U-booty na Morzu Śródziemnym 1943-1944. Zagłada

Okładka książki U-booty na Morzu Śródziemnym 1943-1944. Zagłada Łukasz Grześkowiak
Okładka książki U-booty na Morzu Śródziemnym 1943-1944. Zagłada
Łukasz Grześkowiak Wydawnictwo: Zona Zero historia
640 str. 10 godz. 40 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Zona Zero
Data wydania:
2021-01-25
Data 1. wyd. pol.:
2021-01-25
Liczba stron:
640
Czas czytania
10 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366814011
Tagi:
U-Booty na morzu Śródziemnym
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
871
871

Na półkach:

Jakby popatrzeć na literaturę dotyczącą U-bootów to pierwsze, co się rzuca w oczy to temat Atlantyku. Książek o zmaganiach na jego wodach jest sporo i to bardzo. A, co z innymi akwenami? U-booty pływały po Oceanie Indyjskim, ba nawet do Japonii. Morze Śródziemne odgrywało i nadal odgrywa rolę głównej arterii handlowego. Tak też było w tytułowych latach. Książka jest pozbawiona tła politycznego i opisu broni/urządzeń używanych przez obie strony. Ci, co siedzą w temacie, będą zadowoleni. Nawet bardzo, gdyż za to mamy relacje z pamiętników/wspomnień, etc. opisywanych walk zarówno z wody jak i pod wodą w tym samym czasie. Daje to taki poczucie "trzeciej osoby" w danym wydarzeniu, np. przekraczania Gibraltaru. Są też wnioski i retrospekcje. Niemcy do końca traktowali Morze Śródziemne, jako główną arenę walk, ale wyposażenie okrętów w nowinki techniczne nie szło w tym parze.

Jakby popatrzeć na literaturę dotyczącą U-bootów to pierwsze, co się rzuca w oczy to temat Atlantyku. Książek o zmaganiach na jego wodach jest sporo i to bardzo. A, co z innymi akwenami? U-booty pływały po Oceanie Indyjskim, ba nawet do Japonii. Morze Śródziemne odgrywało i nadal odgrywa rolę głównej arterii handlowego. Tak też było w tytułowych latach. Książka jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
261
214

Na półkach:

Bardzo dobra książka.
Ciekawie napisana. Opisuje bardzo podobne zdarzenia, czyli patrol, zatopienie, zwycięstwo, porażka i tak dalej. W żadnym momencie jej czytania nie czułem monotonni. Autor umiejętnie przedstawiał opisywane sytuacje. Czasem pisząc o nich własnymi słowami, czasem oddawał głos marynarzom obu walczących stron, a czasem przytaczał relacje zawarte w oficjalnych dokumentach. Do tego w książce znajduje się sporo zdjęć. A na końcu podsumowanie losów poszczególnych okrętów (ich zwycięstw i ich ostateczny koniec). Ciekawa lektura, warta poświęconego czasu.

Bardzo dobra książka.
Ciekawie napisana. Opisuje bardzo podobne zdarzenia, czyli patrol, zatopienie, zwycięstwo, porażka i tak dalej. W żadnym momencie jej czytania nie czułem monotonni. Autor umiejętnie przedstawiał opisywane sytuacje. Czasem pisząc o nich własnymi słowami, czasem oddawał głos marynarzom obu walczących stron, a czasem przytaczał relacje zawarte w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
682
207

Na półkach: , ,

Ciekawa i dobrze napisana książka. Polecam pasjonatom tematu.

Ciekawa i dobrze napisana książka. Polecam pasjonatom tematu.

Pokaż mimo to

avatar
2209
2033

Na półkach:

Autor w swoim dziele całkowicie pomija tło polityczne wojny, skupiając się tylko i wyłącznie na militarnych aspektach opisywanych wydarzeń. Dla mniej obeznanych historycznie czytelników może to stanowić pewien problem. Biorąc jednak pod uwagę bardzo specyficzny zakres tematyki publikacji, nie sądzę aby po tytuł sięgnął ktoś nieświadomy i dobrze nieobeznany w historycznych realiach.

W kolejnych rozdziałach Łukasz Grześkowiak skupia się na chronologicznych ważnych wydarzeniach, które miały ogromny wpływ na dalszy przebieg II Wojny Światowej. Bez osiągnięcia dominacji w basenie Morza Śródziemnego przez Aliantów, znacznego wyeliminowania sił Włoskich i umożliwienia otwarcia nowych frontów, sytuacja w Europie mogła potoczyć się zupełnie inaczej. Opisuje on akcje podejmowane przez konkretne jednostki. Zatapiane przez nich statki czy momenty, kiedy sami podwodniacy stawali się zwierzyną łowną dla sił sprzymierzonych.

