Upiór w ruderze
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2020-06-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-06-19
- Liczba stron:
- 376
- Czas czytania
- 6 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379645749
- Inne
Jak może się skończyć przygoda, w której biorą udział trzy niezbyt rozgarnięte dziewoje i zdobyczna armata Pradziadunia? Wiadomo - wystrzałowo!
Ale to dopiero początek ambarasu!
Bo przejście ze stanu ciała do stanu czystego ducha jest relatywnie proste. Gorzej, że gdy ciało grzeszne za życia pozostawia na czystym duchu pewne...przybrudzenia. Kawalifikuje się wtedy dusza do pokutowania, a pokutowanie jest męczące. Ale to nie znaczy, że nie może być zabawne.
Pałac w Liszkowie, przerobiony na potrzeby rzeczonej pokuty, na najprawdziwszy Straszny Dwór, stanie się zatem areną zdarzeń nieprawdopodobnych. I przerażających. I wielce zabawnych. Oczywiście, w zależności od tego, którego uczestnika owych wydarzeń o zdanie zapytacie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Uwierz w duchy
Kojarzycie tę scenę z „Uwierz w ducha”, w której Patrick Swayze obejmuje Demi Moore podczas lepienia w glinie? Jestem przekonany, że po przeczytaniu tego zdania macie ją przed oczami (scenę, a nie aktorkę). Część z was zapewne również słyszy „Unchained Melody” z repertuaru The Righteous Brothers. Nie wiem dlaczego, ale jak myślę o duchach, to nie o tych z horrorów czy innych filmów paranormalnych, ale właśnie z tego filmu z nieżyjącym już Swayze’m. Kompletnie nie wiem dlaczego, mogę się tylko domyślać, co jest ze mną nie tak.
No cóż, w najnowszej książce Pilipiuka duchy są, ale kompletnie inne niż w wyżej wspomnianym filmie. Chociaż początek jest typowo filmowy – zupełnie jak u Hitchcocka. Otóż trzy młode kobiety – Lukrecja, Kornelia i ich służka Marcelina – postanawiają postrzelać trochę z armaty, kompletnie nie wiedząc, że jak to zrobić. Efekt jest do przewidzenia, trzy młode dusze zostają osądzone przez swojego Anioła Stróża. A za grzeszne życie, ale nie takie bardzo grzeszne, tylko takie trochę grzeszne, kara może być tylko jedna – pięćsetletnia pokuta w Liszkowskim pałacu.
Teoretycznie mamy więc do czynienia z powieścią, ale tak naprawdę autor nas trochę oszukał. Po pierwsze, głównymi bohaterkami nie są wcale duchy, a jak najbardziej żywi, a po drugie, mamy do czynienia z opowiadaniami, których jednym z elementów wspólnych jest wspomniany pałac (no i duchy). Możemy więc między innymi zaobserwować, jak Armia Krajowa radziła sobie z niemieckim i radzieckim okupantem, a także jak wyglądało wmasowywanie realnego socjalizmu w zdrową, polską tkankę.
To, co łączy wszystkie opowiadania, to – rzecz jasna – typowe „pilipiukowe” poczucie humoru. Myślę, że każdy, nawet najbardziej wybredny Czytelnik, doceni tzw. „running joke” zbudowany wokół oddziału towarzysza Kukuły. Podziwiam autora za jakże przemyślany oraz dopracowany szereg scenek, które pojawiają się praktycznie we wszystkich zamieszonych w książce historyjkach. I żebyśmy się dobrze zrozumieli, humoru w „Upiorze w ruderze” jest dużo więcej i każdy znajdzie coś dla siebie.
Poza tym, jak to u Pilipiuka – Niemcy są bezwzględni, ale pragmatyczni, Rosjanie mierni, bierni, ale wierni, a Polacy cierpliwi i zaradni. Przewijające się postacie są charakterystyczne i dzięki temu zapadają w pamięć. Zwłaszcza ci młodzi, których głównym celem jest budowa socjalizmu, prawie że od podstaw. Jest to w końcu świetna okazja, aby zabłysnąć cytatami wyjętymi z Marksa i Lenina, a także przybliżyć podstawy materializmu dialektycznego. W końcu nie każdy wie, że ludzka świadomość jest odbiciem świata materialnego. No cóż, teraz już wiecie.
