Fireheart Tiger

Okładka książki Fireheart Tiger Aliette de Bodard
Okładka książki Fireheart Tiger
Aliette de Bodard Wydawnictwo: tor.com fantasy, science fiction
112 str. 1 godz. 52 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
tor.com
Data wydania:
2021-02-09
Data 1. wydania:
2021-02-09
Liczba stron:
112
Czas czytania
1 godz. 52 min.
Język:
angielski
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Silk & Steel Claire Bartlett, Yoon Ha Lee, Ellen Kushner, Django Wexler, Neon Yang, Aliette de Bodard
Ocena 0,0
Silk & Steel Claire Bartlett, Yo...
Okładka książki Clarkesworld Magazine, Issue 153, June 2019 Myung-hoon Bae, Bo Balder, Neil Clarke, Eric Del Carlo, Andy Dudak, Suzanne Palmer, Robert Reed, Aliette de Bodard
Ocena 7,0
Clarkesworld M... Myung-hoon Bae, Bo ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
106
78

Na półkach:

Czytałam po angielsku.

Jeszcze pół roku temu Aliette de Bodard figurowała na mojej liście ulubionych autorów SFF, których nowości miałam zamiar kupować. Lecz po przeczytaniu najpierw powieści **The House of Shattered Wings**, a później właśnie mikro **Fireheart Tiger** chyba muszę to założenie zrewidować.

Wszystkim, którzy zawiedli się w jakiś sposób na dłuższych formach autorki, polecam zapoznać się przede wszystkim z opowiadaniami - na swojej stronie Aliette de Bodard ma spis i tych darmowych, i tych płatnych opowiadań, które nawet jeśli pochodzą z jakiegoś uniwersum (Xuya czy Dominion),to spokojnie można czytać bez znajomości cyklu. Jej styl pisania zresztą wspaniale pasuje do krótkiej formy: melancholijny nastrój i płynny język przywodzą na myśl kaligrafię, a poważne tematy kolonializmu, tożsamości czy macierzyństwa połączone z gibką wyobraźnią tworzą ciekawe, często inspirowane wschodnią Azją uniwersa.

W **Fireheart Tiger** niestety nie udało jej się za bardzo tego wszystkiego połączyć w satysfakcjonujący sposób. Blurb sugeruje, że mamy tutaj vibe zarówno powieści Katherine Addison **The Goblin Emperor**, która jest całkiem długim fantasy hope-punkiem z intrygami politycznymi na pierwszym miejscu, jak i **Ruchomego zamku Hauru** Diany Wynne Jones, która z kolei jest krótką, humorystyczną młodzieżówką, napisaną lekkim językiem komedią fantastyczną. Obie pozycje polecam z całego serca (może **The Goblin Emperor** się u nas kiedyś doczeka polskiej wersji),jednak nie widzę za dużo podobieństw, a już z pewnością nie z Dianą Wynne Jones - o ile FT z TGE łączą intrygi polityczne na najwyższym szczeblu, o tyle nie mam pojęcia, co niby melancholijne FT łączy z Hauru, bo na pewno nie lekkość ani błyskotliwość fabuły; ani nawet tematycznie nie styka, bo FT to przede wszystkim opowieść - znowu - o kolonializmie, ale też o toksycznych partnerach, a to nie są wątki, które u Jones występują (a przynajmniej nie na pierwszym miejscu).

Jeśli już do czegoś miałabym porównać FT, to do wydanego niedawno **Winter's Orbit** Everiny Maxwell, space opery, w której bardzo podobnie wątek polityczny przeplata się z wątkiem bardziej osobistym. Tyle że z tych dwóch opcji zachęcam o wiele bardziej do sięgnięcia po **Winter's Orbit**, nawet jeśli to niekoniecznie jest wasza brocha - mamy tam także toksycznych partnerów, kontrolujące rodziny, manipulujące i knujące osoby, intrygi polityczne czy wątki dotyczące kolonializmu. I o ile niekoniecznie uważam, że wszystko jest świetnie zrobione, tak przynajmniej format powieści daje oddychać tym wszystkim wątkom.

Bo to chyba najgorszy problem **Fireheart Tiger** - jest to mikropowieść za krótka jak na historię, którą chce opowiedzieć. Przy czym nawet nie musiałaby się przekształcić w pełnoprawną powieść, wystarczyłoby parę więcej scen. Bo tak - główną bohaterką jest tutaj Thanh, księżniczka z państwa Bình Hải, która w dzieciństwie została wysłana na dwór większego królestwa Ephterii jako *ekhm* gość, i była świadkiem spłonięcia z niewiadomych przyczyn ich królewskiego pałacu. W wydostaniu się z tego pałacu pomogła jej Giang, służka, której Thanh ani wcześniej, ani później nie widziałą. Za to przy ewakuacji Thanh wpadła w oko miejscowej księżniczce Eldris, z którą później miała krótki romans.

