Star Wars. Wojna Łowców nagród. Jeszcze jedno zadanie

Okładka książki Star Wars. Wojna Łowców nagród. Jeszcze jedno zadanie David Baldeón, Rodney Barnes, Justina Ireland, Daniel José Older, Luca Pizzari, Ibraim Roberson, Guiu Vilanova, Kei Zama
Okładka książki Star Wars. Wojna Łowców nagród. Jeszcze jedno zadanie
David BaldeónRodney Barnes Wydawnictwo: Egmont Polska Seria: Star Wars kanon z Egmont komiksy
140 str. 2 godz. 20 min.
Kategoria:
komiksy
Seria:
Star Wars kanon z Egmont
Tytuł oryginału:
Star Wars. The bounty hunter war. One more task
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2023-01-25
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-25
Liczba stron:
140
Czas czytania
2 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328156852
Tłumacz:
Katarzyna Nowakowska
Tagi:
Star Wars Wojna Łowców Nagród
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Ghost Rider. Wojna u wrót piekła David Baldeón, Lee Garbett, Victor Gischler, Paul Jenkins, Paolo Rivera, Mark Robinson, Simon Spurrier, Rob Williams
Ocena 6,8
Ghost Rider. W... David Baldeón, Lee ...
Okładka książki Spider-Gwen: Gwen Stacy: Spider-Woman/ Electroversum David Baldeón, Mike Costa, Jason Latour, Robbi Rodriguez
Ocena 7,0
Spider-Gwen: G... David Baldeón, Mike...
Okładka książki Domino #1 David Baldeón, Gail Simone
Ocena 0,0
Domino #1 David Baldeón, Gail...
Okładka książki Marvel Tsum Tsum: Takeover! David Baldeón, Jim Campbell, Jacob Chabot, Terry Pallot
Ocena 8,0
Marvel Tsum Ts... David Baldeón, Jim ...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Star Wars: Doktor Aphra Tom 3: Wojna łowców nagród Minkyu Jung, Federico Sabbatini, Alyssa Wong
Ocena 7,1
Star Wars: Dok... Minkyu Jung, Federi...
Okładka książki Star Wars Wielka Republika. Koniec Jedi. Tom 3 Ario Anindito, Georges Jeanty, Cavan Scott, Charles Soule
Ocena 7,6
Star Wars Wiel... Ario Anindito, Geor...
Okładka książki Deadpool. Tajny agent Salva Espin, Christopher Hastings, Nic Klein, Skottie Young
Ocena 7,3
Deadpool. Tajn... Salva Espin, Christ...
Okładka książki Star Wars: Doktor Aphra Tom 1: Szczęście i los Marika Cresta, Alyssa Wong
Ocena 6,4
Star Wars: Dok... Marika Cresta, Alys...
Okładka książki Venom. Tom 2 Danilo Beyruth, Cullen Bunn, Donny Cates, Iban Coello
Ocena 6,9
Venom. Tom 2 Danilo Beyruth, Cul...
Okładka książki Venom. Tom 3 Donny Cates, Iban Coello, Ryan Stegman
Ocena 7,9
Venom. Tom 3 Donny Cates, Iban C...

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
476
84

Na półkach: , , ,

Na kilku panel daje mnóstwo charakteru takim postaciom jak Boush, czy Zackus, jednocześnie wprowadzają nową łowczynię Deve Lampop (trochę za bardzo robi to in your face, ale sam na nią pomysł świetny). Pozostałe epizody nie przypadły mi aż tak do gustu, ale zdecydowanie warto dla tych, o których wspomniałem.

Na kilku panel daje mnóstwo charakteru takim postaciom jak Boush, czy Zackus, jednocześnie wprowadzają nową łowczynię Deve Lampop (trochę za bardzo robi to in your face, ale sam na nią pomysł świetny). Pozostałe epizody nie przypadły mi aż tak do gustu, ale zdecydowanie warto dla tych, o których wspomniałem.

Pokaż mimo to

avatar
212
97

Na półkach:

Event "Wojna Łowców Nagród" dobiegł końca. Jak widać po moich pozostałych recenzjach mam dosyć ambiwalentne odczucia co do niego.

Mimo to, tom ten przypadł mi do gustu. Każda z historii ma coś w sobie i jest warta przeczytania.

