Początek czyta się troszkę ciężko, ale potem się rozkręca i wciąga. Zabawna historia, rodziny z niebieskiego domu.

Początek czyta się troszkę ciężko, ale potem się rozkręca i wciąga. Zabawna historia, rodziny z niebieskiego domu.

,,Niebieski dom" to pierwszy tom serii ,,Rodzina z niebieskiego domu" @wydawnictwo.espe , autorstwa Natalii Przeździk @bajkarivulet

Poznajemy tu pewną, wielodzietną rodzinę, którą wyjeżdża na wakacje do domku na wsi. Dzieci spędzają czas tak jak kiedyś my bawiąc się na świeżym powietrzu, budując szałasy czy wspinając się na drzewa. Nie korzystały z telefonów, tabletów czy nie siedziały przed telewizorem. Książka napisana jest prostym językiem, idealna do odbioru przez najmłodszych czytelników. Narratorem jest chłopiec, więc czytając dzieci mogą mieć wrażenie, że słuchają opowiadań swojego kolegi lub czytają jego wspomnienia.
Jest to opowieść pełna miłości, ciepła rodzinnego. Bardzo podobały mi się zawarte w książce rysunki, co również umili czas przy lekturze oraz pobudzi wyobraźnię dziecka.

Czytając tę książkę przypomniało mi się moje dzieciństwo.
Bardzo polecam tę książkę dla Małych i Dużych. Spędzicie przyjemne chwile z lekturą 💜

,,Niebieski dom" to pierwszy tom serii ,,Rodzina z niebieskiego domu" @wydawnictwo.espe , autorstwa Natalii Przeździk @bajkarivulet

Poznajemy tu pewną, wielodzietną rodzinę, którą wyjeżdża na wakacje do domku na wsi. Dzieci spędzają czas tak jak kiedyś my bawiąc się na świeżym powietrzu, budując szałasy czy wspinając się na drzewa. Nie korzystały z telefonów, tabletów czy...

Dom "z duszą" pełen wspomnień z lat młodości, czasu spędzonego beztrosko w towarzystwie bliskich sercu osób to miejsce, do którego nawet po latach wciąż pragnie się wrócić.
Właśnie w takim domu wakacje spędzają Daniel, Paweł, Łucja, Emilia i Mikołaj oraz ich rodzice, bohaterowie książki Natalii Przeździk pt. "Niebieski dom".
Autorka w swej powieści zabiera czytelnika w niezwykłe miejsce. I choć sam dom jest wytworem jej wyobraźni, miejsca opisane w książce istnieją naprawdę.
Czas płynie tam zupełnie inaczej. Nie trzeba gonić za sprawami dnia codziennego, ale cieszyć się chwilami spędzonymi z rodziną. Z dala od mediów społecznościowych, ważnych i mniej ważnych telefonów. Tam pierwsze skrzypce gra stara weranda i jeszcze starsza grusza, które w połączeniu z dziecięcą wyobraźnią stają się doskonałymi miejscami do zabawy.
Nie potrzeba telewizji, komputerów i konsoli, wystarczą gałęzie i kałuże, wsparcie dorosłych i wiara, że tworzy się coś naprawdę wartościowego.
Bliskość lasu, rzeki i gór zachęcają do spędzania czasu na świeżym powietrzu. I nieważne, że brakuje ciepłej wody, a do łóżek trzeba się położyć bez kąpieli.
Tak budują się wspomnienia. Najpiękniejsze chwile dzieciństwa, wspominane z wypiekami na twarzy w dorosłym życiu.
Natalia Przeździk stworzyła prostą, oprószoną humorem historię podkreślającą co tak naprawdę liczy się w życiu.
Serdecznie zachęcam Was do lektury.
Czytajcie całą rodziną i dobrze się przy tym bawcie.

Dom "z duszą" pełen wspomnień z lat młodości, czasu spędzonego beztrosko w towarzystwie bliskich sercu osób to miejsce, do którego nawet po latach wciąż pragnie się wrócić.
Właśnie w takim domu wakacje spędzają Daniel, Paweł, Łucja, Emilia i Mikołaj oraz ich rodzice, bohaterowie książki Natalii Przeździk pt. "Niebieski dom".
Autorka w swej powieści zabiera czytelnika w...