Sama mikropowieść zaczyna się w momencie, gdy Thanh już siedzi w swoim kraju z kontrolującą matką (nom matka cesarzową jest),a delegacja z Ephterii przybywa, by pertraktować warunki dalszego sojuszu i korzystne umowy dotyczące handlu i ziem. Wraz z delegacją przybywa na dwór Bình Hải także księżniczka Eldris, która stwierdziła że hej, ja cię kocham Thanh, hajtnijmy się, jestem księżniczką dużego królestwa, więc pieprzyć konsekwencje. Thanh generalnie nie za bardzo wie, co czuje, i w sumie na tym polega duża część mikro.

(uh, spojlery?)

No i przyznam się, że nie rozumiem w ogóle Thanh; nie czuję z nią więzi, nie rozumiem czemu skłamała w jednym dosyć kluczowym momencie Giang; jako heroina ogarnięta niemocą działania przez pierwszą połowę głównie mnie irytuje. Jej relacja z Giang jest dla mnie nieprzekonująca - co prawda na końcu nie lądują jako para (no i dobrze, że po toksycznym związku z Eldris Thanh nie miesza się w następny),ale i tak pachnie mi to trochę insta-love, szczególnie ze strony Giang. No i tutaj też mamy problem z krótkością utworu - parę więcej scen pomiędzy nimi, a ich relacja o wiele naturalniej by wypadała.

Kompletnie nie rozumiem też zarzutu Giang dotyczącego tego, że Eldris nie pamiętała o obcej księżniczce z innego kraju w trakcie pożaru pałacu. Czemu w bardzo dużym budynku akurat miałaby pamiętać o tej jednej osobie, której dobrze nie znała?

Co mi się fabularnie podobało, to rzeczy dotyczące Eldris - pewna siebie księżniczka z innego kraju, która deklaruje miłość dla naszej heroiny, nawet jeśli będzie to wbrew interesom jej państwa (podmieńcie księżniczkę na księcia i macie klasyczny love interest). Jednocześnie dostajemy wskazówki, że z tą relacją może być coś nie tak - jest wspomniane, że Eldris jest szybka do gniewu i Thanh często próbuje tego uniknąć; że bardzo szybko nudzi się swoimi kochankami; że jest przyzwyczajona brać to, co chce. Z czasem coraz bardziej rozumiemy, że Thanh pod koniec ma rację - małżeństwo z nią to byłaby klatka, to byłyby ucięte skrzydła, to byłoby podporządkowanie się woli innej osoby. Jest to wątek najlepszy w całej książce, i jeżeli ktoś interesuje się taką subwersją romansu, to spokojnie można sięgnąć po FT.

(koniec spojlerów)

Jednak intrygi polityczne w tak krótkim utworze w ogóle nie wybrzmiewają, szczególnie że to osobiste relacje Thanh są tutaj w centrum. A jeśli Thanh jest mi dosyć obcą heroiną, to emocjonalnie to mikro nie wybrzmiewa.

Kudos za saficki romans, za opowieść wypełnioną głównie kobietami, za queernorm świat, za fantasy w świecie kulturowo inspirowanym wschodnią Azją. Ale to za mało dla mnie, za mało, by to mikro polubić. Zresztą część z tych wątków możecie znaleźć w bardzo dobrej mikropowieści Nghi Vo **The Empress of Salt and Fortune**, którą także zdecydowanie polecam wszystkim się zapoznać. Są bardzo dobre intrygi polityczne, jest wątek meta-warstwy, może nie saficki romans, ale zdecydowanie safickie pragnienie, i przyjaźń pomiędzy kobietami, i ciekawy świat inspirowany wschodnią Azją, no i to po prostu bardzo dobra opowieść jest.

Czytałam po angielsku.

Jeszcze pół roku temu Aliette de Bodard figurowała na mojej liście ulubionych autorów SFF, których nowości miałam zamiar kupować. Lecz po przeczytaniu najpierw powieści **The House of Shattered Wings**, a później właśnie mikro **Fireheart Tiger** chyba muszę to założenie zrewidować.

Wszystkim, którzy zawiedli się w jakiś sposób na dłuższych formach...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    6
  • Przeczytane
    4
  • 2023
    1
  • Azjatyckie
    1
  • 2021
    1
  • Po angielsku
    1
  • E-book & Audiobook
    1
  • Ebooki
    1
  • LGBTQ+
    1
  • LGBT+
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Fireheart Tiger


Podobne książki

Przeczytaj także