Zacznę do tego, że świetnie czytało mi się tę książkę. Dominic mimo, że należy do mafii, to jest facetem, którego ze świecą szukać. Tak baaaardzo skrupulatnie. No bo, która kobietka nie chciałaby takiego mieć przy sobie? :P Książka jak każda wcześniejsza z serii wciąga od samego początku. Dzieje się w niej sporo i pojawiło się trochę niewidomych co daje pewnie nadzieje na kontynuację. Autorka zostawiła sobie otwartą furtkę i mam ogromną nadzieję, że coś jeszcze wyjdzie do tej serii. „Domonic” to książka, która jest bardzo elektryzująca, magnetyczna i czyta się ją z wielką przyjemnością. To książka, która nie pozwala się odłożyć. To książka, która oderwie was na chwilę od rzeczywistości i przyniesie wiele emocji. Ja jestem kupiona w 100%. To jest coś co ja uwielbiam i jak najbardziej polecam. :)

Zacznę do tego, że świetnie czytało mi się tę książkę. Dominic mimo, że należy do mafii, to jest facetem, którego ze świecą szukać. Tak baaaardzo skrupulatnie. No bo, która kobietka nie chciałaby takiego mieć przy sobie? :P Książka jak każda wcześniejsza z serii wciąga od samego początku. Dzieje się w niej sporo i pojawiło się trochę niewidomych co daje pewnie nadzieje na...

Brakło mi zakończenia niezwykle istotnego wątku... Mam nadzieję, że będzie w kolejnej części...

Brakło mi zakończenia niezwykle istotnego wątku... Mam nadzieję, że będzie w kolejnej części...

Książka "Dominic" autorstwa Sarah Brianne to przekrój przez całe życie tego bohatera. Jest to już 8 tom serii, jednak dopiero w tym momencie widzimy ją oczami gorszej strony miasta.

Możemy w tej powieści zaobserwować jak bardzo człowiek jest zdolny do przystosowania się w zależności od tego w jakiej sytuacji się znajdzie. Mamy tu również pokazane czym jest honor, odpowiedzialność za drugiego człowieka i determinacja w dążeniu do celu.

Dominic posiada wiele dobrych cech, zastanawiające jest więc - jak to się stało, że jednak opowiada się po stronie tych "złych". Choćby z tego powodu zapraszam do lektury aby się przekonać.

Jeżeli jesteście fanami postaci Marii i Lucci to również pozycja dla Was. Tych bohaterów Wam tutaj nie zabraknie. W miarę spokojna lektura, którą warto przeczytać choćby ze względu na całość "obrazu" serii.

Książka "Dominic" autorstwa Sarah Brianne to przekrój przez całe życie tego bohatera. Jest to już 8 tom serii, jednak dopiero w tym momencie widzimy ją oczami gorszej strony miasta.

Możemy w tej powieści zaobserwować jak bardzo człowiek jest zdolny do przystosowania się w zależności od tego w jakiej sytuacji się znajdzie. Mamy tu również pokazane czym jest honor,...

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2022/05/dominic-sarah-brianne.html

Made Men po raz ósmy.

Siódmy tom, „Maria” Sarah Brianne urwała w takim momencie, że wielu zaparło dech w piersi. Ale jak to? Cliffhanger prawie na koniec? Z ulubioną bohaterką? „Dominic” to ósmy tom serii „Made Men”. Ósmy i ostatni. Czy Maria i Dominic dostaną swój szczęśliwy koniec?

Dzieciństwo Dominica nie należało do najprzyjemniejszych i rodzinnych. Chłopak dorastał u boku samego diabła wiedząc, że nadejdzie moment, kiedy to on będzie musiał objąć stanowisko ojca. Gdy ta nadchodzi, Dominic musi wejść w buty szefa i stanąć na czele rodziny Luciano. Sytuacja jego rodu nie jest najlepsza. Kolejny członkowie przechodzą na stronę wroga, a Dominic widząc, co się dzieje, postanawia złożyć Lucce ofertę, na którą ten ochoczo przystaje. Dominic chce Marię za żonę. Serce Marii należy do innego mężczyzny. Choć miłość między Marią, a jej wybrankiem była odwzajemniona to jeden telefon sprawił, że cały czas prysł, a uczucie oficjalnie zniknęło. Oficjalnie, ponieważ nieoficjalnie Maria dalej wierzy, że poślubi ukochanego.
Luca zgodził się na układ, jaki zaproponował mu Dominic. Maria jednak nie zamierza niczego ułatwiać Luciano i otworzyć na niego swoje serce. Czy Dominicowi starczy cierpliwości, aby dotrzymać umowy? Czy Maria będzie potrafiła pokochać swojego wybranego przez Lucę męża?