W 1 muszę wyróżnić przepiękne rysunki Ibraima Robersona. Szata graficzna pierwsza klasa. Również kolorysta Edgar Delgrado spisał się znakomicie. Sama historia jest okay, trochę głupiutka, ale urocza. Na plus wprowadzenie Devy Lompop - zdecydowanie postać warta poznania i rozwinięcia w kolejnych historiach. Jestem na tak.

2 historia skupia się na rozłące 4-Loma i Zuckussa (jej przyczyny znajdziemy w evencie głównym). Nie ma co podchodzić do tego komiksu na poważnie, uczucie straty jest tutaj zbyt przerysowane, nie czuć moim zdaniem prawdziwego napięcia, ale akcja i humor na plus. Ogólnie średniak.

3 historia o Boushh przypadła mi do gustu. Postać, jak i jego cywilizacja są bardzo ciekawe, oby było dalsze rozwinięcie - może w serii o Aphrze. Sama historia też jest w porządku. Ogólnie wątki wygnania, rodziny, przyjaciół, znaczenia domu zawsze są w modzie. Ponadto w komiksie tym poznajemy Dominę Tagge z nieco innej, aktywniejszej strony;)

4 historia jest chyba moją ulubioną. Do IG-88 pałam sympatią od zawsze. Ukazanie jego bardziej psychologicznej strony, poszukiwanie celu, dążenia do perfekcji jest dobrym zabiegiem, Polubiłem też postać Pana mechanika, który również poruszył ciekawy wątek o pozostawieniu po sobie spuścizny z perspektywy zwykłego człowieka w świecie magów, imperatorów, zabójców itp.

Ogólnie fajny tomik, polecam.

Event "Wojna Łowców Nagród" dobiegł końca. Jak widać po moich pozostałych recenzjach mam dosyć ambiwalentne odczucia co do niego.

Mimo to, tom ten przypadł mi do gustu. Każda z historii ma coś w sobie i jest warta przeczytania.

W 1 muszę wyróżnić przepiękne rysunki Ibraima Robersona. Szata graficzna pierwsza klasa. Również kolorysta Edgar Delgrado spisał się znakomicie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1268
998

Na półkach:

Nie minę się chyba za bardzo z prawdą, jeśli powiem, że większości z nas marka „Star Wars” kojarzy się z historią o naprawdę dużym rozmachu. To współczesna baśń, traktująca w znacznej mierze o walce dobra ze złem, która choć sama w sobie nie jest zbyt skomplikowana, to została zaprezentowana tak, że już od dekad fascynuje i zachwyca kolejne pokolenia fanów. Całe uniwersum kryje w sobie jednak zdecydowanie więcej niż tylko ten archetypiczny motyw. Jest w nim miejsce także na odrobinę brudu, a poza kanoniczną opowieścią mamy wiele tytułów poszerzających (czasami w dość nieoczywisty sposób) obraz całości. Expanded Universe koncentruje się właśnie na przybliżaniu tych kwestii, które w filmach oryginalnej trylogii majaczyły gdzieś na uboczu. Przykładem takiego podejścia jest seria „Wojna łowców nagród”.

Kiedy w galaktyce trwa konflikt łowców nagród, nikt nie może czuć się bezpieczny. Wysłany w prostą z pozoru misję Boba Fett gubi cenny ładunek, który w zamyśle miał trafić do Jabby. Potężny Hutt nie jest z tego powodu zadowolony, co skutkuje wysłaniem pościgu za niepokornym łowcą. Z kolei Zuckuss musi zmierzyć się z przeprogramowanym byłym partnerem, który obecnie czyha na jego życie. Poznamy też jedną z wczesnych przygód Boushha a także dowiemy się, w jaki sposób morderczy droid IG-88 powrócił do świata żywych.

Album, który trafił właśnie w nasze ręce, nie pretenduje do miana sztuki wyższej – to musimy sobie powiedzieć od razu. Skupia się na małym wycinku świata przedstawionego, a główną rolę odgrywają w nim, jak można się domyślić już po tytule serii, łowcy nagród. To poniekąd warunkuje charakter zaprezentowanych w nim opowiadań. Jeszcze przed lekturą (zwłaszcza jeśli jest się zaznajomionym także z innymi częściami „Wojny łowców nagród”) można było spodziewać się, że otrzymamy czystą rozrywkę. I w tym aspekcie nie ma żadnego zaskoczenia. Istotniejsze jest jednak, jaka okazała się jakość tych czterech krótkich epizodów?

