Poczwarki

Okładka książki Poczwarki Gosia Kulik
Okładka książki Poczwarki
Gosia Kulik Wydawnictwo: Kultura Gniewu komiksy
248 str. 4 godz. 8 min.
Kategoria:
komiksy
Wydawnictwo:
Kultura Gniewu
Data wydania:
2020-11-26
Data 1. wyd. pol.:
2020-11-26
Liczba stron:
248
Czas czytania
4 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366128521
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Święta cały rok Gosia Kulik, Tomasz Żarnecki
Ocena 7,0
Święta cały rok Gosia Kulik, Tomasz...
Okładka książki Śląski Wyspiański Julian Brudzewski, Kazimierz Bugiel, Krzysztof Kałuszka, Gosia Kulik, Grzegorz Mitas, Piotr Perłowski, Marceli Szpak, Marek Turek, Anna Wieszczyk, Jacek Zygmunt
Ocena 6,8
Śląski Wyspiański Julian Brudzewski, ...
Okładka książki Chore historie Gosia Kulik, Tomek Żarnecki
Ocena 7,3
Chore historie Gosia Kulik, Tomek ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1282
750

Na półkach: ,

Początek zapowiadał coś pozytywnie porytego, ale potem nagle zmienia się protagonista i komiks traci cały urok.

Początek zapowiadał coś pozytywnie porytego, ale potem nagle zmienia się protagonista i komiks traci cały urok.

Pokaż mimo to

avatar
917
525

Na półkach: , , , ,

Wyzwanie LC czerwiec 2023 - Przeczytam książkę z dziecięcym bohaterem
Zaskakujący komiks. Najpierw uderzyła mnie strona graficzna. Nerwowe rysunki prostą kreską, stonowany kolor pociągnięty akwarelą i podbijany kredką. Kadry odrzucające geometrię skomponowane na wzorzystym tle. A potem weszłam w opowieść. Rozpięta pomiędzy epizodami, patrząc obiektywnie dość prostymi, zawsze jakoś zbaczała w nieoczywistą stronę i doprowadziła do osobliwego finału.
Gosia Kulik wzięła codzienność i przyrządziła z niej smakowitą historię.
Pozostawiła mnie w zadziwieniu.

Wyzwanie LC czerwiec 2023 - Przeczytam książkę z dziecięcym bohaterem
Zaskakujący komiks. Najpierw uderzyła mnie strona graficzna. Nerwowe rysunki prostą kreską, stonowany kolor pociągnięty akwarelą i podbijany kredką. Kadry odrzucające geometrię skomponowane na wzorzystym tle. A potem weszłam w opowieść. Rozpięta pomiędzy epizodami, patrząc obiektywnie dość prostymi,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1175
1143

Na półkach:

Ech... w zasadzie nie wiem, jak do tego tekstu się zabrać. Recenzja to nie będzie, bo zwyczajnie w świecie nie przebrnąłem przez "Poczwarki". Nie prosiłem o ten komiks, nie czekałem na niego, ale wydawca, z tego co mi wiele razy mówił, ceni moje opinie, więc... no właśnie. Z redaktorskiego obowiązku powinienem przeczytać go od dechy do dechy, ale fizycznie nie dałem rady. Odpadłem gdzieś w połowie. W sieci huczy od pochwalnych opinii, jednak autentycznie nie rozumiem czemu, bo dla mnie "Poczwarki" to zdecydowanie zmarnowany potencjał.

Od czego by tu rozpocząć moją litanię złorzeczeń? Tak, litanię, bo jest tego naprawdę sporo, choć zastanawiam się czy nie skrócę całej wypowiedzi do kilku najważniejszych elementów, które odrzuciły mnie od tego dzieła. Może jednak na start napiszę kilka słów otuchy. Nie uważam "Poczwarek" za kompletne gówno, choć jego akurat w całym komiksie jest tyle, niczym przy wybiciu szamba w deszczowy dzień. Jednak o tym potem. Zatem co w dziele pani Gosi Kulik uważam za ciekawe? Cóż, porusza interesujące tematy, jak wiara w samego siebie, przemiana młodego człowieka czy to jak jest postrzegany przez otoczenie oraz jak on patrzy na inne osoby. Świetnie też skonstruowano od strony graficznej tło poszczególnych stron komiksu i napisano narrację.