„Dominic” to najgrubsza część całej serii. Najgrubsza i najbardziej szokująca. Głównie za sprawą dzieciństwa Luciano, które tutaj pokazuje swoją prawdziwą twarz. Wraz z bohaterem przeżywamy wszystkie krzywdy, jakie zostały mu uczynione, przez to mocno zżywamy się z nim i kibicujemy mu podczas całej lektury.

Marię poznaliśmy w dedykowanym jej tomie. Wiemy, że jest mafijną księżniczką, która lubi pławić się w luksusach, za które płaci jej brat. Wiemy też, że jest bezkompromisowa i zawsze dostaje to, czego chce. Tutaj jednak przez długi czas musi obejść się ze smakiem. Traktuje Dominica, jak maszynkę do seksu, a ten twardo nie chce jej dać tego, co Maria chce najbardziej – wspólnej nocy.

Mamy tutaj też całkiem sporo spraw mafijnych, jak na całą serię. Śmiem twierdzić, że jest ich tu najwięcej. Od układu, jaki Luca uzgadnia z Dominiciem, przez sprawy drobne, po koniec, który także zatrzymuje oddech na parę chwil. Mafia jest partnerem naszych bohaterów przez całą tę pozycję, dlatego dla fanów mafijnych romansów cała seria „Made Men” będzie odpowiednia.

„Dominic” to ósma część serii, która dalej nie nudzi. Jest to wielowątkowa historia, która poniekąd ciągnie to, co już znamy z poprzednich tomów, ale też buduje nowe wątki, które także trafiają do serca. Jeżeli przeczytaliście wszystkie poprzednie tomy tego cyklu, to sięgnięcie po ten będzie dla Was formalnością. Nie okłamiecie mnie, wiem że chcieliście poznać Dominica bliżej. Teraz macie okazję. Dla tych, którzy jeszcze nie mieli okazji czytać książek Sarah Brianne – nie wiecie co tracicie. To nie jest mafia pokroju Cory Reilly. „Made Men” to seria, która zabierze Was w świat twardych bohaterów i jeszcze twardszych bohaterek. A przecież prawie wszyscy lubimy silne kobiety.

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2022/05/dominic-sarah-brianne.html

Made Men po raz ósmy.

Siódmy tom, „Maria” Sarah Brianne urwała w takim momencie, że wielu zaparło dech w piersi. Ale jak to? Cliffhanger prawie na koniec? Z ulubioną bohaterką? „Dominic” to ósmy tom serii „Made Men”. Ósmy i ostatni. Czy Maria i Dominic dostaną swój szczęśliwy...

"Ojciec go potrzebował. Był jego następcą, a jeśli nazwisko było dla niego takie ważne, musiał ponieść cenę”.

Dominic - cała seria Made Men opiera się o nierówności…były tomy dobre, przeciętne jak i bomby emocjonalne, wielkie WOW…zarówno tom o Dominicu jak i tom o Lucce są wytrawne - jak na ten gatunek…autorka świetnie wykreowała postacie męskie - zapadające w pamięć…dobra, ciekawa, przemyślana i spójna akcja, która zgrywa się w całość…Dominic pomimo ciężkiego a nawet można byłoby rzec bestialskiego traktowania przez ojca nie utracił człowieczeństwa - był surowy ale sprawiedliwy, opiekuńczy w stosunku do swojego rodzeństwa…z upływem lat wręcz przeciwnie stał się godnym rywalem, który za grzechy ojca musiał ponieść wiele strat…życie nauczyło go cierpliwości…wiedział, że musi powściągnąć swoje ambicje…znosił wiele i czekał na dogodny moment, aby przejąć władzę absolutną…a jednak do całości brakowało mu jednego…miłości kobiety, którą postawił na piedestale wiele lat temu…pytanie jest tylko czy Maria będzie wstanie dostrzec prawdziwą miłość…wielka szkoda, że jest to ostatni tom z serii…choć wydaje mi się, że autorka pozostawiła sobie otwartą furtkę, gdyż jeden z wątków pozostał nie rozwiązany…książka jest grubaskiem, ale czyta się ją z zaciekawieniem i nie czuje się tej ilości stron…

„Syn zajął miejsce ojca, zastępca stał się szefem, nowe przepędziło stare.”

