Ożesz...
Dobrze, że miałam w domu od razu drugi tom, a trzeci jest już w drodze! Co to była za historia... 🥺

Cudowna, emocjonująca, wzruszająca, bolesna. Ellie walczy każdego dnia z domenami przeszłości, Asher dodatkowo - poza przeszłością - zmaga się z trudami codzienności. Oboje mają ogromny bagaż doświadczeń i życie ich nie potraktowało ulgowo, zwłaszcza w tak młodym wieku. Ich siła, determinacja i walka o normalność mogłyby służyć jako motywacja dla niejednego dorosłego.

Główna bohaterka jest mi niesamowicie bliska, bo doskonale wiem, czym są zaburzenia lękowe i jak potrafią niszczyć człowieka zamykając go w bańce beznadziejności. Bez szans ani wiary w lepsze jutro. Bez możliwości ucieczki z tej bańki. Niesamowicie trudno funkcjonuje się z tymi zaburzeniami, bo blokują one w zasadzie wszystko.

Mojego serca dotknęła jednak najbardziej relacja Ellie z Maxem. To, co ich połączyło, było tak bardzo wzruszające, że momentami miałam łzy w oczach. Pewnie patrzę na ich relację już okiem matki, stąd taka reakcja, ale chciałam ich więcej i więcej!

Momentami miałam mały problem z odbiorem stylu autorki, ale emocje, jakie wywołała we mnie ta historia... Musicie to przeczytać 🥺

Ożesz...
Dobrze, że miałam w domu od razu drugi tom, a trzeci jest już w drodze! Co to była za historia... 🥺

Cudowna, emocjonująca, wzruszająca, bolesna. Ellie walczy każdego dnia z domenami przeszłości, Asher dodatkowo - poza przeszłością - zmaga się z trudami codzienności. Oboje mają ogromny bagaż doświadczeń i życie ich nie potraktowało ulgowo, zwłaszcza w tak młodym...

Śmiało mogę przyznać, że jest to jedna z lepszych książek, jakie przeczytałem. Dostarczyła mi tyle pozytywnych emocji. Prawie bez przerwy czułem uśmiech na twarzy. 😊 Jednak nie obyło się bez sceny, która doprowadziła mnie do łez. 😥 Tak czy inaczej, zakochałem się w tej fabule. Czekam z niecierpliwością na kolejną część! 💜

Autorce chciałbym podziękować za napisanie tej niezwykłej historii. Jestem pewien, że zostanie w mojej pamięci na lata i chętnie do niej wrócę. Ma ona ważny przekaz. Wiele jest ludzi walczących z podobnymi problemami. Całym serduszkiem polecam ją każdemu! 💜

Śmiało mogę przyznać, że jest to jedna z lepszych książek, jakie przeczytałem. Dostarczyła mi tyle pozytywnych emocji. Prawie bez przerwy czułem uśmiech na twarzy. 😊 Jednak nie obyło się bez sceny, która doprowadziła mnie do łez. 😥 Tak czy inaczej, zakochałem się w tej fabule. Czekam z niecierpliwością na kolejną część! 💜

Autorce chciałbym podziękować za napisanie tej...

Są takie historię, które po przeczytaniu łapią za serce i zostawiają pustkę. ,,Jeszcze raz zaufaj,, to pierwszy tom trylogii, opowiadający o Ellie, która przeprowadza się do nowego miasta by rozpocząć nowe życie i zapomnieć o bolesnej przeszłości. Przypadkowo na jej drodze pojawia się Asher, chłopak zmaga się z problemami swojego ojca i opiekuje się młodszym bratem. Już dawno stracił nadzieję, jednak gdy pojawia się Ellie, jego życie staje się lepsze. Nagle ich relacja powoli się rozkręca. Czy Ellie jest w stanie zaufać obcej osobie? Czy Asher się przed nią otworzy?
Książka od pierwszych stron mnie pochłonęła, przeczytałam ją na raz, ciekawa co będzie dalej. Bohaterowie są autentyczni, świetnie napisani, relacja miedzy nimi jest cudowna, pomagają sobie i są dla siebie wparciem. Książka porusza trudne tematy takie jak ataki paniki, alkoholizm, trauma, ja w trakcie czytania tych scen nie czułam się przytłoczona i chciałam czytać dalej. Zakończenie było niespodziewane i zostawiło po sobie pustkę. Przepłynęłam przez tę książkę, pokochałam bohaterów, historia warta przeczytania. Czekam aż przeczytam drugi tom. Była to moja pierwsza książka tej autorki, ale na pewno nie ostatnia.
Moja ocena 5/5⭐

Są takie historię, które po przeczytaniu łapią za serce i zostawiają pustkę. ,,Jeszcze raz zaufaj,, to pierwszy tom trylogii, opowiadający o Ellie, która przeprowadza się do nowego miasta by rozpocząć nowe życie i zapomnieć o bolesnej przeszłości. Przypadkowo na jej drodze pojawia się Asher, chłopak zmaga się z problemami swojego ojca i opiekuje się młodszym bratem. Już...

