Zdesperowane kobiety postępują desperacko
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Seria z miotłą
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2005-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2005-01-01
- Liczba stron:
- 136
- Czas czytania
- 2 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8374140615
- Tłumacz:
- Józef Waczków
Bohaterką powieści Pawlowskiej jest Olga, kobieta przed czterdziestką, która po rozwodzie usiłuje odnaleźć się w nowej sytuacji, rozpamiętując przy tym swą "małą stabilizację" w Czechosłowacji epoki późnego komunizmu. Karierę zaczynała od posady ekspedientki, ale z czasem - i z dużym wysiłkiem - zdobyła magisterium z psychologii. Lecz ani wiedza, ani przykładne życie nie uchroniły jej od osobistego dramatu: mąż odszedł z młodszą...
Olga zatrudnia się w poradni psychologicznej, będącej jednocześnie biurem matrymonialnym - ma pomagać innym, gdy w istocie sama potrzebuje pomocy. I pomoc ta nadejdzie, ale po bardzo wielu tragikomicznych perypetiach.
W Zdesperowanych kobietach znajdziemy błyskotliwą obserwację obyczajową, wcale nie płytką refleksję nad zawiłościami życia uczuciowego i ogromną dawkę humoru. Chciałoby się powiedzieć "czeski film" - i nie bez racji, bo Pawlowska zaczynała swą literacką karierę od pisania scenariuszy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 277
- 107
- 48
- 10
- 9
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Kiedyś przeczytałam bardzo zabawną powieść czeskiej pisarki, Haliny Pawlowskiej, „Dziękuję za każdy nowy ranek”. Pamiętam, że doskonale się przy niej bawiłam, więc tym razem – w ramach czyszczenia Regału Czytelniczej Hańby – sięgnęłam po książkę „Zdesperowane kobiety postępują desperacko” tej samej autorki.
To zaledwie 135 stron z serii wydawniczej „Z miotłą”, którą lubię i cenię.
Lektura właściwie na popołudnie albo wieczór. Czyta się szybko i lekko, ale w głowie zostaje jednak coś więcej niż tylko dobre samopoczucie.
Główna bohaterka opowiada o swoim życiu z perspektywy lat. Wspomina dzieciństwo, które zaznaczyło ją nadwagą (a ta pozostała na zawsze),pierwsze przyjaźnie i niefortunne miłości oraz rodziców, którzy byli okropni, bo …ją kochali („…nie rozwodzili się, nie tłuki mnie, ani też nie morzyli głodem. Żyć z nimi – to była męka”).
Ojciec, matka, różne ciotki, wujowie i dziadkowie tworzą tu menażerię dziwaków, co sprawia, że trudno się nie uśmiechnąć. Pikanterii wszystkiemu dodaje fakt, że akcja rozgrywa się w czasach komuny, a ojciec jest chorobliwie nieufny, więc podejrzewa wszystkich o donosy do ubecji.
Zabawne sytuacje rodzą się również w okresie dorosłości narratorki, gdy szuka ona męża, wreszcie go znajduje, by potem przeżywać różne wzloty i upadki.
Mimo iż treść wydaje się pozornie błaha, sporo jest w książce poczucia humoru, to jednak powieść ma też drugie dno. Pokazuje, jak pod płaszczykiem uśmiechów i rzekomego dobrego samopoczucia mogą kryć się ludzkie kompleksy, smutki, a nawet życiowe dramaty.
Dużo jest w tej prozie optymizmu, ale nie tego niepoprawnego, gdyż takie zachowania raczej nie kończą się dla bohaterów dobrze.
Autorka lekko, ale i mądrze pokazuje, jak nabrać dystansu do siebie i innych. I robi to znacznie lepiej niż niejeden poradnik.
Niewątpliwym plusem jest barwny język; dużo tu emocjonalnych dialogów, rozbrajających porównań, opisów, w których dosadność łączy się z nutką liryzmu. Lubię takie wybuchowe mieszanki, więc polecam.
Książka jest słabsza niż „Dziękuję za każdy nowy ranek”, ale i tak dobrze przy niej odpoczęłam, więc polecam.
Kiedyś przeczytałam bardzo zabawną powieść czeskiej pisarki, Haliny Pawlowskiej, „Dziękuję za każdy nowy ranek”. Pamiętam, że doskonale się przy niej bawiłam, więc tym razem – w ramach czyszczenia Regału Czytelniczej Hańby – sięgnęłam po książkę „Zdesperowane kobiety postępują desperacko” tej samej autorki.
więcej Pokaż mimo toTo zaledwie 135 stron z serii wydawniczej „Z miotłą”, którą lubię...
Książka o niczym. Zwykła kobieta, nawet nie głupia czy naiwna, a po prostu zwykła - i jej zwykłe życie. Myślę, że książka zyskała by o jedna gwiazdkę wyżej, gdyby nie te scenki na siłę komediowe (upadek do łajna, strącenie kuli w samolocie, topienie się w wodzie po kolana) Nie było czuć desperacji, nie było zachowań desperackich, nie było niczego wartego uwagi.
Książka o niczym. Zwykła kobieta, nawet nie głupia czy naiwna, a po prostu zwykła - i jej zwykłe życie. Myślę, że książka zyskała by o jedna gwiazdkę wyżej, gdyby nie te scenki na siłę komediowe (upadek do łajna, strącenie kuli w samolocie, topienie się w wodzie po kolana) Nie było czuć desperacji, nie było zachowań desperackich, nie było niczego wartego uwagi.