"Ojciec go potrzebował. Był jego następcą, a jeśli nazwisko było dla niego takie ważne, musiał ponieść cenę”.

Dominic - cała seria Made Men opiera się o nierówności…były tomy dobre, przeciętne jak i bomby emocjonalne, wielkie WOW…zarówno tom o Dominicu jak i tom o Lucce są wytrawne - jak na ten gatunek…autorka świetnie wykreowała postacie męskie - zapadające w...

jedno wielkie WOW!!! Zarwałam noc, żeby przeczytać do końca

jedno wielkie WOW!!! Zarwałam noc, żeby przeczytać do końca

Na zdjęciu książka, którą udało mi się przeczytać podczas maratonu #niezwykłeczytanie . „Dominic” w porównaniu do poprzednich tomów to niezły grubasek, ale nareszcie autorka, dała mi możliwość poznać go od każdej strony.
.
Dzieciństwo Dominica mnie nieco zszokowało. Od kilku tomów wiedziałam, że Lucyfer to kawał drania, ale takiej brutalnej kreacji chyba się nie spodziewałam. Dominic łatwego życia z nim nie miał i możemy się tutaj doskonale o tym przekonać. Gdy poznałam już przeszłość bohatera, nadszedł czas na teraźniejszość i jego zauroczenie Marią. Miłość, która była naprawdę niezwykle silna i zawzięta. Podziwiałam Dominica, że mimo różnych wyborów Marii, on akceptował, próbował zrozumieć i zachowywał powagę. Widziałam w nim mężczyznę z krwi i kości, który umie ponieść porażkę. Który nie da się złamać, ale potrafi walczyć. I walczy jeśli tylko widzi jakaś szansę.
Mogę Wam jeszcze powiedzieć, że jest to jeden z najbardziej wytrwałych znanych mi bohaterów. Maria niejednokrotnie pokazuje rogi i sprawia, że Dominic wariuje na każdym punkcie.
.
Jeśli nie znacie jeszcze tej serii, a lubicie romanse mafijne to musicie tę serię poznać. Każdy tom jest nieco inny. Jeden jest ulokowany w typowo mafijnym klimacie, drugi za to pokazuje relacje bohaterów ze strony romantycznej. Nigdy nie wiadomo czego się spodziewać.
.
Ten tom zdecydowanie mi się podobał. Życie Dominica było ciekawe, momentami przerażajace i mocno emocjonujące. Może historia nie jest pełna akcji i zwrotów, ale rozwijająca się relacja między nim, a Marią interesowała mnie od początku do końca. Przeczytałam z wielką przyjemnością, więc Wam polecam :)

Na zdjęciu książka, którą udało mi się przeczytać podczas maratonu #niezwykłeczytanie . „Dominic” w porównaniu do poprzednich tomów to niezły grubasek, ale nareszcie autorka, dała mi możliwość poznać go od każdej strony.
.
Dzieciństwo Dominica mnie nieco zszokowało. Od kilku tomów wiedziałam, że Lucyfer to kawał drania, ale takiej brutalnej kreacji chyba się nie...

„Nie czujesz chłodu, kiedy twoje serce jest zimne i martwe.”