Pasjonaci historii i marynistyki, mają tutaj również okazję zapoznać się z dość obszernymi materiałami pokazującymi liczne problemy, z jakimi borykali się zarówno dowódcy okrętów, jak i ich załogi. Brak odpowiednich baz morskich (co przekładało się na braki w zaopatrzeniu),ogromna słabość sojusznika (Włochy),problemy techniczne konkretnych jednostek, wielka buta niektórych dowódców czy nawet wręcz ich nieudolność. Obok tego wszystkiego odpowiednia ilość miejsca poświęcona zostaje zarówno kwestią technicznym (opisom wykorzystywanych technologii),jak i próbie analizy przez autora licznych błędów niemieckiego dowództwa. Zakres tematyki pomimo tego, że skupia się na mocno specyficznym wycinku wojny, jest więc tutaj przedstawiony dość obszernie.

Cała recenzja na:

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-ksiazki-u-booty-na-morzu-srodziemnym-1943-1944-zaglada/

Autor w swoim dziele całkowicie pomija tło polityczne wojny, skupiając się tylko i wyłącznie na militarnych aspektach opisywanych wydarzeń. Dla mniej obeznanych historycznie czytelników może to stanowić pewien problem. Biorąc jednak pod uwagę bardzo specyficzny zakres tematyki publikacji, nie sądzę aby po tytuł sięgnął ktoś nieświadomy i dobrze nieobeznany w historycznych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
807
774

Na półkach:

Ostatnio, może przez zbieg okoliczności, może przez świadomy wybór, trafiam na książki wspomnieniowe i historyczne zarazem. Ale bardzo mnie to raduje, bo te książki są... dobre – dobre i ciekawe. Bo jeśli autor nie lubi swojej pracy, czyli pisania, na jakie się porwał, można to szybko wyczuć. Zmuszony do pisania, zwłaszcza gdy owo pisanie dotyczy czegoś, co niespecjalnie go fascynuje, Ów wysiłek często przeradza w „literaturę katastrofalną”. Jednak biorąc do ręki książkę Łukasza Grześkowiaka „U-Booty...” i zanurzając się w latach kończących II wojnę światową – od początku wiedziałam, że trafiłam na pasjonata. Na entuzjastę tematu, na oddanego sercem fana łodzi podwodnych oraz ciekawego osobowością historyka. Że oto mam w rękach publikację autora, który – dosłownie – żyje tematyką oraz się nią zręcznie bawi – choć słowo „pławi” pasowałoby tu znacznie bardziej. Łukasz Grześkowiak to człowiek, który idealnie wprost wykonał zadanie, jakie sobie postawił. Ba, przekroczył poprzeczkę, która w samym założeniu była wysoko zawieszona. Osiągnął pułap, którego sam się nie spodziewał.
Ale po kolei.
„U-Booty na Morzu Śródziemnym 1943 – 1944” to spektakularna publikacja, z której dowiadujemy się wszystkiego co tyczy U-Bootów - ich niszczenia, całych wręcz akcji i taktyk wojennych zmierzających do namierzenia i dewastacji baz, czy miejsc lokalizacji mniejszych okrętów wsparcia. Alianci kontra niemieckie oddziały. A wszystko zlokalizowane na Morzu Śródziemnym, które podczas dwóch ostatnich lat wojny stało się „(...)krwawym polem bitwy”, o czym wspomniał Robert Werner w „Żelaznych trumnach”. Woda stała się niewyobrażalnym polem zniszczeń, trupów i metalu. I krwi, która była wszędzie. Śmierć ziała zimną otchłanią wody, ludzkie ciała unosiły się na jej powierzchni i tylko nieliczni uchodzili z życiem. Nieliczni... Czasem była to jedna osoba z całej załogi, czasem piętnaście, czasem nikt. Zniszczenia, jakie dokonywano w wyniku bombardowania są aż trudne do pojęcia ludzkim umysłem. Spada bomba na żywych, duszne i gęste powietrze blokuje płuca, ogień trawi skórę, ciała się palą. Statek idzie na dno. Baza wojskowa, na którą spadły bomby z powietrza stawała się miejscem rzezi i chaosu. Bo nawet wróg, to człowiek. Ktoś walczy o swoje życie, ktoś jednak musi zginąć. Reguły wojny są nieubłagane. Do tego podejście Hitlera, który kierował się zasadą „ANI KROKU WSTECZ”. A to ludzie byli przecież – wszędzie. Podczas czytania ta właśnie myśl nie dawała mi spokoju. Gdzieś w duszy odbierałam tą książkę jako swego rodzaju hołd dla poległych, jako dziennik o wartości historycznej ale i jak powieść o dramatycznym finale. Takie teksty kodują się w człowieku na całe życie. Ukorzeniają się, co jest niemalże jakimś wręcz psychicznym wymogiem. Bo człowiek dzięki takim publikacjom ubożeje. Historia jest nam potrzebna. Ale tylko ta prawdziwa i autentyczna, a taką daje nam Łukasz Grześkowiak, za co jestem mu bardzo wdzięczna. Sięga po autentyczne zapisy tych, co przeżyli, wydania i publikacje nawet obcojęzykowe. Wykazał się niesamowitą precyzją w chronologii wydarzeń, co zaowocowało spektakularną wręcz książką. To pewnego rodzaju hołd. To niebanalna historia ludzi, którym przyszło żyć w ciężkich czasach wojny i którzy w niej oddali życie służąc kraju. To hołd dla tych, którzy zginęli w imię rozkazów.

