Wyspa, ślady na piasku
Wydawnictwo: Austeria publicystyka literacka, eseje
52 str. 52 min.
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Austeria
- Data wydania:
- 2022-07-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-07-12
- Liczba stron:
- 52
- Czas czytania
- 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378664345
…wdzięczna pamięć i obserwacja, anegdota i logos, wejrzenie w siebie, w innych i w historię grają w jednej orkiestrze swój porywający, lekki, choć przez to nie mniej dojmujący, koncert.
Jarosław Mikołajewski
Kontynuacja esejów Zaraza. Lekcja nieprzerobiona i Statek głupców. Biedni Polacy patrzą na Usnarz. Tekst powstawał podczas długich spacerów po plażach Fuerteventury. Jest o – naturalnym w tym miejscu – przemijaniu, ale i o trwałości pewnych postaw. O jasnym, gorącym dniu, ale i o nagłym cieniu i mrocznych znakach Armagedonu.
Tom dedykowany pamięci Jerzego Treli.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 9
- 4
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Każdy z nas ma chyba takie miejsce, można je określić mianem „własne”, choć niekoniecznie w znaczeniu posiadania, gdzie myśli mu się jakoś łatwiej, refleksje same przychodzą do głowy i układają się w harmonijną, logiczną całość. Dla mnie są to strome, górskie ścieżki, oczywiście takie, gdzie nie obijam się o innych turystów. Ktoś tam woli samotność z wędką w dłoni, gdy wokół kojąca cisza, a spojrzeniem trudno złapać drugi brzeg. Dla Witolda Beresia jest to piasek pustej plaży, gdzie lekko spienione fale wlewają się na brzeg i kilometrami można spacerować nie napotykając człowieka, tylko jego ślady na piasku.
Esej „Wyspa. Ślady na piasku”, wydany, jak zawsze pięknie i z najwyższą dbałością przez Wydawnictwo Austeria, zrodził się właśnie w takich okolicznościach, na wietrznej, rozległej plaży Fuertaventury, ulubionego zakątka autora, któremu „plaża w połączeniu z bezkresem wody daje poczucie prawdziwej nieskończoności, a może i nieskończoności do kwadratu czy innej potęgi (jeśli surowe reguły matematycznej logiki na coś takiego by pozwoliły). Masz to dotknięcie nieskończoności, bo przecież idziesz granicą czegoś, co nieustannie zmienia swe granice.”
To idealna atmosfera, by zatopić się w rozmyślaniach. Bodźcem może być cokolwiek, choćby niewidoczny, ukryty za horyzontem afrykański brzeg, z którego nadpływają, o ile mają tyle szczęścia, marne łodzie i tratwy sklecone z rozpaczy i marzeń.
Wiara uchodźców w tę „krainę mlekiem i miodem płynącą” przekłada się jednak na europejski kłopot i konsternację. Bo jak tu pławić się w urlopowym luksusie, gdy cię niepokoją czyjąś biedą, jak smażyć najedzone brzuchy w słońcu Hiszpanii czy Włoch, gdy ocean wyrzuca tuż obok, na brzeg, martwe ciała i zawiedzione nadzieje.
Tak właśnie, niespiesznie i w całkiem nieoczekiwanych kierunkach płyną sobie, meandrują, snują się delikatnie między morskim szumem, a przesypującymi się między palcami stóp ziarenkami piasku, refleksje o życiu, o świecie i o zaskakująco nieprzewidywalnej ludzkiej naturze.
Wspomnienia przyjaźni, wspólnoty myśli i zainteresowań, ciepłe i serdeczne, mieszają się z żalem, że niektórzy już odeszli tam, skąd nie otrzymamy żadnej wiadomości i z naszą niezgodą na owo odejście. W międzyczasie płyniemy wśród cytatów i fragmentów wyjętych z literatury, i już wiemy, że musimy to przeczytać, ten poetycki reportaż Kaspra Bajona, który nie wiadomo czemu nam umknął, a przecież nikt tak nigdy przed nim nie pisał. A teksty Przybory czy Brzechwy i nas łaskoczą po sercu, przywołując nasze osobiste migawki z przeszłości.
To cecha dobrej literatury, że budzi emocje, wprawia w stan zawieszenia we własnych myślach, budzi z uśpienia to, co dawno pogrzebane. I może w jaskrawym słońcu Fuerty ujrzymy pewne trudne zagadnienia w innej perspektywie. Jeżeli nie nauczyła nas niczego pandemia, po której, zdaje się, wracamy bezrefleksyjnie do starego porządku, to może zrobi to Witold Bereś swoim prowokującym tekstem. W blasku odbitym od wody kryje się bowiem mroczna przyszłość, której nie chcemy dostrzec znad kieliszka prosecco.
Esej nasuwa wiele skojarzeń, myśli te nie zawsze są pogodne. Przywodzą jakiś lęk, rozlewający się po organizmie, lodowato obejmujący za ramiona. Lęk, że to wszystko, to całe piękno, które wydawało się dane nam na zawsze, zniknie, rozpłynie się w naszym egoizmie i wygodnictwie.
Przyznam, że ten krótki tekst poruszył mnie dość mocno. Z pewnością niebawem sięgnę po kolejne eseje autora, które ukazały się w austeryjnej szacie. Erudycja Beresia połączona z lirycznym spojrzeniem na rzeczywistość, nie wykluczającym jednak krytycyzmu i surowej oceny, budzi podziw i szacunek. Dzisiejsze czasy potrzebują właśnie takich, zmuszających do powtórnego, uważnego spojrzenia na siebie samych, publikacji.
Książkę mogłam przeczytać dzięki portalowi: https://sztukater.pl/
Każdy z nas ma chyba takie miejsce, można je określić mianem „własne”, choć niekoniecznie w znaczeniu posiadania, gdzie myśli mu się jakoś łatwiej, refleksje same przychodzą do głowy i układają się w harmonijną, logiczną całość. Dla mnie są to strome, górskie ścieżki, oczywiście takie, gdzie nie obijam się o innych turystów. Ktoś tam woli samotność z wędką w dłoni, gdy...
więcej Pokaż mimo to