Jeśli ktoś zapytałby mnie z jaką książką się utożsamiam to zdecydowanie odpowiedziałabym, że jest to „Jeszcze raz zaufaj”. Autorka porusza w niej bardzo ważne życiowe kwestie, o których ludzie wstydzą się mówić. Jest to moja pierwsza przeczytana książka autorstwa Oli, ale już mogę powiedzieć, że nie ostatnia.

Ellie gra tutaj główne skrzypce, ponieważ mimo strachu, postanawia zmienić swoje życie. Postawiła wszystko na jedna kartę i zostawiła za sobą przeszłość, która ciąży na jej barkach od wielu lat (a przynajmniej tak myślała) . Bohaterka mierzy się na codzień z atakami paniki, które odbierają jej siły i sprawiają, że zaczyna wątpić w swoje wybory. Utrudniają jej normalne funkcjonowanie. Jej przeszłość stale ją dogania i wciąż nie daje o sobie zapomnieć.

Asher, chłopak, którego los nie oszczędza. Dosłownie pcha go na głęboka wodę. Musi bardzo szybko wydorośleć i zająć się wychowaniem brata. Łzy cisnęły mi się do oczy gdy czytałam jak mały Max za wszelką cenę starał się aby jego ojciec go dostrzegł. Żeby go chociaż przytulił. Co nie było łatwe zważywszy, że ich ojciec mocno oddawał się nałogowi jakim jest alkohol. Powiedzieć, że to smutne, to jak nic nie powiedzieć. Ashera niejednokrotnie przerasta odpowiedzialność, która na nim ciąży, ale chce dla brata jak najlepiej. Pragnie aby miał szczęśliwe dzieciństwo. A dzięki Ellie choć na chwilę zapomina o trudach swojego życia.

Ich drogi spotykają się nieoczekiwanie i od tej pory są dla siebie wsparciem, choć bardzo ciężko jest im się otworzyć. Rozczuliło mnie gdy Asher specjalnie dla Ellie edukował się na temat ataków paniki tylko dlatego aby wiedzieć jak jej pomóc w razie takiej sytuacji. Uczucie, które połączyło tę dójkę jest piękne ale ich poranione dusze skrywają tajemnice, które wyniszczają ich od środka.

Uważam, że jest to jedna z wartościowych książkę, które do tej pory czytałam i zasługuje na duże grono czytelników. Polecam z całego serca po nią sięgnąć i zagłębić się w świat Ellie i Ashera. Nie jest to łatwa podróż, ale uwierzcie mi, warto.

Jeśli ktoś zapytałby mnie z jaką książką się utożsamiam to zdecydowanie odpowiedziałabym, że jest to „Jeszcze raz zaufaj”. Autorka porusza w niej bardzo ważne życiowe kwestie, o których ludzie wstydzą się mówić. Jest to moja pierwsza przeczytana książka autorstwa Oli, ale już mogę powiedzieć, że nie ostatnia.

Ellie gra tutaj główne skrzypce, ponieważ mimo strachu,...

“I tak jak wcześniej leczy moje serce. Kawałek po kawałku. Dzień po dniu. Każdym swoim gestem. Każdym słowem. Swoją osobą leczy mnie każdego dnia.”

Jeszcze raz zaufaj to niesamowicie piękna książka. Rozczulająca i łapiąca za serce. To piękny świat, jaki wykreowała Aleksandra Muraszka. To świetnie stworzeni bohaterowie z historią. To emocje, jakie wypływają z każdej strony.
Coś niesamowitego! Dawno nie czytałam tak świetnie poprowadzonej książki. Porusza ciężkie tematy, ale ja - jako czytelnik - nie czułam się przytłoczona. Nieprzepracowane traumy i wewnętrzne demony plamiły teraźniejszość bohaterów, a wewnętrznie rodzące się pomiędzy nimi uczucie pomagało im posklejać to co pęknięte i zniszczone. A to zakończenie… Nie chcę wam za dużo zdradzać, ale Jeszcze raz zaufaj to książka, którą zdecydowanie powinniście przeczytać.
Polecam z całego serca!

“I tak jak wcześniej leczy moje serce. Kawałek po kawałku. Dzień po dniu. Każdym swoim gestem. Każdym słowem. Swoją osobą leczy mnie każdego dnia.”