„Upiór w ruderze” to też perfekcyjne ilustracje Andrzeja Łaskiego. Zazwyczaj ilustratorom w recenzjach poświęca się niewiele miejsca. Mogę się tylko domyślać dlaczego. Zapewne ma to coś wspólnego z tym że większość z nas nie ma zielonego pojęcia, jakich terminów używać pisząc o rysunku. Ja w sumie wyjątkiem nie jestem, ale wiem, że książki Pilipiuka bez ilustracji Łaskiego nie byłyby tym samym.
Michał Wnuk
„Upiór w ruderze” to trochę taki letni blockbuster. W książce Wielkiego Grafomana przede wszystkim chodzi o rozrywkę, a nie wielkie intelektualne doznania. Jak szukacie tego drugiego, to może jednak sięgnijcie po Prousta. Podczas lektury naprawdę świetnie się bawiłem i, jak zwykle, z niecierpliwością czekam na kolejną książkę Pilipiuka.
Michał Wnuk
Oceny
Książka na półkach
- 1 469
- 349
- 212
- 60
- 57
- 39
- 27
- 22
- 20
- 20
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo polityczna i ciężko oceniać ją przez inny pryzmat. Z każdej strony wybrzmiewają poglądy autora. Autor nie potrafi odróżnić siebie od narratora, a jego światopogląd jest naiwnie czarno-biały.
Jedna gwiazdka dodatkowo za poczucie humoru, bo całkiem się zaśmiałam w niektórych momentach.
Bardzo polityczna i ciężko oceniać ją przez inny pryzmat. Z każdej strony wybrzmiewają poglądy autora. Autor nie potrafi odróżnić siebie od narratora, a jego światopogląd jest naiwnie czarno-biały.
Pokaż mimo toJedna gwiazdka dodatkowo za poczucie humoru, bo całkiem się zaśmiałam w niektórych momentach.
Zacząłem znajomość z Pilipiukiem od tej książki, spowodowała że sięgnąłem po Cykl z Wampirem i Kroniki Jakuba Wędrowycza
Zacząłem znajomość z Pilipiukiem od tej książki, spowodowała że sięgnąłem po Cykl z Wampirem i Kroniki Jakuba Wędrowycza
Pokaż mimo toMiałem nadzieję, na większy udział poznanych na początku książki trzech bohaterek. Początek książki podobał mi się zdecydowanie najbardziej.
Miałem nadzieję, na większy udział poznanych na początku książki trzech bohaterek. Początek książki podobał mi się zdecydowanie najbardziej.
Pokaż mimo toKsiążka trudna w ocenie ze względu na słabiutki Epilog. Większość lektury to jednak świetna, groteskowa podróż przez kolejne epoki historyczne, przez kolejnych okupantów polskich ziem. Widać tu ogromną wiedzę historyczną autora, przygotowanie, a także niczym niezmąconą wyobraźnię, która pozwala stworzyć przygody, o których nie śniło się filozofom. Więcej tu perypetii żołnierzy różnych armii niż tytułowych upiorów, w niczym to jednak nie przeszkadza. Jeśli zaś chodzi o zakończenie, autor dał się ponieść fali swoich poglądów politycznych, przez co z zamysłu śmieszny epilog stał się po prostu dość niezręcznych hejtem na UE, mniejszości narodowościowe, seksualne, itd. Jest to jednak jedno potknięcie w dość długiej, naprawdę dobrej książce.
