zachwyciła. Zacznijmy od stylu pisania autorki, który w moim odczuciu był dość chaotyczny, a dialogi czy wiadomości, jakie wymieniali ze sobą główni bohaterowie, wprowadzały mnie w zakłopotanie. Dodatkowo zdążało się, że gubiłam się w opisywanych wątkach, co powodowało pogłębianie się mojej dezorientacji, a SMS-y między Zachem a Delią przypominały mi niezręczne small talki. Jednak sam pomysł na historię niesamowicie mi się spodobał. Pomylone numery telefonu w połączeniu z oryginalnymi postaciami o specyficznym poczuciu humoru stworzyło ciekawą mieszankę. Zach i Delia to bez wątpienia dwójka ludzi, którzy pasują do siebie jak brakujące elementy układanki. Uzupełniali się pod względem poczucia humoru, podejścia do życia, czy nawet zamiłowaniem do pizzy. Tworzyli niezwykle uroczą parę, która nie widziała świata poza sobą. Pomimo tego, że styl pisania i poczucie humoru autorki akurat nie wpasowało się w moje gusta, to mimo wszystko uważam, że „Let’s Get Textual” przynosi czytelnikowi wiele rozrywki! Jeżeli szukacie książki, która nie wymaga od czytelnika większego zaangażowania, to koniecznie przeczytajcie te pozycje!

Po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii nie mogłam doczekać się, aż sama zapoznam się z tym tytułem. Niestety ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu, ta historia mnie nie zachwyciła. Zacznijmy od stylu pisania autorki, który w moim odczuciu był dość chaotyczny, a dialogi czy wiadomości, jakie wymieniali ze sobą główni bohaterowie, wprowadzały mnie w zakłopotanie. Dodatkowo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    202
  • Chcę przeczytać
    108
  • 2024
    26
  • Posiadam
    11
  • Legimi
    7
  • Chcę w prezencie
    4
  • E-book
    4
  • Romans
    4
  • Rok 2024
    3
  • Chcę kupić
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Let's Get Textual


Podobne książki

Przeczytaj także