Jesooo. Dawno juz nie czytałam tak durnej książki. MASAKRA 😱🤦‍♀️

Jesooo. Dawno juz nie czytałam tak durnej książki. MASAKRA 😱🤦‍♀️

Uważam, że to odrażające, aby robić żarty z czyjeś krzywdy; trzeba być upośledzonym emocjonalnie. I tak np. najemnicy zamiast robić, co za co im się płaci, czyli wyciągnąć dziewczynę z niewoli, nabijają się z jej stroju, bo akurat miała na to wpływ, potem nie zapewniają odpowiedniego nakrycia z powodu deszczu, bo wolą szantażować i każą opowiadać jej doświadczeniach seksualnych. Dziewczyna jest przedstawiana jako osoba troszcząca się o innych, lecz błyskawicznie zapomina o porwanych uczennicach i idzie do sklepu, aby kupić sukienkę. I tak dalej w tym stylu. Opis cech poszczególnych postaci przypomina wypracowanie na poziomie podstawówki.
Ogólnie żenada.

Uważam, że to odrażające, aby robić żarty z czyjeś krzywdy; trzeba być upośledzonym emocjonalnie. I tak np. najemnicy zamiast robić, co za co im się płaci, czyli wyciągnąć dziewczynę z niewoli, nabijają się z jej stroju, bo akurat miała na to wpływ, potem nie zapewniają odpowiedniego nakrycia z powodu deszczu, bo wolą szantażować i każą opowiadać jej doświadczeniach...

córka milionera z innymi aspiracjami jak ojciec i problemy

córka milionera z innymi aspiracjami jak ojciec i problemy

historia bez sensu, przemęczyłam audiobooka z braku czegoś lepszego, pióro lekkie ale po prostu historia mi się wydała tak nieprawdopodobna, że odrzuciło mnie od tej książki

historia bez sensu, przemęczyłam audiobooka z braku czegoś lepszego, pióro lekkie ale po prostu historia mi się wydała tak nieprawdopodobna, że odrzuciło mnie od tej książki

"Ratunku" to debiut Małgosi Podgórskiej.
Megan nie chcąc podporządkować się bogatemu ojcu, zrywa z nim kontakt i zostaje nauczycielką w małej włoskiej wiosce. Niestety - razem z uczennicami wpada w ręce handlarzy ludźmi. Zdesperowany ojciec wynajmuje elitarną jednostkę by odbiła zakładniczkę. Na ratunek Megan ruszają Mike i Jake - doskonale wyszkoleni komandosi. Czy akcja się powiedzie? Jak na swych wybawców zareaguje Meg? Przekonajcie się sami😁
Książka jest lekka I zabawna, bardzo szybko się ją czyta. Jak dla mnie najlepszy jest środek - pełen humoru i akcji. Podobały mi się postacie głównych bohaterów - trochę wstydliwa i niepewna siebie, ale zadziorna Meg, poważny i odpowiedzialny Jake i wiecznie dowcipkujący (celowo użyłam tego słowa😏) Mike. Ich słowne utarczki są świetne😉 Początek czytało mi się trochę dziwnie - jakby to było "streszczenie poprzedniego sezonu". Potem akcja przyspieszyła i było nieźle. Pod koniec znów trochę siadło - zabrakło mi jakiegoś efektu "Wow".
Generalnie - fajna i lekka rozrywka. Chętnie przeczytam coś jeszcze Autorki.

"Ratunku" to debiut Małgosi Podgórskiej.
Megan nie chcąc podporządkować się bogatemu ojcu, zrywa z nim kontakt i zostaje nauczycielką w małej włoskiej wiosce. Niestety - razem z uczennicami wpada w ręce handlarzy ludźmi. Zdesperowany ojciec wynajmuje elitarną jednostkę by odbiła zakładniczkę. Na ratunek Megan ruszają Mike i Jake - doskonale wyszkoleni komandosi. Czy akcja...

Niestety słaba ,ten dowcip mnie nie przekonała.Książka poruszająca temat porwań ,gwałtów a tu takie kiepskie zwroty niby miało być śmieszne ale jak dla mnie wyszło żenująco

Niestety słaba ,ten dowcip mnie nie przekonała.Książka poruszająca temat porwań ,gwałtów a tu takie kiepskie zwroty niby miało być śmieszne ale jak dla mnie wyszło żenująco

Przerwałam czytanie po 1/3. Przepraszam ale nie dałam rady więcej. Dno i wodorost.

Przerwałam czytanie po 1/3. Przepraszam ale nie dałam rady więcej. Dno i wodorost.

Megan ma już dość apodyktycznego ojca, który ciągle próbuje narzucać jej swoją wolę. Odcina się od przeszłości i ucieka do małej wioski by tam pomagać potrzebującym. Zatrudnia się jako nauczycielka i w końcu czuje się szczęśliwa i spełniona. Niestety pewnego dnia wraz ze swoimi uczennicami zostaje porwana przez handlarzy kobietami. Megan dla gangsterów staje się szczególnie cennym towarem.
Gdy o uprowadzeniu dowiaduje się ojciec dziewczyny wysyła jej na ratunek wyszkolonych komandosów. Czy Jake i Mike będą w stanie odbić Megan z rąk porywaczy?

