Krótka podróż
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Seria:
- Seria z Jamnikiem
- Wydawnictwo:
- Estymator
- Data wydania:
- 2022-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1979-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367021913
- Tagi:
- Jacek Joachim Krótka podróż
Trzy klasyczne, doskonale napisane mikropowieści kryminalne: „Spokojny, sobotni wieczór”, „Sprawa rodzinna” i „Bridż”.
GRZEGORZ CIELECKI (Klub MOrd):
Umrzeć w doborowym towarzystwie.
Trzy mikropowieści w jednym tomie. To rzadki przykład w twórczości milicyjnej. Taką formę wybrał Jacek Joachim dla swego ostatniego dzieła „Krótka podróż”. Dzięki czemu mamy trzy trupy, po jednym na mikropowieść. Oczywiście można było zapewne „Spokojny sobotni wieczór”, „Sprawę rodzinną” oraz „Bridż” rozbudować do pełnowymiarowych powieści, ale autor słusznie postawił na suspens i esencjonalność. I tu wygrał.
Widać wyraźnie, ze Joachim zna na wylot zasady kryminału zarówno klasycznego, jak i milicyjnego i bawi się nimi. Widać to zresztą od razu w kreacji głównego bohatera, która nazywa się… Jacek Joachim czyli tak jak autor (pomysł znany u nas z twórczości Joe Alexa),a w zasadzie pseudonim autora, bo tak naprawdę autor „Krótkiej podróży” to Zbigniew Kubikowski, z zawodu filolog i krytyk teatralny. Nic zatem dziwnego, że budowa poszczególnych mikropowieści, a przede wszystkim pierwszych dwóch, to w zasadzie etiudy teatralne, gotowe Kobry, których niestety nie zrealizowano. Akcja „Spokojnego sobotniego” wieczoru rozgrywa się w domku pod Warszawą. Jacek Joachim, kapitan milicji, zostaje zaproszony na prywatną imprezę przez przyjaciela muzealnika. Spotkanie w gronie znajomych kończy się śmiercią gospodarza. Wychodzi na jaw, że ktoś kradł nie skatalogowane jeszcze eksponaty z muzeum i opychał w Desie. Ten właśnie mordercą jest. A zatem klasyczny problem wyspy, gdzie zbrodniarzem jest ktoś spośród nas tu, teraz zgromadzonych.
Wartością dodaną pierwszej mikropowieści jest apologia polskiego krążownika szos – malucha: „Muszę przyznać, że krótka, na szczęście, podróż własnym maluchem, kosztowała mnie sporo zdrowia. Nie, nie myślę o proroctwach moich znajomych i przyjaciół, tych, którzy mieli skody, wartburgi, fiaty i fordy i tych, którzy mieli bilety tramwajowe. – Zrozum, bracie, masz kolana pod brodą, sprzęgło zbierasz po szosie, silnik w sam raz do suszarki, a blacha sypie się po pierwszym deszczu. No i jechałem maluchem i słuchałem ze strachem przeraźliwych zgrzytów przy zmianie biegów i rosnącego stukotu, dźwięczącego i głębokiego”. Czysta poezja. Maluch to pojazd kultowy (ostatnio w TVN Style został wybrany do grona ikon popkultury) i jak widać kultowość zaczynała się już z końcem lat 70. kiedy Jacek Joachim pisał „Krótką podróż”. „Sprawa rodzinna” jest drugim wariantem tego samego pomysłu. Tym razem przenosimy się do domu w górach (ukłon w stronę Kazimierza Korkozowicza – „Dom w górach”) . Zmienia się także sposób narracji. W pierwszej opowieści mamy narratora pierwszoosobowego, tu zaś Joacek Joachim pozostaje w drugim planie, by ujawnić się w kluczowym momencie. Tym razem spotkanie grona znajomych związane jest możliwością załapania się na spadek. Wydaje się, że Joachim niczym nie może już zaskoczyć, a jednak.
