rozwińzwiń

Kto się boi gender? Prawica, populizm i feministyczne strategie oporu.

Okładka książki Kto się boi gender? Prawica, populizm i feministyczne strategie oporu. Agnieszka Graff, Elżbieta Korolczuk
Okładka książki Kto się boi gender? Prawica, populizm i feministyczne strategie oporu.
Agnieszka GraffElżbieta Korolczuk Wydawnictwo: Krytyka Polityczna publicystyka literacka, eseje
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Tytuł oryginału:
Anti-Gender Politics in the Populist Moment
Wydawnictwo:
Krytyka Polityczna
Data wydania:
2022-01-17
Data 1. wyd. pol.:
2022-01-17
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367075015
Tłumacz:
Michał Sutowski
Tagi:
gender feminizm populizm polityka LGBT LGBTQ+ prawa kobiet
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Jak rozmawiać o antyfaszyzmie przy wspólnym stole? Katarzyna Chmielewska, Kamila Ferenc, Agnieszka Graff, Małgorzata Gurowska, Elektra KB, Alevtina Kakhidze, Elżbieta Korolczuk, Adam Kozicki, Michał Kozłowski, Kaja Kusztra, Tomasz Szymon Markiewka, Małgorzata Mycek, Stanisław Obirek, Tomek Paszkowicz, Joanna Sarnecka, Magdalena Szpecht, Aleksy Wójtowicz, Agata Wrońska, Kuba de Barbaro
Ocena 1,0
Jak rozmawiać ... Katarzyna Chmielews...
Okładka książki Teksty Drugie 3/2021 Łukasz Garbal, Agnieszka Graff, Anna Nasiłowska, Krzysztof Obremski, Jarosław Poraziński, Piotr Prachnio, Michał Rusinek, Szymon Wróbel, Marek Zaleski, praca zbiorowa
Ocena 8,0
Teksty Drugie ... Łukasz Garbal, Agni...
Okładka książki Memy i graffy. Dżender, kasa i seks Marta Frej, Agnieszka Graff
Ocena 6,8
Memy i graffy.... Marta Frej, Agniesz...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
54 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
465
380

Na półkach:

Agnieszka Graff oraz Elżbieta Korolczuk udzielają wiele odpowiedzi na pytanie o osobę, która boi się gender. Jej profil jest niestandardowy, co dokładnie obrazują dotychczasowe rządy Prawa i Sprawiedliwości, aczkolwiek miniona dekada polityczna w Polsce to tylko jedno z wielu zagadnień, o jakich mowa w tej książce. Autorki dokonały tytanicznej pracy. Przeanalizowały najróżniejsze wydarzenia społeczno – polityczne ostatnich lat, aby kompleksowo naświetlić sytuację kobiet oraz nieheteronormatywnej społeczności Europy Środkowo – Wschodniej i szeroko rozumianego Zachodu. W wielu kwestiach granice ich problemów częściowo się pokrywają, na co niewątpliwy wpływ ma retoryka konserwatywnych ośrodków władzy oraz radykalizm organizacji, które stawiają sobie za cel obronę tradycyjnych wartości. Naukowy styl wypowiedzi autorek i bogactwo faktograficzne książki czynią z niej niełatwą pozycję, a zarazem wymagającą kilkukrotnej lektury, aby jak najwięcej przyswoić z tego, co zamieszczono w poszczególnych rozdziałach. Prawica, populizm oraz feministyczne strategie oporu to podstawowe obszary badawcze autorek, które pozwalają im szerzej spojrzeć na zakres działań i rozmiar skutków rzekomych obrońców starego porządku. Obawiam się jednak, że książka Agnieszki Graff oraz Elżbiety Korolczuk może się brzydko zestarzeć, zwłaszcza w świetle wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wobec Polski z dnia 12 grudnia 2023 roku. Wspomniane orzeczenie otwiera kolejne pole do dyskusji w sprawie ochrony społeczności LGBTQIA+, a tym samym do polemiki nad zagadnieniami, którym przyjrzano się w książce z bardzo dużą wnikliwością. Dodatkową uwagę zwraca powiązanie polaryzacji społecznych nastrojów w kwestii praw reprodukcyjnych kobiet oraz bezpieczeństwa publicznego nieheteronormatywnych osób z rządami Prawa i Sprawiedliwości, co w przyszłości może zdezaktualizować tę pozycję, skoro w obecnej chwili władzę sprawuje inny rząd. Niemniej, doceniam pracę autorek i cieszę się z opublikowania ich książki.