Nie jest tajemnicą, że kocham serię „Made men” i na każdy tom czekałam z ogromną niecierpliwością, z każdą kolejną przeczytaną przeze mnie częścią, pragnęłam, aby ta opowieść nigdy się nie skończyła. Teraz w moje ręce trafił „Dominic”, przyznam się szczerze, że gdy trafiła do mnie ta część, byłam dość zaskoczona objętością, ale zabrałam się za nią z ogromnym zapałem, ponieważ od samego początku, gdy tylko pojawił się on w serii, od razu zaintrygowała mnie jego postać. Jego losy tym razem poznajemy bardzo szczegółowo, wcześniej przewijał się on tylko w jakiś pojedynczych wątkach, a mnie intrygowało, co kryje się za tą przystojną twarzą i piwnymi oczami. Boże, ale to była genialna historia! Bawiłam się przy niej niesamowicie i nawet nie odczułam, kiedy dobrnęłam do ostatniej strony. Cała seria jest tak świetna, że nie przeszkadza nawet narracja trzecioosobowa, którą nie za bardzo lubię, tu jednak fabuła jest tak przemyślana i dopracowana, że czytelnik nie ma czasu, zastanowić się nad tym, co jest nie tak. Książka wciąga już od pierwszych stron, wiedziałam, że będę zaskoczona, jak przy każdym wcześniejszym tomie, ale tu, kompletnie się tego wszystkiego nie spodziewałam, no może tylko odrobinkę. Poznajemy szczegółowo życie Dominica, jak wyglądało jego dzieciństwo u boku samego Lucyfera, przez co przechodzili jego bracia i jak wyglądało życie jego siostry. Odkrywamy też nowe tajemnice, które trochę mnie zaskoczyły. Naprawdę współczuję temu mężczyźnie, bo nie miał w życiu lekko, przechodził z rąk ojca naprawdę piekło i jestem zaskoczona na jakiego mężczyznę wyrósł, że nie zatracił w sobie człowieczeństwa, przyznaję się, sama miałam ochotę jego ojca zabić. Zastanawiała mnie jeszcze postawa Marii, co się wydarzy, gdy odkryje pewne tajemnice, jak potoczą się ich losy, czy gdy dowie się prawdy, wybaczy wszystko Dominicowi? O tym musicie przekonać się sami, ja jedynie mogę wam powiedzieć, że tej książki się nie chłonie, ja się czyta z zapartym tchem i marzymy o tym, aby chwile z nią trwały jak najdłużej liczę na to, że autorka da nam jeszcze przynajmniej kilka tomów tej serii, ponieważ zakończenie Dominica, nieźle mnie zaskoczyło i chciałabym poznać losy Cassiusa, zastanawia mnie ten młodziak z demonicznym spojrzeniem, tak bardzo podobny do Dominica, jednak bardziej mroczny. Daję jej zdecydowane 8/10!

Polecam!

Paula
https://girlsbookslovers.blogspot.com/2022/03/sarah-brianne-dominic-patronat-medialny.html

„Nie czujesz chłodu, kiedy twoje serce jest zimne i martwe.”

Nie jest tajemnicą, że kocham serię „Made men” i na każdy tom czekałam z ogromną niecierpliwością, z każdą kolejną przeczytaną przeze mnie częścią, pragnęłam, aby ta opowieść nigdy się nie skończyła. Teraz w moje ręce trafił „Dominic”, przyznam się szczerze, że gdy trafiła do mnie ta część, byłam dość zaskoczona...

Seria Made Men to jedna z tych, po które można sięgać będąc pewnym dobrego wyboru, obietnicy dobrze spędzonego czasu, prawidłowo wydanych pieniędzy i uzyskania masy, niezapomnianych emocji ❤️ Jest jak dobre whisky, latami dojrzewające, nabiera smaku podobnie jak każdy kolejny tom powyższego cyklu. Spotkania z dawnymi bohaterami, historie które momentami mrożą krew w żyłach gdy czytamy o przeszłości jaka dotknęła postacie tej serii oraz emocje towarzyszące przy ich życiu teraźniejszym powodują, że Dominic stał się zaraz za Luccą i Marią naszym ulubionym tomem należącym do Made Men 😍🙂

"Ojciec go potrzebował. Był jego następcą, a jeśli nazwisko było dla niego takie ważne, musiał ponieść cenę. Jedno było pewne: bliźniacy nigdy nie zasłużą na jego aprobatę, bo miał ich za słabeuszy, i bez względu na to, jak urosną i się rozwiną, nigdy ich nie polubi. Dom rozumiał, dlaczego pozwolił im żyć - potrzebował więcej ludzi, chodźby tylko jako mięsa armatniego. "