Wreszcie trzecia opowieść „Bridż” (ukłon w stronę Jerzego Edigeya – „Nagła śmierć kibica”) to już typowy milicyjniak, choć też, wbrew pozorom utrzymany w tej samej konwencji wyspy. Już tytuł zdradza nam, że docenta Jabczyńskiego, dyrektora zakładów „Elpa” musiał zabić, któryś z karcianych kompanów, a potem upozorował samobójstwo przez powieszenie trupa. Akcja rozgrywa się w Warszawie, ale jest to Warszawa niestety bardzo zdawkowa. Domyślamy się stolicy po lokalu „Alhambra” (działał do niedawna w Alejach Jerozolimskich, padł na początku 2008 roku, obecnie od miesięcy pustostan). Tajemniczy zakład pracy docenta produkował bliżej nie znane urządzenia przekaźnikowe eksportowane na zagraniczne budowy przemysłowe. Joachim wykrywa, że pojawił się problem niesprawnych podzespołów. No i mamy motyw. Potwierdzi to zresztą rychło prof. Lenart z Krakowa, który przybył do Warszawy i zamieszkał w „Grandzie” (niestety ten legendarny hotel na Kruczej po niedawnym remoncie zmienił nazwę na... plugastwo). Docent wykrył nieprawidłowości w budowie podzespołów CRS ze spółdzielni „Elektronit”. Dacie wiarę, że dopuszczalne odchylenie było często większe niż 1,2? Nic dziwnego, że docent Jabczyński musiał przypłacić życiem wykrycie takiej niedokładności. Ale jak to u Joachima sprawa ma drugie dno.
Polecam. Jacek Joachim w trzech osobach Jacka Joachima, pod trzema kątami naświetlony, w trzech odsłonach działania ukazany. No i jeszcze ukłon wobec klasyka Tadeusza Kosteckiego. Otóż Klemes-muzealnik z pierwszej opowieści ginie od kuli z waltera 6,35. Mamy także szczyptę mizoginii: „W łóżku jesteś genialna, ale poza tym nie wysilaj się na myślenie”. Tak mówi rzecz jasna jeden z podejrzanych o coś więcej niż instrumentalne traktowanie płci pięknej. Klarowna konstrukcja, sprawnie poprowadzona narracja, umiejętność zaskoczenia to wcale nie wszystkie atuty prozy Joachima. Autor posiada jeszcze dosyć rzadką umiejętność budowania nastroju, co stanowi znakomite uzupełnienie dla wątłej fabuły. A zatem szelest firanki, skrzypnięcie drzwi, postać która blado mignęła w świetle lampy, te wszystkie drobiazgi świadczą o swobodzie dramaturgicznej. Tu i ówdzie trafiają się także zdania, które nadają „Krótkiej podróży” a właściwie trzem krótkim podróżom cech szlachetności, raczej nie spotkanych w milicyjnych powieściach, np. „Wieczór był więc inny niż reszta dnia. I mój stosunek do świata był też inny”. Czytałem z przyjemnością.
Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane korekcie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 44
- 22
- 9
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Warto wspomnieć, że jedno z opowiadań z tej książki − "Brydż" w 1971 zostało przeniesione na telewizyjny ekran jako jedno z przedstawień "Kobry". Reżyserował Henryk Drygalski, a wystąpili m.in. Jerzy Radwan, Czesław Byszewski, Stanisław Michalik, Barbara Rachwalska i hetman Jan Sobieski… yyy… przepraszam: Mariusz Dmochowski
Warto wspomnieć, że jedno z opowiadań z tej książki − "Brydż" w 1971 zostało przeniesione na telewizyjny ekran jako jedno z przedstawień "Kobry". Reżyserował Henryk Drygalski, a wystąpili m.in. Jerzy Radwan, Czesław Byszewski, Stanisław Michalik, Barbara Rachwalska i hetman Jan Sobieski… yyy… przepraszam: Mariusz Dmochowski
Pokaż mimo toPrzyjemne opowiadania na długie zimowe wieczory. Trzy szybkie historie, ale z zaskakującymi zakończeniami. Mimo, że osadzone w czasach PRL to brak w nich siermiężności tamtego okresu.
Przyjemne opowiadania na długie zimowe wieczory. Trzy szybkie historie, ale z zaskakującymi zakończeniami. Mimo, że osadzone w czasach PRL to brak w nich siermiężności tamtego okresu.
Pokaż mimo toTrzy opowiadania Jacka Joachima o milicjancie Jacku Joachimie. I mała obsesja autora - w każdym jego kryminale jest jakaś Hanka, przy czym są to różne Hanki; jedna z nich to niezbyt serio przez jego alter ego traktowana i notorycznie zdradzana stała przyjaciółka.
Tutaj mamy trzy historie: śmierć jackowego przyjaciela w podwarszawskiej wilii, skomplikowane qui pro quo w Bukowinie Tatrzańskiej i morderstwo pewnego dyrektora-brydżysty. Jak zwykle u Joachima: sprawnie napisane i inteligentne.
Trzy opowiadania Jacka Joachima o milicjancie Jacku Joachimie. I mała obsesja autora - w każdym jego kryminale jest jakaś Hanka, przy czym są to różne Hanki; jedna z nich to niezbyt serio przez jego alter ego traktowana i notorycznie zdradzana stała przyjaciółka.
więcej Pokaż mimo toTutaj mamy trzy historie: śmierć jackowego przyjaciela w podwarszawskiej wilii, skomplikowane qui pro quo w...