Agnieszka Graff oraz Elżbieta Korolczuk udzielają wiele odpowiedzi na pytanie o osobę, która boi się gender. Jej profil jest niestandardowy, co dokładnie obrazują dotychczasowe rządy Prawa i Sprawiedliwości, aczkolwiek miniona dekada polityczna w Polsce to tylko jedno z wielu zagadnień, o jakich mowa w tej książce. Autorki dokonały tytanicznej pracy. Przeanalizowały...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
40

Na półkach:

Rewelacja! Pokazuje jak prawica/populiści/kościół kat. boią się wyzwolenia kobiet. Książka nie jest dla mniej wyrobionych czytelników, ponieważ zawiera bardzo du zo faktów. Porównywalna moim zdanienm do "To jest wojna" Klementyny Suchanow.

Rewelacja! Pokazuje jak prawica/populiści/kościół kat. boią się wyzwolenia kobiet. Książka nie jest dla mniej wyrobionych czytelników, ponieważ zawiera bardzo du zo faktów. Porównywalna moim zdanienm do "To jest wojna" Klementyny Suchanow.

Pokaż mimo to

avatar
41
17

Na półkach:

lekkie pióro to nie jest, czasami miałem wrażenie, że się gubiłem

lekkie pióro to nie jest, czasami miałem wrażenie, że się gubiłem

Pokaż mimo to

avatar
339
61

Na półkach: ,

Ksiazka tak nasaczona ideologiczna walka w tak nachalny sposob jak dawnych komunistyczna propaganda.

W równie podobny sposób wprowadza walkę i podział na klasy.

Gender, które jest niby głównym tematem książki, nie jest w ogóle sprecyzowane i wyjaśnione.

Biala supremacja, heteronormatywni, czyli prawica to nazisci, a autorki nie zauważyły, że same stały się nazistkami w swojej wojnie.

Katolicy są źli, a muzułmanie, którzy de facto mają u siebie prawa gnębiące kobiety i skazujące homoseksualistów N śmierć, są świetni i pomogą zbudować lepsza Europe. Czyli typowo marksistowskie hasła niszczenia podstaw i wartości by na zgliszczach budować nowe, choć mało sprecyzowane coś.

Ksiazka przesiąknięta jadem i zaślepieniem, a każdą rzecz, bez trudu da się zweryfikować i okazuje się że książka jest też pełna manipulacji. Przytaczany jest protest, który odniósł wielki sukces, mimo że już nikt o nim nie mówi i dosłownie 0 postulatów protestu zostało spełnionych... przykładów takich jest wiele.

Dobrze książkę przeczytać, zweryfikować i zobaczyć zaślepienie, brak perspektyw, brak planu, kłamstwa i manipulacje tego skrajnego ruchu.

Dodatkowo język bardzo kiepski i mało przyjemnie się czyta. Nawet naukowa książkę można napisać przyjemnie.

Ksiazka tak nasaczona ideologiczna walka w tak nachalny sposob jak dawnych komunistyczna propaganda.

W równie podobny sposób wprowadza walkę i podział na klasy.

Gender, które jest niby głównym tematem książki, nie jest w ogóle sprecyzowane i wyjaśnione.

Biala supremacja, heteronormatywni, czyli prawica to nazisci, a autorki nie zauważyły, że same stały się nazistkami w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
13
4

Na półkach:

Przeczytana z ciekawości, jednak brak rzetelności, uczciwości i ideologia wylewa się z niej hektolitrami. Dosłownie każdy fakt interpretowany jest ideologicznie, jako walka klas, gdzie prawda nie ma znaczenia; przykładowo w książce przytaczany jest wg autorki sukces protestów po rzekomej zmianie interpretacji konstytucji, są podawane odnośniki do źródeł ... gdzie nie ma mowy o żadnym sukcesie, tylko o porażce tych protestów i zniechęceniu do nich części społeczeństwa. I tak każdy fakt jest przeinaczony w jakiś karykaturalny sposób, np. często pojawia się stwierdzenie, że katolik czy konserwatysta to nazista. Trudno uwierzyć, że to pisały osoby z tytułami naukowymi, gdyż sięgnięcie po dowolne źródło obnaży po prostu ideologiczne kłamstwo w zasadzie w każdym akapicie.

Przeczytałem całość, gdyż czasem nawet w fanatycznym źródle można dowiedzieć się czegoś nowego, choćby poznać punkt myślenia danej grupy ludzi; tutaj niestety nie ma nic, ani jak autorki rozumieją gender, co on da, do czego dąży. Mało tego, jest tam budowana nieustanna atmosfera zagrożenia, że naziści przejmują krok po kroku instytucje państwowe, o roli jaką ruch gender (który nie wiadomo do czego dąży, poza tym, że walczy nazistowskimi metodami z wymyślonymi innymi nazistami) spełnia w powstrzymaniu tego.

Książka ocieka neomarksizmem, podziałem ludzi na lepszych i gorszych, nakazem gnojenia innych ludzi o odmiennych poglądach (dziwne, że autorki nie dostrzegają w sobie wewnętrznych nazistek),jednoczenie odmawiania godności czy wręcz człowieczeństwa drugiej stronie (stosowanie wszelkich środków, bo cel jest słuszny - choć cel też nigdzie nie jest nakreślony). I tak, każdy jest nazistą katolik, biały mężczyzna, jego wierna żona itp.