Jeszcze raz zaufaj to niesamowicie piękna książka. Rozczulająca i łapiąca za serce. To piękny świat, jaki wykreowała Aleksandra Muraszka. To świetnie stworzeni bohaterowie z historią. To emocje, jakie wypływają z każdej...

Czytam już ją drugi raz.. to tylko świadczy o tym, że kocham historię Ellie I Ashera🥺 czytajcie- nawet się nie zastanawiajcie!

Czytam już ją drugi raz.. to tylko świadczy o tym, że kocham historię Ellie I Ashera🥺 czytajcie- nawet się nie zastanawiajcie!

Ból oraz miłość. Chyba tylko te dwa słowa kojarzą mi się z tą książka. Już od samego początku możemy poczuć ból jaki noszą w sobie głowni bohaterowie Ellie oraz Asher. Ja sama bardzo utożsamiam się z bohaterką, może dlatego że pewnego czasu nie raz dopadały mnie ataki paniki, które nie są łatwe.

Cała historia ma w sobie coś co zatrzymuje czytelnika na dłużej. Ja płynęłam przez tą książkę, na prawdę… Udało mi się ją przeczytać w dwa dni. Podoba mi się to, że historia jest opowiadana z dwóch perspektyw, przez co możemy się dowiedzieć jakie emocje i uczucia towarzyszom obojgu bohaterom. Asher chłopak, który oddalby wszystko dla swojego brata, jest bardzo troskliwy i kochany. Ellie dziewczyna która pragnie zacząć życie od nowa, odciąć się od przeszłości ale boi się zaufać, boi się, że jej życie znowu stanie takie samo. Max chłopiec, który jest po prostu dzieckiem, jest bardzo mądry, ale wielu rzeczy jeszcze nie rozumie, jest światełkiem w tunelu. Najbardziej chyba pokochałam właśnie Maxa młodszego brata Ashera, który dawał to takie przysłowiowe światełko w tunelu w tej historii, ponieważ kiedy było źle pojawiał się on i swoim dziecięcym urokiem rozmywał wszelkie demony. Koniec złamał mi serce po prostu, nie spodziewałam się tego co tam się wydarzyło. Przysięgam, że do tej pory nie popłakałam się na jakiejkolwiek książce (albo tego po prostu nie pamietam) tutaj na koniec wylałam morze łez…
Bardzo potrzebuje drugiej części bo nie wyobrażam sobie, żeby ta historia zakończyła się w taki sposób.

Ból oraz miłość. Chyba tylko te dwa słowa kojarzą mi się z tą książka. Już od samego początku możemy poczuć ból jaki noszą w sobie głowni bohaterowie Ellie oraz Asher. Ja sama bardzo utożsamiam się z bohaterką, może dlatego że pewnego czasu nie raz dopadały mnie ataki paniki, które nie są łatwe.

Cała historia ma w sobie coś co zatrzymuje czytelnika na dłużej. Ja płynęłam...

O wow.. szczerze brak mi słów po przeczytaniu tej książki. Dlatego, że była tak niesamowita, i dlatego że zakończenie zmiotło mnie z planszy, a nie ma wydanej drugiej części..

Główna bohaterka przeżywa ataki paniki, które są opisane w taki sposób, że samemu można się nauczyć jak sobie z nimi radzić. Dosłownie ta książka jest w stanie pomóc bardziej, niż jakiekolwiek poradniki. Przy okazji można się też dowiedzieć, jak pomóc komuś kto go przeżywa.

Wiele myśli Ellie było identycznych do moich, to było zarazem przerażające i cudowne uczucie 🥴Uwielbiam czytać książki, w których można odczuć takie "zrozumienie".

Ellie losuje na mapie punkt, w którym chce zacząć nowe życie. Wszystko po to, aby uciec od przeszłości. (Odkrycie jej tajemnicy było dla mnie wielkim szokiem. Nie będę spojlerowac, ale po prostu nie mogę zrozumieć zachowania *tej osoby*.)

Asher musi być ojcem dla swojego ośmioletniego brata, Maxa. Mieszkają co prawda z biologicznym ojcem, ale on cały czas pije i niczym się nie przejmuje. Podziwiałam strasznie Ashera za to, co robi dla brata.. Chociaż miał dość i dawno stracił nadzieję, robił wszystko, aby Max nie musiał przeżywać tego samego.

Los chce, aby ta dwójka na siebie trafiła (I TO W JAKI SPOSÓB! Nigdy nie słyszałam o podobnym pierwszym spotkaniu bohaterów.) Asher dzięki temu jest w stanie odżywić swoje dawno skrywane uczucia. A Ellie.. czy uda jej się zaufać jeszcze raz?