Książka trudna w ocenie ze względu na słabiutki Epilog. Większość lektury to jednak świetna, groteskowa podróż przez kolejne epoki historyczne, przez kolejnych okupantów polskich ziem. Widać tu ogromną wiedzę historyczną autora, przygotowanie, a także niczym niezmąconą wyobraźnię, która pozwala stworzyć przygody, o których nie śniło się filozofom. Więcej tu perypetii...
więcej Pokaż mimo toGenialna. Powinna być lekturą w liceum :P
Świetny humor, dużo wiedzy, garść gorzkich refleksji.
Bardzo polecam.
Genialna. Powinna być lekturą w liceum :P
Pokaż mimo toŚwietny humor, dużo wiedzy, garść gorzkich refleksji.
Bardzo polecam.
Książkę bardzo dobrze się czyta. Świetnie wpleciona w opowieść historia Polski. Książka zabawna, można się trochę pośmiać choć często to gorzki śmiech.
Dla mnie jedyną wadą jest epilog. Jakby napisany na siłę przez kogoś innego. Lektura książki cieszyła mnie za każdym razem kiedy do niej sięgałam, jednak przy epilogu poczułam ogromne rozczarowanie. Nie wiem jaki był zamysł autora, ale jakikolwiek by nie był, moim zdaniem zupełnie nieudany. Dobrze, że ten epilog jest taki krótki.
Książkę bardzo dobrze się czyta. Świetnie wpleciona w opowieść historia Polski. Książka zabawna, można się trochę pośmiać choć często to gorzki śmiech.
więcej Pokaż mimo toDla mnie jedyną wadą jest epilog. Jakby napisany na siłę przez kogoś innego. Lektura książki cieszyła mnie za każdym razem kiedy do niej sięgałam, jednak przy epilogu poczułam ogromne rozczarowanie. Nie wiem jaki był zamysł...
Bardzo ciekawa książka. Ciekawie poprowadzone losy Pałacu przez kilka epok. Zakończenie w stylu Pilipiuka, obnaża w trochę przerysowany sposób lewicową ideologię. Zdecydowanie jedna z lepszych książek autora.
Bardzo ciekawa książka. Ciekawie poprowadzone losy Pałacu przez kilka epok. Zakończenie w stylu Pilipiuka, obnaża w trochę przerysowany sposób lewicową ideologię. Zdecydowanie jedna z lepszych książek autora.
Pokaż mimo toJęzyk i humor typowy dla autora, śmieszny do końca, choć ostatniej części dość przewrotnie i niewykluczone, że wcale tak bardzo nie realnie. O bimbrze się też znalazło trochę tekstu, o czym autor nie zapomina również w "Światach Pilipiuka". Świetnie się bawiłem, czytając.
Język i humor typowy dla autora, śmieszny do końca, choć ostatniej części dość przewrotnie i niewykluczone, że wcale tak bardzo nie realnie. O bimbrze się też znalazło trochę tekstu, o czym autor nie zapomina również w "Światach Pilipiuka". Świetnie się bawiłem, czytając.
Pokaż mimo toto dziwne, by Wielkiemu Grafomaństwu (:D) dać aż 9 gwiazdek, ale robię to z pełną premedytacją, bo Autor po prostu zasłużył :)! Z racji studiów (fil polska, ang, litewska UJ) szczególnie interesuję się kulturą szlachecką i takie jej przedstawienie, począwszy od fabuły przez narrację, a szczególnie dialogi, BARDZO przypada mi do gustu. Na każdym kroku (przecinku :) gra z konwencją, i to w jakim stylu...!
to dziwne, by Wielkiemu Grafomaństwu (:D) dać aż 9 gwiazdek, ale robię to z pełną premedytacją, bo Autor po prostu zasłużył :)! Z racji studiów (fil polska, ang, litewska UJ) szczególnie interesuję się kulturą szlachecką i takie jej przedstawienie, począwszy od fabuły przez narrację, a szczególnie dialogi, BARDZO przypada mi do gustu. Na każdym kroku (przecinku :) gra z...
więcej Pokaż mimo toSympatyczna lektura dla zabicia czasu od Wielkiego Grafomana 🙂
Sympatyczna lektura dla zabicia czasu od Wielkiego Grafomana 🙂
Pokaż mimo to