Niestety elementów, które mnie odrzucały jest zbyt dużo abym był wstanie spojrzeć przychylnym okiem na ten komiks. Zacznijmy od rysunku - ma być groteskowy, przerysowany i uwypuklający ludzkie przywary. Okej, kupuję to, ale i tak stylistyka nie odpowiada mojej estetyce. W efekcie czego rysunek z początku mnie interesował, ale nim przebrnąłem 10 stron zaczął męczyć. Szczerze powiedziawszy, gdybym chwycił za "Poczwarki" w dowolnej księgarni, to po przejrzeniu kilku stron odstawiłbym je na półkę i zapomniał, że istnieją.

Jednak to bym jeszcze przetrawił (z trudem). Elementami kompletnie mnie odrzucającymi jest totalnie z kosmosu pojawienie się nagłego fanatyzmu u jednego z głównych bohaterów oraz ciągłe wspominanie o fekaliach. To męczy. Kompletnie nie kupowałem powodów dla których główna postać w tak krótkim czasie tak mocno się zradykalizowała. To było strasznie naciągane. Lepiej wypadła pierwszoplanowa postać żeńska w tej materii, ale ona miała konkretne tło oraz powody aby przeciwstawiać się duchownemu, robiącemu w tym komiksie za worek do bicia. Co więcej nie popadła w fanatyzm i jej historia trzyma się... kupy. Tymczasem chłopaczek-fanatyk, którego poznajemy jako pierwszego i obserwujemy przemianę jest po prostu pieprznięty i moim zdaniem powinien wylądować u czubków. Na osiedlu, gdzie dorastałem miałem takiego świra na klatce. Krzyż pański był z tym człowiekiem, nim faktycznie nie wylądował na kilka miesięcy w pokoju bez klamek.

No i wspomniane fekalia. Chryste, jest tego tyle, że szambonurek mógłby w tym pływać przez miesiąc i dna by nie znalazł. Dostajemy tym tematem w twarz już niemal na starcie i przewija się nader często. Niesmaczne to, nie wnoszące, przynajmniej dla mnie, nic ciekawego do treści komiksu i odstraszające. Ja tego nie kupuję. Z tego powodu cierpią też dialogi, bo gdy narracja daje radę, choć czasem się powtarza i usypia, tak teksty wypowiadane przez postacie nieraz bolą.

Komiks kosztuje 99,90 złoty i szczerze - w moich oczach nie jest wart tych pieniędzy. Kultura Gniewu ma w swym dorobku o wiele, wiele więcej ciekawszych komiksów. "Obiecanki", "Koniec lipca", "Czarna studnia", "Anastazja" czy wręcz genialny "Judasz". Każdy z tych komiksów porusza trudne tematy w intrygujący sposób nie musząc uciekać się do tandetnej kontrowersji. W "Poczwarkach" nie widzę owego geniuszu autorki, o którym prawi tylu recenzentów. Dla mnie to przerost formy nad treścią, dlatego nie polecam tego tytułu i zachęcam do sięgnięcia po inne od Kultury Gniewu. Z pewnością będą to lepiej wydane pieniądze.

Ech... w zasadzie nie wiem, jak do tego tekstu się zabrać. Recenzja to nie będzie, bo zwyczajnie w świecie nie przebrnąłem przez "Poczwarki". Nie prosiłem o ten komiks, nie czekałem na niego, ale wydawca, z tego co mi wiele razy mówił, ceni moje opinie, więc... no właśnie. Z redaktorskiego obowiązku powinienem przeczytać go od dechy do dechy, ale fizycznie nie dałem rady....

więcej Pokaż mimo to

avatar
275
274

Na półkach: ,

Fajna historia, choć nierówna. Momentami świetna, czasami creepy, trochę przegięta. Czasami obrzydliwie śmieszna. Zakończona w sposób, który mnie nie przekonuje – zbyt symboliczny, jednocześnie najmniej prawdopodobny z całej serii mało prawdopodobnych wydarzeń tu przedstawionych :).