Takie klasyczne historie kryminalne w stylu scooby doo. Nic złego, nic świetnego.
Takie klasyczne historie kryminalne w stylu scooby doo. Nic złego, nic świetnego.
Pokaż mimo toZbiór opowieści milicyjnych "Krótka podróż" autorstwa Jacka Joachima (pseudonim Zbigniewa Kubikowskiego) jest dla mnie o tyle ważną książką, ponieważ była to pierwsza książka kryminalna jaką przeczytałem w życiu. Dopiero po jej lekturze poznałem takich autorów jak Conan Doyle, Agatha Christie, Raymond Chandler czy Dashiell Hammett. "Krótką podróż" czytałem dwukrotnie: pierwszy raz około 2003 (miałem wówczas 13 lat) i drugi raz w 2016. Za pierwszym razem spodobała mi się bardzo i była ciekawym wprowadzeniem do świata literatury kryminalnej. Kiedy drugi raz po nią sięgnąłem, odbywałem podróż Polskim Busem z Gdańska do Wrocławia i starałem się uprzyjemnić czas miłą lekturą. Dwa razy nie da się jednak wejść do tej samej rzeki. Nie mniej jednak uważam, że jest to sprawnie napisany zbiór trzech kryminalnych opowieści, który może przypaść do gustu fanom serialu "07 zgłoś się" czy Teatru Sensacji "Kobry". W tych trzech opowieściach ("Spokojny sobotni wieczór", "Sprawa rodzinna" i "Bridż") autor wprowadza czytelnika w śledztwo z perspektywy Jacka Joachima - tajniaka z Milicji Obywatelskiej (noszący fikcyjne imię i nazwisko autora). Zawarto w nich wszystko to co powieść kryminalna powinna zawierać: zbrodnie, nagłe zwroty akcji, błyskotliwe rozwiązania prowadzonych śledztw oraz romanse. Do moich rąk trafił egzemplarz wydany w 1979 przez wydawnictwo Czytelnik, w ramach serii "Z Jamnikiem" (z tajemniczą głową posągu na okładce). Polecam na długie podróże i na dobry początek !
Zbiór opowieści milicyjnych "Krótka podróż" autorstwa Jacka Joachima (pseudonim Zbigniewa Kubikowskiego) jest dla mnie o tyle ważną książką, ponieważ była to pierwsza książka kryminalna jaką przeczytałem w życiu. Dopiero po jej lekturze poznałem takich autorów jak Conan Doyle, Agatha Christie, Raymond Chandler czy Dashiell Hammett. "Krótką podróż" czytałem dwukrotnie:...
więcej Pokaż mimo toKryminał "milicyjny", ale charakterny :-) Dobry język, nienatarczywe nawiązania do ówczesnej rzeczywistości, raczej skupienie na zagadce. Trzech zagadkach, bo jest to zbiór trzech opowiadań. Dobry przerywnik i możliwość przypomnienia zupełnie innego stylu pisania kryminałów.
Kryminał "milicyjny", ale charakterny :-) Dobry język, nienatarczywe nawiązania do ówczesnej rzeczywistości, raczej skupienie na zagadce. Trzech zagadkach, bo jest to zbiór trzech opowiadań. Dobry przerywnik i możliwość przypomnienia zupełnie innego stylu pisania kryminałów.
Pokaż mimo toCałkiem niezłe kryminały. Pomysły na historie bardzo ciekawe. Na początku każdego z dwóch pierwszych opowiadań trzeba się trochę skupić żeby zapamiętać wszystkie wprowadzone przez autora postaci. Całkiem niezła rozrywka, wciągająca, czyta się bardzo szybko.
Całkiem niezłe kryminały. Pomysły na historie bardzo ciekawe. Na początku każdego z dwóch pierwszych opowiadań trzeba się trochę skupić żeby zapamiętać wszystkie wprowadzone przez autora postaci. Całkiem niezła rozrywka, wciągająca, czyta się bardzo szybko.
Pokaż mimo toTrzy opowiadania kryminalne, których bohaterem jest oczywiście Jacek Joachim. Jacek w Krótkiej podróży porusza się własnym fiacikiem. Oczywiście wszyscy mordercy zostają przez niego ujawnieni.
Trzy opowiadania kryminalne, których bohaterem jest oczywiście Jacek Joachim. Jacek w Krótkiej podróży porusza się własnym fiacikiem. Oczywiście wszyscy mordercy zostają przez niego ujawnieni.
Pokaż mimo to