„Garda” to emocjonalna opowieść o przełamywaniu własnych słabości i ograniczeń, trudnej przyjaźni i dorastaniu do odpowiedzialności, a także o odkrywaniu w sobie duszy wojownika.

Jego życie od zawsze było walką. Teraz trafił na przeciwnika, któremu może nie sprostać. Jaka jest cena długu zaciągniętego u miejskiej mafii? Czy niełatwa przyjaźń z niepełnosprawnym zawodnikiem potrafi ocalić zgorzkniałego trenera i powstrzymać go przed wkroczeniem na drogę, z której nie ma już powrotu?
❄️❄️❄️
Adam był nadzieją polskiego boksu. Miał jechać na olimpiadę, jednak zaczął trenować walki w klatkach i tajski boks .Podczas jednej z takich walk złamał nogę. Pomimo rehabilitacji nie wrócił już na ring. Skończył AWF i został nauczycielem w szkole oraz trenerem. Nie miał żony, dzieci, rodziny, miał tylko psa. Nie miał szczęścia do kobiet, za to miał szczęście do pakowania się w kłopoty.
❄️❄️❄️
To moje pierwsze spotkanie z tym autorem, ale na pewno nie ostatnie 🙂.
Sięgając po tę pozycję, nie sądziłam, że będzie aż tak dobra!
Wątek codzienności przeplata się z wątkiem mafijnym a do tego zabawne i cięte dialogi sprawiają, że nie wieje nuda, a wręcz przeciwnie. Autor skupia się na każdym wątku, co jako całość jest idealne.
Wisienką na torcie był lektor, który w pełni oddał każde emocje, jakie przeżywał główny bohater, co jako całość sprawia, że wszystko jest bardziej realne 🙂.

„Garda” to emocjonalna opowieść o przełamywaniu własnych słabości i ograniczeń, trudnej przyjaźni i dorastaniu do odpowiedzialności, a także o odkrywaniu w sobie duszy wojownika.

Jego życie od zawsze było walką. Teraz trafił na przeciwnika, któremu może nie sprostać. Jaka jest cena długu zaciągniętego u miejskiej mafii? Czy niełatwa przyjaźń z niepełnosprawnym zawodnikiem...

Powieść naszpikowna emocjami. Cieknąca testosteronem.
Autor zadaje pytania czy warto trenować sztuki walki oraz w jaki sposób wpływają na życiorysy trenujących. Pięść budzi respekt. A gdy tą pięścią włada człowiek inteligentny oraz wrażliwy - budzi szacunek.

Adam, nauczyciel wychowania fizycznego, dorabiający na bramce, prowadzący indywidualne zajęcia bokserskie. Zajęcia bokserskie, mma dla tych facetów, którzy nie chcą chodzić na zumbę w kolorowych leginsach.

Sytuacje konfliktowe w klubie, Adam rozwiązuje dyplomatycznie. Pięści i nóg używa w ostateczności.
Patrząc na jego wizerunek trudno uwierzyć w całą gamę wątpliwości, jakie szarpią jego umysłem.
Główny bohater udowadnia, że nawet ludzie wyglądający na silnych, władczych i bogatych - nawet oni mają kompleksy chowające się za koszulami slim fit, dopasowanymi spodniami i drogimi zegarkami. Targają nimi emocje, których sami nie rozumieją.

Jeśli ktoś chce zgłębić, dlaczego ludzie z pasją trenują boks, karate, judo, aikido, kick-boxing, mma - powinien zapoznać się z tą książką.

Sekcja dla osób niepełnosprawnych?
Dlaczego nie? Ograniczenia moszczą się przecież tylko w naszych głowach.
Nowy związek ratunkiem dla styranego umysłu?
Dlaczego nie.

Wersji audio czytanej przez Józefa pawłowskiego słucha się bardzo dobrze.
Najlepsza pozycja o trenujących dla trenujących z jaką się dotychczas spotkałem.

Powieść naszpikowna emocjami. Cieknąca testosteronem.
Autor zadaje pytania czy warto trenować sztuki walki oraz w jaki sposób wpływają na życiorysy trenujących. Pięść budzi respekt. A gdy tą pięścią włada człowiek inteligentny oraz wrażliwy - budzi szacunek.

Adam, nauczyciel wychowania fizycznego, dorabiający na bramce, prowadzący indywidualne zajęcia bokserskie....

Książka bardzo dobra, to przeplatanie się szarej codzienności z mafijnym półświatkiem daje niesamowity klimat. Powieść brutalna wtedy kiedy trzeba, ale nie ma w tym niesmacznej przesady. Polecam każdemu kto interesuje się sporem i sportami walki.

Książka bardzo dobra, to przeplatanie się szarej codzienności z mafijnym półświatkiem daje niesamowity klimat. Powieść brutalna wtedy kiedy trzeba, ale nie ma w tym niesmacznej przesady. Polecam każdemu kto interesuje się sporem i sportami walki.

Autora wcześniej nie znałem, zainteresował mnie opis książki i tym razem przeniosłem się do życia osób z dużą ilością testosteronu. Mamy tutaj walki na ringu, mafię ale i zwykłe życie. Książka mi się podobała, dobrze skrojone postaci, chociaż jak dla mnie za dużo "pakerów". Z książki wynika jakby agresywnych osobników było bez liku i tylko czekają aż cię zaczepią. Książka kończy się tak, jakby autor miał pisać kolejne części więc ja czekam bo na prawdę solidna pozycja, inna niż ostatnio przeze mnie czytane.

Autora wcześniej nie znałem, zainteresował mnie opis książki i tym razem przeniosłem się do życia osób z dużą ilością testosteronu. Mamy tutaj walki na ringu, mafię ale i zwykłe życie. Książka mi się podobała, dobrze skrojone postaci, chociaż jak dla mnie za dużo "pakerów". Z książki wynika jakby agresywnych osobników było bez liku i tylko czekają aż cię zaczepią. Książka...