Bardzo podoba mi się, jak autorka buduje dialogi i kreuje postaci. Świetne są różne poboczne smaczki.

Wizualnie – majstersztyk. Mało kto rysuje tak oryginalnie.

Fajna historia, choć nierówna. Momentami świetna, czasami creepy, trochę przegięta. Czasami obrzydliwie śmieszna. Zakończona w sposób, który mnie nie przekonuje – zbyt symboliczny, jednocześnie najmniej prawdopodobny z całej serii mało prawdopodobnych wydarzeń tu przedstawionych :).

Bardzo podoba mi się, jak autorka buduje dialogi i kreuje postaci. Świetne są różne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1129
1128

Na półkach: ,

Gosia Kulik ma dar opowiadania tak, byś czuł wstyd i fascynację zarazem. Operuje groteską w taki sposób, że odbierasz to jak byś był świadkiem prawdziwych historii. Na stronach jej komiksów obrzydliwości sąsiadują z pięknem, a przerysowany świat i postacie dotykają czegoś co siedzi w nas głęboko i jest prawdziwsze niż się początkowo zdaje.
Dwoje głównych bohaterów, on pochodzi z rodziny ateistów, doznaje objawienia i staje się fanatykiem religijnym, ona ma zielone włosy, jest wrażliwą buntowniczką, a jej hobby to kolekcjonowanie motyli. Jest jeszcze nieogarnięty ksiądz, grubas Kula, pryszczaty Romuald, utopieni w stereotypach rodzice i kilka innych postaci, tworzących ten specyficzny ekosystem.
Gosia Kulik ma fantastyczny warsztat, jej rysunki mogą się czasem kojarzyć ze specyficzną kreską Papcia Chmiela, lecz to, co podpowiada jej wyobraźnia, jest już czymś całkowicie oryginalnym. Potrafi zobrazować rodzaje dotyku, jakie spotkasz na basenie albo zaszokować, pokazując przemianę boskiego symbolu w tyłek kolegi - grubego Kuli, który jest głównym bohaterem najbardziej obrzydliwego motywu w "Poczwarkach". W takich momentach mam skojarzenia z Michaelem Deforge, co oczywiście jest komplementem.
Trzeba koniecznie wspomnieć o kapitalnej kolorystyce, w której dominują różne odmiany zieleni, przy czym tło historii stanowi wzór żywcem wyjęty ze starych, pamiętających PRL, tapet. Wrażenie robi komunikatywność całości. Autorka znakomicie opanowała język komiksu i mimo dosyć odjechanej treści i oszczędnego operowania słowem, fabuła jest zadziwiająco czytelna, choć wieloznaczna, a pod koniec wręcz symboliczna.
Intrygujący komiks, który jest w stanie zrobić w głowie coś brzydkiego, a jednocześnie zaoferować więcej niż 99% wydawnictw na rynku. Mam wrażenie, że jego znaczenie z czasem może tylko rosnąć

Gosia Kulik ma dar opowiadania tak, byś czuł wstyd i fascynację zarazem. Operuje groteską w taki sposób, że odbierasz to jak byś był świadkiem prawdziwych historii. Na stronach jej komiksów obrzydliwości sąsiadują z pięknem, a przerysowany świat i postacie dotykają czegoś co siedzi w nas głęboko i jest prawdziwsze niż się początkowo zdaje.
Dwoje głównych bohaterów, on...

więcej Pokaż mimo to

avatar
571
520

Na półkach: ,

Oryginalne. Specyficzna kreska i tematyka pierwszego rozdziału raczej odrzucająca. Ale im dalej tym lepiej, a momentami autentycznie zabawnie (popłakałem się ze śmiechu podczas pewnych scen).
Ale całość nie jest wyglupem, czy próbą szokowania artystyczną dziwnością. Autorka ma duży dar obserwacji i kreowania postaci za pomocą kilku dialogów czy scen. Wierzy się w ten świat i w jego bohaterów.
Całość bardzo inna, mocno polska, niełatwa, ale wynagradzająca otwartość i cierpliwość.
Zdecydowanie warto poznać!