Pokaż mimo toMalutka książeczka niby o desperacji, choć ja w niej desperacji nie dostrzegam. Olga, można powiedzieć kobieta po przejściach, pełna kompleksów, ale daje sobie radę z życiem. Raz lepiej, raz gorzej, ale do przodu. Do Bridget Jones nie jest podobna, choć przygoda w Afryce rzeczywiście mnie uśmiała i do takiego skojarzenia powiodła. Może książka miała pokazać desperackie poszukiwanie faceta, ale naprawdę ja tu desperacji nie dostrzegłam, bowiem panowie nadarzali się sami, Olga korzystała, a po wszystkim nie była rozstaniem przejęta.
Malutka książeczka niby o desperacji, choć ja w niej desperacji nie dostrzegam. Olga, można powiedzieć kobieta po przejściach, pełna kompleksów, ale daje sobie radę z życiem. Raz lepiej, raz gorzej, ale do przodu. Do Bridget Jones nie jest podobna, choć przygoda w Afryce rzeczywiście mnie uśmiała i do takiego skojarzenia powiodła. Może książka miała pokazać desperackie...
więcej Pokaż mimo toBardzo lekka pozycja. Miała być też chyba śmieszna, ale mało mnie śmieszyła. Doczytałam do końca tylko dlatego że jest bardzo krótka.
Bardzo lekka pozycja. Miała być też chyba śmieszna, ale mało mnie śmieszyła. Doczytałam do końca tylko dlatego że jest bardzo krótka.
Pokaż mimo toTotalna strata czasu, nie dałam rady dociągnąć do końca...niestety....
Nudna, zawiła i jakaś taka dziwna.....
Totalna strata czasu, nie dałam rady dociągnąć do końca...niestety....
Pokaż mimo toNudna, zawiła i jakaś taka dziwna.....
Niewielkich rozmiarów, licząca zaledwie 135 stron, książeczka.
Nie przeczytałam jej do końca. W połowie stwierdziłam, że dalsze czytanie jest marnowaniem mojego wolnego czasu.
Nie łatwo stworzyć lekką, śmieszną i inteligentną historię o problemach damsko męskich i tutaj moim zdaniem też się nie udało.
Bohaterka otworzyła usta i wylał się z nich niekończący się potok bzdur, a ja tylko chciałam, żeby już przestała. Ogromna dawka desperacji i uganiania się za mężczyznami, wyznacznikami kobiecej wartości, nie trafiły w moje poczucie humoru. Zasadny tytuł, bo desperacja wylewa się z każdej strony.
Oby jak najmniej takich przygód z książką.
Niewielkich rozmiarów, licząca zaledwie 135 stron, książeczka.
więcej Pokaż mimo toNie przeczytałam jej do końca. W połowie stwierdziłam, że dalsze czytanie jest marnowaniem mojego wolnego czasu.
Nie łatwo stworzyć lekką, śmieszną i inteligentną historię o problemach damsko męskich i tutaj moim zdaniem też się nie udało.
Bohaterka otworzyła usta i wylał się z nich niekończący się potok bzdur,...
Zdecydowanie wolę Jones, chociaż jeszcze nie czytałam książek Fielding i znam tylko świetną kreację aktorską Zelweger. Z tej książki po prostu wylewa się desperacja w najgorszym tego słowa znaczeniu, a end wcale nie jest happy. Nie ma tutaj Darcy'ego, nie ma interesującej, pełnej przygód pracy, są tylko nieciekawi faceci, kobieta nie potrafiąca się cieszyć seksem, na własne życzenie robiąca z siebie ofiarę. Ale trochę się uśmiałam...
Zdecydowanie wolę Jones, chociaż jeszcze nie czytałam książek Fielding i znam tylko świetną kreację aktorską Zelweger. Z tej książki po prostu wylewa się desperacja w najgorszym tego słowa znaczeniu, a end wcale nie jest happy. Nie ma tutaj Darcy'ego, nie ma interesującej, pełnej przygód pracy, są tylko nieciekawi faceci, kobieta nie potrafiąca się cieszyć seksem, na własne...
więcej Pokaż mimo toPół żartem pół serio o mężczyznach, mężczyznach i jak bardzo my tych mężczyznów mieć chcemy ;)
Bardzo spodobał mi się język i bezpośredniość autorki, bohaterka to kobietka z krwi i kości, jestem pewna, że sięgnę po kolejną książkę pani Pawlowskiej!
Pół żartem pół serio o mężczyznach, mężczyznach i jak bardzo my tych mężczyznów mieć chcemy ;)
Pokaż mimo toBardzo spodobał mi się język i bezpośredniość autorki, bohaterka to kobietka z krwi i kości, jestem pewna, że sięgnę po kolejną książkę pani Pawlowskiej!
Bardzo przeciętna książka, nie wnosi nic do życia czytelnika, nie zmusza do refleksji.
Bardzo przeciętna książka, nie wnosi nic do życia czytelnika, nie zmusza do refleksji.
Pokaż mimo toWiedziałam, że to nie jest ambitna literatura, ale tak słabej, chaotycznie napisanej książki już dawno nie trafiłam.
Wiedziałam, że to nie jest ambitna literatura, ale tak słabej, chaotycznie napisanej książki już dawno nie trafiłam.
Pokaż mimo to