Jeśli jesteście równie zaintrygowani postacią Dominica to sięgając po 8 tom serii, Wasza ciekawość zostanie zaspokojona ❤️ nie będzie łatwo. Od początku mamy możliwość być niemalże świadkami dorastania młodego chłopca, syna Lucyfera, którego ojciec w brutalny sposób kształtuje na swojego żołnierza. Dzieci mafii nigdy nie miały łatwo a tutaj, po raz kolejny dowiadujemy się o okrucieństwach, które spotkały młodego Doma. Jako nastolatek był świadkiem przybywania do domu rodzinnego kolejnych dzieci, którymi opiekował się niczym prawdziwy ojciec dając nam poczucie, że popimo jego zimnego serca posiada w środku cząstki człowieczeństwa.

"– Nie zabijesz mnie.
– Nigdy nie lekceważ zdesperowanego człowieka, Lucca. – Piwne oczy Doma lśniły w mroku.
Zastępca szefa zagonił go w ten róg i teraz ponosił tego konsekwencje. Najgorsze, co można zrobić, to zapędzić psa do kąta, bo ten w końcu zaatakuje."

Najbardziej urzekająca jest relacja Dominica z Marią, poprowadzona w hipnotyzujący sposób gdzie tym razem role zostały odwrócone - to myszka goni kotka 😈 Dominic okazał się prawdziwym dżentelmenem, a cierpliwość, którą wykształcił w nim ojciec tym razem popłaciła. Pomiędzy tą dwójką była długa droga do przejścia. Oboje mają się za bezduszne istoty, niezdolne do wyrażania uczuć, splamione grzechami... Ale powoli, z biegiem wydarzeń i z pomocą członków rodziny, przekonują się, że prawda jest inna niż by im się wydawało 🙂

" Jak myślisz, czego Maria nigdy ci nie wybaczy? Tego, że nie odkryłeś, który z twoich ludzi jest Jednostrzałem, zanim Leo stracił oko… czy tego, że nie powiedziałeś jej, kim naprawdę jest Kayne?"

8-smy już raz, przekonałyśmy się, że seria Made Men zasługuje na największe pochwały ❤️ jest czymś co każdy książkoholik powinien przeczytać ponieważ sztuką jest napisać tak długą serię, rozpisując prawie 500 stron w 8-smym tomie a czytelnik nadal chce więcej i więcej jak narkoman, który po przerzuceniu ostatniej strony szuka kolejnej działki 🙈😁😍 to seria, na którą musicie się skusić, by móc przeżywać chwile razem z rodziną Luciano i Carruso ❤️
@wydawnictwoniezwykle dziękujemy bardzo za możliwość recenzji i współpracę ❤️😍

Seria Made Men to jedna z tych, po które można sięgać będąc pewnym dobrego wyboru, obietnicy dobrze spędzonego czasu, prawidłowo wydanych pieniędzy i uzyskania masy, niezapomnianych emocji ❤️ Jest jak dobre whisky, latami dojrzewające, nabiera smaku podobnie jak każdy kolejny tom powyższego cyklu. Spotkania z dawnymi bohaterami, historie które momentami mrożą krew w żyłach...

Nikogo nie da się zmusić do miłości. Czasami mimo naszych starań nie jesteśmy wybrani. Skaza na naszym dzieciństwie potrafi odbijać się na nas całe życie.
Nazwisko - mino że podpisane krwią jest dla nas ważne.
Ale czy ktoś i tak nie ma dla nas planu?
Czasem trzeba pomoc komuś otworzyć oczy.
Czasem nasze starania z dnia na dzien dają efekty.
Czasem........ udaje się stopić nawet największy lód.
Jednak przywiązania nie buduje się wieżami.
Przywiązanie jest wolnością

Nikogo nie da się zmusić do miłości. Czasami mimo naszych starań nie jesteśmy wybrani. Skaza na naszym dzieciństwie potrafi odbijać się na nas całe życie.
Nazwisko - mino że podpisane krwią jest dla nas ważne.
Ale czy ktoś i tak nie ma dla nas planu?
Czasem trzeba pomoc komuś otworzyć oczy.
Czasem nasze starania z dnia na dzien dają efekty.
Czasem........ udaje się stopić...