Jak na moje oko (choć nie sposób powiedzieć, żeby „Jeszcze jedno zadanie” należało do czołówki starwarsowych komiksów),album prezentuje się przyzwoicie. Jak przystało na wolumin, który nie przedstawia większej opowieści, ale zbiera w jedno kilka mniejszych opowiadań, nie każda składowa będzie równie interesująca dla każdego czytelnika. Mnie niespecjalnie porwał „otwieracz”. W „Problemach z zaufaniem” brakuje ikry, a fabuła, mimo występowania w niej tak interesującej postaci jak Boba Fett, okazała się nieprzekonująca i zwyczajnie naciągana. Na szczęście dalsza część albumu wypada lepiej.

Drugi w kolejności „Zuckuss musi zginąć” jest opowiastką pełną zwrotów akcji, która świetnie prezentuje to akcyjne oblicze „Star Wars”. Fabuła jest intensywna, ale nie bezmyślna – to po prostu doskonała zabawa. „Odkrycie” prezentuje z kolei jedną z przygód łowcy nagród znanego jako Boushh. Autorka w ciekawy sposób porównuje relacje panujące w prawdziwej rodzinie z więziami łączącymi członków grupy łowców nagród. Wnioski płynące z lektury są co najmniej zastanawiające. Najlepsze zostawiono jednak na koniec. „IG-88” porusza problem wnętrza robota, dążenia świadomej maszyny do samodoskonałości. To okazja do zastanowienia się, jaką spuściznę może pozostawić po sobie droid, poważna kwestia, której zupełnie nie spodziewałbym się po rozrywkowym z założenia komiksie.

Jakość ilustracji nie wychodzi poza mainstreamowy standard. Pracujący przy wszystkich czterech opowiadaniach artyści wywiązali się z zadania i zaprezentowali rysunki nowoczesne i miłe dla oka. Są oczywiście różnice między poszczególnymi segmentami – najbardziej podobały mi się realistyczne i bardzo ładne grafiki zdobiące współczesną część pierwszej z zamieszczonych w albumie historii. Na końcu tomu znajdziemy skromne dodatki – tym razem są to miniatury alternatywnych wersji okładek. Niektóre są naprawdę ładne i szkoda, że nie zaprezentowano ich w całej okazałości.

Patrząc na „Jeszcze jedno zadanie” całościowo, najuczciwiej będzie chyba powiedzieć, że jest to komiks po prostu przyzwoity. Czyta się go nieźle, potrafi dać czytelnikowi godzinkę lub dwie dobrej zabawy, choć podejrzewam, że za jakiś miesiąc nie będę już za bardzo pamiętał, o czym traktowały kolejne segmenty. Bo te drobne aspiracje na bycie „czymś więcej” ostatecznie nie przekształcają się w nic konkretnego. Nie ma w tym jednak niczego złego – kolejna odsłona „Wojny łowców nagród” okazuje się być albumem poprawnym. I mi to w sumie wystarczy.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2023/05/star-wars-wojna-owcow-nagrod-jeszcze.html
oraz na łamach serwisu Szortal - https://www.facebook.com/Szortal/posts/pfbid0aJK1ftpAu4oWmHC87aYKJUcoe2LhEXhFz7NmyyGR9n1xNvsXeYMT3peV661sqzzZl

Nie minę się chyba za bardzo z prawdą, jeśli powiem, że większości z nas marka „Star Wars” kojarzy się z historią o naprawdę dużym rozmachu. To współczesna baśń, traktująca w znacznej mierze o walce dobra ze złem, która choć sama w sobie nie jest zbyt skomplikowana, to została zaprezentowana tak, że już od dekad fascynuje i zachwyca kolejne pokolenia fanów. Całe uniwersum...

więcej Pokaż mimo to

avatar
481
480

Na półkach:

Skupia się on na poczynaniach Boby Fetta, któremu skradziono zamrożonego w karbonicie Hana Solo. Odpowiada za to organizacja Czerwony Świt. Każdy chce takie trofeum dla siebie. Bogacze wynajmują najlepszych w galaktyce, aby otrzymać zdobycz. W grę wchodzi wysoka stawka i zaczyna się Wojna Łowców Nagród.

Świetnie się bawiłam, czytając każdy komiks z poszczególnych serii. Mogę śmiało przyznać, że był to naprawdę dobrze stworzony crossover. Wiele się tu działo. Pełno akcji, fabuła nadto interesująca. Na każdą część czekałam niecierpliwie.