Oryginalne. Specyficzna kreska i tematyka pierwszego rozdziału raczej odrzucająca. Ale im dalej tym lepiej, a momentami autentycznie zabawnie (popłakałem się ze śmiechu podczas pewnych scen).
Ale całość nie jest wyglupem, czy próbą szokowania artystyczną dziwnością. Autorka ma duży dar obserwacji i kreowania postaci za pomocą kilku dialogów czy scen. Wierzy się w ten świat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2203
2027

Na półkach:

Poczwarki to ostatnia z tegorocznych komiksowych nowości wydawnictwa Kultura Gniewu. Pozycja niewątpliwie bardzo intrygująca zarówno pod względem tytułu, jak i samej okładki. Pora więc sprawdzić, czy wnętrze tego dzieła jest równie ciekawe.

Mamy tutaj do czynienia z historią dwójki nastolatków, którzy niekoniecznie zaliczają się do grona przeciętnych ludzi. Są oni wyalienowanymi samotnikami, którzy jakoś muszą sobie radzić z problemami dorastania. Jednym z bohaterów dzieła jest chłopak o imieniu Lucjan, który obsesyjnie myje ręce, miewa niezdrowe fantazje seksualne o chorej matce swojego kolegi i nie chodzi na lekcje religii, z której wypisali go rodzice będący ateistami. Istotną częścią jego życia jest pływanie, basen staje się dla niego miejscem wyciszenia i spokoju, gdzie może rozmyślać nad swoim życiem. Nadieżda to z kolei pozornie dość racjonalnie myśląca nastolatka, która szczerze nienawidzi Kościoła i każda lekcja religii, na którą zapisali ją rodzice, jest dla niej męczarnią. Uwielbia ona spędzać czas w samotności, a jej „hobby” staje się zabijanie motyli. To właśnie ta dwójka będzie doświadczać kolejnych zmian niczym tytułowa poczwarka. Nie jest jednak powiedziane czy to oni ostatecznie ulegną przemianie, czy może świat wokół nich stanie się inny.

Autorka stara się tutaj pokazać „życie” niekoniecznie w swojej najprzyjemniejszej postaci, gdzie myśli, grzechy, przekonania, ludzie i religia są istotnymi elementami polskiej codzienności, która niekoniecznie jest wspaniała i zachęcająca. Opowieść o Polsce pokazane w perspektywy nastoletniego bohatera ma za zadanie wywołanie u czytelnika pewnym emocji i przemyśleń. Jasno można więc powiedzieć, że nie jest to komiks dla każdego i na pewno nie można go uznać za dzieło „relaksujące”...

Cała recenzja na:

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-poczwarki/

Poczwarki to ostatnia z tegorocznych komiksowych nowości wydawnictwa Kultura Gniewu. Pozycja niewątpliwie bardzo intrygująca zarówno pod względem tytułu, jak i samej okładki. Pora więc sprawdzić, czy wnętrze tego dzieła jest równie ciekawe.

Mamy tutaj do czynienia z historią dwójki nastolatków, którzy niekoniecznie zaliczają się do grona przeciętnych ludzi. Są oni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1189
829

Na półkach:

Ostatnią, tegoroczną premierą Wydawnictwa Kultura Gniewu jest najnowsza powieść graficzna Gosi Kulik pt. "Poczwarki". I od razu powiem, że chyba nie moglibyśmy wymarzyć sobie lepszego, piękniejszego i bardziej poruszającego zwieńczenia roku na polu rodzimego komiksu, aniżeli właśnie za sprawą lektury tej pozycji. Przede wszystkim jest to bowiem niezwykle inteligentna i zarazem przewrotna historia o nas, naszym kraju i wątpliwościach względem tego, co jest w życiu ważne. A ponieważ koniec roku jest zawsze czasem pytań, refleksji i podsumowań, to też i lektura tego komiksu idealnie weń się wpisuje...