Autorki popadają w ideologiczne nonsensy, jak np. hołubienie imigrantów muzułmańskich, ze swoim patriarchatem i traktowaniem kobiet jak zwierzęta, jako coś w porządku; natomiast, akapit dalej jest o tym, że taka jest natura Polaka-katolika i to jest be. Dostrzegają jednak użyteczność muzułmanina jako kogoś, kto zniszczy tkankę społeczną i da w ten sposób możliwość przejęcia władzy. Po prostu lektura dla ludzi pozbawionych mózgu, pożytecznych idiotów jakich hodował ZSRR.

Aż dziwne, że taka książka nawołująca do walki ideologicznej, wprowadzenia (niesprecyzowanego) systemu totalitarnego (opartego na jedynie słusznej ideologii i terrorze) jest legalna w Polsce (pomimo wyraźnego naruszenia paragrafów konstytucji).

Przeczytana z ciekawości, jednak brak rzetelności, uczciwości i ideologia wylewa się z niej hektolitrami. Dosłownie każdy fakt interpretowany jest ideologicznie, jako walka klas, gdzie prawda nie ma znaczenia; przykładowo w książce przytaczany jest wg autorki sukces protestów po rzekomej zmianie interpretacji konstytucji, są podawane odnośniki do źródeł ... gdzie nie ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
938
520

Na półkach:

Bardzo wartościowa książka, ale jej czytanie nie jest łatwe - jest mocno akademicka i naukowa. Co oczywiście jest plusem dla jej rzetelności, ale też minusem, bo pewnie nie będzie po nią sięgać większa grupa osób. A szkoda.
Wnioski z niej wynikające też nie są odkrywcze. Ktoś, kto chociaż trochę interesuje się tematem nie znajdzie odkrywczych tez i zaskakujących odpowiedzi na tytułowe pytanie.
Oczywiście gender boją się konserwatyści, populiści, dyktatorzy, autokraci, Watykan wraz z całym kościołem i wszyscy, którzy uważają, że stracą na otwartości światopoglądowej, np. niewykształceni młodzi mężczyźni. Wyjątkowo paskudną kategorią są niektóre kobiety - "służebnice patriarchatu".
Nie zgadzam się też z pewnym symetryzmem niektórych tez, albo tak ostrą krytyką neoliberalizmu.

Bardzo wartościowa książka, ale jej czytanie nie jest łatwe - jest mocno akademicka i naukowa. Co oczywiście jest plusem dla jej rzetelności, ale też minusem, bo pewnie nie będzie po nią sięgać większa grupa osób. A szkoda.
Wnioski z niej wynikające też nie są odkrywcze. Ktoś, kto chociaż trochę interesuje się tematem nie znajdzie odkrywczych tez i zaskakujących odpowiedzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
362
27

Na półkach: ,

W skrócie: prawica zagarnęła dyskusję o negatywnych skutkach neoliberalnej polityki, czyli np. cięciach w kluczowych dla rodzin usługach publicznych - liczbie żłobków, przedszkoli, kwestii urlopów rodzicielskich i zmuszania kobiet do pracowania na dwa etaty, jeden zawodowo, drugi nieodpłatnie, bezskładkowo w domu. Lewica się zagapiła, przez co feminizm, prawa społeczności LGBTQ+ są kojarzone z agresywnym kapitalizmem, indywidualizacją, brakiem wspólnoty. Rozwiązanie: feminizm socjalny, nie liberalny! Na szczęście widać powoli zmianę kulturową i masowe (populistyczne) ruchy feministyczne, intersekcjonalne, inkluzywne, pluralistyczne.

W skrócie: prawica zagarnęła dyskusję o negatywnych skutkach neoliberalnej polityki, czyli np. cięciach w kluczowych dla rodzin usługach publicznych - liczbie żłobków, przedszkoli, kwestii urlopów rodzicielskich i zmuszania kobiet do pracowania na dwa etaty, jeden zawodowo, drugi nieodpłatnie, bezskładkowo w domu. Lewica się zagapiła, przez co feminizm, prawa społeczności...

więcej Pokaż mimo to

avatar
957
189

Na półkach:

Szkoda, że nie książka nie została napisana bardziej przystępnym językiem.

Szkoda, że nie książka nie została napisana bardziej przystępnym językiem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    183
  • Przeczytane
    63
  • Posiadam
    15
  • Feminizm
    6
  • Teraz czytam
    5
  • 2022
    5
  • Legimi
    4
  • E-book
    4
  • Kobiety
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kto się boi gender? Prawica, populizm i feministyczne strategie oporu.


Podobne książki

Przeczytaj także