Postać Boby Fetta, najlepszego z najlepszych, zawsze budziła we mnie podziw, a to, że znalazł się w samym centrum problemu, niesamowicie mnie rozbawiło. Oglądanie jednego wydarzenia z różnych perspektyw sprawiło mi wiele przyjemności. Występ Dartha Vadera, Luke’a Skywalkera i Księżniczki Lei również zapadł mi w pamięci. Żałuję, iż doktor Aphra miała niewielki udział w tym wszystkim. Bardzo lubię tę bohaterkę i szczerze liczyłam na więcej. Może to kwestia tego, że ona nie musi być łowczynią nagród, żeby sobie jakąś zwinąć.

Więcej na: CzasoStrefa.pl

Skupia się on na poczynaniach Boby Fetta, któremu skradziono zamrożonego w karbonicie Hana Solo. Odpowiada za to organizacja Czerwony Świt. Każdy chce takie trofeum dla siebie. Bogacze wynajmują najlepszych w galaktyce, aby otrzymać zdobycz. W grę wchodzi wysoka stawka i zaczyna się Wojna Łowców Nagród.

Świetnie się bawiłam, czytając każdy komiks z poszczególnych serii....

więcej Pokaż mimo to

avatar
95
65

Na półkach:

Ostatni tom zaliczający się do eventu "Wojna Łowców Nagród" będący zbiorem czterech krótkich i całkiem fajnych historii.
Pierwsza z nich to zwykła i typowa historia w klimatach gwiezdno wojennych łowców nagród. Z całkiem fajnym zabiegiem narracyjnym w postaci dwóch przeplatających się linii czasowych, przeszłej i teraźniejszej, które dobrze się komponują, bardzo dobrze wprowadzając postać Devy Lompop. Postać tej kilkusetletniej łowczyni nagród to zresztą najfajniejszy element tej historii, gdyż jest to naprawdę intrygująca postać, zarówno pod względem charakteru, swojej roli w galaktyce, jak i ciekawej i dość specyficznej relacji z Jabbą Huttem.
No i o czym koniecznie trzeba wspomnieć, to absolutnie przepiękna oprawa graficzna, szczególnie tak we fragmentach z teraźniejszości ilustrowane przez Ibraima Robersona i Edgara Delgado.

Druga historia opowiadająca o łowcy nagród Zuckusie, który po pojedynku z Boba Fettem w Wojnie Łowców Nagród włóczy się po Nar Shaddaa i rozpacza po utracie swojego partnera 4-loma. Napotykając przy tym ekipę swego rodzaju strażników galaktyki, ale broniących jednej dzielnicy Księżyca Przemytników.
I ta historia jest po prostu przyjemnie głupia. Pełna absurdów, nielogiczności i przerysowanego zachowania zuckusa, który w swojej rozpaczy jest tak przesadzony, jak najbardziej irytujący nastolatek w słabo napisanym fanfiku. Jest to głupie, ale przyjemne.

Trzecia i zdecydowanie moja ulubiona to historia o grupie łowców nagród pochodzących z pewnej planety, której społeczeństwo jest bardzo izolacjonistyczne, a nasi bohaterowie zostali z niej wygnani. I wspaniałe jest to, w jaki sposób komiks ten pokazuje grupę takich wygnańców, którzy na swym wygnaniu odnaleźli się i stworzyli swego rodzaju rodzinę.
Jednak ten komiks jest przede wszystkim o Dominie Tagge, na którą nasi bohaterowie dostają zlecenie. I no nie ma co ukrywać, ale jest to historia stworzona specjalnie dla simpów Dominy Tagge takich jak ja. Jest to komiks pokazujący, jak Domina jest zajebista. Świetnie pokazujący też nieco inną jej stronę niż można było dotąd zobaczyć w serii Doktor Aphra, że nie jest tylko genialną manipulantką i strateżką, ale że jak trzeba, to jest gotowa też ubrudzić sobie ręce krwią swoich wrogów.
Jedyna rzecz, z jaką mam pewien problem z tą historią, to że obawiam się, że może okazać się bardzo istotna dla dalszej części serii Doktor Aphra, pisanej zresztą przez tę samą scenarzystkę.

No i czwarta historia, tym razem bardziej filozoficzna. W której Rodney Barnes oprowadzi rozważania filozoficzne na temat droidów, za pomocą dwóch postaci: słynnego droida łowcy nagród IG-88 i, niejakiego RB-919 nieznanego zbytnio naprawiacza, który postanawia naprawić IG-88, po tym jak jakiś czas temu został zniszczony. I jest to całkiem ciekawa historia podejmująca tematy życia droidów, sensu istnienia droidów, czy bycia droidem.