"Poczwarki", to opowieść o życiu dwojga specyficznych nastolatków, którzy czują się autsajderami, samotnikami i na swój sposób kimś wyjątkowym, co nie zawsze musi mieć pozytywny wydźwięk. Lucjan jest nadpobudliwym chłopcem, który obsesyjnie myje ręce, odkrywa świat niezdrowych seksualnych fascynacji, nie uczęszcza na lekcje religii wobec zadeklarowanego ateizmu oraz spędza długie godziny na basenie - miejscu, które jest dla niego swoistym Kościołem. Nadia, a właściwie Nadieżda, jest rozsądnie i racjonalnie myślącą nastolatką, która nienawidzi Kościoła, ale zmuszona przez rodziców uczęszcza na szkolne lekcje religii. Nie lubi swoich kolegów, uwielbia samotność i obsesyjnie zabija motyle. Tych dwoje połączy specyficzna więź, jak i też szereg niezwykłych przemian, które doprowadzą do bardzo dramatycznych zdarzeń...

Gosia Kulik oferuje nam tym dziełem niezwykle emocjonującą, intrygującą, ale też i mocną w swej fabularnej wymowie, opowieść o skomplikowanym i nie do końca zdrowym dzieciństwie. To relacja o życiu dwojga nastolatków, ich specyficznym postrzeganiu świata, pierwszym kontakcie z grzechem oraz buncie, który objawia się głównie wobec Kościoła i jego nauki. Jednocześnie jest to również poruszająca historia o samotności, niezrozumieniu i poszukiwaniu odpowiedzi na młodzieńcze pytania, których niestety nie jest w stanie nikt udzielić Lucjanowi i Nadii. Nie jest to z pewnością najłatwiejsza lektura, ale na pewno dająca wiele do myślenia...

Polaków portret własny, oczyma dziecka - to pierwsze skojarzenie, jakie przychodzi mi do głowy w podsumowaniu tego komiksu. Tu warto dodać, że jest to nie najpiękniejszy i boleśnie szczery portret, który mówi wiele o naszym społeczeństwie, jego swoistym religijnym fanatyzmie, jak i też obłudzie, która się za nim kryje. I z całą pewnością relacja ta nie byłaby tak porywającą, gdyby nie para głównych bohaterów - Lucjana i Nadii. To specyficzne, trudne w swych charakterach i wcale nie budzące naszej sympatii, postacie. Możemy bowiem powiedzieć o nich, że są introwertykami, dziwakami i samotnikami, którzy nie do końca radzą sobie z wkraczaniem w dorosłość, co z kolei prowadzi do wielu dramatycznych zdarzeń. Jednakże tacy oni być muszą, by historia ta mogła być tak poruszającą i enigmatyczną w swej wymowie...

Enigmatyczność ta objawia się również na polu ilustracyjnej szaty komiksu. Otóż mamy tu do czynienia z bardzo charakterystycznymi, nieco chaotycznymi i pociągniętymi dość surową kreską, rysunkami, które mają w sobie coś z dziecięcej twórczości, ale też i z karykatury. Nie uświadczymy tu dbałości o detale, wiernego odzwierciedlania emocji na twarzach bohaterów, czy też spójnego kadrowania..., ale za to ilustracje te cechuje niepowtarzalny klimat tego przedziwnego świata wątpliwości i buntu. Całości efektu dopełniają bardzo wymowne i często wręcz rażące kolory, ale też i całe strony tego komiksu, które na swój sposób również są ilustracjami. To specyficzny, ale jednak artyzm.

Czy ten komiks jest tragikomedią...? W dużej mierze tak, gdyż nie brakuje tu kilku naprawdę udanych, komediowych akcentów, ale z drugiej strony jednak dominują tu gorzkie, smutne i bolesne kwestie, które czynią tę opowieść trudniejszą i jednocześnie bardziej fascynującą w odbiorze. Oczywiście, nie jest to relacja o naszej codzienności w stosunku 1:1, a raczej nawiązanie do pewnego onirycznego snu, fantazji i wspominanej karykatury, ale jeśli dogłębnie wczytamy i wpatrzymy się w tę historię, to odnajdziemy pod tą warstwą prawdę o nas, naszych dzieciach i samotności, jaka im towarzyszy. Dlatego też poleciłabym ten tytuł przede wszystkim rodzicom, dla których być może okaże się on ważną lekcją, pomocą, czy też choćby sugestią w tym, by zastanowić się nad podejściem do swoich dorastających dzieci.