dziękuję na.kanapie za egzemplarz do recenzji

Ostatnio, może przez zbieg okoliczności, może przez świadomy wybór, trafiam na książki wspomnieniowe i historyczne zarazem. Ale bardzo mnie to raduje, bo te książki są... dobre – dobre i ciekawe. Bo jeśli autor nie lubi swojej pracy, czyli pisania, na jakie się porwał, można to szybko wyczuć. Zmuszony do pisania, zwłaszcza gdy owo pisanie dotyczy czegoś, co niespecjalnie go...

więcej Pokaż mimo to

avatar
130
129

Na półkach:

Niesamowite szczegóły i dar opowiadania pisarza sprawiły, że książkę tę połknęłam w jedną noc. Bezsprzecznie wiele ciekawostek oraz nieznanych historii sprawia, że czytelnik chce się dowiedzieć więcej. Jestem pod ogromnym wrażeniem pracy autora. Publikacja napisana lekkim językiem nie zanudza dużą ilości dat i nieistotnych informacji. Książka ta nie zawiera encyklopedycznych informacji o U-Bootach. Z uwagi na to, że w publikacji znajduje się wiele zdjęć, stanowią one ciekawostkę w historii niemieckich okrętów. Historia tych statków jest dość obszerna, posiada wiele zgromadzonego materiału, ze względu na swoje gabaryty może odstraszać czytelnika, niewątpliwie jednak godne uwagi jest to, z jaką dokładnością pisarz podszedł do tematu. Oczywiście autor wszelkie informacje podpiera bardzo dokładną bibliografią.

Reasumując, pozycja ta na pewno spodoba się wszystkim miłośnikom historii i II wojny. Myślę, że praca pisarza pozwoli, zwłaszcza młodym ludziom, na poznanie tych niesamowitych okrętów.

Oczywiście polecam ją również paniom, chociaż może się wydawać, że to mało kobiecy temat. Publikacja ta bardzo mnie zafascynowała, z całą pewnością przeczytanie jej nie jest stratą czasu, pozwala nie tylko się zrelaksować, ale i pogłębić swoją znajomość historii. Jeśli pozycję wzbogacimy dostępnymi filmami, będzie ona prawdziwą ucztą dla wszystkich pasjonatów tematu.

Niesamowite szczegóły i dar opowiadania pisarza sprawiły, że książkę tę połknęłam w jedną noc. Bezsprzecznie wiele ciekawostek oraz nieznanych historii sprawia, że czytelnik chce się dowiedzieć więcej. Jestem pod ogromnym wrażeniem pracy autora. Publikacja napisana lekkim językiem nie zanudza dużą ilości dat i nieistotnych informacji. Książka ta nie zawiera...

więcej Pokaż mimo to

avatar
478
477

Na półkach:

U-Booty budowane w niemieckich stoczniach do końca I wojny światowej osiągnęły liczbę 360 sztuk. 178 z nich zostało zatopionych podczas działań wojennych.  Niemieckie okręty podwodne udowodniły swoją wartość w wojnie morskiej, zatapiając szereg ciężkich okrętów wojennych, zwłaszcza zaś prowadząc walkę z żeglugą ententy.

Potęga głębin

U-Booty z uwagi na swoje rozmiary  na tle innych pancerników wyglądały jak łupiny po orzechach, ponieważ były dobrze przygotowane, potrafiły siać ogromne spustoszenie. Okazały się one tak skuteczną bronią, że niemal rzuciły na kolana Wielką Brytanię. Prawdopodobnie U-Booty nie są najpopularniejszym zagadnieniem II wojny, z pewnością jednak warto im się bliżej przyjrzeć. 