Cztery całkiem ciekawe i przyjemne historie, zdecydowanie warte przeczytania, jeśli lubi się klimaty Gwiezdno Wojennych łowćów nagród.

Ostatni tom zaliczający się do eventu "Wojna Łowców Nagród" będący zbiorem czterech krótkich i całkiem fajnych historii.
Pierwsza z nich to zwykła i typowa historia w klimatach gwiezdno wojennych łowców nagród. Z całkiem fajnym zabiegiem narracyjnym w postaci dwóch przeplatających się linii czasowych, przeszłej i teraźniejszej, które dobrze się komponują, bardzo dobrze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
611
534

Na półkach:

"Jeszcze jedno zadanie" czyli kolejny tom "Wojny łowców Nagród" przynosi nam całkiem fajne historie poświęcone chytremu Jabbie, tajemniczemu Boushhowi, osamotnionemu Zuckussowi oraz morderczemu IG-88. I każda z tych opowieści miała w sobie coś interesującego, była ciekawie poprowadzona z dynamicznymi rysunkami o nasyconej palecie barw. Najbardziej jednak podobała mi się historia Zuckussa pozbawionego swojego kompana 4-LOMa. Łowca mocno przeżywa stratę współtowarzysza poddając się rezygnacji, dąsa się, ale dawni wrogowie nie śpią chcąc dokonać zemsty. Przyznam się, że spodziewałem się czegoś innego, a historia Boushha i jego kompanów rozbudziła moje zainteresowanie! Czekam na więcej komiksów z tym bohaterem w roli głownej!

"Jeszcze jedno zadanie" czyli kolejny tom "Wojny łowców Nagród" przynosi nam całkiem fajne historie poświęcone chytremu Jabbie, tajemniczemu Boushhowi, osamotnionemu Zuckussowi oraz morderczemu IG-88. I każda z tych opowieści miała w sobie coś interesującego, była ciekawie poprowadzona z dynamicznymi rysunkami o nasyconej palecie barw. Najbardziej jednak podobała mi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
157
148

Na półkach: ,

„Wojna Łowców Nagród. Jeszcze jedno zadanie” to już ostatni komiks wchodzący w skład wielkiego crossovera między seriami. Tym razem nie mamy do czynienia z kolejnym tomem którejś serii, a zbiorem czterech one-shotów, które uzupełniają luki w znanych nam już wydarzeniach. Tak jak w wypadku zbiorów opowiadań, w recenzji znajdziecie dwa zdania o każdym z one-shotów.



„Jabba Hutt – Problemy z zaufaniem” jest pierwszym z one-shotów, który z założenia miał się skupiać na Jabbie. Za scenariusz odpowiada Justina Ireland, którą osobiście kojarzę przede wszystkim z młodzieżówek z Wielkiej Republiki i byłam ciekawa, jak sobie poradzi w wydaniu komiksowym. I uważam, że wyszło całkiem dobrze z jednym małym zarzutem. Tak naprawdę nie powiedziałabym, że ten komiks skupia się na Jabbie, a na łowczyni nagród Devi Lompop, która swoją drogą pojawia się też w książce z THR, która ukaże się u nas za miesiąc, czyli „Fatalna misja”. Zresztą Deva stanowi łącznik pomiędzy wszystkimi one-shotami, bo w jakimś stopniu występuje w każdym.

Akcja prowadzona jest dwutorowo. Z jednej strony dostajemy wspomnienia o wspólnym zadaniu Devy i Boby Fetta dla Jabby, a z drugiej oglądamy polowanie przez Devę na Fetta, który rozpłynął się wraz z Hanem Solo. Przy pierwszym wątku znowu jak przy „Łowcach nagród” mamy raczej klimat przywołujący na myśl stary film akcji, ale dobrze się przy niej bawiłam. Obecna akcja jest odrobinę poważniejsza, ale kończy się plot twistem, który wyjaśnia niektóre rzeczy z „Wojny Łowców Nagród”. Ogólnie całość oceniam na plus.

Co do rysunków, to za współczesność odpowiadał Ibraim Roberson, a retrospekcje były rysowane przez Lucego Pizzari. Wypadają dość spójnie i mi się podobały. Szczególnie kilka kadrów w retrospekcjach, jak topiony człowiek lub rozwierająca szczęki Deva. Gdybym miała wybierać, to mój głos leci na rysunki z retrospekcji właśnie.