Powieść graficzna Gosi Kulik pt. "Poczwarki", to pozycja ciekawa, intrygująca i ważna. Z pewnością reprezentuje ona sobą nurt intelektualnego i wymagającego komiksu, który oprócz walorów rozrywkowych, oferuje nam także szczere spojrzenie na nas i naszą polską rzeczywistość. Myślę, że warto sięgnąć po ten tytuł i tym samym zakończyć ten czytelniczy rok spotkaniem z bardzo udaną, emocjonującą i mającą wiele do zaoferowania, lekturą.

Ostatnią, tegoroczną premierą Wydawnictwa Kultura Gniewu jest najnowsza powieść graficzna Gosi Kulik pt. "Poczwarki". I od razu powiem, że chyba nie moglibyśmy wymarzyć sobie lepszego, piękniejszego i bardziej poruszającego zwieńczenia roku na polu rodzimego komiksu, aniżeli właśnie za sprawą lektury tej pozycji. Przede wszystkim jest to bowiem niezwykle inteligentna i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7939
6794

Na półkach: , , ,

Przemiana

Gosia Kulik, autorka ciepło przyjętego komiksu Ta małpa poszła do nieba, wydanego przez nieistniejącą już oficynę Wydawnictwo Komiksowe, powraca z nową powieścią graficzną. Ta zaś utrzymana jest w niemalże identycznej stylistyce jak wcześniejsze dzieło pisarki i na podstawowym poziomie również sprowadza się do analizy polskości – a raczej tej polskości konkretnych zjawisk, przejawów czy związanych z tym zachowań. Komu więc poprzedni komiks autorki przypadł do gustu albo lubi opowieści poruszające podobne kwestie, ten z Poczwarek będzie bardzo zadowolony.

Bohaterów tej opowieści jest dwoje. On nazywa się Lucjan, obsesyjnie myje ręce, myśli erotycznie o chorej matce kolegi i nie chodzi w szkole na religię – dostał od rodziców zwolnienie ze względu na ich ateizm. Dla niego religię stanowi pływanie, zabawa na basenie, gdzie może skryć się w wodzie z dala od innych, choćby tylko na chwilę.

Jej na imię Nadieżda i ze swoim racjonalnym umysłem, chciałaby nie chodzić na religię, ale rodzice nie dali jej zwolnienia. Musi więc jakoś żyć pośród wrogów, których nie chciałaby widywać. Zabija też motyle.

Tych dwoje zaczyna doświadczać zmian. Pozostaje jednak pytanie: czy to świat wokół nich ulega przemianie, czy zmieniają się oni sami? I czy wyrwą się z zaklętego kręgu, w którym tkwią?

https://nerdheim.pl/post/recenzja-komiksu-poczwarki/

Przemiana

Gosia Kulik, autorka ciepło przyjętego komiksu Ta małpa poszła do nieba, wydanego przez nieistniejącą już oficynę Wydawnictwo Komiksowe, powraca z nową powieścią graficzną. Ta zaś utrzymana jest w niemalże identycznej stylistyce jak wcześniejsze dzieło pisarki i na podstawowym poziomie również sprowadza się do analizy polskości – a raczej tej polskości...

więcej Pokaż mimo to

avatar
60
56

Na półkach:

Zapraszamy do obejrzenia recenzji

Zapraszamy do obejrzenia recenzji

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    47
  • Chcę przeczytać
    24
  • Posiadam
    6
  • Komiks
    4
  • Komiksy
    3
  • 2021
    3
  • Komiks
    2
  • Ulubione
    2
  • 2022
    2
  • Serieteket
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Poczwarki


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także