Wielodzietna rodzina z Krakowa wyjeżdża na wakacje do niebieskiego domu 🏡📘.
Nie zabierają ze sobą tabletów ani telefonów 📵.
Na miejscu nie mają telewizji ani internetu. Brzmi strasznie, prawda ?? 😉
Jak w tej sytuacji dobrze się bawić?? 🤔
___
Ta opowieść pokażę Wam, że wcale nie jest to takie trudne jakby się mogło wydawać! 👏
• Zwiedzanie sadu 🌳🍒, lasu 🌲i wsi;
• spacery nad rzekę 🌊;
• odwiedziny nowej koleżanki 👧;
• spotkanie ze starszą panią 👵🫖;
• zajęcia w deszczu 🌧️
...to tylko część atrakcji jakie czekają na rodzinę 👨‍👩‍👦.
W dodatku do Krakowa nie wrócą bogatsi nie tylko o wspomnienia, ale i również o nowego... przyjaciela 😉
Już niebawem opowiemy Wam co nieco o kolejnych przygodach tej rodziny 🧩🏡.

Wielodzietna rodzina z Krakowa wyjeżdża na wakacje do niebieskiego domu 🏡📘.
Nie zabierają ze sobą tabletów ani telefonów 📵.
Na miejscu nie mają telewizji ani internetu. Brzmi strasznie, prawda ?? 😉
Jak w tej sytuacji dobrze się bawić?? 🤔
___
Ta opowieść pokażę Wam, że wcale nie jest to takie trudne jakby się mogło wydawać! 👏
• Zwiedzanie sadu 🌳🍒, lasu 🌲i wsi;
• spacery nad...

#współpracareklamowa z @wydawnictwo.espe

Najwspanialsze wakacje w życiu - chcieli byście takie przeżyć?

Nasz główny bohater wraz ze swoją liczną rodziną właśnie takie przeżywa.
Wraz z rodzicami wybiera się na dwa tygodnie do starego, drewnianego domu, który otacza zdziczały sad.

Książka urzekła mnie już w pierwszych rozdziałach swoją prostotą. Jest ciepła jak miękki koc w zimowy wieczór. Otula nas historią pełną czułości, wsparcia i wzajemnego szacunku.

Gdy przeszłam do kolejnych rozdziałów - było już tylko lepiej. Mnóstwo przyrody, lasu, dzikości natury. Górskie wycieczki. Ognisko, wspinanie się na drzewa i brak cywilizacji.

Kto mnie zna, ten wie, że opis powyżej to właśnie moje wymarzone wakacje. Zostałam więc kupiona w pełni. Tak samo jak Piotr, który po przeczytaniu 50 stron jednego wieczora domagał się więcej (niestety moje gardło zaczęło protestować, a głos przypominać raczej pianie koguta niż melodyjną intonację 😅).

Ta książka to świetny sposób na przeniesienie się choć na chwilę na łono przyrody i przeżycie ciekawych przygód. Delikatne ilustracje pobudzają wyobraźnię i rozbudzają ciekawość.

Na pewno będziemy jeszcze nie raz czytać.

#współpracareklamowa z @wydawnictwo.espe

Najwspanialsze wakacje w życiu - chcieli byście takie przeżyć?

Nasz główny bohater wraz ze swoją liczną rodziną właśnie takie przeżywa.
Wraz z rodzicami wybiera się na dwa tygodnie do starego, drewnianego domu, który otacza zdziczały sad.

Książka urzekła mnie już w pierwszych rozdziałach swoją prostotą. Jest ciepła jak miękki koc...

Bardzo dobra książka dla dzieci. Dorośli też nie będą się nudzić. Napisana prostym ale ładnym i poprawnym językiem. Akcja może nie jest bardzo wartka ale też nie nudna. Zawsze coś się dzieje nawet jeśli są to proste, zwyczajne rzeczy. Przeczytaliśmy z przyjemnością a przy okazji odbyliśmy wiele ciekawych i pożytecznych rozmów.

Bardzo dobra książka dla dzieci. Dorośli też nie będą się nudzić. Napisana prostym ale ładnym i poprawnym językiem. Akcja może nie jest bardzo wartka ale też nie nudna. Zawsze coś się dzieje nawet jeśli są to proste, zwyczajne rzeczy. Przeczytaliśmy z przyjemnością a przy okazji odbyliśmy wiele ciekawych i pożytecznych rozmów.