Małgorzata Podgórska ma lekki styl pisania przez co książkę czyta się szybko i bardzo przyjemnie. Fabuła ciekawa, ale czegoś mi w niej zabrakło. Wątek z Mikem jak dla mnie trochę naciągany. Kocham tę postać i łza mi się zakręciła w pewnym momencie ( kto czytał ten zapewne wie o który moment mi chodzi ),a potem było takie: „że co”? I nie mówię tu o efekcie zaskoczenia, a raczej niedowierzania.
Poza tym jednym elementem, książka wywarła na mnie naprawdę dobre wrażenie. Taka cieniutka, niepozorna, a tyle się w niej dzieje, że głowa mała.

Bardzo podoba mi się kreacja bohaterów. Spokojna i odważna Megan. Nieco bardziej stonowany i rozważny Jake. I wisienka na torcie w postaci wyluzowanego i emanującego rozbrajającym humorem Mike'a. „Trójca MJM” jak sama ich nazywam. Każdy z nich jest inny ale razem tworzą idealną całość.

„ Ratunku” to lekka, pełna humoru historia o miłości i przyjaźni. Książka uświadamiająca, że pieniądze to nie wszystko. To prawda ułatwiają życie, ale są kwestie w których nie mają kompletnie żadnego znaczenia.

Jeżeli szukacie lekkiego romansu, lektury na jeden wieczór z nutką sensacji i barwnymi postaciami to polecam wam „Ratunku”.

Megan ma już dość apodyktycznego ojca, który ciągle próbuje narzucać jej swoją wolę. Odcina się od przeszłości i ucieka do małej wioski by tam pomagać potrzebującym. Zatrudnia się jako nauczycielka i w końcu czuje się szczęśliwa i spełniona. Niestety pewnego dnia wraz ze swoimi uczennicami zostaje porwana przez handlarzy kobietami. Megan dla gangsterów staje się szczególnie...

Megan chce się wyrwać spod opieki apodyktycznego ojca. Ucieka,więc do małej wioski na odludziu.
Pewnego dnia zostaje porwana przez handlarzy kobietami.
Jeden szczegół sprawia, że los może się odmienić.
Zdesperowany ojciec wysyła na ratunek dwóch komandosów.
Czy zdołają uratować Megan?

Książka to takie moje pół na pół.
Początek mnie nie porwał.
Później, kiedy cała trójka się spotkała było lepiej. Ich wzajemne docinki i rozmowy ubawiły mnie.
Potem znowu jakoś tak przygasło.

Bohaterowie ciekawi.
Meg to inteligentna i odważna kobieta.
Jake - rozważny i pewny siebie.
Natomiast Mike - jest dowcipny i wyluzowany.

Jak na tak cieńką książkę dużo się w niej działo.
Były nieoczekiwanie zwroty akcji, tajemnice i humor.

Zabrakło w niej konfrontacji z ojcem ,a ratunek był chaotyczny. No i końcówka.
Moja intuicja mnie nie zawiodła. Wiedziałam, że tak to się skończy.

Jak na debiut to uważam, że nie było tak źle.
Autorka ma fajne pióro i z chęcią przeczytam kolejne książki.

Pamiętajcie, że jest to tylko moja skromna opinia.

Megan chce się wyrwać spod opieki apodyktycznego ojca. Ucieka,więc do małej wioski na odludziu.
Pewnego dnia zostaje porwana przez handlarzy kobietami.
Jeden szczegół sprawia, że los może się odmienić.
Zdesperowany ojciec wysyła na ratunek dwóch komandosów.
Czy zdołają uratować Megan?

Książka to takie moje pół na pół.
Początek mnie nie porwał.
Później, kiedy cała trójka...

Megan jest córką milionera, więc nie brakuje jej niczego, jeśli chodzi o dobra materialne. Dziewczyna nie chce w przyszłości zajmować się interesami ojca, gdyż czuje że jej powołaniem jest bycie nauczycielką. Dlatego zrywa kontakt z ojcem, ucieka do małej miejscowości i tam uczy dzieci. Pewnego dnia zostaje porwana przez gangsterów, którzy handlują kobietami. Zdesperowany ojciec zatrudnia dwóch komandosów z jednostki wojskowej, żeby znaleźli i uratowali Megan. Tymczasem dziewczyna jest w lepszej sytuacji niż reszta kobiet z powodu jednego powodu, którego wam oczywiście nie zdradzę.

Jak skończy się ta historia?

"Kto by pomyślał, że wstydliwy dla niej fakt, którym się nikomu nie chwaliła, zapewnił jej ratunek."

Szczerze pisząc mam problem z tą książką, z jednej strony czytało się super szybko, a z drugiej jakoś nie umiałam odnaleźć się w klimatach mafijnych. Wiem, że książka może znaleźć swoich odbiorów, bo wiele czytelniczek lubi takie sensualne opowieści. A ta na pewno jest nieprzewidywalna, autorka zaskoczyła mnie kilka razy w czasie fabuły. Trzeba także dopowiedzieć to, że jest to debiut autorski.

Książkę przeczytałam na raz, faktycznie autorka ma lekkie pióro. Niektóre sceny erotyczne były naprawdę dobrze napisane, takie bardzo gorące i zmysłowe.

Megan jest córką milionera, więc nie brakuje jej niczego, jeśli chodzi o dobra materialne. Dziewczyna nie chce w przyszłości zajmować się interesami ojca, gdyż czuje że jej powołaniem jest bycie nauczycielką. Dlatego zrywa kontakt z ojcem, ucieka do małej miejscowości i tam uczy dzieci. Pewnego dnia zostaje porwana przez gangsterów, którzy handlują kobietami. Zdesperowany...