*Błagam kocham relację Ellie i Maxa. 💜

O wow.. szczerze brak mi słów po przeczytaniu tej książki. Dlatego, że była tak niesamowita, i dlatego że zakończenie zmiotło mnie z planszy, a nie ma wydanej drugiej części..

Główna bohaterka przeżywa ataki paniki, które są opisane w taki sposób, że samemu można się nauczyć jak sobie z nimi radzić. Dosłownie ta książka jest w stanie pomóc bardziej, niż jakiekolwiek...

Bardzo dobra

Bardzo dobra

☕ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ☕
★★★★★★☆☆☆☆

[recenzja]
Zaufanie. Najtrudniejsze do osiągnięcia i utrzymania w relacjach międzyludzkich. Jeden błąd może je bezpowrotnie zniszczyć. I co w takim przypadku? Czy warto 𝓳𝓮𝓼𝔃𝓬𝔃𝓮 𝓻𝓪𝔃 𝔃𝓪𝓾𝓯𝓪𝓬?

"I tak jak wcześniej leczy moje serce. Kawałek po kawałku. Dzień po dniu. Każdym swoim gestem. Każdym słowem. Swoją osobą leczy mnie każdego dnia. I choć do niedawna w to nie wierzyłam, dziś mam nadzieję, że jeszcze wszystko będzie jak trzeba. Potrzebuję tylko trochę czasu. I Ashera"

Ellie dziewczyna, której historia nie rozpoczęła się szczęśliwie postanawia zmienić swoje życie i przeprowadza się do nowego miasta, aby odciąć się od ponurej przeszłości i demonów, które ta panują.

Asher chłopak, który zbyt szybko musiał dorosnąć. Na co dzień mierzy się z konsekwencjami wyborów jego rodziców i ponad wszystko stawia dobro swojego młodszego brata.

" Jeden miesiąc wystarczył, by ta dziewczyna zdobyła moje zamknięte i niedostępne serce. Nie wiem, jak tego dokonała, ale jestem jej wdzięczny, że zawitała w moim szarym życiu i nadała mu barw. Sprawiła, że najmroczniejsza wersja mnie się zmienia, że zacząłem czuć. Każdego dnia budzę się i oddycham z nadzieją w sercu. Tylko dzięki niej. "

O tej książce można wiele powiedzieć.
Po pierwsze porusza bardzo trudne i nieprzyjemne tematy, które dla części osób są codziennością.
Po drugie ukazuje historię dwójki skrzywdzonych przez los ludzi, którzy w sobie odnajdują szczęście i spokój.
Wspolna droga nie zawsze jest łatwa. Nie zawsze odnajdziemy wsparcie w drugiej połówce, ale oni je znaleźli i mogli na siebie liczyć.
Po trzecie wzbudza silne emocje podczas czytania. Nie zawsze jest to szczęście bo ta książka zdecydowanie nie jest łatwą i lekką lekturą. Nie każdy się w niej odnajdzie i będzie miał z nią pozytywne wspomnienia.

"Nie zastanawiam się nad tym, co będzie, ani nad tym co było, tylko skupiam się na tu i teraz. Na niej"

Ola stworzyła cudowną historię pełną bólu i cierpienia, ale zawarła w niej również niesamowitą relacje dwójki obcych, ale tak do siebie podobnych osób. To jest relacja typu dobry czas, dobra osoba. I dobrze, że tak się stało bo czuje, że oboje tego potrzebowali. Wsparcie, zrozumienie, pomoc, zaufanie. Choć ostatnie nie było w 100% szczere z obu stron.

Pokochałam Ellie i Asher i ma nadzieję, że przyszłość przyniesie nadzieję i lepsze wspomnienia, niż to co już razem przeszli.

Czytając tę książkę kilka razy miałam łzy w oczach, a
zakończenie sprawiło, że moje serce rozpadło się na milion drobnych kawałków. Czułam się pusta i długo nie umiałam dojść do siebie. Nie wiem co przyniosą kolejne tomy tej trylogii, ale zdecydowanie będę musiała się do niej psychicznie nastawić.

☕ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ☕
★★★★★★☆☆☆☆

[recenzja]
Zaufanie. Najtrudniejsze do osiągnięcia i utrzymania w relacjach międzyludzkich. Jeden błąd może je bezpowrotnie zniszczyć. I co w takim przypadku? Czy warto 𝓳𝓮𝓼𝔃𝓬𝔃𝓮 𝓻𝓪𝔃 𝔃𝓪𝓾𝓯𝓪𝓬?

"I tak jak wcześniej leczy moje serce. Kawałek po kawałku. Dzień po dniu. Każdym swoim gestem. Każdym słowem. Swoją osobą leczy mnie każdego dnia. I choć do...