Książka opowiada o codziennych, zwykłych sprawach z perspektywy małego dziecka. Nie ma w niej niewiarygodnych przygód ani zaskakujących zwrotów akcji. Pomimo to, będąc dorosłą osobą, nie mogłam się od niej oderwać i pochłonęłam ją za jednym posiedzeniem... Podobnie z kontynuacją (Morskie bałwany). Może właśnie tego szukamy w tych zwariowanych czasach? Rodzinnego ciepła, pokoju w sercu i niekłamanej, dziecięcej radości z tych wszystkich dobrych rzeczy, które nas na co dzień spotykają, a których często nie zauważamy lub nie potrafimy docenić. Dobrze jest odnaleźć w sobie jakąś cząstkę dziecka. Dobrze, że wciąż powstają takie książki! Prawdziwie wartościowa lektura dla Dużych i Małych!

Książka opowiada o codziennych, zwykłych sprawach z perspektywy małego dziecka. Nie ma w niej niewiarygodnych przygód ani zaskakujących zwrotów akcji. Pomimo to, będąc dorosłą osobą, nie mogłam się od niej oderwać i pochłonęłam ją za jednym posiedzeniem... Podobnie z kontynuacją (Morskie bałwany). Może właśnie tego szukamy w tych zwariowanych czasach? Rodzinnego ciepła,...

Jeśli szukacie dobrej, pozytywnej lektury dla Waszych dzieci - ta książka musi się im spodobać. Fabuła jest bardzo sympatyczna, ciepła, pełna przygód. A przygody piątki rodzeństwa nie mogą być nudne, szczególnie jeśli dzieci mają głowy pełne pomysłów, spędzają wakacje w starym domu z sadem i nie mają dostępu do internetu i innej elektroniki. To książka w dobrym stylu "Dzieci z Bullerbyn" lub serii "8+2". Moje dzieci połknęły w jeden dzień. Serdecznie polecam.

Jeśli szukacie dobrej, pozytywnej lektury dla Waszych dzieci - ta książka musi się im spodobać. Fabuła jest bardzo sympatyczna, ciepła, pełna przygód. A przygody piątki rodzeństwa nie mogą być nudne, szczególnie jeśli dzieci mają głowy pełne pomysłów, spędzają wakacje w starym domu z sadem i nie mają dostępu do internetu i innej elektroniki. To książka w dobrym stylu...

Żeby przeżyć najlepsze wakacje życia nie potrzeba wiele! Naprawdę! Sami się o tym przekonacie, sięgając po „Niebieski dom”. Książka kipi od sielskich klimatów, słodkich jabłek, zapachu lasu, odgłosów rzeki, drewna trzaskającego w ognisku, czy lodów, których latem nie warto sobie ograniczać. Mama, tata i piątka dzieci, na co dzień mieszkańcy Krakowa ruszyli na wakacyjny odpoczynek do starego, drewnianego domu, otoczonego drzewami i krzewami kwitnących róż. Tam czekają ich prawdziwe przygody, górskie wycieczki, nowe znajomości i cudowny sad, w którym można bawić się godzinami. Szałasy, wiejskie klimaty, przydrożne kapliczki, letnie burze, wspólnie przeczytane książki, gry planszowe, czworonożny przyjaciel i pokonywanie własnych słabości, osiągając górskie szczyty – to tylko ułamek tego, co czeka Was na kartach książki. Najwspanialsze jest to, że klimat opowieści jak tak realistyczny, że sami poczujecie się gośćmi niebieskiego domu!

Bardzo polecam!

Żeby przeżyć najlepsze wakacje życia nie potrzeba wiele! Naprawdę! Sami się o tym przekonacie, sięgając po „Niebieski dom”. Książka kipi od sielskich klimatów, słodkich jabłek, zapachu lasu, odgłosów rzeki, drewna trzaskającego w ognisku, czy lodów, których latem nie warto sobie ograniczać. Mama, tata i piątka dzieci, na co dzień mieszkańcy Krakowa ruszyli na wakacyjny...

Piękna powieść dla całej rodziny. Jestem raczej wymagająca, jeśli chodzi o książki dla dzieci, a przeczytałam z przyjemnością. Córce też się bardzo podobało. Nie ma tu fabuły pędzącej na łeb na szyję, ale nie jest nudno.

Piękna powieść dla całej rodziny. Jestem raczej wymagająca, jeśli chodzi o książki dla dzieci, a przeczytałam z przyjemnością. Córce też się bardzo podobało. Nie ma tu fabuły pędzącej na łeb na szyję, ale nie jest nudno.