U-107

U-107 był jednym z najlepszych i najcelniejszych U-bootów podczas wojny. Okręt zasłużył na wielką sławę i popularność.  U-107 był typem IXB tego typu U-Booty miały imponujące zasięgi i mogły pomieścić na swoim pokładzie aż 22 torpedy. Z uwagi na to na pewno budził strach wśród wrogów.  U-107 został zwodowany 2 lipca 1940 roku, a do służby wcielony  na początku sierpnia.

1 stycznia 1918 roku dowódcą okrętu został mianowany Kurt Slevogt. Pierwszym zatopionym przez U-107 statkiem był brytyjski parowiec „Marstonmoor” o pojemności 2744 BRT, który 14 kwietnia 1918 roku, został storpedowany 55 mil na północny zachód od Cape Wrath w Szkocji. 20 listopada 1918 roku okręt został poddany Royal Navy.

U-71

Okręt ten wszedł do służby w 1941 roku. Pływał głównie po Morzu Śródziemnym. U-71 został wcielony do pierwszej Flotylli w celu szkolenia załogi, chociaż jako jednostka bojowa używany był od stycznia 1944 roku. Podczas swojej całej służby U-71 odbył 17 patroli bojowych, zatopił 25 statków o łącznej pojemności 49256 BRT.

U-407

Godne uwagi  jest to, że ten okręt posiadał na kiosku herb miasta Gdańska. U-407 odbył 12 patroli bojowych. Zatopił 3 statki w tym transportowiec wojska „Viceroy of India” (7176 BRT). Uszkodził również 1 statek (6207 BRT) i dwa okręty – krążowniki lekkie: HMS „Newfoundland”, HMS „Birmingham”.

U-Boot został zatopiony na Morzu Śródziemnym 19 września 1944 roku, na południe od wyspy Milos bombami głębinowymi przez niszczyciele: HMS „Troubridge”.

U-Booty na Morzu Śródziemnym

Pan Łukasz Grześkowiak napisał wspaniałą książkę o U-Bootach, jakie walczyły podczas II wojny światowej. Znajdziemy w niej historie takich okrętów jak: U-81,  U-198, U-960 czy U-410. Daty budowy, zwodowania, patroli zwiadowczych i bojowych,  oczywiście również ciekawostki o kapitanach i załodze. Wielkie tragedie, stoczone bitwy, wygrane walki i ludzie, którzy polegli.  To wszystko w pozycji autora okraszone historią II wojny światowej na świecie. 

Niesamowite szczegóły i dar opowiadania autora sprawiły, że książkę tę połknęłam w jedną noc. Bez sprzecznie wiele ciekawostek oraz nieznanych historii sprawia, że czytelnik chce się dowiedzieć więcej. Jestem pod ogromnym wrażeniem pracy autora. Publikacja napisana lekkim językiem nie zanudza dużą ilości dat i nieistotnych informacji. Książka ta nie zawiera encyklopedycznych informacji o U-Bootach. Z uwagi na to, że w publikacji  znajduje się  wiele zdjęć, stanowią  one ciekawostkę w historii niemieckich okrętów.  Książka jest dość obszerna, posiada wiele zgromadzonego materiału, ze względu na swoje gabaryty może odstraszać czytelnika, niewątpliwie jednak  godne uwagi jest to, z jaką dokładnością pisarz podszedł do tematu. 

Reasumując pozycja ta, na pewno spodoba się  wszystkim miłośnikom historii i II wojny. Myślę, że praca pisarza pozwoli zwłaszcza młodym ludziom na poznanie tych niesamowitych okrętów. Oczywiście polecam ją również panią, chociaż może się wydawać, że to mało kobiecy temat.

U-Booty budowane w niemieckich stoczniach do końca I wojny światowej osiągnęły liczbę 360 sztuk. 178 z nich zostało zatopionych podczas działań wojennych.  Niemieckie okręty podwodne udowodniły swoją wartość w wojnie morskiej, zatapiając szereg ciężkich okrętów wojennych, zwłaszcza zaś prowadząc walkę z żeglugą ententy.

Potęga głębin

U-Booty z uwagi na swoje rozmiary  na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1242
1228

Na półkach: , ,

7,5/10

7,5/10

Pokaż mimo to

avatar
46
2

Na półkach:

Przeczytałem tom 2
Czy tom 1 jest już nigdzie nieosiągalny?
Jak skontaktować się z autorem?

Przeczytałem tom 2
Czy tom 1 jest już nigdzie nieosiągalny?
Jak skontaktować się z autorem?

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    26
  • Przeczytane
    16
  • Posiadam
    10
  • Historia
    3
  • II wojna światowa
    2
  • Legimi
    2
  • E-Booki
    1
  • II Wojna Światowa
    1
  • Ebook
    1
  • E-book niekomerc. PDF, rtf, doc. txt
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki U-booty na Morzu Śródziemnym 1943-1944. Zagłada


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne