Midnight Sun
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Zmierzch (tom 6)
- Wydawnictwo:
- Little Brown Books
- Data wydania:
- 2020-08-04
- Data 1. wydania:
- 2020-08-04
- Liczba stron:
- 672
- Czas czytania
- 11 godz. 12 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9780316707046
When Edward Cullen and Bella Swan met in Twilight, an iconic love story was born. But until now, fans have heard only Bella’s side of the story. At last, readers can experience Edward’s version in the long-awaited companion novel, Midnight Sun.
This unforgettable tale as told through Edward’s eyes takes on a new and decidedly dark twist. Meeting beautiful, mysterious Bella is both the most intriguing and unnerving event he has experienced in his long life as a vampire. As we learn more fascinating details about Edward’s past and the complexity of his inner thoughts, we understand why this is the defining struggle of his life. How can he let himself fall in love with Bella when he knows that he is endangering her life?
In Midnight Sun, Stephenie Meyer transports us back to a world that has captivated millions of readers and, drawing on the classic myth of Hades and Persephone, brings us an epic novel about the profound pleasures and devastating consequences of immortal love.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 1 818
- 1 158
- 428
- 119
- 111
- 36
- 35
- 33
- 30
- 23
OPINIE i DYSKUSJE
Myślę, że śmiało można byłoby skrócić ją o połowę, książka mocno przegadana, ale daję pozytywną ocenę, bo była to dla mnie wyjątkowo sentymentalna i urocza podróż do przeszłości. Saga Zmierzch to całe moje dzieciństwo, miło było wrócić do tej historii i poznać ją z perspektywy innej postaci.
Myślę, że śmiało można byłoby skrócić ją o połowę, książka mocno przegadana, ale daję pozytywną ocenę, bo była to dla mnie wyjątkowo sentymentalna i urocza podróż do przeszłości. Saga Zmierzch to całe moje dzieciństwo, miło było wrócić do tej historii i poznać ją z perspektywy innej postaci.
Pokaż mimo toPrzez pierwsze kilkadziesiąt stron nawet dobrze się bawiłam, ale im dalej w las, tym gorzej.
Praktycznie zero tu czegokolwiek nowego, filozoficzne monologi wewnętrzne Edwarda nie były dla mnie żadną nowo odkrytą tajemnicą, ponieważ uważam, że jeśli uważnie czytało się "Zmierzch", to można było łatwo odgadnąć, o co mu chodzi. Jak na kogoś kto żyje na świecie około 100 lat, Edward jest strasznie infantylny, żeby nie powiedzieć: durny. No i jest creepy stalkerem z obsesją, ale to mam nadzieję, że każdy już wie.
Liczyłam na to, że książka obejmie wydarzenia z całej sagi, skoro jest taka długa, ale obejmuje jedynie pierwszą część.
Liczyłam na przeszłość Edwarda lub pokazanie relacji rodzinnych Cullenów.
Niestety się przeliczyłam i jedyne co dostałam, to bardzo dużo opisów zapachu Belli, jej bladej cery i stalkowania jej oraz gardzenia ludźmi, bo są ludźmi.
Oryginalny "Zmierzch" jest prawie o połowę krótszy niż "Słońce w mroku", co sprawia, że ta książka jest za długa, bo to dosłownie to samo, ale rozciągnięte o dodatkowe 350 stron.
Męcząca lektura.
Przez pierwsze kilkadziesiąt stron nawet dobrze się bawiłam, ale im dalej w las, tym gorzej.
więcej Pokaż mimo toPraktycznie zero tu czegokolwiek nowego, filozoficzne monologi wewnętrzne Edwarda nie były dla mnie żadną nowo odkrytą tajemnicą, ponieważ uważam, że jeśli uważnie czytało się "Zmierzch", to można było łatwo odgadnąć, o co mu chodzi. Jak na kogoś kto żyje na świecie około 100 lat,...
Dosyć opasła, ale nie wynudziłam się - mimo, iż znałam fabułę. Ciekawie przedstawić historię z drugiej perspektywy. Tylko dla fanów z pod szyldu 'guilty pleasure' :p.
Dosyć opasła, ale nie wynudziłam się - mimo, iż znałam fabułę. Ciekawie przedstawić historię z drugiej perspektywy. Tylko dla fanów z pod szyldu 'guilty pleasure' :p.
Pokaż mimo toNie spodziewałam się, że w ten sposób będzie wyglądała ta sama historia, ale oczami Edwarda. Wyszedł w niej trochę na świra, ale przyjemnie się czytało.
Nie spodziewałam się, że w ten sposób będzie wyglądała ta sama historia, ale oczami Edwarda. Wyszedł w niej trochę na świra, ale przyjemnie się czytało.
Pokaż mimo toaga "Zmierzch" to saga, od której właściwie zaczęła się moja przygoda z czytaniem. Bo kto w tamtych czasach nie śledził losów wampirów z Forks?
Bardzo podobała mi się książka "Słońce w mroku", czyli historia opowiedziana z perspektywy Edwarda. Rzuca ona bowiem nowe światło na "Zmierzch" oraz wychodzi na jaw wiele cennych informacji, tj. co robił Edward po wyjeździe z Forks lub też jak wyglądały relacje między Cullenami. Ciekawym dodatkiem do "Zaćmienia" było również "Drugie życie Bree Tanner", nowonarodzonej wampirzycy, która została stworzona w jednym celu - zniszczyć klan wampirów, by pomścić śmierć Jamesa. Na 10. rocznicę pierwszej części powstało "Życie i śmierć", ale tutaj wszyscy bohaterowie zmieniają płeć. Bella staje się niezdarnym Beau, a Edward - przepiękną Edythe. Żeby było ciekawiej autorka zmienia także zakończenie. Mi osobiście ta zamiana średnio przypadła do gustu, ale oceńcie sami.
aga "Zmierzch" to saga, od której właściwie zaczęła się moja przygoda z czytaniem. Bo kto w tamtych czasach nie śledził losów wampirów z Forks?
więcej Pokaż mimo toBardzo podobała mi się książka "Słońce w mroku", czyli historia opowiedziana z perspektywy Edwarda. Rzuca ona bowiem nowe światło na "Zmierzch" oraz wychodzi na jaw wiele cennych informacji, tj. co robił Edward po wyjeździe z Forks...
Nie mogę dać mniej niż 10 gwiazdek. Jestem po prostu fanką tego uniwersum. Choć słowo fanka to za mało. Mam obsesję na punkcie tej historii do tego stopnia, że mnie samą to przeraża 🫠.
{{{Obiektywnie mówiąc książka jest kiepska, Edward jojczy, no dosłownie "cierpienia młodego Edwarda". Ta książka ma małe szanse, żeby spodobała się komuś kto nie lubi podstawowej wersji zmierzchu.}}}
Ale jeżeli ktoś kocha tę historię tak samo jak ja, to ten tom też pokocha. Uwielbiam być w głowie Edwarda 🥹🫣.
Ogólnie historia jest taka sama jak w podstawowej wersji. Jedyne co to dostajemy może z 4 małe smaczki, które i tak wyłapie tylko osoba, która zna tę historię na wylot.
Dla mnie te smaczki był super. Zwłaszcza ten krótki wątek, w którym Edward zrobił coś dla Angeli ❤️.
Dobra bo się rozpisuję, a chciałam tylko napisać, że mi się podobało i kocham Edwarda.
🛐🛐🛐
Nie mogę dać mniej niż 10 gwiazdek. Jestem po prostu fanką tego uniwersum. Choć słowo fanka to za mało. Mam obsesję na punkcie tej historii do tego stopnia, że mnie samą to przeraża 🫠.
więcej Pokaż mimo to{{{Obiektywnie mówiąc książka jest kiepska, Edward jojczy, no dosłownie "cierpienia młodego Edwarda". Ta książka ma małe szanse, żeby spodobała się komuś kto nie lubi podstawowej wersji...
Zapoznałam się z sentymentu do nastoletnich lat. Fabuła znana, więc czasami było nudno. A może nawet w większości. Kilka ciekawych momentów i smaczków z myśli Edwarda. Wyjaśnienie jego zachowań. Ale też trochę niespójności ze Zmierzchem. Sporo błędów w tłumaczeniu.
Zapoznałam się z sentymentu do nastoletnich lat. Fabuła znana, więc czasami było nudno. A może nawet w większości. Kilka ciekawych momentów i smaczków z myśli Edwarda. Wyjaśnienie jego zachowań. Ale też trochę niespójności ze Zmierzchem. Sporo błędów w tłumaczeniu.
Pokaż mimo toDo sagi "Zmierzch" mam sentyment, ponieważ zaczytywałam się w niej jako nastolatka. Wtedy też nie wiedziałam, że nie jest idealna. Teraz podchodzę do niej zupełnie inaczej. Mając kompletny zastój czytelniczy szukałam książki, która pomoże mi go pokonać. Przeglądałam Legimi i trafiłam na "Słońce w mroku", czyli "Zmierzch" z perspektywy Edwarda. Stwierdziłam, że to może być to.
To jak Edward poznał Bellę i jaka była jego reakcja na nią pierwszego dnia nie jest tajemnicą. Początki ich znajomości nie były proste i gdyby Edwardowi starczyło samozaparcia i nie wrócił do Forks to pewnie ich historia nigdy by się nie wydarzyła.
Stephenie Meyer rozbudowała sagę o tom z przemyśleniami Edwarda oraz jego historię. Poznajemy jego przeszłość i to jak zszedł z drogi picia ludzkiej krwi i wrócił do zwierzęcej. Poznajemy bliżej przemianę Emmetta. Lepiej rozumiemy Rosalie, gdy nienawidziła Belli.
To co denerwowało mnie w tym tomie to ilość stron. Naprawdę było tego za dużo. Myśli Edwarda krążyły wokół tego, że powinien zostawić Bellę w spokoju. Tylko, że te myśli powtarzały się co chwila i czułam się nimi zmęczona.
Narzekaliśmy, że w filmie Edward ma ciągle minę jakby go coś bolało, ale jak okazuje się Robert Pattinson dobrze wpasował się w to, co Edward czuł. Gdyby "Słońce w mroku" wyszło w okolicach filmu to można by się pokusić o stwierdzenie, że Robert po prostu bazował na tej książce. Tak mam wrażenie, że autorka bazowała po prostu na grze aktora, aby trochę złagodzić krytykę. Co prawda zrobiła to 12 lat później, ale jednak zrobiła.
Nie żałuję, że przeczytałam, bo odblokowałam potężny kryzys czytelniczy. Uważam jednak, że książka jest zdecydowanie za długa i po prostu w pewnym momencie zaczęła mnie nudzić.
"Miłość nie zawsze przychodzi do nas w pasującym opakowaniu" ~ Stephenie Meyer, Słońce w mroku, Poznań 2020, s. 151.
Do sagi "Zmierzch" mam sentyment, ponieważ zaczytywałam się w niej jako nastolatka. Wtedy też nie wiedziałam, że nie jest idealna. Teraz podchodzę do niej zupełnie inaczej. Mając kompletny zastój czytelniczy szukałam książki, która pomoże mi go pokonać. Przeglądałam Legimi i trafiłam na "Słońce w mroku", czyli "Zmierzch" z perspektywy Edwarda. Stwierdziłam, że to może być...
więcej Pokaż mimo toIG:ksiazki_wloczykija
Tym razem autorka postanowiła spojrzeć na znane wydarzenia z perspektywy Edwarda Cullena. Premiera tego oczekiwanego tomu przynosi nowe spojrzenie na niepokojącą i pasjonującą historię miłosną między wampirem a śmiertelniczką.
Meyer udowadnia, że sagę można jeszcze bardziej rozbudować, przenosząc się do mrocznej i tajemniczej sferze uczuć Edwarda. Spotkanie z Bellą z jego punktu widzenia staje się nie tylko intrygującym, lecz również inwazyjnym przeżyciem, ukazującym jego wewnętrzne konflikty i lęki. W miarę odkrywania tajemnic przeszłości bohatera, czytelnik zagłębia się w jego myśli i uczucia.
"Słońce w mroku" obnaża więcej szczegółów z przeszłości Edwarda, rzucając nowe światło na jego decyzje i działania. Meyer eksploruje skomplikowane relacje między bohaterami, ukazując, jak uczucie Edwarda do Belli staje się kluczowym punktem jego nieśmiertelnego życia. Wampir musi zmierzyć się z moralnymi dylematami i pytaniem, czy może poświęcić uczucie dla bezpieczeństwa ukochanej.
Mroczna atmosfera książki stanowi ciekawą odmianę w porównaniu do wcześniejszych części sagi. Autorka utrzymuje charakterystyczny styl, który przyciągnął miliony czytelników, jednocześnie dostarczając nowych emocji i napięcia. Mimo że historia jest znana, to spojrzenie z innej perspektywy dodaje jej nowego wymiaru.
To nie tylko kolejna opowieść o miłości, ale także powrót do uniwersum, które zdobyło serca czytelników na całym świecie. Choć nie jest to część zupełnie nowa, to jednak z pewnością dostarczy fanom sagi "Zmierzch" oczekiwanych emocji i odpowiedzi na pytania dotyczące wewnętrznego światła Edwarda Cullena.
"Słońce w mroku" to nie tylko retrospekcja znanych wydarzeń, ale także nowa perspektywa na ich interpretację.
IG:ksiazki_wloczykija
więcej Pokaż mimo toTym razem autorka postanowiła spojrzeć na znane wydarzenia z perspektywy Edwarda Cullena. Premiera tego oczekiwanego tomu przynosi nowe spojrzenie na niepokojącą i pasjonującą historię miłosną między wampirem a śmiertelniczką.
Meyer udowadnia, że sagę można jeszcze bardziej rozbudować, przenosząc się do mrocznej i tajemniczej sferze uczuć Edwarda....
Zdecydowanie dla fanów sagi, bo sama książka się nie broni. Za bardzo przegadana. Nie wniosła wcale tak dużo do tego uniwersum. Skróciłabym te 100-200 stron.
Ale jak ktoś jest fanem to może się podobać.
Zdecydowanie dla fanów sagi, bo sama książka się nie broni. Za bardzo przegadana. Nie wniosła wcale tak dużo do tego uniwersum. Skróciłabym te 100-200 stron.
Pokaż mimo toAle jak ktoś jest fanem to może się podobać.