Za drugi one-shot „4-LOM i Zuckuss – Zuckuss musi zginąć” odpowiada Daniel José Older i momentami dość mocno to czuć. Dostajemy jedno rozwiązanie fabularne, które jest na tyle szalone, że gdybym nie znała scenarzysty, to i tak w ciemno bym wskazała na Oldera. To opowiadanie również uzupełnia luki, które pojawiły się we wcześniejszych komiksach z eventu i to robi dość sprawnie. Końcowy zwrot akcji oceniam na plus i choć uważam opowiadanie za najsłabsze, to nadal trzyma przyzwoity poziom i dobrze się je czytało.

Rysunkom Kei Zama nie mam nic do zarzucenia. Nie są jakoś wybitne i nie zapadną mi w pamięci ani na plus, ani na minus, co też jest już pewnym osiągnięciem.




Trzeci one-shot o tytule „Boushh – Odkrycie” skupia się na postaci Boushhu z towarzyszami oraz klanie Tagge. Za scenariusz odpowiada Alyssa Wong i to od razu czuć, bo bardzo dobrze wczuwa się w sytuację i postać Dominy Tagge. Ja naprawdę tę kobietę uwielbiam i uwielbiam także jej sposób rysowania. Z tego powodu pewnie jestem nieobiektywna, ale naprawdę dobrze bawiłam się podczas lektury.

Za wspomniane już rysunki odpowiada David Baldeón. I rozumiem, że niektórym może nie podejść ich nadmierna kreskówkowość, ale moim zdaniem pasują idealnie. No i jak mówiłam, Domina jest na nich cudowna.





Ostatni one-shot nosi tytuł „IG-88 – Stworzony do zabijania” i jego scenarzystą jest Rodney Barnes. I powiem, że kilka pierwszych stron to mistrzostwo i naprawdę mnie chwyciły narracją. Potem dostajemy zwykłą już porcję rozwałki, ale przez ten początek bardzo dobrze oceniam całość. Dość dobrze wypada też zakończenie, które jest odrobinę melancholijne.
Za rysunki do tego komiksu odpowiada Guiu Vilanova i są moim zdaniem najsłabsze ze wszystkich. Dość proste i jak jeszcze sprawdzają się na szerokich kadrach i dalekich planach, tak przy zbliżeniach postaci wypadają tak sobie.




Co do jakości wydania nie mam się do czego przyczepić. Tłumaczeniowo tym razem też nie wyłapałam potknięć. Odrobinę tylko szkoda, że okładki alternatywne skumulowano na dwóch stronach, a nie jak zwykle rozbito na więcej kartek z większymi ilustracjami.


Podsumowując, zaskakująco bardzo ten zbiór one-shotów przypadł mi do gustu. Każdy z nich był inny, ale wszystkie co najmniej w porządku. Właściwie miałabym problem z wyborem najlepszego opowiadania. Nie pałam jakimś przesadnym zachwytem do całego eventu, bo wypadł on lepiej lub gorzej w zależności od scenarzysty i serii, ale te zeszyty były naprawdę przyjemną lekturą.

„Wojna Łowców Nagród. Jeszcze jedno zadanie” to już ostatni komiks wchodzący w skład wielkiego crossovera między seriami. Tym razem nie mamy do czynienia z kolejnym tomem którejś serii, a zbiorem czterech one-shotów, które uzupełniają luki w znanych nam już wydarzeniach. Tak jak w wypadku zbiorów opowiadań, w recenzji znajdziecie dwa zdania o każdym z one-shotów.



...

więcej Pokaż mimo to

avatar
145
140

Na półkach:

Jak zwykle dobra robota Egmontu. Dobre tłumaczenia ( miałem jedną pozycję z US ),fajne historie, ciekawe opisy niektórych z łowców którzy nie byli mi znani tak dobrze jak co poniektórzy. Polecanko jak zawsze.

Jak zwykle dobra robota Egmontu. Dobre tłumaczenia ( miałem jedną pozycję z US ),fajne historie, ciekawe opisy niektórych z łowców którzy nie byli mi znani tak dobrze jak co poniektórzy. Polecanko jak zawsze.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    45
  • Posiadam
    16
  • Chcę przeczytać
    8
  • Komiksy
    8
  • Star Wars
    4
  • 2023
    3
  • Komiksy
    3
  • Komiks
    2
  • Ulubione
    2
  • Komiks
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Star Wars. Wojna Łowców nagród. Jeszcze jedno zadanie


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także